Protokół Nr XXII/12

Protokół Nr XXII/12

 

Ad. 1. Otwarcie XXII Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.

XXII Sesja VI kadencji Rady Gminy Narew odbyła się 28 września 2012 roku w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Narew przy ul. Mickiewicza 101.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz o godzinie 9.00 otworzyła obrady XXII Sesji Rady Gminy Narew.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powitała radnych, Wójta Gminy Narew Pana Andrzeja Pleskowicza, pracowników urzędu gminy, radcę prawnego, dyrektorów i kierowników gminnych jednostek organizacyjnych, sołtysów oraz wszystkich zebranych. Przewodnicząca Rady Gminy Ewa Urbanowicz powitała Prezesa Zarządu Spółki Wodociągi Podlaskie Pana Tadeusza Kłoska.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz na podstawie listy obecności poinformowała, że na ustawowy stan Rady – 15 radnych – obecnych jest 12 radnych i stwierdziła prawomocność obrad. Radni nieobecni usprawiedliwieni: Mirosław Gromotowicz i Jerzy Sakowski. Radny nieobecny nieusprawiedliwiony: Roman Paszko. Lista obecności stanowi załącznik Nr 1 do oryginału protokołu.

 

Ad. 2. Ustalenie porządku dziennego.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są propozycje zmian porządku obrad. Propozycji nie zgłoszono.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie zaproponowany porządek obrad. W głosowaniu jawnym wzięło udział 12 radnych. Za przyjęciem porządku obrad głosowało 12 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Rada przyjęła następujący porządek obrad:

  1. Otwarcie XXII Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
  2. Ustalenie porządku dziennego.
  3. Przyjęcie protokołu z XXI Sesji Rady Gminy.
  4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
  5. Informacja Wójta z wykonania budżetu gminy za I półrocze 2012 roku.
  6. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.
  7. Informacja o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2011 rok.
  8. Podjęcie uchwał:
  • w sprawie podziału Gminy Narew na okręgi wyborcze, ustalenia ich granic i numerów oraz liczby radnych wybieranych w każdym okręgu,
  • w sprawie podziału Gminy Narew na stałe obwody głosowania i ustalenia ich numerów, granic i siedzib obwodowych komisji wyborczych,
  • w sprawie zatwierdzenia taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków na terenie Gminy Narew na okres od 31 października 2012r. do 30 października 2013r.
  • w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew,
  • w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok.

 

  1. Interpelacje i zapytania radnych.
  2. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
  3. Wolne wnioski, informacje.
  4. Zamknięcie obrad XXII Sesji Rady Gminy Narew.

 

Ad. 3. Przyjęcie protokołu z XXI sesji Rady Gminy.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poinformowała, że protokół z XXI Sesji Rady Gminy był wyłożony do wglądu w biurze rady i dzisiaj jest wyłożony na stoliku protokolanta. Jeżeli do końca sesji nie zostaną zgłoszone uwagi do protokołu, będzie to oznaczało, że protokół został przyjęty bez uwag.

Uwag do końca sesji nie wniesiono.

 

Ad. 4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicza.

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Trochę zaoszczędziliśmy, ponieważ przez półtora roku wspólnie ze szkołą ubyło nam osiem etatów. Mogliśmy sobie pozwolić na działania inwestycyjne poza tym, co zaplanowaliśmy w poprzednim budżecie. Została przekryta świetlica wiejska w Makówce. Sytuacja nas do tego zmusiła, ponieważ po jednej z burz wyszedł taki fakt, że zgniła belka i podwalina w tym budynku. Kosztowało to nas około 10 tys. zł, także już jakby sytuacja jest opanowana.

Dzisiaj w BIP-ie ukaże się przetarg na wstawienie okien w szkole. Wstępnie po zapytaniach planujemy, że na dwóch kondygnacjach, czyli na II i III piętrze będą wymienione okna w przeciągu dwóch, maksymalnie trzech miesięcy.

Mamy informację, że jeszcze w tym roku bez naszego wkładu przy drodze wojewódzkiej w Trześciance będzie zrobione 120 metrów chodnika. Takie są słowa Dyrektora Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Mamy też trochę niespodzianek, które w najbliższym czasie trzeba będzie rozwiązać, a jest to bardzo finansochłonne. Firma Pronar złożyła akces w kwestii przyłączenia się do naszej oczyszczalni. Po ekspertyzie, którą nieodpłatnie wykonał prof. Dzienis, który projektował naszą oczyszczalnię w tej chwili nie ma takiej możliwości, gdyż oczyszczalnia będzie pracować na maksymalnych obrotach i jest możliwość, że nie spełni wymogów w kwestii czystości wód odprowadzanych do rzeki Narew. Nie mniej jednak zrobiłem już rozeznanie i generalnie będziemy szukać środków z programów transgranicznych. Jest możliwość dofinansowania tego typu inwestycji w dziewięćdziesięciu procentach. Zaraz po wniosku firmy Pronar byłem u Marszałków Województwa. Okazuje się na 2013 rok nie ma ani grosza na gospodarkę wodno – ściekową. Byłem również u Prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, który proponuje kredyt oprocentowany w wysokości 5,6%. Przy wstępnej prognozie finansowej rozbudowy naszej oczyszczalni za półtora miliona, to nie możemy w tej chwili tego zrealizować.

Znana jest również sprawa mostu na rzece Narewka w miejscowości Gramotne. Jesteśmy po rozmowach na Święcie Wojska Polskiego. Inicjatywę przejął Wójt Gminy Narewka Pan Mikołaj Pawilcz i zabiegamy o to, żeby tam powstał most przy pomocy i współpracy wojsk inżynieryjnych którejś jednostki w naszym kraju. Pan Mikołaj Pawilcz zaangażował się w to bardzo mocno i z racji swego doświadczenia i dwudziestu pięciu lat pracy w samorządzie po prostu to pilotuje.

Była rozmowa na Komisji Budżetu i Finansów w kwestii oszczędności z tytułu opalania ośrodka zdrowia i biblioteki w Łosince. Jest to około czterdziestu tysięcy za sezon grzewczy. Wysłałem stosowne pismo do Dyrektora ZOZ w Hajnówce Pana Grzegorza Tomaszuka, ponieważ oni mają umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia i powiedział, że niezwłocznie da się to załatwić i rozwiążemy umowę. Spuścimy wodę z centralnego ogrzewania w tym budynku. Pani Anna Andrzejuk-Sawicka przeniesie się do wyremontowanej świetlicy, która będzie ogrzewana. To pozwoli zaoszczędzić nam te czterdzieści tysięcy.

W budżecie mieliśmy zaplanowane wykonanie dokumentacji do miejscowości Waniewo. Okazuje się, że nie skorzystano ze specustawy, a w związku z tym, jeśli będzie modernizacja drogi do miejscowości Waniewo, to nie zachodzi potrzeba wykonania dokumentacji. Powiat zrobi to na zgłoszenie. Mamy zaoszczędzone dwadzieścia parę tysięcy.

Wczoraj był odbiór modernizacji 300 metrów ulicy w miejscowości Rohozy oraz w miejscowości Białki. Po dokładnej analizie i przeliczeniu zaoszczędziliśmy 19 970 zł, także kolejne pieniądze zostają w naszym budżecie.

Po raz kolejny firma MPO zgłosiła wniosek i jest zainteresowana kupnem lub dzierżawą naszego składowiska odpadów. Proponują dzierżawę na dwadzieścia lat lub odkupienie naszego składowiska. Gmina Zabłudów już swoje sprzedała, z zamiarem sprzedania nosi się Gmina Narewka, a Gmina Michałowo wydzierżawiła dla firmy MPO. Po konsultacji z Burmistrzem Michałowa i Burmistrzem Zabłudowa przedstawię Państwu na jakich warunkach. Generalnie warunki są bardzo dobre. Firma MPO chce zrobić tu sortownię z docelowym zatrudnieniem dwudziestu pracowników.”

 

Ad. 5. Informacja Wójta z wykonania budżetu gminy za I półrocze 2012 roku.

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Sprawozdanie z wykonania budżetu otrzymaliście Państwo w miesiącu sierpniu. Pokrótce powiem jak to wyglądało. Sprawozdanie z wykonania budżetu za I półrocze 2012 roku zostało przyjęte Zarządzeniem Wójta Nr 143/12 z dnia 21 sierpnia 2012 roku i zostało ono pozytywnie zaopiniowane przez Skład Orzekający RIO w dniu 28 sierpnia 2012 roku. Budżet gminy na 2012 rok uchwaliliśmy 29 grudnia 2011 roku i ustaliliśmy niezrównoważony plan budżetu. Dochody 11 631 026zł. Wydatki 13 607 751zł. Jako źródło pokrycia deficytu w wysokości 1 976 725zł wskazano wolne środki w wysokości 250 000zł i zaciągnięcie kredytu w wysokości 1 726 725zł. W całości kredyt miał być zaciągnięty na zadania inwestycyjne. W I półroczu 2012 roku dokonaliśmy pięć zmian w planie budżetu gminy i na koniec czerwca budżet zamknął się kwotą po stronie dochodów 11 957 148zł, po stronie wydatków 14 313 112zł. Tak jak zakładaliśmy deficyt pokryliśmy kredytem bankowym w wysokości 1 726 725zł i wolnymi środkami 629 239zł. Za pierwsze półrocze wykonaliśmy dochody w wysokości 7 008 869,68zł, co stanowi 59% planu, wydatki 8 720 447,21zł, co stanowi 61% planowanych środków. W wyniku rocznej realizacji budżetu uzyskaliśmy 6 898 294,83 zł dochodów bieżących, co stanowi 59% planu oraz 110 574,85zł dochodów majątkowych, co stanowi tylko 45% planu. Do chwili obecnej ten procent się nie zmienił. Nie idzie w tym roku sprzedaż mienia komunalnego. Na dochody bieżące składają się dotacje celowe na zadania własne i zlecone. Zrealizowano je w 62%. Na pewno je wykonamy, one są zagwarantowane, bo pochodzą z Budżetu Państwa. Subwencje uzyskano w 59%, również z budżetu państwa pochodzą te pieniądze. Dochody własne uzyskano w 57% w kwocie 3 487 277,43zł. W I półroczu 2012 roku wydatki bieżące wykonaliśmy w kwocie 6 102 545,71zł, co stanowi 54% planowanych środków ogółem. Wydatki majątkowe wykonaliśmy w wysokości 2 617 901,50zł, co stanowi 85% planowanych środków do wydania w ciągu roku. Stan należności na 30.06.2012r. wynosił: należności podatkowe – 1 976 000,40zł, w tym wymagalne, czyli te, które powinny być opłacone do półrocza, to 185 895,17zł, z tytułu dostaw usług nasze należności wynoszą 25 189,15zł w tym wymagalne 15 749,58zł, z tytułu zaliczek alimentacyjnych nasze należności wynoszą 200 330,78zł w tym wymagalne w całości. Tyle osoby, które płacą alimenty powinny nam wpłacić do naszego budżetu. Stan zobowiązań na 30 czerwca 2012 roku wynosi: pożyczki i kredyty długoterminowe – 3 016 503,56zł, w tym wymagalnych nie ma, dlatego że spłacamy na bieżąco raty kredytów i pożyczek. Opłaty za materiały i pochodne od płac 81 548,25zł w tym nie ma wymagalnych, ponieważ wszystko płacimy na bieżąco. Zobowiązania te wynikają z tego, że np. faktury przyszły 1 lipca a wystawione były 30 czerwca, ale wszystko do tej pory płacimy na bieżąco. Wysokie wykonanie wydatków majątkowych wynika stąd, że nasze inwestycje drogowe zostały opłacone i rozliczone w pierwszym półroczu. Czy są jakieś pytania?”

Pytań nie zadano.

 

Ad. 6. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Elżbietę Lewicką – Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi. Elżbieta Lewicka przedstawiła sprawozdanie z działalności Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 2 do oryginału protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Pana Jerzego Ostapczuka –Dyrektora Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Narwi. Jerzy Ostapczuk przedstawił sprawozdanie z działalności Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 3 do oryginału protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Agatę Smoktunowicz – Dyrektora Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi. Agata Smoktunowicz przedstawiła sprawozdanie z działalności Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 4 do oryginału protokołu.

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Ile par uczestniczyło w Złotych Godach?”

Agata Smoktunowicz powiedziała: „W sumie dziesięć, a obecnych było pięć.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Annę Andrzejuk-Sawicką – Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi.

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Biblioteka przede wszystkim zajmuje się swoją statutową działalnością, czyli wypożyczaniem i udostępnianiem księgozbioru. W chwili obecnej wprowadzamy jeszcze księgozbiór w programie Mak Plus. Jesteśmy już na ukończeniu i od przyszłego roku będzie elektroniczne udostępnienie księgozbioru. Poza statutową działalnością w Filii Bibliotecznej w Łosince odbyło się podsumowanie wakacji, w ramach dofinansowania Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Zorganizowano dzieciom ognisko i gry sportowe. Filia Biblioteczna w Trześciance wraz ze Stowarzyszeniem Trześcianka zorganizowało „Święto ziemniaka”. Ponadto zrealizowaliśmy projekt na zakup wyposażenia do świetlic wiejskich w Łosince i Trześciance, gdzie zostały zakupione stoliki i krzesła. Stare stoły i krzesła, które tam były, rozdysponowano po części do świetlic w Chrabostówce, w Kutowej i w Socach. Zostało jeszcze kilka. Stoją one w hangarze, gdzie jest sprzęt gospodarki komunalnej i można je obejrzeć, jeżeli ktoś będzie chciał je wziąć do świetlicy.”

 

Ad. 7. Informacja o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2011 rok.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przedstawiła informację o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2011 rok, która stanowi załącznik nr 5 do oryginału protokołu.

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz przedstawił informację o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2011 rok, która stanowi załącznik nr 6 do oryginału protokołu.

Radna Anna Warzeniuk zapytała: „Mamy piętnastu radnych, dlaczego złożyło czternastu?”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ponieważ ja składam do Wojewody.”

 

Ad. 8. Podjęcie uchwał:

 

  • w sprawie podziału Gminy Narew na okręgi wyborcze, ustalenia ich granic i numerów oraz liczby radnych wybieranych w każdym okręgu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Zanim przejdziemy do rozmowy na temat tego projektu chciałabym zapytać i poprosić o kilka słów komentarza i wyjaśnienia, w jaki sposób przygotowywane są projekty uchwał na poszczególne posiedzenia rady. Jak widzimy od jakiegoś czasu na każdej sesji dublujemy, zajmujemy się po raz kolejny tymi samymi uchwałami, którymi zajmowaliśmy się na poprzednich sesjach, bo w uchwałach są błędy. Bardzo proszę o informację jak długo jeszcze potrwa ten stan i czy to możemy zmienić, bo widzę, że robi się jeden wielki bałagan. Nadzór uchyla nam uchwały i tak dłużej nie może być. Tracimy wszyscy czas.”

Sekretarz Wojciech Popławski powiedział: „W kwestii wyjaśnienia ponownego zajęcia się tematem podziału gminy na okręgi wyborcze i obwody głosowania. W rozmowie z pracownikami Wydziału Nadzoru Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego przy opracowywaniu tego projektu, pytałem jaką liczbę mieszkańców bierzemy pod uwagę przy wyznaczaniu reprezentacji do dzielenia gminy na okręgi wyborcze. Powiedziano mi, że gminy mają duże problemy z interpretacją, bo przepisy ustawy Kodeks wyborczy mówią o liczbie wyborców, że czynne prawo wyborcze mają mieszkańcy gminy będący wyborcami, czyli osoby, które ukończyły 18 lat, na stałe mieszkają na terenie gminy, są wpisane z urzędu do rejestru wyborców, ewentualnie dopisane lub wypisane w zależności od tego, gdzie w danym momencie mieszkają. Dlatego też w poprzedniej uchwale stan mieszkańców podaliśmy 3880 osób. Przyznano, że taki zapis jest w Kodeksie wyborczym, natomiast pracownik nadzoru powiedział, że mimo tego, że mieszkańcy będący wyborcami głosują i to oni powinni być brani pod uwagą jako liczba tych, których reprezentują wybrani radni, to należy jednak brać pod uwagę liczbę mieszkańców gminy, czyli nawet osoby, które nie są uprawnione do głosowania z tytułu braku prawa wyborczego, czyli dzieci i młodzież do osiemnastu lat. W związku z tym zasugerowano, żeby wziąć pod uwagę tę większą liczbę 3960 osób. Taka liczbę mieszkańców wzięliśmy do podziału na reprezentację w obecnym projekcie uchwały. Jednolita norma przedstawicielstwa z takiego podziału wynosi 264 osoby i to są mieszkańcy gminy. Dlatego też z podziału tej liczby na 264 osoby, liczba mieszkańców w okręgu jest taka jak podana w kolumnie trzeciej. W międzyczasie doszły do nas głosy, że część mieszkańców jest niezadowolona z podziału na okręgi i z tego, że to się potem wiąże z koniecznością zmiany obwodu głosowania, zmiany miejsca, w którym będą przeprowadzane wybory. Z kolei nadzór też ma niejednolite wytyczne jeżeli chodzi o sugestie Państwowej Komisji Wyborczej. Według Kodeksu wyborczego jest tylko zapis dotyczący wielkości okręgu, wielkości obwodu, natomiast nic nie mówi na temat, czy obwód ma obejmować cały okręg, czy też część. Z uwagi na to, że konkretnie chodzi o przypadek Chrabostówki. Jeżeli Chrabostówka byłaby przypisana do dotychczasowego projektowanego okręgu wyborczego nr 13 obejmującego Kotłówkę, Kowełę, Kutową, Nowiny i Usnarszczyznę, to musiałaby głosować w obwodzie głosowania w Łosince. W dotychczasowych wyborach zawsze głosowała w Narwi. Nadzór mówi, że nie ma jednolitego stanowiska na temat możliwości podziału okręgu wyborczego, ale wszystkie gminy, czy to w naszym województwie, czy to w naszym kraju wyszły z założenia, że obwód głosowania musi obejmować w całości dany okręg wyborczy. W związku z tym zachodziłaby konieczność albo pozostawienia tejże Chrabostówki w okręgu nr 13 i głosowania mieszkańców Chrabostówki w Łosince, albo przeniesienia miejscowości Chrabostówka do obwodu nr 10 obejmującego Cimochy, Makówkę, Rybaki, Gramotne, Hajdukowszczyznę i Waśki. Wtedy głosowaliby mieszkańcy Chrabostówki w obwodzie w Narwi, tak jak to miało miejsce dotychczas. Przychylając się do prośby i sugestii mieszkańców Chrabostówki proponujemy, żeby ta miejscowość znalazła się w okręgu nr 10 i wtedy liczba mieszkańców okręgu wyniosłaby 331 osób, czyli wzrosłaby o 67 osób mieszkańców Chrabostówki. Okręg nr 13 miałby wtedy 191 mieszkańców, czyli o 67 mniej. Proszę się nie przejmować dużą różnicą na plus bądź na minus w poszczególnych okręgach wyborczych w stosunku do normy przedstawicielstwa 264 mieszkańców. Są gminy nawet w naszym województwie, które mają odchylenie w granicach 0,54 mandatu do 1,41 mandatu, czyli o 40% ponad i o 46 % poniżej normy przedstawicielstwa. Zachowanie takiej rozbieżności i tak nie zachwieje zachowaniem normy przedstawicielstwa. W związku z powyższym projekt, który Państwo dzisiaj dostaliście w innej wersji niż ten, który został rozesłany w materiałach na sesję, przewiduje taki a nie inny podział i wielkość mieszkańców na poszczególne okręgi. Jeżeli chodzi o następną uchwałę, będącą konsekwencją przyjęcia uchwały o okręgach wyborczych, to jest sugestia z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego. Jeżeli w danym obwodzie głosowania wychodziłoby więcej niż osiem okręgów wyborczych, tak jak w dotychczasowym projekcie, poprzednia wersja obejmująca Narew, Bruszkowszczyznę, Cisy, Gorędy, Iwanki, Odrynki i pozostałe miejscowości, powodowałoby to konieczność sporządzania ośmiu protokołów w jednej komisji. Jak uczy doświadczenie z poprzednich wyborów, nawet przy czterech protokołach były trudności w liczeniu głosów i późnym dostarczeniu wyników głosowania do Wojewódzkiego Komisarza Wyborczego i późnego ogłoszenia wyników. Dlatego też, z uwagi na to, że Państwowa Komisja Wyborcza dopuszcza podzielenie miejscowości na kilka obwodów głosowania, to zaproponowaliśmy pod Państwa obrady podział miejscowości Narew na dwa obwody głosowania, które obejmowałoby po cztery okręgi. Obwód głosowania nr 1 obejmowałby Narew z ulicami przynależnymi do okręgu wyborczego nr 1, 2 i 3 oraz miejscowości Bruszkowszczyzna, Cisy, Gorędy, Iwanki, Odrynki, Ogrodniki, Rohozy, Paszkowszczyzna i Waniewo. Natomiast obwód głosowania nr 2 obejmowałby ulice w miejscowości Narew zaliczane do okręgu nr 4, 5 i 6 oraz miejscowości Chrabostówka, Cimochy, Gramotne Hajdukowszczyzna, Makówka, Rybaki i Waśki zaliczone do okręgu wyborczego nr 10. W związku z tym, że ta uchwała wymaga uchylenia poprzedniej podjętej przez nas w sierpniu, musi być zapis dotyczący utraty mocy tamtej właśnie uchwały i w konsekwencji tej uchwały, którą uchylaliśmy na poprzedniej sesji, czyli w sprawie dotychczasowego podziału gminy na okręgi z 2002 roku i w drugiej uchwale z 1991 roku o ustaleniu granic i numerów obwodów głosowania oraz siedzib obwodowych komisji wyborczych. Nadal ta uchwała dotyczy wyborów w roku 2014 i miejmy nadzieję, że nie będzie konieczności dzielenia gminy na okręgi wyborcze i obwody głosowania po nowemu jeżeli chodzi o wybory do Sejmu, Parlamentu Europejskiego i Sejmiku Województwa, czy też do Powiatu. Głosy polityków są takie, żeby również uchwalić jednomandatowe okręgi do takich wyborów, ale myślę, że sprawdzone wybory, głosowanie i prawo wyborcze i dotychczasowa ordynacja wyborcza nie grozi koniecznością zmian.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Czyli rozumiem, że uchwały są przygotowywane przez Pana? Wszystkie projekty?”

Sekretarz Wojciech Popławski powiedział: „Nie, nie wszystkie.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Kto się zajmuje projektami uchwał?”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ustalmy sobie, kto przygotowuje projekty uchwał, kto je akceptuje, jaka jest rola radcy prawnego w materiałach, które radni otrzymują na sesje.”

Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Przeglądam uchwały pod względem formalnoprawnym.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Czy pani je podpisuje?’

Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Różnie. Zależy w jakim terminie dostanę. Jak dostanę w przyzwoitym terminie, że mam czas spokojnie przejrzeć, to tak. W większości staram się wszystko przeglądać, zwłaszcza te, które są trudne, kłopotliwe. Jeżeli mogę od siebie dodać odnośnie uchwał wyborczych, to są to nowe przepisy. Wszystkie gminy mają z tym problemy, z tego powodu, że jest zmienność poglądów Państwowego Komisarza Wyborczego. Co rusz poglądy się zmieniają i niestety, uchwały się poprawia. Wojewoda gdy otrzyma uchwały to przekazuje je do konsultacji do Państwowego Komisarza Wyborczego. Z tego powodu bywają zastrzeżenia do tych uchwał.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To nie dotyczy tylko tych uchwał, o których Pan mówił, ale ogólnie o całości materiałów, które są przygotowywane na sesję, bo są problemy później z niektórymi uchwałami, dobrze o tym wiemy. To rzutuje nie tylko na Wójta, ale i na całą Radę.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Generalnie nas jako Radę stawia to w bardzo niekorzystnym świetle w Urzędzie Wojewódzkim, bo generalnie materiały są źle przygotowywane. Jeżeli opieramy się na rozmowach telefonicznych z jedną panią, czy z druga panią, a nie opieramy się na obowiązujących przepisach prawnych, które są publikowane w Dzienniku Ustaw, Monitorze Polskim i dostępnym orzecznictwie, to mamy wszyscy problem.”

Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „To nie są rozmowy z panią, ponieważ z projektami uchwał wyborczych jechało się do Komisarza Wyborczego i uzgadniało się je przy biurku, żeby nie było tego rodzaju historii, jaka powstała tutaj. Nie pamiętam jeszcze z jakimi uchwałami były kłopoty.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Akurat nie było Pani na poprzedniej sesji, kiedy mieliśmy telekonferencję, bo były sprawy prawne, które wymagały rozstrzygnięcia i nikt nie był w stanie się wypowiedzieć.”

Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Jestem do dyspozycji, ponieważ obsługuję wszystkie sesje tam gdzie pracuję, tylko bardzo proszę z jakimś realnym wyprzedzeniem, ponieważ mam trzech innych pracodawców, to muszę sobie poukładać.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Prosimy o dopięcie organizacji lepszej pracy przy projektowaniu uchwał.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są jeszcze pytania lub uwagi do projektu uchwały. Pytań ani uwag nie zgłoszono.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały ze zmianą.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 12 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 9 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 3.

Uchwała Nr XXII/102/12 Rady Gminy Narew z dnia 28 września 2012 roku w sprawie podziału Gminy Narew na okręgi wyborcze, ustalenia ich granic i numerów oraz liczby radnych wybieranych w każdym okręgu stanowi załącznik Nr 7 do oryginału protokołu.

 

  • w sprawie podziału Gminy Narew na stałe obwody głosowania i ustalenia ich numerów, granic i siedzib obwodowych komisji wyborczych.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Pan Sekretarz już trochę powiedział o projekcie. Zgłoszę taki wniosek, że jestem absolutnie przeciwna podziałowi miejscowości Narew na dwa obwody głosowania, gdyż uważam, że to wprowadzi niepotrzebny bałagan jeżeli będzie obwód głosowania jeden w szkole i drugi w urzędzie gminy. Uważam, że ludzie starsi nie do końca zrozumieją, gdzie ma głosować która ulica. Odkąd pamiętam zawsze był jeden obwód głosowania, który mieścił się w urzędzie i tego nie potrzeba zmieniać. W związku z powyższym zgłaszam wniosek, żeby nie rozdzielać jednego obwodu głosowania na dwa. Czy mają Państwo jakieś inne uwagi?”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „To dodatkowe koszty utrzymania.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Nie widzę takiej potrzeby. Uważam, że może dojść do sytuacji, że jeżeli ktoś przyjdzie do urzędu, bo całe życie głosował w urzędzie, to już nie pójdzie do szkoły.”

Radna Pogorzelska powiedziała: „Było już w szkole i nie było problemu, ale faktycznie obwód głosowania był jeden.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Albo w szkole, albo w urzędzie. Myślę, że to nie ma większego znaczenia.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są jeszcze pytania lub uwagi. Pytań ani uwag nie zgłoszono.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie wniosek, żeby nie rozdzielać jednego obwodu głosowania w Narwi na dwa. Za przyjęciem wniosku głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 2. Wniosek został przyjęty.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały ze zmianą.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 12 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 1.

Uchwała Nr XXII/103/12 Rady Gminy Narew z dnia 28 września 2012 roku w sprawie podziału Gminy Narew na stałe obwody głosowania i ustalenia ich numerów, granic i siedzib obwodowych komisji wyborczych stanowi załącznik Nr 8 do oryginału protokołu.

 

  • w sprawie zatwierdzenia taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków na terenie Gminy Narew na okres od 31 października 2012r. do 30 października 2013r.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz udzieliła głosu Prezesowi Spółki Wodociągi Podlaskie w Zaściankach.

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, Panie Wójcie. Corocznym zwyczajem i obowiązkiem jest przedkładanie wniosku w sprawie cen za wodę i ścieki w związku z czym to czynię. Złożyłem w stosownym terminie na ręce Wójta wniosek o ustalenie ceny za wodę i ścieki w roku obrachunkowym 2012/2013. Chciałbym przedstawić kilka zasad. Zasada numer jeden, to jest zasada zwrotu kosztów. Pracujemy na dwudziestu gminach i każdą gminę księgujemy oddzielnie. Koszty i przychody zamykamy w roku obrachunkowym, a cena jest już pochodną. Druga rzecz, to już na etapie składania wniosku przewidujemy planowane koszty na przyszły rok obrachunkowy. Jeśli Państwo podejmiecie dziś uchwałę, to nie ważne co się będzie działo, ile podrożeje energia, paliwa, materiały, jaka będzie inflacja, to nie będziemy mieli możliwości żadnego ruchu. Przedkładam wniosek, który brzmi następująco: w przypadku wody proponuję podwyżkę w wysokości 15 groszy na metrze sześciennym i jest to 6,6% w skali roku i 50 groszy na opłacie abonamentowej. Skutki tego dla przeciętnego mieszkańca w przypadku opłaty abonamentowej będą sześć złotych rocznie, a w przypadku wody przy około 1600 odbiorcach i przy rozbiorze rzędu 140 tysięcy, to w zasadzie następne 5-6 zł w skali roku. Mówię przeciętnie, ponieważ trudno analizować 1600 przypadków. W przypadku ścieków proponuję cenę 5zł, dotychczas wynosiła ona 3 zł i opłatę stałą rzędu 4 zł. Jest to mała oczyszczalnia w Łosince, która odbiera ścieki z 47 zagród, jest to oczyszczalnia biologiczna, kilkanaście lat już funkcjonuje. Tam corocznie ponosiliśmy straty, dobrze, że niewielkie, bo to nie jest duża skala. Jesienią mieliśmy z Wójtem dylemat, albo budować w trybie natychmiastowym nową oczyszczalnię ścieków za kwotę rzędu kilku milionów złotych, albo my jako firma zobowiązaliśmy się, że przedłużymy żywot tej oczyszczalni w Łosince na następnych kilka lat. Jesienią zrobiliśmy remont. W tej chwili też zgromadziliśmy już materiały, przywieźliśmy żwir i kruszywo, zakupiliśmy materiały i zrobimy drugą połowę. Na kilka lat będzie spokój z Łosinką, bo mieliśmy już kłopot z Inspektoratem Ochrony Środowiska. To będzie kilka lat funkcjonowało. Jeszcze będą rezerwy i kilka domów będzie można podłączyć. Ale to kosztuje i jest zasada zwrotu kosztów. Tam była utrzymywana niska cena 3 zł. W tej chwili proponuję 5 zł. Też wątpię, czy na tym się wyjdzie. Mam możliwość, żeby nie dokonywać tzw. finansowania skośnego tzn. podwyższać wodę, żeby dusić ścieki. Jeżeli chodzi o płace, to Pan Stefan Poskrobko ma teraz mniej zajęcia na oczyszczalni, a więcej na hydroforni, w związku z czym większy wskaźnik poszedł tam. To jest takie krótkie uzasadnienie. To jest kosmetyka: 6,6%, to jest podwyżka o wskaźnik inflacji. Zakładam tu zwyżkę cen energii, paliwa i materiałów koniecznych do bieżących remontów. Do tego planujemy wyższe koszty badań wody. Od półtora roku Inspektorat Ochrony Środowiska egzekwuje obowiązek badania wód popłucznych sześć razy w roku. Jest to dodatkowe badanie. Zaplanowaliśmy wymianę dwustu wodomierzy. Temat ten tutaj trochę odbiega od normy, ale w skali całej firmy mamy około czterdziestu tysięcy klientów, więc nie da się tego na raz zrobić, tylko dokonujemy wymian po trzy, cztery tysiące w skali roku. W tym roku mamy minimum dwieście wymienić na Narwi. Mam tyle na temat uzasadnienia co do wniosku. Jeszcze chcę na inny temat, który interesuje Wysoką Radę. Półtora roku temu m.in. z Waszą Gminą zakładaliśmy spółkę o nazwie Wodociągi Podlaskie. Gmina Narew jest jednym ze współudziałowców tej spółki. W czerwcu zamknęliśmy pierwszy rok obrachunkowy z zyskiem 1500 zł, ale w międzyczasie wymieniliśmy sprzęt. Widzą Państwo inne koparki, inne samochody. Wzięliśmy w leasing cztery koparki i wymieniliśmy samochody, którymi jeżdżą ekipy awaryjne. Jestem przekonany, że na Państwa zgłoszenia szybciej reagujemy, szybciej usuwamy awarie. Może jestem w błędzie, chciałbym Państwa o to zapytać. Planujemy jeszcze w tym roku usprawnić i obniżyć koszty, ponieważ zmieniamy oprogramowanie w firmie. Kupujemy 6 tzw. PSION-ów tj. komputerów z drukarką przenośną. Przyjdzie konserwator odczyta wodomierz i od razu drukuje fakturę. Od razu można kwestionować wielkość faktury i od ręki będzie korekta, a po drugie nasz pracownik nie będzie musiał drugi raz chodzić. Jest to uciążliwe, ponieważ jak u Państwa jest 1632 przyłącza, to proszę pomnożyć przez cztery i razy dwa. Może będziemy mieli mniej nieporozumień, jeżeli chodzi o błędy w odczycie. Jeszcze jedno chciałbym poddać pod rozwagę. Ani obecna władza, ani ja, nasi poprzednicy wymyślili dziwny podatek. Łamiemy prawo: gmina i my jako spółka. Jest to opodatkowanie każdego metra kwotą 10 groszy. Dla mnie to nie wadzi, bo te 10 groszy, to jest w skali roku 15 tys. zł, które umieszczę w kosztach uzyskania wody, ale chciałbym, żeby była jasna sytuacja, żeby od tego odejść, ponieważ są to żadne pieniądze w skali budżetu, a ja tylko w listonosza się bawię. Ja mógłbym zaproponować po 2,25, a nie po 3,25. Jak Państwo postąpicie, to Państwa sprawa. Było takich sześć przypadków jak przyszedłem na szefa tej firmy. Teraz została tylko Narew. Nie wiem, może macie jeszcze inne sprawy związane z VAT-em, więc nie chciałbym namieszać w budżecie gminy, dlatego przy tym się nie upieram, tylko poddaję pod Państwa rozwagę.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „A dlaczego chcą Państwo odejść od tego?”

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „Uważam, że jest to coś w rodzaju parapodatku, który w sposób nieuprawniony nakładamy na odbiorców wody. Wysoka Rado powinniście mieć też świadomość, że cena wody i ścieków nie zależy wyłącznie od firmy obsługującej. Z każdą gminą mamy podpisaną umowę, która określa obowiązki właściciela i administratora. Dokonujemy napraw bieżących, usuwamy awarie, wymieniamy pompy, kupujemy nowe, ale jeżeli dochodzi do poważniejszych remontów, np. pokrycie dachu, czy przeróbki, albo remont kapitalny, albo modernizacja, wtedy stawiam krótkie pytanie. Albo dajecie 50, 60, czy 100 tysięcy i za Was wykonam obowiązek właściciela, bo już Sanepid się dobiera lub WIOŚ, ale wyłożycie z budżetu gminnego i wtedy to będzie neutralne na cenę wody, albo my wykładamy na to bo musimy, ale pakujemy to w koszty remontu i po zamknięciu roku przedkładam rachunek i wtedy woda zamiast dwadzieścia groszy wzrasta czterdzieści, czy pięćdziesiąt. Tłumaczę w ten sposób, że, gdy gmina dofinansuje czasami pewne rzeczy, to staje się to neutralne dla odbiorców wody. Ma to miejsce w przypadku tego swoistego podatku, tylko mówię jasno, że ja tego nie chcę i namawiam Was do odejścia, ale jeśli Pani Skarbnik uważa, że odzyskacie odpis VAT-u, to proszę bardzo. Byłbym bardzo wdzięczny za Państwa uwagi dotyczące funkcjonowania firmy. Nie jesteśmy idealni, tak jak każda inna firma. Pracowników mamy tutaj dwa etaty na około 1600 odbiorców, bardzo łatwo wejść z kimś w kolizję, łatwo komuś nie dogodzić. Czasem klient ma rację, czasem my mamy rację, zgrzyty wychodzą, staramy się na bieżąco usuwać. Dobrze jest dla mnie kierującego z Państwem porozmawiać i istotne uwagi wyłapać, wtedy będzie można na przyszłość uniknąć takich sporów, czy nieprzyjemnych sytuacji. Mam tyle tytułem wprowadzenia. Byłbym wdzięczny za Państwa uwagi, czy spostrzeżenia.”

Radny Mirosław Predko zapytał: „Chodzi mi o procedurę wymiany wodomierzy, kto może wymienić, przez kogo ma być zakupiony wodomierz?”

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „Zasada jest taka, że my sprzedajemy towar i w przypadku uszkodzenia wodomierza jest to nasz obowiązek, należy zgłosić do konserwatora, który wymienia, plombuje i podaje numer do kartoteki. Jeżeli ktoś buduje nowe przyłącze, to wymagamy, żeby kupił wodomierz. Ręce umywamy, gdy wodomierz zostanie uszkodzony przez zamarznięcie, wtedy właściciel musi ponosić konsekwencje. Jeżeli przecieka, czy przestaje liczyć, to jest to nasz obowiązek i proszę zgłaszać do naszych konserwatorów i sukcesywnie będziemy wymieniać. W przypadku ścieków, to obowiązek leży po stronie klienta.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „W czyjej gestii jest konserwacja hydrantów?”

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „Konserwacja hydrantów jest w gestii naszej firmy i robimy to na bieżąco, albo reagujemy na sygnały, albo gdy ktoś zbije hydrant. Stosujemy też taką praktykę, że prosimy wójtów, aby raz do roku dokonywać przeglądów przez przedstawiciela naszej firmy, przedstawiciela urzędu i dobrze byłoby żeby był przedstawiciel OSP. Jest taka procedura i ją stosujemy.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „A kwestia malowania hydrantów? W Narwi trzeba byłoby już pomalować, bo ulica ładna a hydranty szpecą.”

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „To nasza sprawa. Panie Wójcie proszę dać pracownika, ja też dam pracownika, dobrze byłoby, żeby ktoś ze straży był. Przejadą i spiszą, który hydrant wyrzucić, który naprawić.”

Andrzej Ostaszewski zapytał: „Czy wodomierz zakupiony przez użytkownika przechodzi na konserwację wodociągu?”

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „Trudno nazwać to konserwacją. My odpowiadamy za przyłącze wraz z wodomierzem włącznie. Po to jest tam plomba i my naliczamy opłatę stałą abonamentową, bo to jest opłata nie tylko za wodomierz, ale też za utrzymanie całego przyłącza z wodomierzem włącznie. Wprowadzamy to do kartoteki i naszym obowiązkiem jest, aby ten wodomierz obojętnie przez kogo zakupiony był sprawny.”

Andrzej Ostaszewski zapytał: „Czyli on przechodzi na własność do was?”

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „To znaczy przechodzi to na własność przyłącza. My nie mamy tu żadnej własności. Właścicielem jesteście Wy jako gmina, my jesteśmy wynajęci do obsługi. Razem z wójtami wymyśliliśmy chyba najsensowniejszy podmiot, czyli Wodociągi Podlaskie, gdzie 100 % kapitału jest samorządowego, czyli non profit. Spółka bez zysku, prosta przyczyna. Po pierwsze jako zarządzający firmą mogę mieć kłopoty jeśli wypracowałbym pół miliona zysku, to padłoby pytanie chce Pan jeszcze 15 groszy więcej jeśli ma pan pół miliona zysku, to jakim kosztem, kosztem ceny wody i ścieków. Musimy oczywiście mieć pieniądze, żeby odtwarzać sprzęt. Tylko to, co ruchome jest własnością spółki.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Jeszcze powinniśmy przedyskutować treść następnych paragrafów. Panie Wójcie mamy podwyżkę w naszej oczyszczalni, proszę o wyjaśnienie.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Podwyżka dotyczy mieszkańców Narwi. W wyniku wzrostu opłaty za energię w tym roku za energię związaną z oczyszczalnią płacimy 25 tys. zł więcej niż w ubiegłym roku. Tam jest silnik rzędu 60kW, który napędza turbinę i który pracuje na okrągło. Te 25 tys. zł wpływa na to. Zdaję sobie sprawę, że jest to duża suma. Po wyliczeniu metr ścieków kosztuje brutto 6,40zł. Państwo będziecie płacić 5,93zł. Te 8% musimy zabrać z inwestycji. Zmierzam ku temu, żeby nasz wskaźnik inwestycyjny był jak największy. Jeżeli będziemy dokładać do funkcjonowania oczyszczalni, wówczas to pomniejszy nasze inwestycje. W 2013 roku w Narwi nic nie będziemy robić w kwestiach drogowych, ale na 2014 rok będziemy składać wniosek na „schetynówkę”. Przyszło pismo od Wojewody, że są przymiarki do dofinansowania nie 30%, ale 40%. Jedyną ulicą, która spełnia wymogi, aby dostać punkty przy dofinansowaniu, jest ulica Ogrodowa. Z tym, że musi być to odwodnione, muszą być chodniki i ścieżki rowerowe. Chciałbym również zrobić ulicę Stodolną i ulicę za starym urzędem. Trzeba na to półtora miliona. Także jeżeli my będziemy dokładać do funkcjonowania poszczególnych takich rzeczy, to pomniejszy nam wskaźnik inwestycyjny. Podatnicy naszej całej gminy będą dofinansowywać naszą oczyszczalnię. W jaki sposób można pomniejszyć? Im więcej będzie przyłączy, tym to pomniejszy koszty. Jeszcze nie wszyscy się podłączyli. Będziemy zabiegać o to. Są instrumenty karne, ale myślę, że będziemy docierać do poszczególnych posesji, żeby mieszkańcy się podłączali. Nie jest jeszcze podłączony zakład nr 1 firmy Pronar. Umówię się na rozmowę z Panem Sergiuszem Martyniukiem w sprawie ich wniosku o przyłączenie. Gdyby oni puścili tylko ścieki bytowe bez technologicznych to już dziś można byłoby rozmawiać w kwestii przyłączenia. Jeżeli nie będziemy mieli gwarancji, że nie mogą się dostać ścieki technologiczne, wówczas nie obejdzie się bez rozbudowy kolejnego reaktora, którego wstępnie wyliczona cena wynosi około półtora miliona złotych. Jeżeli oczyszczalnia będzie pracować na 90-95%, to pomniejszy tę stawkę. Na dzień dzisiejszy stawka jest 6,40zł, a ja wnioskuję o 5,93zł, czyli 8% dołożymy z inwestycji do funkcjonowania naszej oczyszczalni, ale będziemy robić wszystko, żeby oczyszczalnia pracowała niemalże maksymalnie. Z tym że, żeby nie było groźby, że ścieki, które trafiają do rzeki Narew będą miały niewłaściwy skład, ponieważ po pierwsze będą kary, a po drugie, aby kąpiące się kilometr dalej dzieci nie kąpały się w wodzie, która ma jakieś związki.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Prosiłabym o komentarz §4 o ustaleniu dopłaty.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest te 44 grosze dopłaty. 6,40zł to jest cena brutto jednego metra sześciennego, a dla naszego podatnika stawka jest 5,93zł, czyli różnicę dopłacimy z pieniędzy podatnika. Te 44 grosze pomniejszą nasz budżet.”

Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Ale w Łosince tego nie ma, tylko Narew?”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Łosinkę obsługują Wodociągi Podlaskie.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Czyli mieszkaniec Łosinki zapłaci więcej za ścieki i jeszcze 44 grosze, bo to jest z naszego budżetu. Nie wiem, czy to jest sprawiedliwe.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Chciałbym zwrócić uwagę, że jeżeli chodzi o inwestycje o wkład w nasz budżet, to miejscowość Narew ma największy wkład, a zwłaszcza firmy, które tutaj prosperują. Proszę o wyrozumiałość. Zdaję sobie sprawę, że w ubiegłym roku stawka została podniesiona, ale przez ostatnich pięć lat nie podnosiliśmy, bo nie mogliśmy podnosić, ponieważ korzystaliśmy z dofinansowania. Zrobię wszystko, żeby to pomniejszyć poprzez przyłączenie się jak największej liczby posesji, które nie są podłączone.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Jakie mamy instrumenty prawne, żeby przymusić ludzi?”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „To wynika z ustawy, trzeba wchodzić na drogę sądową oraz karać.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To może najpierw trzeba wysłać ponaglenia, czy zawiadomienia.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Są ponaglenia, są rozmowy.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Kto się tym zajmuje w urzędzie?”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani Krystyna Kiełbaszewska.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Można byłoby wiedzieć na przyszłą sesję ile było tych ponagleń?”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Osobiście rozmawiałem, sołtys jest świadkiem, z Panem Januszewskim. Zaproponowałem, że gospodarka komunalna wesprze ich i zrobi przyłącze, ale niestety.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Niech Pani Krystyna w okresie międzysesyjnym powysyła te zawiadomienia. Przygotuje nam, ile było ponagleń i ile osób jest niepodłączonych.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Przygotujemy to na następną sesję.”

Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Ile przybyło odbiorców?”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ścieki odebrane, to nie są tylko ścieki mieszkańców Narwi. Są to też te, które zwozimy z całej gminy. Jest również taka sytuacja, że przy przepompowniach są takie nieduże kwadraty i po każdych opadach deszczu zwiększa się dopływ do oczyszczalni z kolektora. Po intensywnych deszczach oczyszczalnia pracuje na maksimum. Może być taka sytuacja, że nasi mieszkańcy przyłączyli „burzówkę” do oczyszczalni. To też jest do sprawdzenia, tylko jest to dość nieprzyjemne. Po intensywnych deszczach ilość ścieków wzrasta ze 180 metrów sześciennych na dobę do prawie 300 i chodzi na maksymalnych obrotach.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To może trzeba komisję powołać i niech ona przeprowadzi kontrolę.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest to trudne.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Nie jest to wcale trudne, tylko technicznie to trzeba zrobić. W Hajnówce bardzo prosto jest sprawdzane poprzez wrzucenie świecy dymnej.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „W tej kwestii Pan Tadeusz Kłosek zaproponował nam współpracę i może nam pomóc. Mogę tylko apelować do mieszkańców o postawę społeczną, bo bez tego nie poradzimy sobie.”

Sołtys Narew – Piaski Henryk Smoktunowicz powiedział: „Panie Wójcie, trzeba wysłać zawiadomienia i dać termin do przyłączenia się do kanalizacji. W ten sposób zmusi się ich.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak zrobimy.”

Sołtys Narew – Piaski Henryk Smoktunowicz powiedział: „Od czego jesteście?”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dobrze Pan wie, że byłem zaangażowany w ten przypadek.”

Sołtys Narew – Piaski Henryk Smoktunowicz powiedział: „Wiem, ale jak nie dociera do tych ludzi ani dobre słowo. Obecnie wykopany jest rów i tym rowem spływa.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Stoimy przed dylematem, czy karać tego człowieka, ponieważ są tam ludzie nieporadni.”

Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Do mnie dotarły głosy z zapytaniem, że Narew znowu dostaje dopłatę, natomiast ludzie ze wsi nie mogą się doprosić o jedno światło, czy dodatkową lampę. Tak nie może być, że wszystko idzie do Narwi. My też płacimy podatki.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale 1/3 budżetu jest z Narwi.”

Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Nie szkodzi. 28 tys. to nie jest 1/3, to jest jakaś część, tak samo lampa nie kosztuje 30 tys. zł tylko tysiąc.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Staram się tak inwestycje rozrzucać, żeby nasi mieszkańcy byli zadowoleni. Przypomnę, że przez półtora roku działalności utwardziliśmy drogę Koweła – Nowiny, do Odrynek, Podborowisko, naprawiliśmy w Rohozach, Białkach. 2013 rok Narew rozpocznie od inwestycji, z wyjątkiem szkoły, tutaj będziemy starali się zamknąć kwestię okien. Na 2014 rok zaplanujemy z możliwością dofinansowania, czyli ulicę Ogrodową, która będzie zrobiona kompleksowo, bo tylko w tym przypadku możemy dostać dofinansowanie. Jedynie aktywnie Pani Szafrańska zgłosiła już potrzeby inwestycyjne. W przeciągu dwóch tygodni postaram się przygotować Państwu, jakie mamy dokumentacje, na co mamy dokumentacje, wstępnie jakie finanse musimy przygotować i będziemy rozmawiać. Sesja podatkowa będzie odzwierciedleniem naszych możliwości inwestycyjnych. To Państwo zdecydujecie, co będziemy realizować. Ze swojej strony już zgłosiłem miejscowość Łopuchówkę jako drogi powiatowe. Wstępnie nasz wkład z piętnastoprocentowym narzutem w stosunku do cen aktualnych, to będzie niespełna 40 tys. zł. Miejscowość Lachy to jest nasza ulica. Chciałbym albo dojazd, albo drogę w miejscowości Lachy utwardzić. Będę miał wiarygodny kosztorys tychże inwestycji. Na 2014 rok trzeba rzucić coś. Mamy przecież Ancuty, Gorędy, Soce. Mówię o roku 2014. Ze swojej strony zrobiłem na razie wszystko. W sumie przez półtora roku pomniejszyliśmy o osiem etatów: cztery w urzędzie gminy i cztery w szkole. Jeżeli chodzi o pieniądze idące na wynagrodzenia to jest około pół miliona złotych. W szkole będzie to dalej postępować, ponieważ klasy będą pomniejszane, nie będzie klas A i B tylko będzie jedna klasa i kolejne osoby mogące odejść na emeryturę będą odchodzić.”

Radny Piotr Ostaszewski zapytał: „Dlaczego my mieszkańcy Narwi mamy utrzymywać oczyszczalnię ścieków, która nie jest jeszcze w pełni wykorzystana? Musi gmina trochę to utrzymywać, a nie my wszyscy.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Gmina to są nasze podatki. Podkreślam, że jeżeli dofinansujemy kwotą rzędu 2zł za metr sześcienny funkcjonowanie oczyszczalni, to pomniejszymy inwestycje.”

Radny Piotr Ostaszewski powiedział: „Tak, ale, żeby doczekać tych, którzy jeszcze się podłączą, dojdzie jeszcze Pronar, zmniejszy koszty, to my nie musimy utrzymywać.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ale jeżeli chcemy, żeby Narew wyglądała tak jak ulica Białowieska, Żeromskiego i Mickiewicza, to nie możemy tutaj dokładać.”

Radny Piotr Ostaszewski powiedział: „Zgadzam się z tym, ale mieszkańcy nie będą też utrzymywać oczyszczalni.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zrobię wszystko, aby pomniejszyć te koszty.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Skąd w tej kalkulacji taka amortyzacja? W zeszłym roku była o połowę mniejsza.”

Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Ponieważ w zeszłym roku suma była za osiem miesięcy. Regionalna Izba Obrachunkowa nam to zarzuciła, ponieważ braliśmy najaktualniejsze wydatki za osiem miesięcy 2011 roku. Stąd ta suma jest inna. Teraz amortyzacja jest 2,5% za cały 2011 rok. Regionalna Izba Obrachunkowa w czasie kontroli zarzuciła nam, że nie bierzemy całego roku, tylko osiem miesięcy. Wychodziło to jednakowo, tylko rzuca się w oczy suma amortyzacji. Wtedy było około 180 tys. zł, teraz jest około 240 tys. zł.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „W związku z tym będziemy prosić Pana Wójta, żeby został nam przedstawiony plan podjętych działań, żeby w przyszłym roku nie czekało nas znowu 180% podwyżki, bo tak być nie może. Co roku jest ogromna podwyżka, a ludzie poborów nie mają większych o 180%.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Oczywiście, to jest mój obowiązek. Powtórzę, że byłem u Marszałków Koryckiego i Baszki. Na 2013 rok nie ma ani grosza na gospodarkę ściekową, jedynie może być z funduszu transgranicznego. Być może 11-12 października udam się na Białoruś, bo z czegoś takiego skorzystało Miasto Hajnówka przy modernizacji oczyszczalni. Mamy umowy partnerskie z Białorusią i Ukrainą, jednak bardzo trudne jest z nimi rozliczenie wniosku. Być może jeszcze dzisiaj po sesji udam się do Burmistrza Jerzego Siraka, ponieważ oni teraz to realizują. Półtora miliona na modernizację, na budowę nowego reaktora, to nas nie stać w tej chwili.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Chodzi mi o porządek „na podwórku” w Narwi, żeby zobowiązać i przedstawić nam.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Tak naprawdę wszyscy mieszkańcy gminy dopłacają do oczyszczalni, mimo że korzystają z innych środków wywozu.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale ścieki z Tyniewicz też trafiają do tej samej oczyszczalni.”

Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Tak, ale wywóz kosztuje 9zł za metr sześcienny, a nie sześć.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Chodzi o to, żeby nasi mieszkańcy też poczuwali się do obowiązków, czyli do przyłączania się, do sprzątania posesji, do utrzymania wyremontowanego chodnika w porządku, to gmina musi coś z tym zrobić.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Z tym mamy ogromny problem. W tej chwili dostałem z urzędu pracy cztery osoby, nieodpłatnie, nie mamy żadnego wkładu. Do 17 grudnia systematycznie sprzątamy Narew. Gdy będzie padał deszcz będą porządki w urzędzie i będą kierowani do innych robót.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Czy my jesteśmy bezradni, że nie można było zmusić do utrzymania porządku, do przyłączenia się?”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo pozytywnie wygląda to w przypadku ulicy Mickiewicza, natomiast na ulicy Bielskiej są posesje niezamieszkałe. To wygląda skandalicznie. Są też właściciele działek, wobec których trzeba kierować sprawę do sądu.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Najpierw trzeba powysyłać zawiadomienia.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Jakie działania zostały podjęte, kto odmawia? Może zaczniemy nazwiskami mówić na sesji, kto jest uciążliwym mieszkańcem nie tylko w Narwi.”

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na następną sesję zobowiązuje się, że ten problem będzie rozwiązywany. Będą działania.”

Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Chciałam powiedzieć, że to nie jest żadna podwyżka, ponieważ w tamtym roku gmina dokładała, ponieważ stawka kalkulacyjna też była ponad 5 zł, a my przyjęliśmy około 4zł. Tylko, nie trzeba było w uchwale dawać zapisu, że gmina dotuje. To również w czasie kontroli zarzuciła Regionalna Izba Obrachunkowa i dlatego teraz widać. W tamtym roku gmina bardzo dużo dokładała. To jest mniej więcej tyle samo, jak w tamtym roku.”

Sołtys sołectwa Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Jeżeli w tym roku okazuje się, że z budżetu gminy oszczędzamy na drodze do Waniewa pieniądze rzędu 20tys. zł, to życzyłabym sobie, w imieniu wszystkich mieszkańców, żeby te pieniądze poszły na moje sołectwo.”

Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Tej dokumentacji nie było w budżecie. To ja nie wiem, czy to oszczędność.”

Sołtys sołectwa Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Tam jest wiele potrzeb takich jak oświetlenie, przystanki dla dzieci dojeżdżających.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To nie jest ten moment. Wolne wnioski są w punkcie 11. Rozmawiamy teraz na temat ścieków i uchwały, którą musimy podjąć. Skoncentrujmy się na tym, bo za moment będzie głosowanie. Pan Prezes chciałby jeszcze zabrać głos.”

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „Państwa oczyszczalnia jest stosunkowo nowa i jest zasada, że przez pierwsze kilka lat rzeczywiście drogo ścieki wychodzą zanim wszystko się podociera. Mamy siedemnaście oczyszczalni. U was nie eksploatujemy. Państwo uchwalacie, Wójtowie zabiegają, budujecie kanalizację, a potem podłącza się, co druga osoba. Na oczyszczalnię płynie prawdopodobnie połowa ścieków, które da się zafakturować, a reszta to deszczówka. Jest to nielegalne, można karać i to zdrowo. Sztuka polega na tym, aby to wychwycić. Macie Państwo lekarstwo. Pracuję z kilkoma wójtami i dajemy do gminy wykaz zawartych umów na odbieranie ścieków, oni mają wykaz posesji i składają te dwa wykazy. Jest bardzo prosto. Idzie się na podwórko. Człowiek ma prawo mieć szambo. Ma kanał 50 metrów dalej. Nie zmuszałbym go, żeby się przyłączał, tylko proszę o okazanie dokumentu, gdzie ścieki wywiózł. Dyskusja jest krótka. Podobnie jak z ustawą śmieciową. Umowa, kosz na śmieci, a jeśli nie, to proszę pokazać kwit, gdzie pan śmieci wywiózł. Państwo sobie z tym nie poradzicie, bo ponosicie koszty na oczyszczalni, a pewnie z połowa przychodów Wam ucieka. To jest jedyne lekarstwo. Dla nas jest łatwiej. Wy, jako radni, sołtysi, wójt liczycie się z lokalną opinią publiczną. Coraz bardziej jest podkręcana ustawa o utrzymaniu porządku. Jest krótko: tu urząd ma bić decyzjami, bo inaczej Państwo sobie nie poradzicie. Będziecie albo dokładali, albo cenę windowali. Ścieki będą drogie. To jest jedyne rozwiązanie. Jako firma specjalistyczna doświadczenie mamy i pewnych rzecz się nie przeskoczy.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „A jakieś możliwości prawne przymuszenia są, czy nie oprócz postępowania sądowego?”

Prezes Tadeusz Kłosek powiedział: „Oczywiście, że są. Decyzja administracyjna. To jest identycznie jak z ustawą śmieciową, która była. Nie ma obowiązku mieć kosz na śmieci, nie ma obowiązku mieć zawartej umowy, ale jest obowiązek, że jeśli przyjdzie ktoś, kto u Was zajmuje się ochroną środowiska, to ma odpowiedzieć, co się z tym stało. Jeśli ktoś ma szambo, to powinno ono być szczelne, a po drugie musi być dokument gdzie wywozi. Macie państwo jakiś punkt zlewny na oczyszczalni, tylko tu. Musi być faktura. Może przyjechać ktoś z zewnątrz i to wywieźć, ale taż musi być faktura. Macie Państwo narzędzie skuteczne, tylko w sposób sensowny je użyć. W przypadku śmieci byli dowcipnisie, którzy raz na rok wynajmowali kogoś i za raz całą wywrotką śmieci wywozili.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są jeszcze pytania lub uwagi. Pytań ani uwag nie zgłoszono.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekty uchwał. W głosowaniu jawnym głosowało 12 radnych. Nikt nie głosował za przyjęciem uchwały, przeciw głosował 1 radny, wstrzymało się – 11 radnych.

Uchwała Rady Gminy Narew z dnia 28 września 2012 roku w sprawie zatwierdzenia taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków na terenie Gminy Narew na okres od 31 października 2012r. do 30 października 2013r. nie została podjęta.

Wójt Gminy Narew Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ustawa z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowych odprowadzaniu ścieków w art. 24 ust. 8 mówi, że jeżeli rada gminy nie podejmie uchwały w terminie, o którym mowa w ust. 5, taryfy zweryfikowane przez wójta wchodzą w życie po upływie 70 dni od dnia złożenia wniosku.”

 

  • w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew.

Wyszedł radny Piotr Ostaszewski, w związku z czym ilość obecnych radnych wynosi 11.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Wójta, celem przybliżenia tego tematu.

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest to działka 1,93 ha. W planie zagospodarowania przeznaczona pod wykopaliska, czyli potencjalnie może tam być żwir. Jest zainteresowanie kupnem tej działki. Tylko z tytułu prowadzenia działalności na tej działce wpływa do nas 7 tys. zł rocznie podatku. Pan Ostaszewski z Narmetu i Pan Oniszczuk z Bielska Podlaskiego na terenie Koźlik. Mogą Państwo zadać pytanie, dlaczego nie zostawimy sobie tej działki. Nasza żwirownia, którą eksploatujemy w tej chwili jest wyeksploatowana w 30%. W tej chwili, żeby wydobyć żwir, prosimy pana Alimowskiego. Sprzętem, który mamy, czyli koparka i ten star, nie możemy tego eksploatować. Zakup takiego sprzętu kosztuje półtora miliona. Półtora miliona przełożyć na utwardzenie dróg w formie asfaltu w naszych miejscowościach, to bardzo mało nam zostanie inwestycji. Podjąłem decyzję o sprzedaży tej działki w drodze przetargu.”

Radny Dawid Kuczewski powiedział: „A co z drogami na pola, na utwardzenie, naprawy?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Już powiedziałem, że ta żwirownia, którą eksploatujemy, jest w 30% wyeksploatowana. Zastałem taką sytuację, że plan był zrobiony dla poprzedniego samorządu i jest zainteresowanie. To Państwo decydują o tym.”

Radny Dawid Kuczewski zapytał: „To jest ta sama działka, którą głosowaliśmy?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Jeżeli ją sprzedamy, to skąd będziemy brali kruszywo na jakieś podsypki?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „A czym będziemy brali?”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale w perspektywie.”

Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Zawsze można wynająć.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Stara żwirownia, na którą ponosimy koszty, jest wyeksploatowana w 30%. Jest obligatoryjna opłata z tytułu geologa w granicach tysiąca złotych miesięcznie.”

Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Tylko 30%, a 70% zostało?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak, na starej żwirowni. Podkreślam, że tym sprzętem, który mamy nie damy rady, czyli zdezelowany star i koparka, która ma 30 lat. Dobra koparka kosztuje około miliona i samochód ciężarowy, który kosztuje około pół miliona. Półtora miliona w tej chwili uważam bez sensu kupować sprzęt, bo się nie zwróci.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „No dobrze, ale skąd będziemy brali żwir, jeżeli to sprzedamy?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Trzeba dążyć do tego, żeby żwir był nam potrzebny w minimalnym stopniu. Trzeba maksymalnie utwardzać drogi do naszych miejscowości, które są na terenie naszej gminy. Wydać na sprzęt, to te półtora miliona przełożymy na utwardzanie dróg dojazdowych i we wsiach.”

Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Ile tych dróg utwardzimy za półtora miliona, a ile mamy żwirowych?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nasz wkład, bo robiliśmy kalkulację z Panem Oniszczuk, załóżmy Łopuchówkę przy czterech warstwach emulsji na zimno, to wynosi czterdzieści tysięcy.”

Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Ile to jest kilometrów?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest pół kilometra.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Droga do Żywkowa będzie ciągle w dziurach.”

Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Ile tego żwiru w ciągu roku jest potrzebne? Mamy drogi wiejskie, gminne, które nie będą w przeciągu najbliższych dwudziestu lat utwardzone.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Informuję Państwa, mówię, jaka jest sytuacja tej działki. To jest Państwa decyzja.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Czy my rozmawiamy o ostatniej żwirowni na terenie Gminy Narew, chcemy ją sprzedać?”

Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Czy jakieś inne ewentualnie działki byłyby, jeżeli tę sprzedamy?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest Państwa decyzja. Ja Państwu podliczę ile kosztuje nas utrzymanie tej żwirowni, którą w tej chwili eksploatujemy, bo odprowadzamy do Marszałka opłaty z tytułu wydobycia. Państwo nie musicie podejmować tej decyzji. Przedstawię kalkulację jakie ponosimy koszty w związku z utrzymaniem i eksploatacją żwirowni w Waniewie i Państwo podejmiecie decyzję. Co roku jest to 7 tys. zł podatku. Jakie są tam pokłady i czy są tego nikt nie sprawdzi. Może być część żwiru, a reszta piachu, mogą być iły i nikt tego nie zagwarantuje.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Czy to jest ostatnia żwirownia którą dysponujemy?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To są grunty, które są w planie przestrzennego zagospodarowania jako wykopaliska.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Czy dysponujemy jeszcze taką działką jako gmina?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wszystkie dawne żwirownie sołeckie, które są własnością gminy, to nie można z nich brać. Mamy tylko żwirownię w Waniewie. Nie sprzedajemy jej aktualnie, to jest inna działka obok Waniewa. To nie jest ta żwirownia, którą eksploatujemy.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Cały czas myślałem o tej żwirowni.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest to zupełnie inna działka. Zastałem taką sytuację, że po prostu ma plan przestrzennego zagospodarowania.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „W którym miejscu to jest?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest to obok, tam za żwirownią.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Czy to nie będzie szkodzić i potem trzeba będzie być zmuszonym zamknąć żwirownię, jeżeli teraz działka zostanie sprzedana pod zabudowę?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie. Tam jest plan przestrzennego zagospodarowania na wykopaliska. Proszę porównać to do podatków rolnych. 7 tys. zł – ilu trzeba podatników, żeby było 7tys. zł?”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „To nie jest żwirownia, którą eksploatujemy?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Absolutnie nie. Proszę to przemyśleć. Możemy to podjąć na następnej sesji. Nie ma aż takiego pośpiechu. Wyliczę koszty, jakie ponosimy z tytułu utrzymania i eksploatacji. Niemniej jednak zakup sprzętu typu dobra koparka i samochód mija się z celem.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są jeszcze pytania do projektu uchwały. Więcej pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Nikt nie głosował za przyjęciem uchwał, przeciw głosowało 3 radnych, wstrzymało się – 8 radnych.

Uchwała Rady Gminy Narew z dnia 28 września 2012 roku w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew nie została podjęta.

 

  • w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok.

Wyszła radna Bożena Pogorzelska, w związku z czym ilość obecnych radnych wynosi 10.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Skarbnika Gminy Narew Halinę Niesteruk.

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Zaszły pewne zmiany, więc omówię nowy projekt zmian w budżecie. Zacznę od dochodów. Wprowadzamy do budżetu kwotę 9 973zł. Jest to dotacja z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej na straż pożarną w Łosince – 7 217zł i w Trześciance – 2 756zł. Jest to zgodne ze złożonymi wnioskami przez te straże. Niestety te straże jeszcze sobie nie założyły kont, dlatego musi to iść przez budżet gminy. Mam nadzieję, że jak chcą działać, to w przyszłym roku założą konta. W dziale 756 zmniejszamy podatek od nieruchomości o 130tys. zł. Jest to podatek, który gmina sama sobie by zapłaciła. Pracownik, który robi deklaracje podatku od nieruchomości wziął na warsztat drogi. Zmieniło się tam, że za drogi gminne nasza roczna kwota podatku zmniejsza się w sumie o 186 tys. zł. Pamiętacie Państwo, że na którejś sesji podnosiłam tę kwotę. Tymi drogami zajmował się pracownik, który odszedł od nas na rentę chorobową. Za jedne drogi gmina musi płacić podatek od nieruchomości, a za inne nie. Pracownik przeanalizował wszystkie drogi gminne i stąd to zmniejszenie podatku. Ponieważ w planie mamy troszkę większe wykonanie, zmniejszamy tam dochody o 130 tys. zł. Następnie zwiększamy dochody o 8 tys. zł w paragrafie 0500 – Podatek od czynności cywilno-prawnych. Te dochody już mamy wykonane, stąd zwiększamy. Zwiększamy dochody z opłat za zezwolenia na sprzedaż alkoholu o 17 049 zł. Te dochody są znaczone, dlatego muszą iść na profilaktykę alkoholową. Te dochody też już praktycznie są wykonane w tym roku. Zwiększamy dochody o kwotę 23 tys. zł, jest to podatek od osób prawnych i również mamy wykonany ten dochód. Przechodzimy do działu 758 – Różne rozliczenia. Zmieniamy tu klasyfikację. Zmniejszamy o 11 255 zł dochody z tytułu Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Są to dochody, które przyszły do nas na projekty „Indywidualizacja procesu nauczania uczniów z gminy Narew” oraz „Lepszy start – wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów z gminy Narew”. Są to projekty, z których jeden realizuje szkoła, a drugi poprzez urząd gminy będzie realizowany również w szkole. Po prostu musimy zmienić klasyfikację, bo przyjęliśmy część tych dochodów w dziale 758, a musimy przyjąć w dziale 853. Pieniądze na te projekty już przyszły na konto budżetu gminy, ale zmieniamy klasyfikację. Następnie w rozdziale 80110 jest kwota 15 970 zł i zwiększamy z tytułu refundacji środków z Programu Comenius. To jest program, który również realizowała szkoła. Wchodziliśmy w 2010 roku, był on realizowany przez rok 2011 i kończony jeszcze w 2012 roku. Zapewniliśmy własne środki na ten cel, teraz jest refundacja i dlatego przyjmujemy ją do naszego budżetu. Zwiększamy dochody o 264 zł, tj. o dotację na przeprowadzenie egzaminu nauczycielskiego, gdzie zmieniają swoje kwalifikacje zawodowe. W tym roku chyba 3 osoby zmieniały swoje kwalifikacje i my jako gmina musimy to opłacić i dostajemy w 30% zwrot kosztów tej komisji egzaminacyjnej. Zwiększamy dochody na zasiłki stałe z pomocy społecznej o 8 331 zł. Jest to dotacja z budżetu państwa. Dostaliśmy również z budżetu państwa na nasze zadania własne, na dożywianie dzieci, zwiększenie o 11 524 zł. W dziale 853, tak jak mówiłam, jest zmiana klasyfikacji na te projekty szkolne „indywidualizacja” i „Lepszy start” o 11 255 zł. W dziale 900 zwiększamy dochody z tytułu opłaty eksploatacyjnej o 20 tys. zł. Ta opłata eksploatacyjna jest płacona przez przedsiębiorstwa, które eksploatują kopaliny. Wydobywają żwir i pewną część z tego tytułu muszą odprowadzać, jak również my sami eksploatując żwirownię w Waniewie, sami sobie odprowadzamy. W tym roku mamy kwotę w granicach 38 tys. zł. Następnie kwota 7 283 zł są to dochody z lat ubiegłych. Nie mieliśmy tego ujętego w budżecie. Po prostu jest to refundacja za naszych pracowników interwencyjnych z roku 2011.

Teraz przechodzimy do wydatków. Zwiększamy wydatki na izby rolnicze. Zabraknie nam do końca roku, a musimy 2% zebranego podatku rolnego odprowadzić do izb rolniczych. W sumie będzie to około 10 tys. zł w skali roku, a zwiększamy w tej chwili wydatki o 3 tys. zł. Zmniejszamy wydatki na dodatkowe wynagrodzenia roczne w dziale 75023. Po prostu one były wypłacone na wiosnę i tam nam pozostała końcówka. Zwiększamy wydatki o 3 tys. zł na różne opłaty i składki. Są to składki na stowarzyszenia. Należymy do 4 stowarzyszeń i w skali roku są to składki w granicach 22 tys. zł. Na Komendę Powiatową Policji, tak jak państwo na poprzedniej sesji zadecydowali, zwiększamy wydatki o 2 500 zł na zakup specjalistycznego samochodu. W ochotniczych strażach pożarnych zwiększamy wydatki w paragrafie 4210 – zakup materiałów i wyposażenia. Jest to dotacja z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w kwocie 9 973 zł. Wydatki muszą być dokonane zgodnie ze złożonymi wnioskami. W dziale 801 Oświata i wychowanie, mamy zmniejszenia budżetu o 14 241 zł i zwiększenie o 114 387 zł. Do budżetu szkolnego dokładamy 100 146 zł. Jest to na wypłatę tego dodatku wyrównawczego, który płacimy wczesną wiosną. Myśmy w tym roku zapłacili 130 tys. zł, ponieważ szkoła miała wtedy pieniądze, bo jest roczny budżet. Myśmy się zobowiązali, bo nie mamy innego wyjścia, że na koniec roku wyrównamy to. Wiem, że to jeszcze będzie za mało, dlatego, że szkoła złożyła zapotrzebowanie na ponad 200 tys. zł, bo wypłaciła prawie 80 tys. zł odpraw emerytalnych. Jak nauczyciel odchodzi na emeryturę, to należy mu się 9-miesięczne wynagrodzenie, jeżeli to jest w wyniku reorganizacji, tak jak u nas odeszły 2 czy 3 osoby. Jedna odeszła na własny wniosek to wtedy ma 3 miesiące wynagrodzenia – taką odprawę. Być może dostaniemy na te odprawy emerytalne jakąś subwencję, ale jak dostaniemy, to dopiero będziemy wiedzieli, że ją mamy i dlatego do szkół musimy dołożyć tę kwotę. W dziale 851 – Ochrona zdrowia, przeciwdziałanie alkoholizmowi, komisja rozdysponowała środki w następujący sposób. Na paragraf 2800 dotacja celowa – 10 tys. zł. Proponują żeby było to dla: NOK-u – 4 tys. zł na badania profilaktyki alkoholowej, dla Gminnej Biblioteki Publicznej – 4 tys. zł oraz dla ZOZ-u – 2 tys. zł. Reszta pieniędzy będzie na zakup materiałów i wyposażenia oraz na paragraf 4300 zakup usług pozostałych – 4 049 zł. Na dodatki mieszkaniowe w dziale 852 zabraknie nam pieniędzy. Mieliśmy tam 3 tys. zł i proszę o dołożenie 1 tys. zł. Tego nie można nigdy zaplanować, bo są ludzie, którzy nigdy nie składali, a raptem przynoszą. Jest to dopłata zarówno do mieszkań spółdzielczych, jak i do mieszkań prywatnych. Muszą tam spełnić odpowiednie kryteria i wtedy mogą mieć tę dopłatę. Gmina musi za to płacić. Na zasiłki stałe w rozdziale 85216 zwiększamy o 8 331 zł i są to pieniądze z budżetu państwa. W rozdziale 85219 – Ośrodki pomocy społecznej zabrakło nam 400 zł na wydatki osobowe nie zaliczane do wynagrodzeń. Po prostu dla pracownika socjalnego muszą być zapewnione sorty mundurowe i stąd te 400 zł. Następnie w rozdziale 85295 zwiększamy wydatki na dożywianie dzieci o 11 524 zł. Te środki również pochodzą z budżetu państwa. Już mamy w skali roku w granicach 56 tys. zł na dożywianie. W gospodarce komunalnej i ochronie środowiska proszę o zwiększenie w rozdziale gospodarki ściekowej, tj. oczyszczalnia ścieków, paragraf 4260, o 24 tys. zł na energię elektryczną. W tej chwili gdybym we wrześniu opłaciła fakturę, miałabym już przekroczenie. Rachunki miesięczne przychodzą w granicach 700 zł. W okresie zimowym dojdzie jeszcze ogrzewanie oczyszczalni i trzeba będzie jeszcze więcej płacić. W rozdziale 90095 – pozostała działalność prosiłabym o zwiększenie o 30 850 zł na zakup materiałów i wyposażenia. Tam księgujemy paliwo i różne materiały do gospodarki komunalnej i tam zaksięgujemy węgiel. Był przetarg i jest to kwota ponad 150 tys. zł. Za ten węgiel będziemy musieli zapłacić już na dniach i prosiłabym o zwiększenie, bo boję się, że zabraknie na paliwo do końca roku. Na zakup usług pozostałych 9 025 zł, tam również już mamy trochę mało. Te pieniądze po prostu mi zostawały, dlatego daję to do gospodarki komunalnej, bo tam jest wielka niewiadoma, ile będzie trzeba do końca roku. Zmniejszamy też tutaj podatek od nieruchomości, który sami sobie płacimy, o 193 282 zł, w związku z tymi drogami. Bardzo dobrze, że zmniejszymy, bo praktycznie sami to sobie przelewamy, a potem to idzie do wyliczenia subwencji i podwyższa dochód na jednego mieszkańca. W dziale 921, rozdziale Domy i ośrodki kultury, dyrektor Narwiańskiego Ośrodka Kultury prosi o dofinansowanie w kwocie ponad 20 tys. zł. Znalazłam tylko 10 tys. zł. Państwo pamiętacie, że przy projekcie budżetu Narwiańskiego Ośrodka Kultury 20 tys. zł było obcięte. Teraz proszą o 10 tys. zł na działalność. W zakupach usług remontowych zwiększamy wydatki na pokrycie świetlicy w Makówce o 6 150 zł, taka jest umowa. Blacha kosztowała około 5 700 zł plus jakieś drobne wkręty. Na usługę pokrycia nie miałam pieniędzy, dlatego proszę o zwiększenie. W rozdziale 92116 – Biblioteki, Gminna Biblioteka Publiczna zwróciła się do Wójta i do Rady o dofinansowanie w wysokości 60 tys. zł. Znalazłam tylko 30 tys. zł i z tego miejsca chcę państwu powiedzieć, że już nie mamy wolnych środków do dyspozycji, wszystkie zostały rozdysponowane. Na pewno na koniec roku będą pewne oszczędności. Jest tyle paragrafów i na każdym po trochę może być, ale wiem, że i dochodów niektórych nie wykonamy. Nie wykonamy na pewno dochodów ze sprzedaży mienia.

Takie proponowałabym zmiany. Przy okazji zmieniamy załącznik dotacyjny. Jak państwo pamiętacie, mówiłam że komisja chce dać ze środków alkoholowych 4 tys. zł dla NOK-u, 4 tys. zł dla biblioteki i 2 tys. zł dla ZOZ-u. Także zmieni się ten załącznik dotacyjny. Budżet po tak dokonanych zmianach zamknąłby się kwotą po stronie dochodów 12 118 454 zł, po stronie wydatków 14 497 915 zł. Deficyt pokrylibyśmy z zaciągniętego kredytu – 1 660 941zł, w takiej wysokości zaciągnęliśmy kredyt, oraz wolnymi środkami – 718 520 zł. Pamiętacie państwo, że miałam 1 mln 23 tys. zł wolnych środków i resztą wolnych środków musimy pokryć spłatę kredytu w tym roku. Przecież spłacamy kredyt i pożyczki i z reszty wolnych środków pokrywamy spłatę kredytów i pożyczek. Jest to kwota 303 168 zł. W tym roku tyle mamy spłacić kredytów i pożyczek. Przyjemnie brać kredyty, przyjemnie brać pożyczki, ale niestety trzeba spłacić.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Tutaj jest 718 tys. wolnych środków.”

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „To jest pokrycie deficytu budżetowego, różnicy między dochodami, a wydatkami. Reszta wolnych środków idzie na spłatę kredytów i pożyczek, bo spłata kredytu i pożyczki to nie jest wydatek. To trzeba odróżniać. Te 718 tys. zł idzie na różnicę między dochodami, a wydatkami, bo mamy większe wydatki niż dochody, a 303 tys. zł idzie na spłatę kredytów i pożyczek. Już zaczynamy spłacać kredyt, który wzięliśmy na ulicę Mickiewicza w tamtym roku. Pierwsza transza jest 30 września.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Mam pytanie do Pani Kierownik komisji alkoholowej. 4 tys. zł na NOK, 4 tys. zł na bibliotekę i 2 tys. zł na ZOZ. Dlaczego te 2 tys. zł trafiają na ZOZ? Jaka to działalność jest prowadzona, że my lekką ręką wydajemy 2 tys. zł na ZOZ, a do świetlicy w Krzywcu nie można doprosić się od Państwa 1 400 zł na stół do bilarda. Nie bardzo to rozumiem.”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Akurat nie ma dzisiaj przewodniczącego, ale to wyjaśnię. ZOZ prowadzi zakład leczenia odwykowego. Nasi pacjenci są tam przyjmowani i załatwiani. My dofinansowujemy zakup sprzętu na oddział odwykowy i to jest najbardziej prawidłowe wykorzystanie tych środków z profilaktyki. NOK i biblioteka dostają, bo mają swoją działalność statutową, mają świetlice i robią zadania, które wynikają z gminnego programu profilaktyki. Natomiast świetlica w Krzywcu nie jest instytucją finansów publicznych i nie możemy po prostu dla nich dać pieniędzy. Dla pozostałych instytucji, tj. ZOZ, NOK i biblioteka, możemy na podstawie porozumienia przekazać środki na realizację programu.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Może Pani powiedzieć ilu pacjentów z naszej gminy tam się leczy?”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Niezależnie od tego ilu się leczy, każdy człowiek, który wymaga tego typu leczenia może w każdej chwili zostać przyjęty.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Rozumiem, ale skoro tam się może nikt nie leczy od pół roku, czy od roku, to po co tam dawać pieniądze?”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Co my kupiliśmy za 2 tys. zł w tamtym roku? Co kupiliśmy konkretnie?”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Musiałabym wziąć rozliczenie. Jest to stemplowane przez dyrektora szpitala za zgodność i tam są kupowane sprzęty na oddział odwykowy.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mają kontrakty z NFZ, mają pieniądze na funkcjonowanie oddziału i nie widzę tutaj zasadności dokładania.”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Ma to też ośrodek zdrowia w Narwi, tę profilaktykę, rozpoznawanie problemów. Sama profilaktyka to są tak naprawdę niewidoczne działania, które są robione. Skierowania na oddziały odwykowe są wydawane przez lekarza u nas w ośrodku zdrowia i te osoby albo korzystają z tego, albo nie korzystają.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Może Pani powiedzieć ilu ludzi się leczy, albo się leczyło?”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „To tak samo jakbym powiedziała ile osób skorzystało z izby wytrzeźwień. Jeżeli byłoby trzeba zebrać takie informacje to nie ma problemu. Ale przecież na dzień dzisiejszy też dajemy pieniądze na policję, a nie sprawdzamy ile osób korzysta z izby wytrzeźwień.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale my na izbę wytrzeźwień nie dajemy, tylko dajemy na prewencję przede wszystkim.”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Dobrze, ale chodzi mi tylko o to, że nie mogę określić na dzień dzisiejszy jaka jest liczba osób, które z naszej gminy korzystają.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Może to Pani wyciągnąć, tak z ciekawości?”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Jeżeli oddział udzieli mi takiej informacji to owszem. Chciałam powiedzieć, że podstawowym działaniem profilaktyki alkoholowej jest wspieranie lecznictwa odwykowego.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Może pani powiedzieć ile było przymusowych leczeń alkoholowych?”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „My nie kierujemy.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale np. w porozumieniu z dzielnicowym.”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „My nie kierujemy spraw do sądu. Mogę powiedzieć ile było osób wzywanych na rozmowy. Sprawy są w sądzie i sąd nie musi nawet nas informować o tym.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale wystąpienia możecie za pośrednictwem policji kierować do prokuratury.”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Możemy kierować do prokuratury, możemy kierować do sądu.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Czy były takie wystąpienia?”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Raz występowaliśmy. Wyszło tak, że zapłaciliśmy wszystkie koszty, bo to nie jest za darmo. Sprawy sądowe musimy my opłacić. Ponosiliśmy koszty sądowe. Jeżeli ktoś jest zorientowany, to wie, że pomimo nakazu sądu, jeżeli zajedzie się na oddział, to na oddziale pytają tę osobę czy wyraża zgodę.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Nieprawda. Jeżeli sąd nakaże, to nie ma żadnego pytania czy chce, czy nie.”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Jest. Możemy na ten temat porozmawiać.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „To po co jest sąd?”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „W sądzie jest tylko zobowiązanie do podjęcia leczenia odwykowego. Proszę się zorientować czy jest obowiązek. Gmina owszem, przyjmuje taką osobę, ale po zakończeniu dwutygodniowej detoksykacji pyta, czy Pan wyraża zgodę na terapię. A nam chodzi przeważnie o terapię. Detoksykacja, to w każdym szpitalu można poleżeć 2 tygodnie i przejść detoksykację. Albo nie popić tydzień czasu i to jest to samo. Ale chodzi mi o leczenie, typowe leczenie czyli terapię. Mimo orzeczenia sądu szpital pyta, czy Pan/Pani wyraża zgodę.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Na następnej sesji odpowiem Pani na to pytanie. Myślę, że tu jest jakiś błąd. Skoro sąd kieruje, to jak ma pytać lekarz?”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Każdy lekarz ma obowiązek pytania.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale ma jeszcze sąd, który nakazuje i lekarz może sobie pytać.”

Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Chwileczkę. Sąd nie nakazuje, tylko zobowiązuje.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Dobrze, że zapytałam o tę dotację, bo tutaj będziemy głosować kwestię tych 10 tys. zł. Czy my jako radni mamy wpływ na to gdzie trafiają te pieniądze? Uważam, że skoro znajdują się one gdzieś tam na obszarze naszej gminy i obszarze naszego działania, to w mojej ocenie niech będą zwiększenia powiedzmy na NOK, czy na bibliotekę i niech trafiają w takie miejsca, gdzie mogą być dalej rozdysponowane na nasze takie fizyczne potrzeby. W zasadzie liczy nam się każdy grosz. Wracając do tego stołu bilardowego w Krzywcu, to uważam, że najprościej jest powiedzieć, że to jest nie nasze. Myślę, że są metody i narzędzia, że można to zrobić tak, że np. nie wydamy tych 2 tys. zł na takie ogólne pojęcie jakim jest oddział, a zagospodarujemy je w jakiś inny sposób i te pieniądze znajdą odzwierciedlenie dla naszych mieszkańców.”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „W Krzywcu terapeuta przyjmuje i ma sporo klientów.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ale to nie o to chodzi. Pan wie doskonale, że tam jest sklep i jest budynek, który stoi pusty, a dzieci jest sporo.”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Trzeba dać.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To nie na terapeutę, tylko na stół. Ale żeby dać, to trzeba spytać Pani księgowej czy jest możliwość obejścia tego, bo Pani powiedziała, że nie możemy dać.”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale nikt nie mówi na co tam damy.”

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Pieniędzmi alkoholowymi dysponuje komisja alkoholowa. Po to ona jest powołana, po to ma program. Państwo zatwierdzali ten program. Jeżeli państwo nie zatwierdzili w tym programie i nie ma zakupu stołu, czy pomocy do świetlicy, to jak mogą kupić. Trzeba zmienić najpierw program.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Jeżeli jest taka możliwość to dlaczego nie zmienić?”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Na sport to jeszcze lepiej jak na co dać.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Czyli pytanie do pani mecenas, w jaki sposób można to formalnie załatwić w przyszłym roku? Rozumiem, że w tym momencie nie ma już szans?”

Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Te pieniądze, którymi dysponuje komisja alkoholowa są przy budżecie gminy. Jeżeli ma rozdysponowane na ten rok to nie. Pamiętajcie państwo, że dysponując pieniędzmi trzeba pamiętać o akcji profilaktyka, czyli trzeba to jakoś obudować, żeby wydać te pieniądze i z budżetu na przyszły rok to przewidzieć.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Tutaj proponowane jest zwiększenie dla biblioteki w kwocie 30 tys. zł i 10 tys. zł dla ośrodka kultury. Pani Skarbnik powoływała się na pismo, które wpłynęło z biblioteki do Wójta Gminy Narew i do Rady Gminy Narew, odnośnie wnioskowanej kwoty zwiększenia.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi z dnia 21 sierpnia 2012 r. do Wójta Gminy Narew i do Przewodniczącej Rady Gminy Narew, które stanowi załącznik nr 9 do oryginału protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Niewątpliwie problemem jest ta ogromna opłata w Łosince za ogrzewanie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tego problemu nie będzie ponieważ spuścimy wodę z tego budynku i ten sezon nie będzie ogrzewany. Nic się nie stanie budynkowi za kilka miesięcy. Rozwiąże się umowę, jest dokumentacja na ten budynek i konkretnie zdecydujemy w jaki sposób będziemy dbać o ten budynek, żeby nie powtórzyła się sytuacja z Odrynek.”

Radny Mirosław Predko zapytał: „Na jaki okres przewidziana jest wymiana stolarki w szkole? Czy w tym roku?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Oczywiście. Panie Dyrektorze, do kiedy?”

Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Dzisiaj dajemy na BIP informację o przetargu nieograniczonym. Mamy termin 15 dni składania ofert i dalej według prawa, 7 dni na podpisanie umowy. Podejrzewam, że w przeciągu miesiąca, jeżeli wyłonimy wykonawcę.”

Radny Mirosław Predko zapytał: „Tylko czy to się uda i nie będzie okresu temperatur ujemnych?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest pianka do minus 5, minus 10 stopni. W godzinach lekcyjnych będą wymieniane na korytarzach, po godzinie 14 w klasach. Także będzie to wszystko sprawnie. Jest specyfikacja, proszę zerknąć i tam jest wszystko w najdrobniejszych szczegółach opisane.”

Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Zwiększamy tutaj dotację. Pani Dyrektor powiedziała, że posiada budżet. Wiem, że doszły rachunki do opłacenia z poprzedniego roku. Nie zarzucam niegospodarności, ale może w jakiś inny sposób. Czy naprawdę największym problemem jest ta filia biblioteczna w Łosince i czy faktycznie to ona podnosi koszty utrzymania?”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Koszty tego ogrzewania są naprawdę bardzo duże. Przede wszystkim doszła realizacja tych dwóch projektów.”

Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Ale Pani wiedziała już o tym wcześniej.”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Jeżeli mieliśmy napisany projekt na doposażenie tej sali u nas w Narwi, aneksowaliśmy na przyszły rok i już dalej nie można byłoby tego aneksować. Musieliśmy ten projekt realizować. Drugi projekt doszedł, tj. zakup tych stolików i krzeseł do Łosinki i Trześcianki.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Ale czy to było takie niezbędne, żeby wchodzić w jakiś deficyt budżetowy?”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Miałam zamiar tego projektu nie realizować, ale Wójt wyraził pisemną zgodę i dlatego ten projekt został zrealizowany. Tam po prostu było wszystko odremontowane.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Niepotrzebna jest tylko choroba. Mieliśmy dofinansowanie i skorzystaliśmy z tego. Generalnie analizując budżet, bibliotekarstwo nasze pochłania zbyt duże pieniądze i trzeba będzie to ograniczyć. Dużo jeżeli chodzi o nasze potrzeby inwestycyjne, łącznie z pomniejszeniem etatów. Skoro Pani Dyrektor Agata Smoktunowicz w ubraniu roboczym może sobie sprzątać hotel i sadzić kwiatki, przycinać różne rzeczy, będzie to również dotyczyć biblioteki od przyszłego roku budżetowego. Byłem też Dyrektorem Ośrodka Kultury i sprzątałem, łącznie z toaletami i tu niestety trzeba iść w tym kierunku. Koszta utrzymania bibliotek i spraw kadrowych po prostu są zbyt duże. Szacunek dla Pani Ani, że to ładnie wygląda, doposażone jest, ale na tym koniec. Bibliotekarstwo trzeba będzie bardzo mocno prześwietlić w kwestii budżetu na 2013 rok.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Trzeba tam spojrzeć na zadania, które są realizowane.”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „My też malowaliśmy. Osobiście sama też podłogę malowałam.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo to cenię, naprawdę.”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Chciałam dodać, że to co kupujemy, to tego nikt nie kupuje sobie do domu, tylko zostaje mieszkańcom.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Myślę, że tutaj wiele się dzieje w tej bibliotece, widzimy wiele pozytywnych zmian. Są realizowane projekty, o których często mówi się na sesji, że nic się nie robi. Pani Ania wkłada dużo swojego czasu, również prywatnego, kosztem codziennych prywatnych zajęć. Robi to, załatwia i widzimy tego efekty. Bez wątpienia problemem jest te 40 tys. zł, które tak naprawdę nie idzie na działalność biblioteki.”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale Wójt mówił, że odłączy.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ale to od następnego roku, a teraz mamy problem.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Gdzie od następnego roku. Od jesieni trzeba to odłączyć. Po co tam opalać.”

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Nie będzie już kupowany gaz i 30 tys. zł stanowczo powinno wystarczyć. Nie będzie dwóch wigilii tylko jedna.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest to bardzo ważne, niemniej jednak w obliczu faktu, że nasi mieszkańcy nie mają bieżącej wody i drogi dojazdowej, te sprawy będą ograniczone. Są ludzie, którzy płacą 80 lat podatki i nie mają jak dojechać do swoich domostw, nie mają bieżącej wody. Rolnicy, którzy mają duże areały ziemi, czerpią wodę ze studni i czekają aż woda napłynie jakaś tam podskórna. To są ważniejsze sprawy.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Ale my mówimy o kulturze w naszej gminie. Mówimy o rozwoju, o stanie edukacji naszych dzieci i wychowania. Kultura nigdy nie przynosi dochodów.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale nikt nie przekreśla tego w ogóle.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Proszę zajechać i powiedzieć to mieszkańcom Usnarszczyzny w kwestii wodociągu, czy dla Pana Sergiusza Hajduka, który hoduje i sprzedaje 400 sztuk trzody chlewnej. Proszę zajść i powiedzieć. Oczywiście edukacja naszych dzieci jest bardzo ważna. Uważam, ze biblioteka szkolna, biblioteka w Narwi zdaje egzamin. Po przeanalizowaniu budżetu koszta te są stanowczo za duże w stosunku do naszych potrzeb inwestycyjnych.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale mądrze i to, i to może funkcjonować.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To trzeba podnieść podatki i powtarzam raz jeszcze, że 99% naszych mieszkańców płaci podatek rolny, którzy korzystają z furtki, że mając ponad 1ha są rolnikami.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Rozumiem, ale pogodzić to.”

Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Chciałem zwrócić uwagę, że w poprzednim roku jak pracowaliśmy nad budżetem, decydowaliśmy się na oszczędności. Teraz zwiększając zaprzeczymy samym sobie. Zaraz kolejne instytucje będą się zgłaszały, że potrzebują i z naszych oszczędności nic nie będzie. Prawda jest taka, że budżet był znany o wiele wcześniej, był przegłosowany. Niestety, sytuacja finansowa jaka jest każdy widział, dyrektor też i jakieś oszczędności trzeba było wcześniej zacząć robić. Niektóre opłaty takie jak gaz, czy wypłaty wynagrodzeń są znane od początku do końca roku, a pieniądze nie zostają i musimy dopłacić.”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Nasze płace wynoszą 68,25% całego budżetu. Na pozostałą działalność, wszystkie opłaty itd. pozostaje mi 82 558 zł. Na to wszystko. Realizacja tych dwóch projektów i zobowiązania są tutaj.”

Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Mam pytanie do pani Dyrektor NOK-u, na co te 10 tys. zł?”

Dyrektor Agata Smoktunowicz powiedziała: „To pismo napisałam 10 września. Przyszłam do pracy 1 sierpnia i poprosiłam głównej księgowej, która zajmuje się rozliczaniem NOK-u o sytuację finansową na dzień 1 sierpnia. Z pismem zwróciłam się 10 września i tu był stan, który zastałam. Na dzień 7 września: dotacja z urzędu gminy przewidziana do końca roku – 62 tys. zł, wpływ za czynsz dzierżawny 3 690 zł, saldo na koncie 9 470 zł, czyli suma 75 tys. zł. Planowane wydatki do końca 2012 roku: na wynagrodzenia pracowników 51 tys. zł, umowy zlecenia, które były już podpisane kiedy przyszłam – 6 tys. zł, wydatki na sport czyli umowy z trenerami – 9,5 tys. zł i miesięczne średnie wydatki tj. podatek dochodowy od wynagrodzeń, podatek od nieruchomości, energia elektryczna, energia cieplna, delegacje, rozmowy telefoniczne – 33 tys. zł. Do końca roku zaplanowałam imprezy kulturalne, które były w budżecie, takie jak: Święto Niepodległości 11 listopada, Dzień Seniora, Spotkanie Przedwigilijne – jest to wydatek ponad 4 tys. zł. Suma tych wydatków wynosi 105 tys. zł, a suma wpływów 75 tys. zł, czyli przewiduje się, że do końca roku zabraknie około 29 tys. zł.”

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Dyrektor był zatrudniony na pół etatu i pracował do marca. Teraz jest zatrudniony na cały etat.”

Dyrektor Agata Smoktunowicz powiedziała: „To jest stan zastany przeze mnie. Liczymy jeszcze na wpływy dodatkowe z wynajmu hotelu, także z tej kwoty 29 tys. zł będzie to może jedna trzecia. ”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „W związku z tym, że podjęła się Pani pracy na cały etat i więcej czasu Pani poświęca niż poprzednia Pani Dyrektor, tylko zmiany nie widzę tego co było w zeszłym roku i teraz.”

Dyrektor Agata Smoktunowicz powiedziała: „Od 1 października zostały uruchomione zajęcia, których harmonogram jest dostępny na stronie internetowej. Mam go też przy sobie i nie wiem czy są takie same.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Taneczne, muzyczne, jakieś tam śpiewy. To samo.”

Dyrektor Agata Smoktunowicz powiedziała: „Pierwszym przykładem są zajęcia aerobiku prowadzone od 1 października, które są prowadzone dla wszystkich mieszkańców, bezpłatnie w porozumieniu z dyrektorem szkoły. Nie płacimy tutaj za instruktora. Nasze zespoły pojechały na przegląd folklorystyczny w Białostockim Muzeum Wsi, czego nie było. Pojechaliśmy do Zbucza, gdzie zrobiliśmy we własnym zakresie stoisko promocyjne, dzięki uprzejmości Pani Ewy Urbanowicz i zaangażowaniu pracowników NOK-u. Przeznaczyli oni własne pieniądze na produkty, gotowali i to była nasza inicjatywa. Bardzo bym prosiła o wstąpienie do nas i porozmawianie odnośnie planów do końca roku, bo do tej pory nikt nas nie odwiedził.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Wielokrotnie prosiłam tutaj o rozszerzenie oferty NOK-u na tereny wiejskie, czyli nowe świetlice, które zostały wyremontowane.”

Dyrektor Agata Smoktunowicz powiedziała: „W październiku będzie impreza w Krzywcu i wszystkie informacje będą umieszczone w poniedziałek. Będą imprezy praktycznie w każdej wsi, jest już plan przewidziany. Zapraszam do siebie, bo zapraszałam również na Dożynki i połowa zaproszonych gości nie przyszła.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są jeszcze jakieś uwagi i pytania. Żadnych pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały ze zmianą.

Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Mam wniosek do tego, co powiedział Wójt. Skoro na dniach będzie przenoszona biblioteka, odpadną opłaty za ogrzewanie. Przewidujemy tu 30 tys. zł, zaraz dojdzie kolejne 20 tys. zł. Byłbym za tym, aby dla biblioteki to zmniejszyć.”

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Nie wystarczy na płace.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przed chwilą czytałam pismo, z którego wynikało, że biblioteka weszła w rok 2012 na minusie. ”

Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Wcześniej trzeba było tego pilnować.”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Ale czego pilnować. Dla porównania mogę powiedzieć, że w tamtym roku zakupiliśmy książki na 11 732 zł do filii i do biblioteki w Narwi, a w tym roku tylko na 2 700 zł. Są inne przykłady, gdzie oszczędności są bardzo duże, ze względu na realizację tych dwóch projektów, gdzie potrzebny był wkład własny.”

Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Ale wkład własny był na 14 tys. zł, czy tak?”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Przy pierwszym projekcie tak, a przy drugim 12 077,64 zł, przy zakupie wyposażenia do filii. Na realizację tego projektu Wójt wyraził pisemną zgodę.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Panie Dawidzie Kuczewski, czy ma pan jakiś wniosek?”

Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Nie mam żadnych wniosków.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 8 radnych, przeciw – 1, wstrzymało się – 1.

Uchwała Nr XXII/104/12 Rady Gminy Narew z dnia 28 września 2012 roku w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok stanowi załącznik Nr 10 do oryginału protokołu.

 

Ad. 9. Interpelacje i zapytania radnych. Ad. 10 Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych. Ad. 11 Wolne wnioski i informacje.

Wyszedł radny Dawid Kuczewski, w związku z czym ilość obecnych radnych wynosi 9.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz udzieliła głosu mieszkańcowi Narwi Panu Andrzejowi Ostaszewskiemu.

Andrzej Ostaszewski powiedział: „Panie Wójcie, Szanowna Rado. Dzięki naszym staraniom Narew może poszczycić się ulicami Mickiewicza, Żeromskiego, Białowieską. Tylko strach człowieka ogarnia jak one będą wyglądały na wiosnę. Proponuję, żeby tych naszych operatorów sprzętu odśnieżającego ulice wysłać może na jakieś szkolenie, czy może to wina sprzętu, czy ewentualnie wynająć jakąś firmę specjalistyczną. Żeby ulice te nie podzieliły losów tego co ma tzw. rynek, czyli początek ulicy Mickiewicza, Topolowa, 1 Maja i Bielska. Krawężniki są w fatalnym stanie, a przecież są nowe.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Jest coś takiego jak odpowiedzialność materialna, zarówno do sprzętu jak i za zniszczenia, które będą zrobione w wyniku nieprawidłowego użytkowania tego sprzętu. Można to wprowadzić.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie jest to aż taki duży zakup, ale w perspektywie czasu można kupić odśnieżarkę, która jest produkowana w Pronarze, ciągnik który będzie odśnieżał, automatycznie będzie przekazywał na przyczepę i automatycznie będzie wywożony śnieg z chodników. Ale to kwestia zakupu tego i przystosowania ciągników.”

Andrzej Ostaszewski powiedział: „Mówię o krawężnikach.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Oczywiście ma Pan rację. Naprzeciwko baru Pana Ostrówki była taka sytuacja, że pracownicy Pronaru jadąc ciężkim sprzętem wjeżdżali na chodnik idąc po zakupy, po kanapkę do sklepu Pana Waśki. Szybko zareagowaliśmy, postawiliśmy dodatkowo te żółte płotki. Apeluję tutaj do mieszkańców żeby dbać, żeby samochodem transportowym nie wjeżdżać na chodniki. Różnie to z tym bywa. Na razie jest w miarę względnie poza kilkoma właścicielami działek. Właściciele w miarę poczuwają się do odpowiedzialności, trawa jest wykoszona, zarośla są uporządkowane.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale kwestia chodnika między Ogrodową, a Panią Turbaczewską, to tam zarasta praktycznie do połowy. Wiem, że to właściciele powinni reagować na to, ale też jest kierownik i na nim też jest odpowiedzialność.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ta grupa 4 ludzi do zimy sprzątnie całą Narew.”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz zapytał: „Mam pytanie do Pana Wójta, dlatego, że wiąże się to też z oszczędnościami. Do jakiego zakładu energetycznego jest w tej przypisana nasza wieś? Pomimo wielu interwencji z mojej strony dotyczących oświetlenia ulicznego, które w tej chwili pali się przez całą noc od godziny 22-23 do godziny 3-4, nie działając na rzecz mieszkańców. Zwracałem się do posterunku w Gródku, który dotąd obsługiwał nasz teren i kierownik posterunku odpowiedział, że Wójt nie podpisał z nimi umowy na obsługę naszej wsi. Dlatego nie wiemy do kogo się zgłaszać. Trzeba tę kwestię uregulować, czy to Narew w tej chwili prowadzi, czy Zakład w Bielsku Podlaskim. Oni dla mnie kategorycznie odpisali, że oni do tego nie prowadzą, bo nie mają podpisanej umowy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Mówi Pan o kwestii zapalania i gaszenia światła?”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Tak.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nasi pracownicy, mieszkańcy Narwi, którzy pracują w Zakładzie Energetycznym w Hajnówce robią to w ramach swoich godzin pracy. Mają chyba około 60 punktów na terenie naszej gminy i z nikim nie podpisywałem żadnej umowy. To jest w zakresie ich obowiązków.”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz zapytał: „My podlegamy pod Gródek, zakład Białystok, a tu jest Bielsk Podlaski i to jest co innego. Kto w tej chwili ma obsługiwać naszą wieś?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W przyszłym tygodniu dam Panu odpowiedź.”

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Ale rachunki za energię przysyłają.”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz zapytał: „Oni? Może wysłać chłopaków z Narwi, żeby ustawili to?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W przyszłym tygodniu dam odpowiedź.”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Bo ludzie mówią, że w tych godzinach co potrzebne to nie ma. Mam jeszcze jedną wątpliwość. Tu Wójt mówił o likwidacji tego sprzętu i co dalej z gospodarką komunalną. Czy nie można stworzyć na bazie gospodarki komunalnej w gminie jakiejś nowej instytucji o nowej nazwie, gdzie można byłoby pozyskać pieniądze. Np. zarząd dróg gminnych, coś takiego związanego z drogownictwem jak ma to Michałowo. Trzeba się nad tym zastanowić, bo bez tego daleko nie pojedziemy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Analizowałem to. W gminie Czyże nie mają w ogóle gospodarki komunalnej, podobnie w Czeremsze, gdzie jest 1-2 osoby. U nas jest problem ilości wsi, 48 wsi i kwestia odśnieżania. Ci ludzie muszą być mobilni, bo nie wyobrażam sobie żeby nie dojechała karetka pogotowia, chociaż różnie może być i natury czasami nie da się zwyciężyć. Niemniej jednak kupując sprzęt i stworzyć gospodarkę komunalną jako odrębne ciało, to jest księgowa, inni pracownicy i tworzy się 3 etaty. Każdy etat rzędu 2,5 tys. zł wynagrodzenia to jest około 60 tys. zł z budżetu gminy.”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Miałem na myśli, że może z góry coś się należy dla nowego przedsiębiorstwa, jakaś pomoc.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jedyne tego profity to jest to, że będziemy mogli prowadzić działalność gospodarczą. Czyli ewentualnie sprzedaż żwiru, sprzedaż piasku itd., ale jak to się przełoży na dochody z tego, to trudno mi w tej chwili powiedzieć.”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Popieram to co powiedziała Pani Przewodnicząca. Jeżeli coś się wydaje ze wspólnej kasy gminy dla gminy, to nie są pieniądze stracone. To się wydaje raz na kilka lat, może na kilkanaście i to pozostanie. Także odnośnie tego NOK-u i tej biblioteki myślę, że nie są to pieniądze stracone. Jeśli się wydaje pieniądze na pomoc dla policji czy ZOZ-u, gdzie mają swoje resorty nadrzędne, które powinny ich utrzymywać, to nie powinno być zagadnień w tym zakresie. A odnośnie naszych dziewczyn, to chyba nie ma zarzutów, że coś jest marnotrawione. Wiemy, że jest za mało, tak samo u mnie w gospodarstwie jest za mało tej kasy, nie na wszystko wystarczy.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale w swoim gospodarstwie nie ma Pan gdzie pójść tylko bierze Pan kredyt. A tutaj jest furtka, pismo i gmina da.”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Jest to obowiązkiem gminy po prostu.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Moje posunięcia są takie, żeby maksymalnie zwiększyć ilość pieniędzy na inwestycje. Co dla naszego podatnika jest potrzebne: droga dojazdowa, bieżąca woda do picia i energetyka. Te trzy rzeczy są najważniejsze. Oczywiście bardzo ważna jest edukacja, utrzymanie szkoły, poziomu nauczania, biblioteka. W tej chwili w obliczu naszych ogromnych problemów proszę przejechać się po ulewnych deszczach, czy suszy do Sak, do Waniewa. Mamy uprzywilejowane takie wsie jak Makówka, Chrabostówka, gdzie się zjeżdża z asfaltu i podjeżdża pod bramę w miarę gotowymi drogami. Prosiłem Państwa na początku kadencji, żeby te sprawy inwestycyjne były priorytetowe.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Jeszcze jedno pytanie w nawiązaniu do tego co powiedział sołtys. Kwestia oświetlenia ulicznego. Czy jest konieczność żeby to oświetlenie paliło się całymi nocami na wsiach? Jaki będzie odbiór społeczny, jak do tego podejdą sołtysi? Zwłaszcza teraz, kiedy noce robią się dłuższe.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Przed sesją budżetową w ubiegłym roku część sołtysów z uzasadnieniem nie wyraziło zgody na wyłączenie. Obliczyłem, że jak wyłączymy oświetlenie poza Narwią i Trześcianką, to pozostanie 200 tys. zł w budżecie gminy. Względy były różne: bezpieczeństwo, elementy antyspołeczne, kradzieże itd. I po prostu dostosowałem się do woli mieszkańców.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Rozumiem Pana, ale mówię o dzisiejszym dniu i o sytuacji dzisiejszej, gdzie można ograniczyć czas palenia się tych lamp. Niech one palą się załóżmy z wieczora, zapalają się z rana, a w godzinach typowo nocnych nie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W całej miejscowości Czyże w nocy światło jest wyłączone.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „W samej miejscowości Michałowo jest wyłączone. Trzeba to rozważyć, jeżeli to jest kwota rzędu 200 tys. zł. Niech sołtysi zbiorą opinię na następną sesję i będziemy wiedzieli na czym stoimy.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Po co tutaj zbierać jakieś opinie, skoro mówienie o tym, że we wszystkich wsiach ludzie chcą, żeby to światło było, to jest uogólnienie daleko idące. Część wsi było takich, że sołtysi sami zgłaszali, żeby to światło wyłączyć najzwyczajniej w świecie.”

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „U nas ludzie mówią, że to światło nie jest potrzebne. Tylko w godzinach wieczornych i rannych.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Chcę poruszyć jeszcze jedną kwestię, już po raz 10-15.”

Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Kwestię wykoszenia trawy?”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Właśnie. Tam są takie haszcze, to się rozpyla wszędzie. Albo powiedzieć, że po prostu nie zrobimy tego.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zrobimy to. Wykoszenie tego, to akurat w przypadku Doratynki potrzeba zaangażowania ze strony mieszkańców. Podawałem inne przykłady. Przykład Lach, gdzie mieszkańcy zrobili więźbę dachową na świetlicy i przekryli sami. Załatwimy tę sprawę.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „W poprzednim roku było wykoszone i czyściutko było. Kto kosił? Dlaczego Pan mówi, że nie ma zaangażowania.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Prosiłbym, żeby w tym roku też tak było, jak można.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk zapytał: „Do śniegu się zrobi, czy po śniegu?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Do śniegu.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „W mojej ocenie to są tak drobne rzeczy. Był na poprzedniej sesji kierownik gospodarki komunalnej i słyszał to. Wydaje mi się, że takie rzeczy po jednej interwencji w ogóle nie powinny być omawiane na sesji, to powinno być po prostu zrobione bardzo szybko.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Ale to nie jest zrobione.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Powiem w ten sposób. Dużo jest przeróżnych takich sytuacji. Z jednej strony dyrektorzy ośrodka kultury, biblioteki pozyskują sponsorów, nasi mieszkańcy wykładają 500 zł, 1-2 tysiące zł, a z drugiej strony zaangażowanie jest takie jakie jest. Wykoś, dowieź drzewa, za koszenie daj 50 zł itd.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk zapytał: „Czy dla sołectwa Doratynka było w ostatnich latach cokolwiek zrobione?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Przez 70 lat poza wodociągiem dla Sołectwa Soce nic nie było zrobione, dla sołectwa Saki nic nie było zrobione, dla sołectwa Waniewo nic nie było zrobione, dla sołectwa Kotłówka nic nie było zrobione i jeszcze mogę wymieniać bardzo długo.”

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Jak nie było zrobione, co Pan mówi.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Przepraszam, skupiłem się tutaj na drogach.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Mówi się o żwirowniach, sprzedaje się następne żwirownie. Wioskową żwirownię sprzedano dla Pronaru, Pronar wozi żwir rok lub więcej.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie miałem na to wpływu.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk zapytał: „A gmina jakie z tego mogła mieć zyski?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tutaj są radni poprzedniej kadencji i proszę zgłosić do nich ten postulat.”

Radna Bożena Pogorzelska powiedziała „Oni już zapomnieli o tym.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Wykosić przy świetlicy to jest duży problem. Pracownik jest ze wsi i jeden dzień poświęcić to jest taki problem. Trzeba chodzić po 20 razy do tego i żeby mówili jutro, pojutrze.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Mamy tylko jedną kosę spalinową, która obsługuje całą gminę.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To może należy kupić drugą. Wygospodarować te 800 zł i kupić drugą kosę. Gminę chyba stać.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „W nawiązaniu do tej sprawy, to swego czasu mówiłam o dbaniu o obiekty gminne na wsiach. Wiadomo, że sołtys w nieskośczoność co tydzień czy co półtora tygodnia nie będzie tej trawy kosił. Rozwiążmy to tak, że będą te pieniądze dla osób odpowiedzialnych, które będą dbały o to i nie będzie tłumaczenia, że gmina ma jedną kosę.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli będzie taka wola Rady, zaplanujemy to w budżecie na 2013 rok, to jak najbardziej.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Bardzo bym chciała, żeby sołtysi byli odpowiedzialni. Do tej pory tak było.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli państwo to uchwalicie, zabezpieczymy pieniądze.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Pan obiecał podpisanie umów z sołtysami, którzy sprawują opiekę nad świetlicami i sołtysi mieli się zgłosić na podpisanie umów.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Za miesiąc będzie sesja budżetowa, ujmiemy to w budżecie, policzymy.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Myślę, że to jest niezły pomysł, bo sama kwestia dojazdu pracownika dwa czy trzy razy w roku. Wystarczy zarezerwować te pieniądze i na jedno wyjdzie.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To musi być zapisane w umowie, żeby nie było takiej sytuacji, że ktoś wykłada godziny pracy w miesiącu i robi to za własne pieniądze. Uważam, że jeśli ktoś się tym interesuje, to powinien mieć na ten cel środki.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Może przedłożyć jakiś projekt dla rady i rada go zaakceptuje. Można projekt zrobić i będzie wiadomo ile sołtysów, ile budynków, ile wszystkiego. Nie mówię o tym roku, mówię o przyszłym.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Tutaj wracamy do tego statutu sołectwa. Pani Bożena Pogorzelska podważyła zapis, gdzie było, że sołtys odpowiada.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Do tego tematu wrócimy. Otrzymaliśmy pismo, Wojewoda zarzucił i będziemy jeszcze raz głosowali. Ten problem statutu sołectwa musi być rozwiązany. Tutaj troszeczkę wszyscy wspólnie wykazaliśmy się niekompetencją.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Tam było zastrzeżenie tylko do tego jednego zapisu.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tylko on jest potrzebny. Ten statut sołecki, tj. art. 35, proszę zobaczyć na sytuację w Socach. To może w każdej chwili dotyczyć innego sołectwa, z tytułu rezygnacji sołtysa, z tytułu zgonu, wyjazdu itd. Wojewoda dał nam wyraźne wytyczne, żebyśmy przegłosowali, bo sytuacja była taka dość zabawna. Społeczeństwo podjęło decyzję na tak, a rada na nie, czyli rada zignorowała głos społeczeństwa.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale my mówimy o tym, co Pani Bożena Pogorzelska, czyli o zrzuceniu odpowiedzialności na sołtysów za mienie. O tym ja mówię. My cały czas mówimy, że ktoś musi o to dbać.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tutaj Pan Kozłow słusznie zwrócił uwagę, że dojazd pracownika, zatrudnianie pracownika, czy wzięcie interwencyjnego z wynagrodzeniem 50% na 50% z biurem pracy, to być może będzie lepszym rozwiązaniem przyznanie jakichś pieniędzy sołtysom, żeby oni w stosownym czasie zadbali. Oczywiście dzisiaj każdy ceni swój grosz i swój czas i zdaję sobie sprawę, że społeczników za dużo nie mamy. To będzie rozwiązanie na 2013 rok.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Wcześniej były takie wynagrodzenia, tylko chyba były one minimalne.”

Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „I tak była praca społeczna. 75 zł rocznie, ludzie, to społeczna praca. Ale miałam jakieś podstawy, że śmiecie zbierałam, czy butelki. Wiedziałam, że w godzinach pracy i ja muszę. A dzisiaj co? Jestem dziad bo chodzę i butelki zbieram koło klubu.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Powiem krótko. Ze swojej strony zobowiązuję się do tego żeby powstał stosowny projekt uchwały odnośnie uregulowania kwestii związanej z utrzymaniem czystości wokół świetlic wiejskich, które są na terenie Gminy Narew. Zobowiązuje się do tego, że podczas planowania budżetu na rok 2013 kwestie te zostaną uwzględnione w budżecie. To jest jednak sprawa bardzo istotna, a nie może być takiej sytuacji, że w XXI wieku mamy jakieś niewolnictwo. Jeśli ktoś to robi, dba, to powinien otrzymywać za to wynagrodzenie. To jest sprawa oczywista.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Wnioskowałabym, żeby zastanowić się nad takim punktem w statucie sołectwa, gdzie jest mówione o zepchnięciu na sołtysów odpowiedzialności za mienie gminne sołectwa. Chciałabym na to uczulić i wczuć się w to co my przez to nazywamy. Do tej pory było to chyba niepisaną własnością sołectwa, bo to co było w sołectwie to i tak przeszło niepisanie pod gminę. Zastanówmy się, gdzie tu leży prawda, bo jeżeli dalej tak będzie tylko w statucie, a będzie to robione, to tutaj mijamy się z prawdą. Tak jak ziemia, która była dana jako żwirownie dla sołectwa, z której sołectwo mogło korzystać, potem to w sposób taki w „czapce niewidce” przeszło pod gminę.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Było to w sposób naturalny zgodny z ustawą. Po prostu nie ma samowoli w wydobywaniu kruszywa.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Pan mówi o czym innym, że gmina robi samowolę, bo wydobywa. Ja o tym nie mówię. Sołectwo bierze przykład od gminy. Gmina wydobywała i dla sołectwa pozwoliło się wydobywać. Mówiło się wysypiska śmieci dla wsi, więc korzystali. Nauczono tego, a teraz trzeba jakby oduczyć tych ludzi. A więc nie winić ludzi, a zrobić to w sposób czysto intencyjny, żeby nie było winnych. Nie szukać ofiary i kata, tylko żeby to w sprawiedliwości się rozeszło. Tak było kiedyś, ale nauczmy się, że teraz jest inaczej. Bo cały czas jest tylko spychanie, że ten robi, a ten nie robi. Tak samo jest odnośnie tego mienia, o które niby ma dbać sołectwo. Jeżeli ma dbać, to niech sprawiedliwie o nie dba, a jeżeli to ma przejść znowu pod gminę, to po prostu nie idzie to jedno z drugim w parze. Tutaj ten punkt jest bardzo ważny. Ale to nie znaczy, że pretensje, nie, tylko uczciwości wobec siebie, każdego z nas. Myślę, że to jest ważne dla nas wszystkich, bo to dotyczy każdego.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Bardzo mądra uwaga. W kontekście tych statutów, o których rozmawiamy, to oczywiście Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku skierował do Rady Gminy Narew takie pismo, gdzie nie uciekniemy od ponownego głosowania odnośnie tych spraw, których nie załatwiliśmy na poprzedniej sesji. Tutaj jest moja gorąca prośba i taka uwaga, żeby te prace na komisjach odnośnie projektów tych statutów, były prowadzone z troszkę większą uwagą. Są tam takie zapisy, które wymagają większego pochylenia się, szczególnie interpretacjom. Żeby zobaczyć jak to się ma to co jest zapisane, do tego co jest w terenie, w rzeczywistości. Po prosu popatrzmy na to tak szczegółowiej, żeby nie było takich sytuacji, że znowu dochodzi do takiego kuriozum, jak to miało miejsce na ostatniej sesji, na które zwróciła uwagę Pani Pogorzelska.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz odczytała pismo nr NK-II.40.95.2012.KK Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku z dnia 25 września 2012 roku, dotyczące kwestii prawnych związanych z funkcjonowaniem jednostek pomocniczych w Gminie Narew (sołectw), w tym ich statutów. Pismo stanowi załącznik nr 11 do oryginału protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Na przyszłej sesji znowu zajmiemy się tą uchwałą i rozumiem, że statuty pójdą na komisje.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „One nie były na komisjach, tylko na zebraniach wiejskich.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To teraz proszę powiedzieć jaka jest dalsza droga, jeśli chodzi o podjęcie tej uchwały.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To nie będzie jedna uchwała.”

Sekretarz Wojciech Popławski powiedział: „Nie. Tak jak mieliśmy plan i na poprzedniej sesji było wszystkie 37 uchwał, tyle że głosowanych jednocześnie. Konieczności oddzielnego głosowania nie ma, tylko każdą uchwałę na każde sołectwo. Do każdej uchwały jest załącznik o statucie konkretnego sołectwa. Tak jak tutaj Wojewoda sugeruje, w tym statucie będą uregulowane również zakresy zadań przekazywanych jednostce przez gminę oraz sposób ich realizacji, czyli między innymi odpowiedzialność chociażby za ten majątek. Nie ma czegoś takiego jak majątek sołectwa, bo to co jest w danym sołectwie jest majątkiem gminy, a za ten majątek odpowiada ten, który mówiąc w cudzysłowie ma klucz to tego majątku. Jeżeli kluczem, mówiąc w cudzysłowie, dysponuje sołtys to sołtys odpowiada. Tutaj właśnie ukłon dla Pani Przewodniczącej za sugestię, żeby rada uchwalając budżet, uchwaliła pieniądze dla sołtysów, czy innych osób na zarządzanie tym majątkiem. W ten sposób w umowie cywilno-prawnej będzie to uregulowane, konkretna kwota przeznaczona w budżecie i taka kwota zapisana w umowie, którą wójt zawrze z osobą, która będzie tym majątkiem zarządzać.”

Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Jaka jest różnica między odpowiedzialnością za mienie, tutaj w przypadku sołtysa, który obejmuje opiekę nad świetlicą i fizycznie odpowiada za stan lampy, drzwi, okna, a sprawowaniem opieki?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Oczywiście żaden sołtys nie będzie odpowiedzialny za zniszczenia, czy takie inne sprawy. Po prostu należy zgłosić w odpowiednim czasie, że szyba się stłukła, albo dachówka spadła. W ten sposób.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ze statutu wynikałoby, że takiego sołtysa można obciążyć.”

Sekretarz Wojciech Popławski powiedział: „Z tych zapisów absolutnie nic takiego nie wynika.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Dlatego się nie zgodzono po prostu.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „A w przypadku np. ziemi, świetlic, czy rada sołecka ma coś decydującego?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wszyscy państwo jesteście wyborcami, wszyscy zgłaszacie postulaty i tutaj na tym forum są sprawy rozpatrywane. Oczywiście, że nie. Każdego mieszkańca naszej gminy trzeba wysłuchać i trzeba wziąć pod uwagę jego postulaty.”

Sekretarz Wojciech Popławski powiedział: „Przepisy dotyczące kompetencji rady sołeckiej są w statucie szczegółowo opisane. Myśmy tutaj nic nie wymyślali, tylko zapisy, które sprawdziły się w praktyce w innych statutach, w innych sołectwach, w innych gminach w całej Polsce, zostały zatwierdzone i nie zakwestionowane przez nadzór, po prostu przenieśliśmy do treści projektu, który mieszkańcy na konsultacjach zaakceptowali.”

Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Jest część zapisów, która musi być w tym statucie i część rzeczy w ogóle nie podlega dyskusji. Część rzeczy jest elastyczna. Powiedziałam Pani Przewodniczącej, żeby państwo dostali wcześniej projekty tego statutu, żeby państwo przeczytali, przemyśleli. Ewentualnie chciałabym zobaczyć te państwa uwagi, żeby było wiadomo, czy można coś zmienić w tej materii czy też nie. Bo jeżeli coś można to nie ma problemu.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Na koniec jeszcze jedna ważna informacja. Niestety nie ma tych większych rolników, ale to może być po prostu interesujące do przekazania. Zgłosiła się taka firma Hermes Recycling z województwa podlaskiego, która prowadzi swoją działalność od 1995 roku w zakresie odbioru surowców wtórnych.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo firmy Hermes Recycling dotyczące odbioru odpadów rolniczych, które stanowi załącznik nr 12 do oryginału protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Jeżeli chodzi o urząd, to Pani Katarzyna Kurianowicz monitoruje tę sprawę. Jeżeli byliby państwo zainteresowani, to bardzo proszę o zgłaszanie takich potrzeb, bo takich odpadów jest sporo i nie wiadomo co z tym zrobić. Można byłoby w określonych miejscowościach ustalić harmonogram odbioru tych odpadów, bo one zawadzają. Tutaj rolnik nie ponosi żadnych kosztów odnośnie przekazania tych odpadów, a firma przyjedzie w umówionej godzinie, w umówione miejsce i odbierze odpady z całej wsi. Pozwolę sobie jeszcze skserować to pismo, które wpłynęło do nas z tej firmy i poproszę o rozwieszenie na tablicach ogłoszeń w każdej miejscowości.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Czyli co, przyjechałby do danej wsi i zabrał?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak jest.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Najlepiej, żeby zgrały się 2-3 wsie.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Wydaje mi się, że powinni się zgłaszać do sołtysa, dać informację.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Identyczna sytuacja jest z eternitem. W przyszłym roku znowu Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska uruchamia program nieodpłatnego odbioru eternitu włącznie ze zdjęciem z dachu. Proszę to bardzo mocno nagłośnić. Ktoś nawet jak ma złożony, to wszystko będzie nieodpłatnie odebrane.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Wracając do oświetlenia, to niech sołtysi zasięgną opinii swoich mieszkańców i na przyszłej sesji trzeba podjąć decyzję.”

Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Dobrze, jesteśmy prawie zgodni. Już wszędzie będzie powyłączane to światło.”

Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Jeszcze jedno pytanie z tymi ankietami, jak to idzie? Czy to jest obligatoryjne?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Otrzymaliśmy taki biuletyn i na razie te wszystkie prace związane z przyszłymi ruchami z naszej strony w stosunku do gospodarki śmieciowej, wszystko jest robione terminowo. Ta informacja jest potrzebna dla firmy, która będzie potencjalnie ubiegać się o wywóz śmieci z naszej gminy. Poradzimy sobie, część będzie, część nie będzie i jakoś specyfikację i dokumentację przetargową opracujemy. Kto dostarczył, kto nie dostarczył. Będziemy kalkulować jakoś w inny sposób.”

Lista obecności sołtysów stanowi załącznik Nr 13 do oryginału protokołu.

Lista obecności zaproszonych gości stanowi załącznik Nr 14 do oryginału protokołu.

 

Ad. 12. Zamknięcie obrad XXII Sesji Rady Gminy Narew.

            Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zamknęła obrady o godz. 12:20.

 

Protokolant:

Joanna Majewska

Przewodnicząca obrad:

Ewa Urbanowicz

 

Metryka strony

Udostępniający: Joanna Majewska - Referat Organizacyjny Urzędu Gminy Narew

Wytwarzający/odpowiadający: Andrzej Rusaczyk

Data wytworzenia: 2012-10-30

Wprowadzający: Andrzej Rusaczyk

Data wprowadzenia: 2012-10-30

Data modyfikacji: 2012-10-30

Opublikował: Wojciech Popławski

Data publikacji: 2012-10-30