Protokół nr XXXV/13

Protokół Nr XXXV/13

 

Ad. 1. Otwarcie XXXV Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.

XXXV Sesja VI kadencji Rady Gminy Narew odbyła się 15 listopada 2013 roku w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Narew przy ul. Mickiewicza 101.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz o godzinie 9.00 otworzyła obrady XXXV Sesji Rady Gminy Narew.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powitała Wójta Gminy Narew Pana Andrzeja Pleskowicza, Pana Sekretarza, Panią Skarbnik, dyrektorów i kierowników gminnych jednostek organizacyjnych, radnych, sołtysów oraz wszystkich zebranych.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz na podstawie listy obecności poinformowała, że na ustawowy stan Rady – 15 radnych – obecnych jest 11 radnych i stwierdziła prawomocność obrad. Radni nieobecni nieusprawiedliwieni: Adam Ostaszewski, Piotr Ostaszewski, Roman Paszko, Jerzy Sakowski. Lista obecności stanowi załącznik Nr 1 do protokołu.

 

Ad. 2. Ustalenie porządku dziennego.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Zaproponowany porządek dzienny otrzymali Państwo w materiałach. Czy ktoś z Państwa ma jakieś wnioski odnośnie rozszerzenia bądź zmian w porządku obrad? Wpłynęły dwa pisma od Wójta Gminy Narew w związku z rozszerzeniem porządku obrad. Przeczytam pierwsze.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała wniosek Wójta o rozszerzenie porządku obrad wraz z uzasadnieniem. Wniosek stanowi załącznik nr 2 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała wniosek Wójta o rozszerzenie porządku obrad wraz z uzasadnieniem. Wniosek stanowi załącznik nr 3 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Czy mają Państwo pytania odnośnie propozycji rozszerzenia porządku obrad dotyczących tych dwóch uchwał, które przeczytałam?”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Mam prośbę o przesunięcie punktu jedenastego po siódmym. Czyli te wszystkie sprawy, które są w punkcie jedenastym, żeby były bezpośrednio po siódmym punkcie.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „A z czego to wynika?”

Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Dlatego że wolne wnioski mogą być długie i dlatego żebyśmy nad głosowaniem się skupili, a nie na wolnych wnioskach. Później będziemy rozemocjonowani i będzie głosowanie uchwał.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Proszę Państwa tylko przypominam, że z sesji na sesję często pojawia się problem, że po przegłosowaniu uchwał część radnych regularnie wychodzi.”

Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „To trzeba zdyscyplinować radnych.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To jest celowe działanie, żeby ci radni pozostali, żeby ta sytuacja nie powtarzała się z sesji na sesję. Może po kolei. Dwie uchwały z wnioskiem o rozszerzenie obrad. Czy Państwo akceptują, żeby zająć się tymi uchwałami na dzisiejszej sesji. Proszę o przegłosowanie tej sprawy na początku. Kto jest za rozszerzeniem o te dwie uchwały?”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie wnioski Wójta. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za przyjęciem wniosku głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Czyli te dwie uchwały będziemy głosowali na tej sesji. Teraz drugi wniosek, który wpłynął o przesunięcie podjęcia uchwał po punkcie siódmym. Kto z Państwa jest za tym, żeby tym się zająć po punkcie siódmym?

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie wniosek radnego Mirosława Kozłow. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za przyjęciem wniosku głosowało 8 radnych, przeciw – 3, wstrzymało się – 0.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „W takim układzie punkt jedenasty przesuwamy po punkcie siódmym. Te dwie uchwały proponuję rozpatrzeć po uchwale w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew, czyli przed rozpatrzeniem skargi.”

 

Rada przyjęła następujący porządek obrad:

  1. Otwarcie XXXV Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
  2. Ustalenie porządku dziennego.
  3. Przyjęcie protokołu z XXXIV Sesji Rady Gminy.
  4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
  5. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.
  6. Informacja Przewodniczącej Rady, Wójta, Wojewody Podlaskiego, Urzędu Skarbowego w Hajnówce oraz Urzędu Skarbowego w Białymstoku o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2012 rok.
  7. Informacja o stanie realizacji zadań oświatowych w Zespole Szkolno – Przedszkolnym w roku szkolnym 2012/2013.
  8. Podjęcie uchwał:

- w sprawie przyjęcia Programu współpracy Gminy Narew z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2014;

- w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew;

- w sprawie zmiany uchwały w sprawie udzielenia pomocy w formie dotacji celowej Powiatowi Hajnowskiemu;

- w sprawie zmiany uchwały w sprawie zatwierdzenia Planu Odnowy Miejscowości Trześcianka na lata 2010-2017;

- w sprawie rozpatrzenia skargi na działalność Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej
w Narwi.

  1. Interpelacje i zapytania radnych.
  2. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
  3. Wolne wnioski, informacje.
  4. Zamknięcie obrad XXXV Sesji Rady Gminy Narew.

 

Ad. 3. Przyjęcie protokołu z XXXIV sesji Rady Gminy.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poinformowała, że protokół z XXXIV sesji Rady Gminy był wyłożony do wglądu w biurze rady i dzisiaj jest wyłożony na stoliku protokolanta. Jeżeli do końca sesji nie zostaną zgłoszone uwagi do protokołu, będzie to oznaczało, że protokół został przyjęty bez uwag.

Uwag do końca sesji nie wniesiono.

 

Ad. 4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicza.

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni Państwo, zbliżamy się do końca roku kalendarzowego, budżetowego, a także inwestycyjnego. W środę zaplanowany jest odbiór przystani kajakowej nad rzeką Narew. Zgodnie z harmonogramem przebiega, co jest dla nas bardzo istotne, budowa mostu we wsi Gramotne na rzece Narewka. Zawsze są zapytania odnośnie wkładu Narewki obiecanego. W tej chwili jesteśmy na takim poziomie, że wysłałem pismo do Wydziału Nadzoru i Kontroli w kwestii interpretacji prawnej, co możemy zrobić jeżeli Urząd Gminy Narewka przekaże nam na sto tysięcy cegły ceramicznej pełnej. Co my możemy dalej z nią zrobić? Czy możemy ją wykorzystać na własne cele, czy też możemy odsprzedać dla hurtowni. Czekam na odpowiedź. Tu Państwu później po relacji aktualny z dzisiejszego dnia stan zaawansowania robót. Przypominam, że roboty muszą być zakończone do końca roku, a rozliczenie do 15 stycznia przyszłego roku, także to jest kwestia dla nas bardzo istotna. Już rozpoczęliśmy działania w kwestii realizacji inwestycji w przyszłym roku, to są działania prawne. Bliżej poinformuje Pan Korobkiewicz odnośnie posunięć budowy 48 oczyszczalni przydomowych. Firma Pronar zgłosiła już oficjalnie, może nie tyle chęć, co są przymuszeni do podłączenia się do odprowadzania ścieków do naszej oczyszczalni zbiorczej w miejscowości Narew. Wystosowaliśmy pismo do projektanta i do wykonawcy do czego zobligować mamy firmę Pronar, jakiego typu urządzenia, ewentualnie jeżeli zachodzi potrzeba muszą zainstalować na terenie swojego zakładu. Następna sprawa bardzo istotna, to podpisałem już, jakby akces, i wszyscy wójtowie, dotyczący przetargu na wyłonienie producenta wozu strażackiego, który jak Państwo wiedzą ku przypomnieniu będzie sfinansowany w 90%. To jest wóz średniej klasy w pełni wyposażony. Wiedzą również Państwo, znają temat szkoły. Mamy ostatnią prolongatę do 30 sierpnia przyszłego roku wymianę podłóg na terenie szkoły i tutaj kwestia sali gimnastycznej, która też jest w bardzo złym stanie technicznym. Już w tej chwili informuję, że może nie tyle noszę się z zamiarem, tylko czekam na ogłoszenie konkursu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Chcę złożyć wniosek na dofinansowanie całkowitej modernizacji sali gimnastycznej. Na czym ona będzie polegała? Na wymianie okien, wymianie podłogi, wymianie centralnego ogrzewania oraz podwieszanego sufitu. Od strony prawnej, budowlanej, żeby uniknąć kosztów wszystkie te roboty będą na zgłoszenie, czyli unikamy całkowicie dokumentacji technicznej i pochodnych z jej opracowania, czyli map do celów projektowych, kierownika budowy oraz inspektora nadzoru. Mamy zagwarantowane, że w wyniku tych inwestycji oszczędność będzie na cieple 50%. Jaki to jest konkurs? Od 30% do 50% dofinansowania. Przy dofinansowaniu 30%, 60% kredytu w tej chwili na 3,1 % i 10% własnego wkładu. Wstępnie po bardzo wiarygodnych obliczeniach, które nam tutaj nam sprawdzi inspektor nadzoru, nieodpłatnie to zrobi, wstępnie to będzie koszt około 250 tys. zł. Spłata kredytu po 18 miesiącach od daty zakończenia, czyli ewentualnie na początek 2016 roku. Jeżeli chodzi o koszty związane z tym, to trzeba wykonać w dość szybkim czasie audyt energetyczny, który może kosztować od 2,5 tys. zł do 4 tys. zł. Informuje Państwa, że w związku z tą sytuacją, ze stanem technicznym naszej szkoły, będę drążył ten temat. Już ruszyliśmy temat odśnieżania. Troszeczkę zweryfikował nasze postępowania Okręgowy Inspektor Pracy. Nasi pracownicy nie będą mogli pracować na warunkach takich jak dotychczas, bo posypią się znowu kary. Te kary zapłaciłem osobiście, bo takie jest prawodawstwo, ale o tym szerzej poinformuje Pan Korobkiewicz w swoim sprawozdaniu.”

 

Ad. 5. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Pana Stanisława Korobkiewicza – Kierownika Referatu Gospodarki Komunalnej i Rolnictwa Urzędu Gminy Narew. Kierownik Stanisław Korobkiewicz przedstawił sprawozdanie z działalności Referatu Gospodarki Komunalnej i Rolnictwa Urzędu Gminy Narew w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 4 do protokołu.

Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Wysłano pisma do właścicieli nieruchomości, którzy będą budować przydomowe oczyszczalnie ścieków o wpłaty zaliczek do rozliczenia. Tutaj co mówił Pan Wójt. Trwają przygotowania do ogłoszenia przetargu na tę inwestycję, w związku z czym trzeba konkretnie wiedzieć ile ludzi będzie budowało te przydomowe oczyszczalnie. Tam wzywamy, zgodnie z zawartymi umowami, do wpłacenia zaliczek, bo nie wszystkie zaliczki są jednakowe. Tam jest chyba od 2670 zł do 3 tys. zł do dnia 15 grudnia. Jak wszyscy zadeklarują i wpłacą, to wtedy ujmiemy ich do przetargu. W tej chwili nie wiadomo, tam z Przybudek ktoś zrezygnował, ktoś chce zamienić, także czekamy do 15 grudnia, że te wpłaty wpłyną. Dlaczego są te zaliczki? Te zaliczki są dlatego, że przy poprzednich pracach wodociągowych w Trześciance, w Iwankach nie pobieraliśmy zaliczek, tylko wierzyliśmy ludziom, że wpłacą. Do dnia dzisiejszego tych wpłat, nie wszystkich, ale brakuje. Po prostu w związku z tym, że kwoty są spore wystąpiliśmy o zaliczki.”

Radny Sławomir Chodakowski zapytał: „Dlaczego są takie wysokie zaliczki na przydomowe oczyszczalnie ścieków? Czy nie można byłoby rozdzielić na połowę tych zaliczek?”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Nie mam takich uprawnień do dzielenia. Takie są podpisane umowy.”

Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Bo to akurat wychodzi, że całą umowę trzeba zapłacić na dzień dzisiejszy przed zaczętą robotą.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Trzeba. To ja nie decyduję. Tak jest napisane w umowie, że zaliczka ma być 25% wartości inwestycji nie więcej niż 3 tys. zł. Takie są umowy.”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Skoro składałeś podanie, to wiedziałeś, że trzeba zaliczkę wpłacić. To w czym problem?”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Jeżeli ktoś podejmie decyzję, że w ogóle nie trzeba zaliczek, to nie trzeba będzie, ale w tej chwili Wójt podjął taka decyzję, że potrzebne są zaliczki z tego względu, żeby potem nie było problemu tak jak przy wodociągowaniu.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni Państwo mamy doświadczenie z ubiegłych lat. Były roboty wykonane, a później odbiorca wody, a w tym przypadku oczyszczalni przydomowej po prostu nie wpłacał. Wchodzić na drogę sądową nie mamy czasu na to. Mamy mnóstwo innych robót, żeby później z naszymi podatnikami tutaj się nie przekomarzać. Tym bardziej zachęcam do skorzystania, ponieważ jeszcze nie dopowiedziałem, złożyliśmy wniosek o dofinansowanie na modernizację naszej oczyszczalni ścieków. Są to dwa ostatnie rozdania na gospodarkę wodno-ściekową u marszałka. Jeszcze będzie w maju i już po prostu nie będzie pieniędzy z zewnątrz u marszałka województwa na gospodarkę wodno-ściekową. Czyli ewentualnie dokończenie kiedykolwiek wodociągów, bo mamy to w siedemdziesięciu kilku procentach, czy też modernizację oczyszczalni w Łosince, a to też nas czeka, albo inne środki unijne, ewentualnie z własnych podatków będziemy musieli to zrobić.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Może dopowiem skąd wynikają te kwoty. Te 50, a konkretnie 49 przydomowych oczyszczalni ścieków zostało przez projektanta skosztorysowane. One są w poszczególnych grupach w zależności od RLM – równoważnej liczby mieszkańców. Każdy z właścicieli nieruchomości siedzi w określonej grupie i wiadomo ile jest kosztorys na daną oczyszczalnię. W związku z tym wyliczając te 25%, to wychodzi stosowna kwota. W naszym piśmie piszemy, że jeżeli w przetargu wyjdzie, że oczyszczalnia np. będzie kosztowała mniej, no to się zaliczkę zwraca, tak poszły pisma. Więcej nie możemy pobrać, także kwota jest maksymalnie już ostateczna. Mniej tak. To wszystko wykaże przetarg, bo każdą grupę oczyszczalni przyszły wykonawca będzie musiał podać ile ona będzie kosztowała.”

Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Nie możemy pobrać więcej niż 3 tys. zł. 25%, nie więcej niż 3 tys. zł.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Tak jak mówię, nie więcej niż 3 tys. zł. I tak to wygląda.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jak oczyszczalnia będzie kosztować 12 tys. zł czy 9 tys. zł, to pozostałe pokryjemy z tych pieniędzy, na które mamy umowę z marszałkiem województwa, ewentualnie ze środków własnych z budżetu gminy.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Agatę Smoktunowicz – Dyrektora Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi. Dyrektor Agata Smoktunowicz  przedstawiła sprawozdanie z działalności Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 5 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Annę Andrzejuk-Sawicką – Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi.

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Poza statutową działalnością biblioteka wraz z filiami zorganizowała 19 i 20 października spotkanie z Panią K.S. 24 października odbył się koncert w ramach Jesieni Bardów. Na przełomie października i listopada odbyły się warsztaty wikliny papierowej w Łosince, w Narwi i w Trześciance. 6 listopada odbył się spektakl dla uczniów szkoły podstawowej z klasy I pt. Żółw i Zając. Ponadto 20 listopada w Narwi, 23 listopada w Trześciance, a 27 listopada w Łosince odbędą się spotkania z Panią L.D., byłym sołtysem wsi Soce i będzie to promocja jej tomiku. Chciałam jeszcze poinformować Państwa na prośbę Pani Dyrektor ZDZ-tów, że u nas w Narwi będą zorganizowane kursy opiekuna osób zależnych z masażem i kuchni europejskiej z obsługą przyjęć. Będą to kursy nieodpłatne tylko dla rolników, którzy płacą KRUS. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to proszę o kontakt, zapisanie się. Najprawdopodobniej po niedzieli już się zaczną te kursy.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Pana Jerzego Ostapczuka – Dyrektora Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Narwi. Dyrektor Jerzy Ostapczuk przedstawił sprawozdanie z działalności Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 6 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Elżbietę Lewicką – Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi. Kierownik Elżbieta Lewicka przedstawiła sprawozdanie z działalności Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 7 do protokołu.

 

Ad. 6. Informacja Przewodniczącej Rady, Wójta, Wojewody Podlaskiego, Urzędu Skarbowego w Hajnówce oraz Urzędu Skarbowego w Białymstoku o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2012 rok.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przedstawiła informację o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2012 rok, która stanowi załącznik nr 8 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała informację Wojewody Podlaskiego o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2012 rok, która stanowi załącznik nr 9 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała informację Urzędu Skarbowego w Hajnówce o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2012 rok, która stanowi załącznik nr 10 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała informację Urzędu Skarbowego w Białymstoku o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2012 rok, która stanowi załącznik nr 11 do protokołu.

Wójt Andrzej Pleskowicz przedstawił informację o złożonych oświadczeniach majątkowych za 2012 rok, która stanowi załącznik nr 12 do protokołu.

 

Ad. 7. Informacja o stanie realizacji zadań oświatowych w Zespole Szkolno – Przedszkolnym w roku szkolnym 2012/2013.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przypomnę, że otrzymali Państwo tę informację w materiałach. Poproszę o pytania. Czy mają Państwo jakieś pytania odnośnie tej informacji, która została złożona przez Pana Dyrektora? Jest to materiał, który nie podlega głosowaniu. Jest to materiał informacyjny. Państwo powinniście się z nim zapoznać w określonym terminie. Jeśli są pytania, to będziemy pytać Pana Dyrektora. Jeśli nie ma pytań, to przejdziemy do kolejnego punktu.”

Pytań nie zadano.

 

Ad. 8. Podjęcie uchwał:

  • w sprawie przyjęcia Programu współpracy Gminy Narew z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2014

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Chciałbym w § 7 kwotę 40 tys. zł nanieść zmianę na kwotę 75 tys. zł.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mówi Pan o załączniku, § 7. W budżecie Gminy Narew na 2014r. na zlecania zadań publicznych Organizacjom przewidziano 40 tys. zł, a Pan by chciał żeby to było 75 tys. zł?”

Mirosław Gromotowicz powiedział: „Tak.”

Radny Mirosław Kozłow zapytał: „A czym to jest podyktowane niech Pan powie?”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „To jest konkurs, tu jest napisane, prowadzenie, organizowanie zadań publicznych, sportu, innych, to co jest wymienione.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Poproszę w ogóle o komentarz do tej uchwały Pana Sekretarza. Żeby Pan nam wyjaśnił wszystko.”

Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Konieczność podjęcia takiej uchwały wynika z ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Co roku taki program trzeba podejmować. Do tej pory podejmowaliśmy taką uchwałę z programem, który nie uwzględniał żadnych kwot, bo po prostu w budżecie nie było pieniędzy. To jest pierwszy raz kiedy środki finansowe na ten cel zagwarantowano i przewidziano w budżecie. Na którejś z poprzednich sesji Pan radny sugerował, żeby jakieś środki na ten cel przeznaczyć, dlatego też wychodząc naprzeciw inicjatywie i tej propozycji znaleźliśmy środki w wysokości 40 tys. zł. Mamy zapewnienie Pani Skarbnik, że w budżecie na taką kwotę pieniądze się znajdą. Jeżeli Pan radny wychodzi z propozycją 75 tys. zł, to nie wiem, czy Pani Skarbnik znajdzie w budżecie takie środki. Tym bardziej, że ogłoszenie otwartych konkursów ofert na realizację tych zadań będzie obwarowane tym, że podmioty, które będą chciały przystąpić, czy wygrać ten przetarg, będą musiały spełnić wiele wymogów i warunków, które nie wiem, czy każdy podmiot startujący będzie mógł spełnić. Jeszcze jest za wcześnie mówić jakie to będą wymogi, ale na pewno będą rygorystyczne, bo to wiadomo jest to pieniądz publiczny i trzeba będzie go dokładnie udokumentować i rozliczyć. Czy znajdziemy te pieniądze, to już nie wiem.”

Radny Mirosław Predko zapytał: „Na jaki okres to jest?”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Na rok czasu.”

Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Tak na rok czasu. To jest co roku i każdego roku trzeba będzie opracowywać takie programy. Oczywiście taki program wymagał konsultacji społecznych zgodnie z ustawą. Konsultacje ogłosiliśmy na stronie internetowej i na BIPie. Daliśmy termin wymagany ustawowo, czyli dwa tygodnie co najmniej od 29 października do 12 listopada. Te konsultacje mogły być przeprowadzane w taki sposób, że podmioty zainteresowane mogły zgłaszać uwagi na formularzu, pocztą elektroniczną lub pocztą tradycyjną. Do wymienionego terminu żadnych uwag nie wniesiono, więc chyba zaakceptowano ten program.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Rozumiem, że Klub Sportowy Iskra może stanąć do takiego przetargu?”

Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Tak, oczywiście.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Czy ośrodek kultury może też stanąć?”

Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Jak najbardziej. Organizacje pozarządowe.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „To bardzo dobrze.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Kwota sugerowana przez Pana Mirosława jest potrzebna do funkcjonowania naszej drużyny piłkarskiej seniorów i młodzieżowej. Dawno już tak nie było, że nasza młodzież strzela po kilka bramek w meczach, także młodzież się garnie do sportu i de facto taka kwota jest potrzebna. Jaką Państwo kwotę zadeklarujecie, to jest kwestia jak będziecie pracować nad budżetem. Oczywiście te środki nasze są ograniczone w obliczu potrzeb szkolnych. Niemniej jednak sugeruję, że ośrodek kultury nie będzie, nie przystąpi do tego konkursu. Chciałbym, żeby uwolnić ośrodek kultury od pewnych tematów, ażeby działacze sportowi mieli te pieniądze na koncie i żeby gospodarowali racjonalnie tymi pieniążkami. Temat ten i działania już rozpocząłem w pewnej kwestii. W środę zgłosił się do mnie Honorowy Prezes Pan R. o pomoc, ponieważ nie mogą działacze związać końca z końcem. Pojechaliśmy do firmy Rolmak, pojechaliśmy do banku. Pozyskaliśmy 2 100 zł na załatanie bieżącej dziury budżetowej. Tak jak i Państwo W., czyli firma Rolmak, Pani O. J. Dyrektor Banku, jeszcze nie rozmawiałem z Panem M. Dyrektorem firmy Maksbud, który też deklaruje nam pewną pomoc i zabiegam o spotkanie z Prezesem M. w tej kwestii. Już ci przedstawiciele, których wymieniłem zadeklarowali chęć spotkania w miesiącu styczniu. Także ta kwota pomimo deklaracji, pomimo zapewnienia może się pomniejszyć o tę pomoc z zewnątrz. Także tutaj po prostu zrobię wszystko, żeby jeszcze w miarę swoich możliwości pozyskać pieniądze z zewnątrz, żeby ta kwota, która nie ukrywam jest niezbędna te 75 tys. zł do funkcjonowania tychże drużyn, żeby była pomniejszona. Myślę, że działacze sportowi podejdą do tego racjonalnie i będą gospodarować tym racjonalnie.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Czy do przetargu przystąpi Iskra, to nie jest powiedziane. To że ktoś te pieniądze, te 75 tys. zł na funkcjonowanie takie podstawowe. To nie jest wielka kwota, bo nasze gminy ościenne mają po sto, po sto pięćdziesiąt na takie rzeczy, po dwieście nawet. Ale my nie mówimy o takiej kwocie. Uważam, że ta kwota, czy Iskra, czy Promyk, czy ktoś inny kto przystąpi do przetargu, żeby były pieniądze na utrzymanie sportu.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są jeszcze pytania do projektu uchwały.

Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie wniosek radnego Mirosława Gromotowicza o zastąpienie kwoty 40 tys. zł kwotą 75 tys. zł. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za wnioskiem głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymał się – 1.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały wraz ze zmianą.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały wraz ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymał się – 1.

Uchwała Nr XXXV/254/13 Rady Gminy Narew z dnia 15 listopada 2013 roku w sprawie przyjęcia Programu współpracy Gminy Narew z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2014 stanowi załącznik Nr 13 do protokołu.

 

  • w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Bardzo proszę o informację na temat tych nieruchomości.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Są to dwie nieruchomości. Jak w projekcie uchwały widać jedna jest to działeczka półhektarowa na obrzeżu miejscowości Koweła. Jeżeli Państwo są zainteresowani tu jest tu mapa graficzna. Jest to dawne wyrobisko piaskowe. W celu jakby zapobieżenia kolejnemu nielegalnemu składowisku odpadów wystawiamy to do sprzedaży. Być może będą zainteresowani na poszerzenie. Działka wcina się w czyjąś działkę prywatną. Być może będzie zainteresowanie kupnem tego. Podkreślam, że główną przyczyna jest to, żeby zapobiec kolejnemu dzikiemu składowisku odpadów. Działka we wsi Białki jest to działka, którą swego czasu dostaliśmy w darowiźnie od Pana Sz. Jest to niespełna dwa hektary gruntów. Część to jest las i zalesienia. Generalnie jest to rola piątej klasy, czyli nie najwyższej, ale działka do prowadzenia działalności rolniczej. Przy odkrzaczeniu tych terenów, które są zaznaczone jako las i zalesienie jak najbardziej się nadaje do działalności rolniczej. Jeżeli Państwo są zainteresowani, to proszę bardzo, jest wykaz graficzny tychże działek.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.

Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr XXXV/255/13 Rady Gminy Narew z dnia 15 listopada 2013 roku w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Narew stanowi załącznik Nr 14 do protokołu.

 

  • w sprawie zmiany uchwały w sprawie udzielenia pomocy w formie dotacji celowej Powiatowi Hajnowskiemu

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Numery dróg powiatowych nadaje wojewoda i nie mieliśmy takiej informacji ze strony starostwa, że zmieniła się numeracja dróg. Generalnie ta inwestycja już jest wykonana, z tym że musimy wprowadzić tę zmianę celem zapłacenia swojej części na utwardzenie drogi w miejscowości Łopuchówka. Po prostu Starostwo nam nie dostarczyło nowej numeracji dróg. Bazowaliśmy przy opracowaniu tej uchwały na starej. Stąd powstał ten błąd. Skoro jestem przy temacie tych dróg, bardzo przepraszam, nie dokończyłem. Starostwo Powiatowe zgłosiło się z prośbą o pomoc, o współudział w szybkiej naprawie, modernizacji drogi żwirowej Ogrodniki – Białki oraz w Łopuchówce. Dzisiaj również był wniosek około stu metrów drogi powiatowej do miejscowości Koweła. Tutaj nasz współudział będzie w formie sprzętu no i udzielimy trochę w formie kruszywa, czyli piachu, to co mamy tutaj do dyspozycji.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.

Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr XXXV/256/13 Rady Gminy Narew z dnia 15 listopada 2013 roku w sprawie zmiany uchwały w sprawie udzielenia pomocy w formie dotacji celowej Powiatowi Hajnowskiemu stanowi załącznik Nr 15 do protokołu.

 

  • w sprawie zmiany uchwały w sprawie zatwierdzenia Planu Odnowy Miejscowości Trześcianka na lata 2010-2017

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Są to plany dalekowzroczne. Nie zawsze wszystko jest ujęte. Mamy w Trześciance nowego proboszcza parafii prawosławnej. Planuje niezbędne inwestycje dotyczące ochrony cerkwi prawosławnej pod kątem remontów, stąd też potrzebne są niezbędne zmiany w tymże Planie Odnowy Miejscowości Trześcianka. To jest po prostu przy składaniu wniosków o dofinansowanie niezbędny jest zapis i wnioskodawca, a w tym przypadku Parafia przedkłada ten zapis do urzędu marszałkowskiego lub do innej instytucji, w której się ubiega o dofinansowanie realizacji przedsięwzięcia budowlanego.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.

Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr XXXV/257/13 Rady Gminy Narew z dnia 15 listopada 2013 roku w sprawie zmiany uchwały w sprawie zatwierdzenia Planu Odnowy Miejscowości Trześcianka na lata 2010-2017 stanowi załącznik Nr 16 do protokołu.

 

  • w sprawie rozpatrzenia skargi na działalność Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Jeśli chodzi o treść skargi, to otrzymali Państwo ją w materiałach. Wiem, że te tematy były też poruszane na komisjach, dlatego nie będę dzisiaj czytała treści skargi na sesji. Poproszę przewodniczących komisji o informacje, jakie zostały sporządzone po posiedzeniach tych komisji w tej sprawie.”

Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Komisja Rewizyjna, ze względu na to, że Pani Joanna Szafrańska jest członkiem komisji, poruszyła ten temat w czasie posiedzenia komisji przy kontroli NOK-u. Bazując na materiałach przesłanych radnym z materiałami przygotowanymi na sesję członkowie komisji stwierdzili, iż uzasadnienie nie jest w pełni kompletne jeżeli chodzi o dokumenty. W uzasadnieniu czytamy „Rada Gminy Narew po zapoznaniu się ze skargą, pisemnymi wyjaśnieniami…”. Jest mowa także wyżej o protokole, którego nie dostaliśmy. W związku z tym w gronie członków komisji stwierdziliśmy, że po prostu każdy indywidualnie podejmie decyzje. Opinia jako taka nie została wydana.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Ja przepraszam, ale sołtysi nie wiedzą, o co chodzi?”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ja jestem winna tutaj wyjaśnienia, dlaczego ta skarga, którą złożyłam na ręce Rady Gminy w ogóle znalazła się tutaj. Jest to bardzo trudny i bardzo ważny temat z tego względu, że naruszone zostały prawa pracownika. Pracownik był obrażany. Stwierdzam, że w bibliotece panuje prywata i stwierdzam również w stosunku do mojej osoby mobbing. Ponieważ złożyłam tutaj na ręce radnych takie pisma, dlaczego ta skarga w ogóle wpłynęła. Już w tamtym roku poprosiłam Panią Dyrektor, żeby udała się ze mną do Wójta i chciała przedstawić swoje argumenty, swoje zastrzeżenia do naszej wspólnej pracy. To było w sierpniu. Nie zostałam wysłuchana przez Wójta, wręcz stwierdzam, że Wójt pozwolił, żebym była dalej obrażana w jego obecności w gabinecie. Później została w lutym przeprowadzona rozmowa z Panią Dyrektor. Obiecała, tak jak zresztą piszę w skardze, że się wszystko zmieni, że już tak nie będzie, bo powiedziałam, że będę zmuszona podjąć kroki prawne. Latem tego roku zwróciłam się do Pani Przewodniczącej z prośbą. Niestety też nie dostałam tej pomocy. Dlatego zdecydowałam, żeby pokazać ten mechanizm, jak to działa, że pracownik praktycznie nie może załatwić spraw tutaj na swoim terenie, tylko musi po prostu wychodzić z tym do inspekcji pracy, sądu itd., bo nie jest wysłuchany. Nikt mnie nie chciał wysłuchać i sprawdzić zasadności moich zastrzeżeń. Ta skarga porusza bardzo wiele tematów, jest bardzo rozbudowana. Wywołała po prostu wielką konsternację po jej złożeniu. Jaki był mechanizm tej skargi? Ja mówiąc Pani Dyrektor o nieprawidłowościach, składając zastrzeżenia, walcząc o swoją świetlicę, spotkałam się nie z przychylnością, zrozumieniem, rozmową i ewentualnymi zmianami, tylko po prostu z szykanami. Jeśli Dyrektor zwraca się do pracownika słowami takimi, że jestem osobą niezaradną, konfliktową, trudną do współpracy, chcącą udowodnić swoją wyższość, cierpiącą na nadmiar wolnego czasu w pracy, szukająca dziury w całym, nie potrafiącą porozumieć się z mieszkańcami, czy upierdliwą babą srającą we własne gniazdo. No, nazywanie pracowników „zasrańcami”. Ja cytuję. Coś takiego. Ja nie mogę sobie pozwolić, żebym była tak traktowana. Po prostu stąd to wszystko zostało przekazane tutaj na ręce Rady. Jest mi bardzo przykro o tym mówić, jestem zdenerwowana w tym momencie. Sprawy dotyczą nie tylko mnie, dotyczą jeszcze i innych pracowników. Jest to w uzasadnieniu pominięte, bo uzasadnienie opiera się jakby na czterech przesłankach. Uzasadnienie uznające moją skargę za niezasadną. Bo tu chodzi o bardzo poważne zarzuty jak naruszenie praw pracowniczych. Do 2011 roku okazuje się, że Dyrektor jednostki organizacyjnej nie zna przepisów Kodeksu prawa pracy. Myśmy nie otrzymywali, dwie osoby z zatrudnionych nie otrzymywały należnych im świadczeń z zakresu BHP. Nie były wykonywane badania lekarskie. Ja w czasie, kiedy miałam wyłączenia pewnych prac przez lekarza medycyny pracy w związku z chorobą, musiałam po remoncie posprzątać cały budynek, co trwało pięć tygodni. Miałam znikomą pomoc, bo tylko na dni. Były sprzątnięte dwie kabiny w łazience i pomalowany był trzon kuchenny. Resztę robiłam sama, mimo że miałam zastrzeżenia medycyny pracy. Nie były wykonywane badania. Nie chcę tutaj wszystkiego wymieniać, bo tego jest bardzo dużo. Bardzo poważne skargi są do Pani Dyrektor w zakresie czerpania korzyści majątkowych z mienia jednostki, to znaczy Pani Dyrektor obsługiwała imprezy kulinarnie. W sali wynajętej przez siebie zatrudniała siebie do prowadzenia takich imprez. Bardzo poważny zarzut w sprawie wyjazdów na Białoruś. Tego też jest dużo. Po otrzymaniu uzasadnienia do uznania skargi za bezzasadną po prostu przeżyłam szok, bo skarga została potraktowana oczywiście nieobiektywnie. Oparła się jakby na czterech punktach. Na złożonych przez współpracowników oświadczeniach na zadane przez Wójta pytanie, którzy stwierdzili, że oni o niczym nie wiedzą, co jest oczywiście nieprawdą. Pani, której też nie były wypłacane świadczenia doskonale o tym wiedziała, że nie są wypłacane. Dzięki jakby mojej interwencji ona otrzymuje te pieniądze. Stwierdzam, że praktycznie od 2002 roku do roku 2011, kiedy sprawy zostały prawnie wyprostowane, myśmy przez dziewięć lat nie mieli wypłacanych należnych nam świadczeń. Szacuję, że kwota utraconych zarobków z tego tytułu, czy świadczeń, bo to nie wchodzi w skład wynagrodzenia, sięga około 3 300 zł. A zostało nam zwrócone tylko za trzy lata należności za pranie fartuchów, co jest zapisem przynależnym bibliotekarzowi. Dziwi mnie również fakt, że nikt tego w gminie nie widział, że jeden pracownik otrzymuje to, drugi tego nie otrzymuje. Dlatego właśnie jest ta skarga. Otworzyć oczy, że my musimy baczniej spojrzeć, że ten pracownik ma prawo szukać sprawiedliwości tutaj w gminie, właśnie tu, gdzie pracuje. Następną przesłanką, na której oparło się uzasadnienie były wyjaśnienia Dyrektora. Dyrektor stwierdza we wszystkich punktach nieprawdę, bo po kolei zostały mu zadane pytania, na które w ogóle nie na wszystkie odpowiedział. Jeśli chodzi o te podstawowe naruszenia praw pracowniczych stwierdza owszem, że one były, ale dopiero od 2011 roku. Ja to wywalczyłam i ja spotkałam się po prostu z agresją ze strony Pani Dyrektor, bo jak ja śmiałam upominać się o coś. Tutaj jest też cała masa tych punktów, ja to przedstawiłam w piśmie do radnych, więc już tego nie będę omawiać, bo to będzie trwało bardzo długo. Jeszcze co jest tutaj bardzo ważnego. Pani Mecenas załączyła do dokumentacji opinię, że sprawy naruszenia praw pracowniczych pracownik ma kierować do inspekcji pracy, a sprawy mobbingu do sądu. Dobrze, jeśli jest tak, to oczywiście te sprawy będą skierowane do odpowiednich instytucji, ale ja uważam, że komisja powołana przez Pana Wójta powinna spojrzeć, tak jak Pani Mecenas tutaj zaleca, czy zostały w ogóle naruszone przepisy prawa, czy nie. Ja powołuje się w swojej skardze na całą masę przepisów kodeksu pracy, a nawet i na prawo autorskie, które zostało naruszone. Jeśli chodzi o prywatę, Pani Dyrektor oczywiście stwierdza, że nie obsługiwała kulinarnie imprez, co jest oczywiście nieprawdą, bo ostatnio 17 września w Trześciance, zresztą Pani Dyrektor była, gotował mąż. Jeśli chodzi o wyjazdy na Białoruś też nie stwierdza czy jeździła, czy nie jeździła, bo tylko stwierdza, że powodem wyjazdów na Białoruś było zacieśnienie współpracy. Konkretny zarzut jest w odpowiedzi jakby omijany. Sprawy ewidencji, w ogóle dyscypliny pracy, wyjść w godzinach pracy były omówione przez komisję i ja przede wszystkim chciałabym podważyć obiektywność i rzetelność pracy komisji. Komisja nie rozpatrzyła zarzutu złej organizacji pracy biblioteki i prywaty dyrektora mimo, że w opinii prawnej załączonej przez radcę prawnego należy to do kompetencji Rady, a Rada przekazała te sprawy do rozpatrzenia Wójtowi, a Wójt powołanej przez siebie komisji. Nie został rozpatrzony zarzut niekompetencji co do samej zasady naruszenia prawa lub nie, co zalecała Pani Mecenas, przez komisję. Czyli komisja jakby nie stwierdziła, że myśmy tych należnych świadczeń nie otrzymywali. Muszę jeszcze jedną rzecz podkreślić tutaj odnośnie tych należności finansowych, że jak sprawa po prostu wyszła na jaw, nie zostaliśmy przeproszeni. Naprawdę nie było tego słowa przepraszam, przyznania się, że trudno, ja nie wiedziałam, tylko agresja. Agresja do mojej osoby, że jak ja śmiem w ogóle podnosić jakiekolwiek zarzuty.”

Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „To jest nieprawda.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Nie musimy tutaj w dyskusję.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Pani Joanno, krótko.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Jest tego tak dużo.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale wszyscy to przeczytali.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Szybciutko. Zarzuty postawione w skardze, mówię o pracy komisji, zostały rozpatrzone wybiórczo. Nie zgadzam się z opinią komisji odnośnie wydatkowania środków z funduszu świadczeń socjalnych. Ja dopiero teraz miałam wgląd do protokołu i tam jest po prostu dużo zastrzeżeń. Przede wszystkim co jeszcze chcę powiedzieć. Mimo próśb skierowanych do Pana Wójta nie zostałam dopuszczona do prac komisji. Żebym mogła, ponieważ tego jest tak dużo, uzasadnić, pokazać dowody itd. Tego nie zrobiono. Nie została dopuszczona do złożenia oświadczeń i wyjaśnień również pracująca wtedy osoba, która zakończyła pracę w sierpniu tego roku. Ona też miała prawo wypowiedzieć się, bo była w omawianym okresie pracownikiem. Tego jest bardzo dużo, ale chciałam przede wszystkim powiedzieć taką moją refleksję, że radni muszą walczyć o przejrzystą gminę, zasady uczciwości, fachowości i rozliczania urzędników z ich obowiązków oraz przeciwstawiania się prywacie. Reszta jest w materiałach, bo naprawdę nie sposób tego powiedzieć na jednej sesji.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Szanowni Państwo, więc tak jak powiedziałam, temat ten wypłynął prawie dwa miesiące temu. Założyłam sobie, że na tej sesji zajmiemy się bardzo krótko tym tematem, dlatego że był czas na komisjach żeby tym się zająć, żeby zaprosić Panią Dyrektor do złożenia stosownych wyjaśnień. Także czasu mieliśmy dużo, a myślę, że sesja przy tak poważnych zarzutach, które zostały wymienione, nie jest miejscem, gdzie my ten temat rozwiążemy. Zarzuty są bardzo poważne. W tej sytuacji ubolewam ...”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale przepraszam, te zarzuty to są niewiarygodne tutaj. Książnica Podlaska pisze co innego.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale nie widzę powodu, żeby Książnice wprowadzać.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Chwileczkę. Proszę mi dać skończyć. Jeszcze będą opinie innych komisji. Proszę Państwa, otrzymując tę skargę prawie dwa miesiące temu, po przeczytaniu tej skargi stwierdziłam, że to nie jest temat dla radnych, bo radni tego tematu nie rozwiążą, nie rozstrzygną, bo raz, że nie mają takich kompetencji w większości tych spraw, które zostały poruszone w tej skardze. Ten temat, jeśli on wypływa na sesji jest tylko pożywką dla niepotrzebnych plotek, dla niepotrzebnych emocji, dla niepotrzebnych historii, które będą przekazywane jeden drugiemu i jeszcze przekłamane. Proszę Państwa, proszę zwrócić uwagę, że od początku naszej kadencji nie jest to kadencja, z której możemy być w pełni dumni i którą się możemy pochwalić. W jakich warunkach ona upływa? Pod znakiem przeróżnych dziwnych historii, pod płaszczem doniesień medialnych, które są i prawdziwe i nieprawdziwe. Proszę Państwa, myślę, że nasza gmina przez te trzy lata już wystarczająco została pokazana w niekorzystnym świetle, żeby jeszcze tego typu historie, żeby jeszcze sesja rady gminy była miejscem do omawiania punkt po punkcie właśnie takich historii jakie są zawarte w skardze.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Oczywiście Pani Przewodnicząca, przepraszam, ale ja zwracałam się …”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Może Pani dać skończyć Pani Przewodniczącej?”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ja Pani nie przerywałam. Pani Joanno, jest Pani mądrą, wykształconą osobą. Pani ma pełną świadomość tego, że te sprawy, które Pani podejmuje w skardze może tylko i wyłącznie rozwiązać sąd, bo ma do tego kompetencje. Jest organem uprawnionym do tego, żeby to dokładnie sprawdzić. Ja ze swojej strony jak przeczytałam tę skargę i jedynym co mi przyszło do głowy i o czym pomyślałam, to tylko i wyłącznie wystosować pismo do pracodawcy, czyli bezpośrednio do Pana Wójta z prośbą o ustosunkowanie się do tych zarzutów, które były podniesione w skardze, żeby jako osoba, która jest bezpośrednim pracodawcą, która sprawuje kontrolę nad tą placówką, mogła się po prostu do tego odnieść, żeby radni w materiałach mieli jakąś informację, którą sprawdzą osoby uprawnione i kompetentne. Nie ukrywajmy, że radni nie mogą pójść i nie mogą przeglądać tej całej dokumentacji, która jest zebrana, podniesiona z iluś tam lat. Proszę Państwa, każdy ma prawo mieć inne zdanie, więc tak jak tu Pani Ania powiedziała, niech każdy indywidualnie się do tego ustosunkuje. Oczywiście, żeby wypowiedzieć się jednoznacznie, co do tego, co było tutaj podnoszone w tej skardze, to myślę, że na jednoznaczność to bardzo trudno będzie się dzisiaj zdobyć. Bardzo proszę krótko.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Jeszcze jedno zdanie. Skarga, ja podkreśliłam, muszę wrócić do początku mojej wypowiedzi, jest konsekwencją tego że ja nie znalazłam pomocy ani w Wójcie, ani w Pani. Ja po prostu przeszłam przez wszystkie etapy. Prosiłam Wójta o pomoc, prosiłam Panią. Tego by nie było, żebym ją znalazła. Dziękuję.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo wnikliwie przestudiowałem skargę Pani Joanny. Jeżeli pewne rzeczy rzeczywiście są prawdą, to jest to bulwersujące. Również przestudiowałem odpowiedź Pani Ani Andrzejuk. Troszeczkę dla mnie jest dziwne i niepokojące, że część zarzutów sięga poprzedniej kadencji. Ja będę to rozpatrywać w kwestiach od 5 grudnia 2010 roku, bazować na opinii Państwa, na opinii Dyrektora Książnicy Podlaskiej oceniającej Gminną Bibliotekę Publiczną w Narwi. Jeżeli, tak jak Pani Przewodnicząca wspomniała, i tutaj jest to bardzo trafne sformułowanie, żeby Państwo tutaj i społeczność Narwi, mieszkańcy nie odnieśli wrażenia, że zamiatam coś pod dywan, to do stosownych organów funkcjonujących w tym państwie złożę odpowiednie doniesienie wraz z załączonymi informacjami i dokumentami.”

Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Kopie tych dokumentów trzeba wysłać i już.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ja też oczywiście.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Podkreślam proszę Państwa, że analizowałem od 5 grudnia 2010 roku. Pani Joanna była radną w poprzedniej kadencji. Uważam, że część z tych rzeczy powinno trafić już do poprzedniej rady do poprzedniego wójta. Niemniej jednak z całą odpowiedzialnością za swoje słowa to będzie wnikliwie rozpatrzone i przez odpowiednie organy.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Teraz poproszę Pana Mirosława Predko jako Przewodniczącego Komisji Budżetu i Finansów o zajęcie stanowiska.”

Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Mirosław Predko przeczytał stanowisko Komisji. Wyciąg z protokołu Komisji Budżetu i Finansów stanowi załącznik Nr 17 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Teraz proszę o zabranie głosu Pana Dawida Kuczewskiego Przewodniczącego Komisji Rozwoju.”

Przewodniczący Komisji Rozwoju Gminy Dawid Kuczewski przeczytał stanowisko Komisji. Wyciąg z protokołu Komisji Rozwoju Gminy stanowi załącznik Nr 18 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Teraz jeszcze poproszę o zabranie głosu Panią Dyrektor. Myślę, że ma pewnie przygotowane jakieś oświadczenie w tej sprawie, także proszę o krótką wypowiedź.”

Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi Anna Andrzejuk – Sawicka powiedziała: „Chciałam zaznaczyć, że jest to bardzo niemiła dla mnie sytuacja, która ma miejsce pierwszy raz podczas mojej jedenastoletniej pracy na stanowisku dyrektora biblioteki. Ze swoich obowiązków staram się wywiązywać sumiennie. Wszystkich, z którymi przychodzi mi spotykać się i współpracować darzę jednakowym szacunkiem bez względu na pochodzenie społeczne, zajmowane stanowisko, czy pełnione funkcje. Dbanie o dobry wizerunek biblioteki oraz relacje z pracownikami, czytelnikami i wszystkimi innymi osobami był, jest i będzie moim priorytetem. Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi, dlatego też wszelkie zgłaszane niedociągnięcia zostały uzupełnione i naprawione. Człowiek jest tylko człowiekiem. Każdy z nas popełnia błędy i uczy się przez całe życie. Uważam, że takie spory i kłótnie do niczego dobrego nie doprowadzą. Dlatego też, jeżeli ktoś poczuł się z mojej strony dotknięty i urażony za to przepraszam. Chciałam jeszcze odnieść się do jednej bardzo ważnej kwestii, która została przemilczana przez Panią Joannę Szafrańską, a dotyczy nieprzedłużenia umowy o pracę z Panem M. K., pełniącym funkcję informatyka w naszej bibliotece. Umowa na czas określony z byłym informatykiem została zawarta w dniu 1 września 2008 roku i trwała do dnia 31 sierpnia 2013 roku. W związku z faktem, iż budżet biblioteki sukcesywnie z roku na rok jest zmniejszany, zmuszona jestem do kilkakrotnego zastanowienia się, przemyślenia i przeanalizowania na co zostanie wydany. Zamiana stanowiska informatyka zatrudnionego w pełnym wymiarze godzin na umowę zlecenie gwarantuje skuteczne zarządzanie, serwisowanie stanowisk komputerowych. Jednym z powodów rezygnacji z byłego informatyka były docierające do mnie informacje o tym, że nie wszystkie stanowiska komputerowe działają w sposób prawidłowy. W związku z brakiem wykształcenia informatycznego nie byłam w stanie potwierdzić tej sytuacji, dlatego też zostało to zlecone firmie, aby informatyk dokonał przeglądu stanowisk komputerowych w Gminnej Bibliotece Publicznej oraz jej filiach i sporządził stosowny protokół, w którym zostało potwierdzone to, co do mnie docierało. Nie będę już czytała co tam było.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Bardzo krótko. W formie oświadczenia.”

Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale to nie dotyczy skargi.”

Dyrektor Anna Andrzejuk – Sawicka powiedziała: „Dotyczy, bo w skardze też był poruszony temat Pana Mariusza.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Proszę Państwa. Pani Aniu, proszę o krótkie oświadczenie i zamykamy ten temat.”

Dyrektor Anna Andrzejuk – Sawicka powiedziała: „Fakt niesamowicie mocnego dbania o interesy byłego informatyka potwierdza między innymi protokół posiedzenia Rady Gminy Narew z dnia 23 stycznia 2013 roku oraz przeznaczone 9 400 zł na zatrudnienie przez okres 4 miesięcy w pełnym wymiarze czasu byłego informatyka, przy jednoczesnym obcięciu budżetu na inne działania biblioteki oraz protokół XXXII/13 z dnia 26 lipca. Dopiero po wygaśnięciu i nieprzedłużeniu umowy z byłym informatykiem została sporządzona i dostarczona do Rady Gminy skarga na moje działania, która jest zbiorem pomówień, niedopowiedzeń i interpretacji faktów na swoją korzyść. Jednocześnie bardzo zastanawia mnie funkcja z jaką występuje Pani jako nadawca skargi. Czy występuje Pani jako pracownik filii bibliotecznej, czy jako radna Gminy Narew, gdyż jako pracownik nie ma Pani konieczności znania pewnych faktów i okoliczności, a jako radna Gminy Narew w swojej skardze miesza Pani fakty i domysły bez zaczerpnięcia informacji, do której ma Pani dostęp jako radna Gminy Narew. Zastanawia mnie również fakt, iż operuje Pani nietrafnymi informacjami sprzed ponad trzech lat, dlatego też nie wiem co Panią powstrzymało przed wyjaśnieniem trapiących Panią zagadnień tyle lat. Nie śmiem nawet myśleć, iż wszystkie te fakty, o które zostałam przez Panią posądzona, spowodowane są faktem, iż nie zatrudniłam Pana K. Dlatego osoba, jak widać w sprawozdaniach z sesji, jest bliska pewnym członkom Rady. Wnioski i sugestie składane przez pracowników zawsze były, są i będą brane przeze mnie pod uwagę, lecz proszę pamiętać, iż to ja jako dyrektor odpowiadam za całość biblioteki wraz z jej filiami i muszę pogodzić oczekiwania z możliwościami finansowymi. Odnośnie pisma, na które musiałam się ustosunkować, udzieliłam odpowiedzi, także może poproszę Wójta o przeczytanie, czy Panią Przewodniczącą. Chciałam tylko jeszcze dodać, bo akurat wynotowałam w chwili obecnej, że mój mąż przygotowywał akurat w Trześciance stypę, co jest oczywiście nieprawdą, jedynie pomógł dla Pani E. Ś. przywieźć naczynia. Nieodpłatnie, po koleżeńsku, jeżeli nie jest ciężko, to tylko i wyłącznie na tej zasadzie było. Bo ani ja styp nie przygotowuję, ani mój mąż nie przygotowuje i to jest po prostu też pomówienie. Agresja w stosunku co do mnie to akurat uważam, że ten mobbing jest w drugą stronę działający. Ile razy było tak, jeżeli Pani dzwoniła do mnie z Filii w Trześciance, zawsze było podniesionym głosem, tak żeby wszyscy słyszeli jaka to jest Pani ważna.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To miało być krótkie oświadczenie. Czy to już koniec oświadczenia? Tak jak powiedziałam, założyłam, że na tej sesji nie będzie żadnej pyskówki, mówiąc kolokwialnie.”

Dyrektor Anna Andrzejuk – Sawicka powiedziała: „Ale tu nie będzie żadnej pyskówki. Tylko jeszcze chciałam dodać …””

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale po co nam głowę zawracać? Tyle czytania tego. To jest głupota. O czym ona napisała tutaj. Wymyśla jakieś takie, do niczego nie podobne.”

Dyrektor Anna Andrzejuk – Sawicka powiedziała: „Chciałam dodać fakt, że była sesja robocza w 2012 roku nad uchwaleniem budżetu. W jaki sposób Pani Joanna mnie traktowała. Ci radni, którzy byli na tej sesji roboczej to słyszeli i wiedzą dokładnie.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Pani Aniu, dziękujemy za wypowiedź.”

Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Jeszcze jedno zdanie, słowo komentarza do całej tej sytuacji. Jestem bardzo zdziwiona, że osoba, do której skierowano jakby rozpatrzenie tej skargi nie postarała się, żeby nie było tutaj tej dyskusji. Czyli Pan Wójt w czasie powołania komisji po prostu powinien zaprosić te dwie strony, żeby te dwie strony wyjaśniły tę sprawę i żeby Rada nie rozpatrywała tej skargi w takiej formie. Bez dowodów, bez szczegółowej argumentacji.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Pani Aniu, więc odpowiadam, ponieważ zaczęłam, a nie dokończyłam swojej wypowiedzi, więc odpowiadam na to pytanie. Pani Mecenas przyzna mi rację, bo my analizowałyśmy to jak tylko ta skarga została złożona. Skarga jest zatytułowana do Rady. Jeśli chodzi o skargę na dyrektora, kierownika jednostki organizacyjnej, skargi rozpatruje Rada. Jeśli skarga jest skierowana do rady, to rada w formie uchwały powinna się do tej skargi ustosunkować. Potwierdził to też nasz urząd wojewódzki, że taka jest tutaj ścieżka, taka jest droga i tego powinniśmy się trzymać. Proszę Państwa, jeżeli nasza kadencja upływa pod znakiem pisania skarg jedni na drugich, to trzeba po prostu bardzo uważać, bo kolejnym efektem, jakby tej całej sprawy, gdyby ta skarga nie była rozpatrywana na sesji, byłaby to skarga na mnie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni Państwo, odnośnie ostatniego zapytania Pani Ani posłużę się przykładami. Pani Dyrektor ośrodka kultury z racji odejścia Pani Ż., bierze nocki, sprząta, maluje, pieli, poświęca swój czas. Koledzy radni wyjmują pieniądze, z tytułu kryzysu w drużynie, płacą z własnej kieszeni za mecze sędziowskie sędziom. Ja osobiście, w obliczu absencji Pana Korobkiewicza, dwa razy po półtora tygodnia w szpitalu, ciągnąłem trzy etaty w tej gminie. Zapewniam Państwa, że zrobię porządek z biblioteką.”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Jest taka podniesiona kwestia. Za kluby gmina opłaca, tak? Tam Pani Szafrańska napisała, że musiała tam sprzątać, kosić i trzeba jej. W Trześciance opłaca ktoś tam, czy to dla Pani Szafrańskiej, czy dla sołtysa? Jak to jest tam? Za prowadzenie porządku każdy sołtys dostał teraz podwyżkę.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Czy są jeszcze jakieś ewentualnie pytania, refleksje? Poznaliśmy opinie trzech komisji, Pani Ania wygłosiła oświadczenie, Bardzo proszę o przegłosowanie i podjęcie stosownej uchwały, bo tak jak powiedziałam skoro skarga wpływa, to powinna być podjęta uchwała i tutaj jest jak gdyby taka ścieżka.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały uznającej skargę za bezzasadną.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych (w głosowaniu nie brała udziału radna Joanna Szafrańska). Za podjęciem uchwały głosowało 5 radnych, przeciw – 2, wstrzymało się – 3.

Uchwała Nr XXXV/258/13 Rady Gminy Narew z dnia 15 listopada 2013 roku w sprawie rozpatrzenia skargi na działalność Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi stanowi załącznik Nr 19 do protokołu.

 

Ad. 9. Interpelacje i zapytania radnych. Ad. 10. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych. Ad. 11. Wolne wnioski, informacje.

Wyszedł radny Mirosław Kozłow, w związku z czym ilość obecnych radnych wynosi 10.

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Będziemy ubiegać się po raz kolejny o dofinansowanie w 100% na odbiór eternitu. Także będzie się liczyć kolejność zgłoszeń. Jaka to kwota będzie, czy w ogóle dostaniemy to trudno powiedzieć. W każdym razie są już pierwsze informacje, że prawdopodobnie w przyszłym roku będzie ogłoszony konkurs. Proszę Państwa o zgłaszanie się do pana Mikołaja Timofiejuka i w miarę precyzyjne określanie ilości i czy ze zdjęciem eternitu, czy też sam odbiór. Jeszcze jedna sprawa. Dyrektor Tomaszuk jest zainteresowany spotkaniem w kwestii ośrodka zdrowia w Łosince. Nie chcę rozmawiać w cztery oczy. Poproszę Pana sołtysa i poproszę Wicestarostę Powiatu Hajnowskiego, który nadzoruje bezpośrednio sprawy związane z ZOZ-em w Hajnówce.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Proszę o pytania.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Odnośnie pobierania krwi w Gminie Narew. Chciałbym, żeby w ośrodku zdrowia był jakiś dzień udostępniony na pobieranie krwi. Przyjąć w budżecie, jaka kwota, żebyśmy to zrobili, żeby to było zrobione.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pan Dyrektor Tomaszuk chce się spotkać jeszcze do końca tego miesiąca. Poproszę o wytyczne w kwestiach finansowych, to nie będzie jakaś kwota duża, ile Rada Gminy powinna zabezpieczyć na ten cel.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Mam pytanie do Pana Wójta. Chciałabym się dowiedzieć ile Gmina Narew przeznaczyła środków finansowych na dofinansowanie mostu na rzece Narewka? Przepraszam, Gmina Narewka.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szkoda, że Pani Przewodnicząca przed sesją nie zasugerowała, to byśmy wzięli konkretne dane z księgowości, ale to nie ma problemu żeby sięgnąć. 1 mln zł dostaliśmy z ministerstwa z zarządzania kryzysowego, bodaj 333 tys. zł dopłaciliśmy plus poniesione koszta przed inwestycją, czyli dokumentacja techniczna ok. 25 tys. zł jak dobrze pamiętam, inspektor nadzoru 9 800 zł plus wyrysy i wypisy do dokumentacji technicznej.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mnie interesuje ile Narewka dofinansowuje nam do tego mostu.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo przepraszam, nie zrozumiałem. Szanowni Państwo, wstępne deklaracje i to dosłownie deklaracje, które były złożone w obecności osób prywatnych i powiatowego inspektora nadzoru, oczywiście to nie jest istotne, bo to nie było protokołowane, że wszystko co powyżej 1 mln zł będzie 50 na 50%. Z racji faktu, że okazało się, że most leży w całości w granicach administracyjnych Gminy Narew na gruntach Agencji Skarbu Państwa. Przypominam, że Agencja już przekazała nam nieodpłatnie. W tej chwili Rada Gminy Narewka, Urząd Gminy Narewka deklaruje, że w wyniku dużego zadłużenia, około 40%, chcą nam pomóc w formie cegły na kwotę 100 tys. zł. Złożyłem pismo, chciałem poprosić i poinformować o sytuacji, o poniesionych kosztach i jeżeli chodzi o infrastrukturę techniczną, o zacofanie Gminy Narew w stosunku do Gminy Narewka, że nam te pieniądze są potrzebne naprawdę jak powietrze. Nie otrzymałem w tej chwili odpowiedzi kiedy będzie sesja rady gminy i nie otrzymałem też odpowiedzi od Wójta Gminy Narewka. Odnośnie tego wkładu, tych 100 tys. zł, złożyłem pismo do Wydziału Nadzoru i Kontroli Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku o interpretację prawną, co Urząd Gminy Narew może z tą cegłą zrobić. Tutaj część ludzi życzliwych dla naszej gminy postara się pomóc upłynnić tę cegłę za określone pieniądze do hurtowni materiałów budowlanych. Ale niemniej jednak czekam na tę odpowiedź, bo być może, jeżeli zdecydujemy się wziąć tę cegłę, będziemy musieli ją wydać na własne cele tutaj na terenie gminy. Nie będziemy mogli po prostu jej sprzedać, oddać itd. Niemniej jednak rozliczenie finansowe może być w przyszłym roku. Zdaję sobie sprawę, że każda gmina ma swój budżet i swoje tematy finansowe i możemy zaczekać do przyszłego roku. Kredytu nie braliśmy. Prosiłem marszałka województwa o przeniesienie realizacji inwestycji 48 oczyszczalni na przyszły rok. Wkład własny z tychże oczyszczalni przenieśliśmy na poczet tej inwestycji. Uważam, że ta inwestycja pomimo, że nie służy zbyt dużej ilości naszych mieszkańców, ale jest jak najbardziej zasadna.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Powiem tak. 5 listopada była sesja Gminy Narewka. Do 5 listopada ani razu nie była na żadnej sesji Gminy Narewka poruszana kwestia dotacji i dofinansowania do budowy mostu dla Gminy Narew. To może zacznijmy od tego. Jeśli chodzi o taką deklarację, nie wiem, kto składał taką deklarację? Przypuszczam, że to nie składali radni tylko pewnie Wójt w jakiejś rozmowie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W rozmowach, oczywiście.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Uważam, że trzeba kuć żelazo póki gorące i nie ma co dłużej odwlekać tego tematu, że może w następnym roku. Póki jeszcze jest ten temat na czasie, to uważam, że trzeba sporządzić stosowną umowę. Jeśli oni deklarują taki akces, że w formie cegły za 100 tys. zł i zgadzają się, żeby nam darowizną to przekazać, jak najszybciej ten temat powinien wypłynąć na ich sesji, żeby radni to zaakceptowali, żeby te pieniądze w jakiejś formie do nas trafiły. Wydaje mi się, że im o wiele bardziej zależało na budowie tego mostu niż nam, a ten temat coraz bardziej się odwleka i oddala z miesiąca na miesiąc. Także w następnym roku możemy już nie dostać nawet tego dofinansowania w formie cegły. Takie jest moje zdanie.”

Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Cegła rozumiem o wartości 100 tys. zł, ale jeżeli będziemy musieli sprzedać, to pewnie wartość będzie musiała być niższa.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jak byli tutaj przedstawiciele miejscowości Kordon Państwo Ch., Państwo S., na spotkaniu integracyjnym rozmawiałem z radnym z Eliaszuk, Państwo nie oponowaliście. Po prostu ten most wybudował Urząd Gminy w Narewce, przekazał nam Wójt dokumentację i był przekonany, że most jest na granicy obydwu gmin. Niestety, most jest w całości w granicach administracyjnych Gminy Narew i to spadło na mnie i na ten samorząd. Całe szczęście, że dzięki zaangażowaniu Pana Wojewody Podlaskiego i obiektywnemu spojrzeniu w ministerstwie dostaliśmy ten 1 mln zł. Ja nie mogę w tej chwili przymusić. Oczywiście Pani Przewodnicząca ma rację, tutaj mamy adekwatne słowa kuć żelazo póki gorące. Nie śledziłem przebiegu prac Rady Gminy Narewka, ale jeśli sesja była 5 listopada to jestem tym zbulwersowany.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Panie Wójcie, mam taką propozycję. Po co nam ta cegła? Lepiej niech Wójt Gminy Narewka sprzeda to taniej i nam gotówkę da. Po co nam ta cegła?”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „To lepiej gruzu wziąć, to drogi zreperujemy.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Są hurtownie, niech zabierają.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni Państwo, tę kwestię rozstrzygnie wydział prawny urzędu wojewódzkiego. My nie jesteśmy VAT-owcem, nie możemy sprzedawać.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Właśnie. Po co nam ta cegła? Niech Narewka sama sobie je sprzeda, taniej dla tej hurtowni, a my weźmiemy pieniądze od nich. Po co nam VAT ten płacić i jeszcze z cegłą klienta szukać?”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni Państwo, wynikł problem. Problem ten dotyczy między innymi naszych mieszkańców. Ja ten problem rozwiązałem w miarę optymalnie finansowo i organizacyjnie. Jeszcze przy błogosławieństwie bożym, przy sprzyjającej pogodzie, bo to trzeba wykonać do końca. Tutaj wskazuje na to, że wykonamy ten temat. Będę rozmawiał jeszcze raz, pofatyguję się do Wójta Gminy Narewka, ale zrozumcie mnie, że ja go nie mogę chwycić za gardło i powiedzieć dawaj pieniądze chłopie.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ale to jego intencja powinna być w tym moście. To jego mieszkańcy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Cały czas były takie rozmowy, że to w interesie jest dwóch gmin.”

Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „Panie Wójcie. Dokładamy do powiatu nieraz, to nie mogą oni? Ich mieszkańcy korzystają, do pracy dojeżdżają.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wolałbym osobiście, żeby to była kwota finansowa. Generalnie pracownicy urzędu wojewódzkiego ze względu na 10 tygodniowy termin przygotowania całej papierologii, przypomnę: to decyzja środowiskowa, decyzja o warunkach zabudowy, celu publicznego, pozwolenie i operat wodno-prawny, pozwolenie na budowę, przetarg. Powiedziano, że Pan tych pieniędzy nie ugryziesz, ponieważ nie zrobisz tego w tym terminie. Ja zrobiłem to w 8 tygodni. Sam rozwoziłem korespondencję w dwie strony i w Warszawie, sam rozwoziłem swoim samochodem nie biorąc delegacji. Rozwoziłem do Masiewa i na Kordon, żeby dotrzymać terminów, żeby to zrealizować naszym ludziom. Zrozumcie to.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „To bardzo dobrze, tylko żeby Narewkę też przydusić.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Dobrze, że te prace się posuwają, bo pewnie jest to sprawa, od której byśmy nie uciekli. Dobrze, że jest to dofinansowanie w kwocie tego 1 mln zł, bo byłby problem, gdybyśmy musieli zrobić to wszystko z własnego budżetu. Ale myślę, że należy też zrozumieć trochę obawę radnych o ten nasz budżet. On jest skromny i wiadomo, że te 100 tys. zł, które ewentualnie jeszcze byłyby do wzięcia ze strony Narewki, to trzeba przy nich trochę pochodzić, że tak powiem, żeby one wpłynęły do naszego budżetu. Wiadomo, że na te 100 tys. zł to zawsze znajdą się jakieś tam potrzeby u nas na terenie naszej gminy, które z pewnością byśmy tymi pieniędzmi załatali.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dlatego proszę Państwa o wsparcie, żeby po dzisiejszym dniu, żebyście Państwo jako Rada Gminy wystosowali do Przewodniczącego Rady Gminy Narewka o zajęcie stanowiska w tej sprawie i w trybie natychmiastowym w ciągu siedmiu dni, żeby dał odpowiedź. Bardzo proszę Państwa, żeby wypłynęło coś również ze strony Rady Gminy.”

Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ja jeszcze wrócę do rozmowy o pieniążkach, że zadłużona jest Gmina Narewka. Nie wiem ile zadłużona, ale w Gminie Narewka sport dostaje ponad dwieście tysięcy. Wystarcza, a do mostu naszego dołożyć nie chcą.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Prawdopodobnie to jest przyczyną.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Żeby ten temat zamknąć, to umawiamy się w ten sposób, że monitorujemy sprawę w Narewce, kiedy odbędzie się kolejna sesja. Czy Pan Wójt, czy Pan Zastępca poprosimy, żeby pojechali na tę sesję, któryś z Panów. My ze swojej strony jako Rada wystosujemy takie pismo, żeby Rada Gminy Narewka się tą sprawą zajęła. Myślę, że jeśli komendanci przyjeżdżają do nas po 1 500 zł na paliwo Straż Graniczna, czy 1 000 zł Policja, to o takie pieniądze też trzeba powalczyć. Czy są jeszcze pytania?”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Jak do Koweły będzie powiat robić drogę, to żeby od Gorodziska do Przybudek te kila jam zawieźli. Jak będzie lepszy żwir, to wtedy. Mówiłem dla Starosty. On może pojechał, może nie pojechał. Sucho było. Teraz jest tam tragedia. Autobus nasz chodzi, dzieci wozi.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „My już ponaglamy. Pan Korobkiewicz ponagla i dzisiaj dzwoniłem w obecności Pana Szelengowicza ten temat poruszałem, żeby jak najszybciej ten temat załatwić przed opadami śniegu i przed przymrozkami. To jest w ich interesie, to jest droga powiatowa. My tutaj deklarujemy pomoc i żeby te sprawy drogowe były w jak najlepszym stanie.”

Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Powiat już wysłał. Równiarka chodzi tam koło nas. Jeszcze, żeby i gmina trochę poprawiła, przejechała, bo zamarznie to i wszystkim źle będzie.”

Wyszedł radny Mirosław Gromotowicz, w związku z czym ilość obecnych radnych wynosi 9.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mam jeszcze takie pytanie, bo myślę, że podobnie jak i ja tak i też inni mieszkańcy myślę, że już od jakiegoś czasu są zmęczeni tematem tym, który ma miejsce na terenie naszej gminy, a mianowicie mam na myśli miejscowość Ogrodniki. Docierają do nas jakieś różne przekazy medialne w formie zdjęć, materiałów telewizyjnych, w formie doniesień też prasowych. Mam takie pytanie, czy jeśli chodzi o gminę, bo takie pytania gdzieś się pojawiają i ludzie o to pytają, pytają mieszkańcy, czy my jako gmina zrobiliśmy wszystko, żeby pomóc temu rolnikowi, czy też jesteśmy należycie zabezpieczeni na wypadek jakichś sytuacji, które ewentualnie mogą się podobne wydarzyć w naszej gminie. Opinie płyną różne, więc bardzo bym poprosiła tutaj o komentarz.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni Państwo. Niestety miało miejsce takie zdarzenie, że w gospodarstwie na kolonii Ogrodniki były upadki stada. Z całą odpowiedzialnością za moje słowa urząd gminy zrobił znacznie więcej niż do jego obowiązków należało. Co się stało? Upadek. Gospodarz nie miał pieniędzy na paszę. Znamy też inne niuanse tego tematu. Nasi okoliczni rolnicy pomagali bardzo dużo. Od pierwszego dnia po tym wydarzeniu zareagowaliśmy bardzo ostro. Oczywiście przy pomocy bardzo wielu życzliwych osób. Generalnie wójt ma uprawnienia o odebraniu stada. Jakie konsekwencje tego odebrania wynikające z ustawy o ochronie zwierząt. Stado należy odebrać, na koszt urzędu gminy odkarmić i zwrócić dla gospodarza. Ja podjąłem odmienną decyzję. Dzięki pomocy naprawdę bardzo wielu osób, mam taką grubą teczkę, udokumentowane wszystkie pisma i to nie tylko z naszej gminy, również i spoza naszego województwa dotarły dziesiątki nawet setki ton paszy. W tej chwili stado jest w bardzo, może nie w bardzo, ale dobrej kondycji zdrowotnej i dobrej kondycji finansowej. Z tego stada sześć sztuk zostało już sprzedane. Niemniej jednak było dziewięć wycieleń. Odnośnie samej osoby gospodarza. Jest to człowiek, który nie nadużywa alkoholu, nikotyny, ani żadnych używek. Stało się to, co się stało. Przyjął z pokora wyrok sądu cywilnego w Bielsku Podlaskim Wydział Zamiejscowy w Hajnówce, został ukarany. Ze strony urzędu zrobiono wszystko, żeby pomóc temu stadu, żeby doprowadzić go do aktualnego stanu zdrowotnego i fizycznego nie ponosząc kosztów finansowych. Następna sprawa prawna, do której nikt nie może się w tej chwili ustosunkować i nikt nie chce się podjąć wyjaśnienia: właścicielem prawnym stada jest Bank Spółdzielczy w Narwi, opiekunem prawnym jest pan gospodarz z Ogrodnik. Naprawdę zrobiłem wszystko, żeby uniknąć kosztów, nie dopuściłem do ponownych upadków. W tej chwili stado jest na etapie sprzedaży, pomimo że gospodarz oponuje, gdyż chce sprzedać we własnym zakresie za większą cenę. Oczywiście jeżeli sprzeda, to bank jest przychylny ku temu, ponieważ zyska na każdej sztuce 8%, z tym że jest warunek, że musi spłacić zaciągnięty kredyt, gdyż na zakup tego stada, jest to stado odmiany simentala bydła mięsnego, gospodarz, który to stado zakupił w Niemczech wziął kredyt w Banku Spółdzielczym. Zapewniam Państwa, fotografie są u Pana Andrzeja Rusaczyka, fotografie są w Wydziale Nadzoru i Kontroli oraz w Wydziale Zarządzania Kryzysowego w Białymstoku z wczorajszego dnia. Stado jest w dobrej kondycji zdrowotnej i fizycznej. Reszta kwestii, to jest kwestia umowy między bankiem, a gospodarzem. Poinformuję Państwa, że wobec oponowania przez gospodarza bank złożył wniosek do sądu o windykację komorniczą. Ja zrobiłem wszystko, co w mojej mocy. Nie było upadków, były wycielenia. Tu są rolnicy, gospodarze, to jest stado simentali krowa się nie wyciela w południe, były wycielenia i w nocy i po południach i gospodarz stał na wysokości zadania. Niejako czy z własnej, czy nie z własnej winy pomógł nam doprowadzić to stado do porządku. Reszta jest w kwestii banku. Niemniej jednak po wczorajszej konferencji rzecznika wojewody z Panem redaktorem z TVN 24 oraz z Panem T., który zaangażował się jako z ochrony zwierząt z Warszawy, mam kolejną korespondencję i mam sugestie do odebrania tychże zwierząt, żebym podjął decyzję o odebraniu zwierząt. Oczywiście w poniedziałek wystosuję pismo do Wydziału Nadzoru i Kontroli. Zadam kilka bardzo trudnych pytań prawnych. Podkreślam, że w międzyczasie sąd prowadzi postępowanie odnośnie windykacji poprzez komornika. TVN 24 w tych ostatnich robił miksy filmowe, pokazywał stado z marca tego roku. Pan Mirosław Szelengowicz członek zarządu banku monitoruje, może bardziej szczegółowo zna tę sytuację aniżeli ja. Myślę, że potwierdzi moje słowa.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Dlatego, że tak jak mówię przekaz medialny zawsze jest tylko przekazem dlatego myślę, że tutaj taka informacja też powinna popłynąć z wiarygodnego źródła do sołtysów, żeby też dementować to, co jest pokazywane w telewizji.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Chciałbym bardzo serdecznie podziękować tym wszystkim, nie będę wymieniać z nazwiska, tym wszystkim, którzy dostarczyli paszę, którzy służyli pomocą w relacjach między gospodarzem, między bankiem. Zapewniam Państwa, że bardzo dużo dotarło do nas nawet społecznie. Firma Pronar przywiozła kursem powrotnym 35 ton wysokobiałkowej paszy z miejscowości Pacółtowo spod Grunwaldu. Gospodarz, który zajmuje się, który ma ponad dwa tysiące hektarów też wspierał. Jaka będzie kolej gospodarstwa w miejscowości Ogrodniki trudno to powiedzieć. W każdym bądź razie ja ze swej strony w piśmie z poniedziałku do Wojewody Podlaskiego zapewniłem osobiście, iż nie dopuszczę do powtórzenia się sytuacji z marca tego roku.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Odczytam jeszcze kilka informacji. Pamiętacie Państwo, na poprzedniej sesji Pani sołtys ze wsi Odrynki zgłaszała do nas informację, że ten budynek po byłej szkole jest w bardzo złym stanie technicznym. Właściciel tego budynku, czyli Bractwo Młodzieży Prawosławnej, któremu został przekazany ten obiekt nie dba o ten budynek. Wystosowaliśmy takie pismo z prośbą o uprzątnięcie tego terenu i odczytam ich stanowisko.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce z dnia 30 października 2013r. w sprawie budynku we wsi Odrynki. Pismo stanowi załącznik nr 20 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Takie jest stanowisko Bractwa. Myślę, że będziemy monitorować tę sprawę, poprosimy ich o harmonogram prac na kolejny rok. Dowiedziałam się, że jest taki przepis, który pozwala, w sytuacji jeśli działka została nabyta na cele statutowe nieodpłatnie i nie jest utrzymana we właściwym stanie, osoba która przekazuje taką nieruchomość w formie darowizny może ją po prostu odebrać. Także tutaj możemy im przypomnieć o tym fakcie, że tak stanowi prawo i troszeczkę bardziej zachęcić do tego, żeby o to zadbali.”

Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń zapytała: „Rozumiem, że czekamy do następnego roku?”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Tak. Jest to okres budżetowy, z tego co oni tutaj piszą, więc to jest okres na planowanie budżetu na kolejny rok. Poprosimy, damy im termin, żeby się ustosunkowali, przedstawili nam harmonogram prac. Jeśli się z tego wywiążą to w porządku, a jeśli nie, to tutaj wspólnie podejmiemy decyzję. Skoro to niszczeje, nie jest to im potrzebne, nie ma tam żadnej działalności statutowej, no to może ktoś to po prostu wykorzysta lepiej. Takie jest moje zdanie.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała zawiadomienie o rozprawie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 7 listopada 2013r. Pismo stanowi załącznik nr 21 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 29 października 2013r. Pismo stanowi załącznik nr 22 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu przez sołtysów.

Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Ja akurat z ostatnio medialnej wsi, dlatego chcę kilka słów powiedzieć. Nie będę już po prostu wracał do tych słów, które Wójt tu powiedział o tym stadzie itd. Powiem tylko tyle, że to jest osoba jeszcze w sile wieku, kawaler, ale trudna do kontaktu, do rozmowy itd. Teoria mija się z praktyką pomimo, że skończył studia rolnicze, ale noga się poślizgnęła w tym zakresie. Chcę kilka słów powiedzieć, aby zaprotokołowano na dzisiejszej naszej sesji, prośbę, dlatego że do tego również ponaglają mnie osoby i Policja często przyjeżdża, o mediach to już nie chcę mówić i weterynaria itd., o stanie naszych dróg na terenie wsi Ogrodniki. Jedziemy z Policją, Policja pyta pod kogo ta droga podlega? Mówię, że to jest powiatowa. Panie, to jest powiatowa? 4 metry szerokości i jeden pas ruchu. Lokalna to jest tylko gminna do Cis, do tego gospodarza. Rozmawiałem osobiście z Panem Starostą, który obiecuje, że wolne środki wygospodaruje, aby zamknąć wreszcie, nie za rok to za dwa, pętlę Trześcianka – Iwanki – Narew, której budowa została rozpoczęta ponad 30 lat temu. Na niektórych odcinkach już łata się dziury, a tam jeszcze ten odcinek jest zapomniany. Prosiłbym Szanowną Radę przy tych przymiarkach budżetowych, aby jeśli tylko będzie możliwe, nie chcemy całego odcinka, w miarę możliwości gminy. Tak samo jak w miarę możliwości Starostwo będzie podchodzić do sprawy. Czy podzieli ten 3 km odcinek na dwa czy na trzy lata, ale to jest niezbędna konieczność. To tyle. Na koniec jeszcze chciałbym życzyć Radzie, aby w przyszłości ta sala nie zamieniała się w salę sądową, aby więcej nie było tego typu spraw rozstrzyganych jawnie i publicznie. Prawo jak wiemy działa w obie strony. Może być również odbita piłeczka w odwrotną stronę po złożeniu wyjaśnień spraw i wtedy może powstać rozczarowanie. Dlatego zajmijmy się bardziej sprawami gospodarczymi, a jest nad czym myśleć. Nad budżetem, nad drogami, nad szkołami i nad innymi sprawami. Dziękuję.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Dziękuję za te ważne słowa.”

Sołtys sołectwa Narew – Piaski Henryk Smoktunowicz powiedział: „Drodzy Państwo, ja bym chciał pociągnąć dalej ten temat, co powiedział Pan Mirek o tych drogach. Zwracam się z prośbą do wszystkich, którzy będą uchwalać budżet. Wciśnijcie jakoś do budżetu ulice Dąbrowskiego i Kowalską. Jak te ulice wyglądają, może nie wszyscy wiedzą. Kto jest ciekawy niech przejdzie się tymi ulicami. Nie długie to ulice, parę minut w tę i z powrotem i można zobaczyć, dziura na dziurze. Prosiłbym bardzo, żeby to ująć w budżecie, żeby jakoś doprowadzić do ładu i do porządku. Ja już kiedyś chciałem trochę mówić, ale to tak, to owak.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Panie sołtysie, ja Pana nie będę wspierał w tej sugestii, chociaż jeżdżę codziennie. Nie chcę, żeby Rada odebrała, że w ostatnim roku kadencji chcę zrobić sobie drogę dojazdową do domu. Także tę sprawę pozostawiam tylko i wyłącznie Radzie Gminy.”

Sołtys sołectwa Narew – Piaski Henryk Smoktunowicz powiedział: „Może dlatego, że Pan Wójt jeździ, to Pan nie zauważa.”

Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „Jeśli chodzi o tę całą gospodarność, to mieszkańcy wsi Odrynki zwracają się z uprzejmą prośbą do Szanownej Rady, do pana Wójta o wymianę okna w tej straży pożarnej. To jest, no nie wiem, może 2 tys. zł, nie wiem. Ja nie wymagam żadnego remontu takiego za 100 tys. zł czy za ileś, ale to jest naprawdę. Tam bardzo dużo jeździ ludzi i ten budynek jest naprawdę widoczny. Złożyłam dzisiaj pismo i proszę właśnie Radę o podjęcie jakiejś odpowiedzi.”

Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Może powiem, że jest taka teczka, gdzie te wszystkie pisma z całego roku zbieram od Państwa. Dzisiaj też to pismo Pani sołtys złożyła i jak będzie sesja budżetowa, będą komisje, to po prostu Państwo…”

Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Przecież to można w tym roku zrobić. To nie jest problem. 1 tys. zł na okno, są pieniądze na to.”

Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „No właśnie. Tak jak Pan Wójt powiedział, to jest coś co odstrasza. Tam bardzo dużo ludzi przejeżdża teraz.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To nie jest 1 tys. zł. To jest duże okno, tak jak w dawnym sklepie GS. Jeżeli wstawić zwykłe okno 150 na 150, to trzeba domurować, trzeba wylewkę, trzeba to zbroić, zaszalować i to już nie chodzi o koszta tylko chodzi o czas. Jest to dawny sklep GS i tam jest duże okno. To jest coś takiego jak w świetlicy wiejskiej w Waśkach. Samo wstawienie okna podejrzewam, że nic nie załatwi. Trzeba zobaczyć jak tam jest z dachem. Może będą jakieś środki, bo naprawdę do identycznego budynku w Waśkach dołożyliśmy bardzo mało. Może pojawią się jakieś środki finansowe.”

Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „Ale panie Wójcie, nie proszę o dach, tylko to okno od ulicy, naprawdę.”

Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Rozumiem, że ta szkoła i ten dawny sklep GS no to trzeba zobaczyć, żeby to ocenić.”

Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Odnośnie tej świetlicy w Odrynkach, dlaczego nam tak na tym zależy. Dlatego, że tam bardzo blisko jest parking i bardzo dużo pielgrzymów przyjeżdża do Skitu, do archimandryty. Dlatego nam na tym zależy, bo naprawdę wygląda to żenująco.”

 

Lista obecności sołtysów stanowi załącznik Nr 23 do oryginału protokołu.

Lista obecności zaproszonych gości stanowi załącznik Nr 24 do oryginału protokołu.

 

Ad. 12. Zamknięcie obrad XXXV Sesji Rady Gminy Narew.

Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zamknęła obrady o godz. 11:10.

 

Protokolant:

Joanna Majewska

Przewodnicząca obrad:

Ewa Urbanowicz

 

Metryka strony

Udostępniający: Joanna Majewska - Referat Organizacyjny Urzędu Gminy Narew

Wytwarzający/odpowiadający: Andrzej Rusaczyk

Data wytworzenia: 2013-12-20

Wprowadzający: Andrzej Rusaczyk

Data wprowadzenia: 2013-12-20

Data modyfikacji: 2013-12-20

Opublikował: Wojciech Popławski

Data publikacji: 2013-12-20