Protokół nr XXXIV/13
Protokół Nr XXXIV/13
Ad. 1. Otwarcie XXXIV Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
XXXIV Sesja VI kadencji Rady Gminy Narew odbyła się 30 września 2013 roku w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Narew przy ul. Mickiewicza 101.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz o godzinie 9.00 otworzyła obrady XXXIV Sesji Rady Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powitała Wójta Gminy Narew Pana Andrzeja Pleskowicza, Pana Sekretarza, Panią Skarbnik, dyrektorów i kierowników gminnych jednostek organizacyjnych, radnych, sołtysów oraz wszystkich zebranych.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz na podstawie listy obecności poinformowała, że na ustawowy stan Rady – 15 radnych – obecnych jest 11 radnych i stwierdziła prawomocność obrad. Radni nieobecni usprawiedliwieni: Piotr Benedyczuk, Dawid Kuczewski, Piotr Ostaszewski, Bożena Pogorzelska. Lista obecności stanowi załącznik Nr 1 do protokołu.
Ad. 2. Ustalenie porządku dziennego.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Jeśli chodzi o porządek dzienny, to otrzymali go Państwo w materiałach. Czy mają Państwo jakieś uwagi odnośnie zaproponowanego porządku?”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Wójt złożył o podjecie dwóch uchwał.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Właśnie chcę o tym powiedzieć, że wpłynął wniosek.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała wniosek Wójta o rozszerzenie porządku obrad wraz z uzasadnieniem. Wniosek stanowi załącznik nr 2 do protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie wniosek Wójta. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych (w trakcie głosowania nieobecny był radny Roman Paszko). Za przyjęciem wniosku głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Proponuję te uchwały podjąć po ostatniej uchwale, czyli w sprawie rozpatrzenia skargi na Wójta Gminy Narew.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie porządek obrad po zmianie. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Rada przyjęła następujący porządek obrad:
- Otwarcie XXXIV Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
- Ustalenie porządku dziennego.
- Przyjęcie protokołu z XXXIII Sesji Rady Gminy.
- Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
- Informacja Wójta z wykonania budżetu gminy za I półrocze 2013 roku.
- Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.
- Interpelacje i zapytania radnych.
- Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
- Wolne wnioski, informacje.
- Podjęcie uchwał:
- w sprawie ustalenia dopłaty do taryfy za zbiorowe odprowadzanie ścieków;
- w sprawie wyrażenia/niewyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Rady Gminy Narew;
- w sprawie regulaminu wynagradzania nauczycieli zatrudnionych w Zespole Szkolno – Przedszkolnym prowadzonym przez Gminę Narew;
- w sprawie zasad udzielania i rozmiaru obniżek tygodniowego obowiązkowego wymiaru zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych nauczycielom, którym powierzono stanowiska kierownicze w szkole prowadzonej przez Gminę Narew oraz zasady zwalniania od obowiązku realizacji tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych dla nauczycieli;
- w sprawie rozpatrzenia skargi na Wójta Gminy Narew;
- w sprawie określenia zasad korzystania z boiska wielofunkcyjnego przy Narwiańskim Ośrodku Kultury w Narwi;
- w sprawie rozpatrzenia ponownej skargi na działalność Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi.
- Zamknięcie obrad XXXIV Sesji Rady Gminy Narew.
Ad. 3. Przyjęcie protokołu z XXXIII sesji Rady Gminy.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poinformowała, że protokół z XXXIII sesji Rady Gminy był wyłożony do wglądu w biurze rady i dzisiaj jest wyłożony na stoliku protokolanta. Jeżeli do końca sesji nie zostaną zgłoszone uwagi do protokołu, będzie to oznaczało, że protokół został przyjęty bez uwag.
Uwag do końca sesji nie wniesiono.
Ad. 4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicza.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni Państwo. Monitorujemy ostatnie dwie inwestycje, które są realizowane na terenie Gminy Narew. Jest to budowa nowego mostu w miejscowości Gramotne na rzece Narewka. Troszkę prace się skomplikowały, gdyż w ostatnich dziesięciu dniach poziom wody wzrósł niemalże o dwa metry. Niemniej jednak najważniejsze roboty, czyli zabicie pali żelbetonowych zostało już wykonane. W tej chwili są zabijane szalunki. Jestem cały czas w kontakcie z kierownikiem budowy. Pracownicy mieszkają u nas w hotelu. Prace lecą zgodnie z harmonogramem. Budowa małej infrastruktury nad rzeką Narew, czyli wieże widokowe, wiaty oraz przystań kajakowa. Firma, która to wykonuje, ma dwa tysiące metrów kwadratowych pod dachem warsztatu, czyli w tej chwili jest to wszystko składane u nich w całość. U nas zostanie tylko złożone. Monitorujemy to z racji tego, że tu jest dofinansowanie dość duże i terminy nie mogą być przekroczone. Szanowni Państwo myślimy już bardzo poważnie nad budżetem na przyszły rok. Państwo wiedzą, że mamy dofinansowanie prawie milion złotych na gospodarkę wodno-ściekową, czyli 48 oczyszczalni przydomowych plus trzy wodociągi: Usnarszczyzna, kolonie w Łosince oraz osiedle w Narwi. Tutaj proszę sobie to odnotować, żeby sobie zabezpieczyć wkład własny na te inwestycje. Został złożony wniosek do Wojewody na modernizację ulicy Ogrodowej tzw. schetynówka. Województwo Podlaskie otrzymało co prawda nie 68 mln, ale 14 mln, z tego siedem na drogi powiatowe i siedem na drogi gminne. Jest to kropla w morzu potrzeb. Niemniej jednak złożyliśmy wniosek i w październiku złożymy jeszcze wniosek na modernizację oczyszczalni celem przyjęcia ścieków z firmy Pronar. Dyrekcja ponowiła swoją prośbę i otrzymamy to na piśmie. Szczegóły uzgadnialiśmy z pracownikami, z Panem Parfieniukiem i Panią Moniką, która zajmuje się ochroną środowiska. Korzystne wieści również napłynęły z programu, z którego ubiegamy się o nowy wóz strażacki średniej wielkości w pełni wyposażony. Prezydent Białorusi podpisał zgodę na współpracę, bo to jest program transgraniczny. Poinformował o tym w niedzielę na zawodach sportowo-pożarniczych Komendant PSP w Hajnówce Pan Jarosław Trochimczyk, że wszystko zmierza w bardzo dobrym kierunku. Przypominam, że dofinansowanie tego wozu jest 90%. Trzeba te 10% zabezpieczyć w budżecie. Mam nadzieję, że na przełomie stycznia i lutego jesteśmy w pierwszym rzucie, że otrzymamy ten nowy wóz do dyspozycji. Z racji, iż inwestujemy w gospodarkę wodno-ściekową i w ochronę środowiska został złożony wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o umorzenie kredytu, który został zaciągnięty wcześniej przez poprzedni samorząd. Też czekamy na rozstrzygnięcie.”
Ad. 5. Informacja Wójta z wykonania budżetu gminy za I półrocze 2013 roku
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk przedstawiła informację z wykonania budżetu gminy za I półrocze 2013 roku, która stanowi załącznik nr 3 do protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania.
Pytań nie zadano.
Ad. 6. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Pana Stanisława Korobkiewicza – Kierownika Referatu Gospodarki Komunalnej i Rolnictwa Urzędu Gminy Narew. Kierownik Stanisław Korobkiewicz przedstawił sprawozdanie z działalności Referatu Gospodarki Komunalnej i Rolnictwa Urzędu Gminy Narew w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 4 do protokołu.
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Chciałem nadmienić, że potrzebujemy w referacie około trzydziestu tysięcy złotych na następujące przepusty: Waśki – Podborowisko, Waśki – Krzywiec i Odrynki. Z Panem radnym Ochrymiukiem rozmawialiśmy i jest tam niedobrze, bo się wszystko rozjechało jak jest duża woda.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Agatę Smoktunowicz – Dyrektora Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi. Dyrektor Agata Smoktunowicz przedstawiła sprawozdanie z działalności Narwiańskiego Ośrodka Kultury w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 5 do protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Annę Andrzejuk-Sawicką – Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi.
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „W okresie międzysesyjnym poza typową działalnością biblioteczną w bibliotece odbywały się kursy „Magazynier z obsługą wózków jezdniowych” i trwały one od 23 sierpnia do 18 września. Ponadto 19 września w Gminnej Bibliotece Publicznej w Narwi i 20 września w Filii Bibliotecznej w Trześciance odbyło się spotkanie z Panią Katarzyną Sienkiewicz. Jest to autorka, która napisała tomik wierszy „Daczka róży” Spotkaniu towarzyszył wernisaż wystawy malarskiej.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Elżbietę Lewicką – Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi. Kierownik Elżbieta Lewicka przedstawiła sprawozdanie z działalności Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 6 do protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Pana Jerzego Ostapczuka – Dyrektora Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Narwi. Dyrektor Jerzy Ostapczuk przedstawił sprawozdanie z działalności Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 7 do protokołu.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Panie Dyrektorze proszę o szczegółowe przedstawienie stanu technicznego sali gimnastycznej.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Po ostatnich dosyć intensywnych opadach stwierdziliśmy dwa bardzo poważne przecieki dachu w sali gimnastycznej i stan nawierzchni parkietu jest katastrofalny. Spotkałem się z przedstawicielami firm budowlanych, którzy stwierdzili, że podłoga w sali gimnastycznej nadaje się do wymiany. Na czym to polega? Parkiet jest już w wielu fragmentach ruchomy. Można go wyjąć po prostu palcami bez użycia narzędzi. W jednym miejscu parkiet podnosi się do wysokości dwóch i pół centymetra. Jest to realne zagrożenie dla naszych dzieci. Podejrzewam, że salę gimnastyczną w najbliższych miesiącach trzeba będzie wyłączyć z użytku. Jestem też po rozmowach z producentem okien. Mamy dziesięć bardzo dużych okien na sali gimnastycznej. Koszt wykonania jednego okna to jest około sześciu tysięcy. Moja prośba do szanownej Rady, jeżeli będzie taka możliwość, to prosiłbym o uwzględnienie jakichś środków finansowych w następnym roku właśnie na ten cel.”
Radny Mirosław Predko zapytał: „Budynek sali gimnastycznej jakie ma pokrycie?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Blachą.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Blachą jest pokryty. To jest naprawdę bardzo ogromna połać dachu. Sala gimnastyczna tylko w miejscu sportowym.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „To, że przecieka, to nie panuje na podłogę.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Zbieraliśmy przez noc w dwóch miejscach po pół wiadra. To wszystko też skutkuje tym, że ten parkiet sypie się.”
Ad. 7. Interpelacje i zapytania radnych. Ad. 8. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych. Ad. 9. Wolne wnioski, informacje.
Radny Sławomir Chodakowski zapytał: „Kiedy będzie skończony podjazd w remizie, bo na dzień dzisiejszy samochodem nie można wyjechać. Robota idzie jak krew z nosa. Podobno chłopak czeka na cement na podsypkę.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „A woda już opadła?”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Opadła. Nie ma wody.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dowieziemy cementu. Chłopak ma do odrobienia 30 godzin. Zadeklarował, że to wykona. Dowieziemy cement. Tam trzeba zrobić odwodnienie. Korytka betonowe do odwodnienia. Rozmawiałem z Panem Włodzimierzem Szwarcem i oni mają tam taki pomysł, z tym, że po zebraniu ziemi i gliny okazało się, że pod spodem jest kurzawka, że woda i z góry i od spodu.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Na takie roboty jak to jest robione nikt nic nie mówi i potem dzwoni się do straży i na dzień dobry mówi się, żeby wyjechać samochodem i u siebie mówi postawić. Gdzie wyjedziesz jak jama wykopana po kolana, to nie ma możliwości.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W momencie kiedy ja to kontrolowałem uskok był rzędu 10-12 cm do 15 maksymalnie.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Teraz jest akurat trzydzieści. Chlapacze lecą i robota tylko.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dzisiaj jeszcze zgłoszę się do osoby, o ile ona nie jest w szkole.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Po południu codziennie widzę o godzinie 14, że sobie jeździ zadowolony i mówi, że czasu nie ma. Trzeba przyśpieszyć, albo kogoś wynająć, żeby to zrobił.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Deklaracja tego młodego człowieka i jego ojczyma była zdecydowanie inna, także jeszcze dzisiaj się zajmę tym tematem. Nie może być tak, żeby wóz strażacki nie wyjechał.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Jak on nie chce robić to po co go zmuszać?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie zmuszać, tylko ma do odrobienia.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Niech przyjeżdża zamiatać ulice do Narwi, jeżeli w Łosince źle.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „To już prawie miesiąc czasu idzie.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Pana Dyrektora chciałbym zapytać jeszcze, czy ten dach na tej sali ktoś oglądał, jakiś fachowiec?
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Byłem tam osobiście nie mając przeszkolenia wysokościowego. Ten dach przecieka przede wszystkim w jednym miejscu na wywietrzniku. W tamtym roku uszczelnialiśmy to, jednak te intensywne opady sprawiają, że jest jeszcze jeden przeciek na środku. Tego nie mogę zlokalizować. Po prostu zbiera się woda na środku płyty stropowej. Nie ma tam żadnego otworu.”
Radny Mirosław Predko zapytał: „To jest blacha ocynkowana?”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Tak. Trapezówka ocynkowana.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dodam, że mamy już koncepcję rozwiązania tego problemu. Dach jest bardzo płaski i przy intensywnym wietrze i deszczu tzw. zawiewnym może w zupełnie innym miejscu być ta nieszczelność, a spływa sobie delikatnie i się wali. Wstępnie mamy taką kalkulację. Oczywiście poszukam pieniążków. Będę się starał. Jest taka kwestia, że jest około sześciuset żeberek. Na sali gimnastycznej zimą jest zimno. Sześćset żeberek. Tam jest płyta korytkowa betonowa i od razu jest blacha. W tej chwili przy dostępnych środkach, jeżeli chodzi o pianki uszczelniające, to będziemy szukać dofinansowania, żeby to zrobić raz a porządnie z wymianą okien i z wymiana podłóg. Akurat podłoga wstępnie nie jest największym problemem, aby deski te nie zgniły. Firma, która oglądała jest tam wentylacja i jeżeli pójdzie sklejka wodoodporna na przemian, na mijankę, dwie warstwy po dwanaście centymetrów i na to pójdzie dywanik, tak jak w nowoczesnych halach sportowych. Będziemy się ubiegać o dofinansowanie na podłogę, to nie sposób nie zauważyć docieplenia tych płytek korytkowych i wymiany okien. W najbliższych dwóch miesiącach myślę, że coś już będzie wiadome w kwestiach możliwości pozyskania pieniążków na remont tego obiektu. Na sesji budżetowej będziemy rozmawiać o naszych możliwościach finansowych i realizacji tego zamierzenia.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Mam jeszcze pytanie. Na poprzedniej sesji wspominał Pan, że 20 września jest sesja Rady Gminy Narewka i wtedy zapadną decyzje odnośnie dofinansowania budowy mostku na rzece Narewka. Moje pytanie brzmi kto z Gminy Narew był na tej sesji i ile rani Gminy Narewka przekazali Gminie Narew dotacji do tego mostku?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie wiem, czy ktoś z radnych był. O godz. 15 tuż po sesji dzwoniłem do Wójta Gminy Narewka. Nie zapadły żadne decyzje. Poinformował mnie, że zapadną decyzje na następnej sesji.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mam pytanie, czy nie uważa Pan, że zasadne by było, żeby na takiej sesji, gdzie radni decydują o tym, czy te pieniądze przekazać, bo z moich informacji, które otrzymałam wynika, że nawet nie było słowa na temat tego mostku i dotacji dla gminy Narew. Także uważam, że skoro komendant straży granicznej przyjeżdża do nas i prosi radnych o 1500zł, czy komendant policji prosi radnych o 2000zł, to uważam, że zasadne by było, żeby ktoś na tej sesji był i przekonał radnych, co do tego, że my też w obliczu różnych potrzeb finansowych, o czym nawet wspomniał Pan Dyrektor, że dla nas to nie jest kwota mała i liczymy też na wsparcie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani sugestia jest jak najbardziej zasadna i słuszna. Zorientuję się, kiedy będzie następna sesja i osobiście będę uczestniczył w sesji Rady Gminy Narewka.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Może jakieś pismo do nich wysłać i ono wtedy zostanie rozpatrzone na sesji. Wyślijmy pismo do nich. Niech oni ustosunkują się i będziemy mieli czarno na białym.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zdecydowanie tak.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ująć kwotę i dołożą. A jak nie dołożą, to będziemy wiedzieć dlaczego.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Liczymy na informację w tej sprawie. Mam jeszcze jedno pytanie. Na poprzedniej sesji prosiłam o przygotowanie informacji odnośnie statystyk za rok 2012 i I półrocze 2013 roku w kwestii ilości odłowionych bezdomnych psów na terenie Gminy Narew i koszty poniesione. Pan Sekretarz nie umiał mi odpowiedzieć na poprzedniej sesji, więc bardzo proszę o informację na tej sesji.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Dzisiaj akurat ja takich informacji nie mam.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Chwileczkę. Informacje są. Pani Katarzyna Kurianowicz musiała się udać z podpisaną umową na stażystów „Plus 50”, bo dostaliśmy cztery osoby, do których nie dokładamy ani grosza. Te osoby porządkują nam tutaj Narew. U Pani Kurianowicz jest ta statystyka na pewno. Jeżeli jest Pan Korobkiewicz być może to jest u niej na biurku.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Trzecie moje pytanie w kwestii oświetlenia ulicznego. Trzy sesje chyba była mowa o tym, żeby radni otrzymali informacje, ile oszczędzimy za to, że było wyłączone to oświetlenie uliczne w okresie, o którym wszyscy wiemy. Poproszę o takie dane jakiego rzędu to są koszty i jakie mamy oszczędności. Rozumiem, że jeżeli są oszczędności, to powinniśmy je przekazać na pewien cel.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zwróciłem się z prośbą do Zakładu Energetycznego w Bielsku Podlaskim. Jeszcze nie mam precyzyjnych informacji, gdyż mamy opłatę za energię skumulowaną, czyli oświetlenie budynków, komputery itd. Nie otrzymałem precyzyjnego wyliczenia. Bez względu na to, jakie to będą oszczędności, to warto oszczędzać, a jeżeli chodzi o przekazanie tej kwoty, to przypominam Państwu nieśmiało, że dołożyliśmy znaczne pieniądze bez kredytu na budowę mostu na rzece Narewka. Także tutaj o oszczędnościach i o przekazaniu na inny cel nawet nie ma mowy, ponieważ dostaliśmy od ministra milion. Kosztorys wykonawczy 1 333 mln zł plus dokumentacja 27tys. zł i inspektor nadzoru 9 800 zł. Także te pieniądze bez kredytu skumulowaliśmy. Posprzątaliśmy z Panią Skarbnik wszystkie paragrafy budżetu, jakie tylko mogliśmy. W tej chwili brakuje około 50 tys. zł, żeby zamknąć budżet, ale jest zainteresowanie kupnem kilku działek i dzisiaj biegły rzeczoznawca zrobi wycenę składowiska. W ten sposób załatamy w grudniu budżet o ile dojdzie do rozstrzygnięcia przetargu sprzedaży składowiska odpadów pod koniec miesiąca grudnia.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Czyli rozumiem, że na kolejnej sesji radni się dowiedzą, jakiego rzędu mamy oszczędności, bo to powinniśmy wiedzieć już przed wyłączeniem tego oświetlenia.”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „To nie bardzo można wyliczyć, dlatego, że energia cały czas idzie w górę i nie jesteśmy nawet informowani o tym. Po prostu rachunki coraz wyższe i koniec.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie chciałbym tego wziąć z księżyca i tu Państwa oszukiwać, bo Państwo też tego nie sprawdzą. Sam jestem tym zainteresowany, jakiego typu to są oszczędności i czy gra jest warta świeczki przy energooszczędnych lampach.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Mam pytanie do Pana Wójta odnośnie chodnika w Trześciance. Jak tam sprawa wygląda?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Niestety na dzień dzisiejszy Zarząd Dróg Wojewódzkich nie ma środków, żeby połączyć ten chodnik.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale przecież mieliśmy obietnicę. Pan mówił.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani Joanno, tłumaczyłem Pani jak to się stało i dlaczego się stało i Pani o tym bardzo dobrze wie.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Proszę nie oskarżać, że to ja jestem przyczyną.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Miałem też obietnicę i nie byłem sam. W obecności Sekretarza zostało zrobione. Cenię Pani zaangażowanie, zostały wykonane pewne telefony, posunięcia i niestety w tej chwili …”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Panie Wójcie proszę, bo to jest poważna wypowiedź i ja zadzwoniłam tylko zapytać jak wygląda sprawa, a Pan mnie oskarża o …”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ja Panią o nic nie oskarżam. Niech Pani skończy z tymi oskarżeniami. Ja Panią o nic nie oskarżam. Ja naprawdę cenię Pani zaangażowanie i wsparcie w kwestiach, ale powiedziano to, co powiedziano. Gdybym był sam, tutaj w obecności Zarząd Dróg Wojewódzkich powiedział, że taka kwota, to oni sobie poradzą w wyniku oszczędności poprzetargowych. W tej chwili byłem w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w ubiegłym tygodniu trzy razy, rozmawiałem z Panią Dyrektor do spraw inwestycji, z wicedyrektorem i byłym dyrektorem i na tę chwilę nie mają pieniędzy.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Czyli rozumiem, że na chwilę obecną nie wykonają tego.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na tę chwilę nie wykonają.”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „Chciałam zapytać, czy będzie remontowana droga Krzywiec – Chrabostówka i Krzywiec – Przybudki. Miała być dożwirowana. Już narobione tam nie wiadomo co. Równiarka napchała kup. Coraz gorzej.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Z całą odpowiedzialnością za moje słowa w tej chwili nie mamy odpowiedniego kruszywa na naszej żwirowni. Również nie mamy sprzętu, żeby to kruszywo wydobyć. Nie nawozimy piasku, bo nawieźliśmy piasku w okolice miejscowości Śliwowo i niestety jechał młody człowiek, ugrzązł w tym piasku, został wyciągany przez ciągnik i został urwany mu wahacz i coś tam jeszcze. Zgłosił się do nas, że wystąpi na drogę sądową o odszkodowanie. Zrobienie dobrze tej żwirówki to jest kwestia zorganizowania przetargu i wykonania na odpowiedniej podbudowie.”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska zapytała: „To znaczy, że w gminie nie ma żwiru, tak?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie ma żwiru drogowego takiego, który by się zasklepił, który by przez dwa, trzy, cztery sezony nie rozjeżdżałby się pod kołami ciężkiego sprzętu, a nawet lekkiego. Podkreślam Państwu, że była potrzeba, był sygnał ze strony Pana sołtysa, zrobiliśmy, konsekwencje takie. Czy to zbyt ostro był wyciągany ten samochód? W każdym razie zgłosił się do nas ten człowiek, że został jego samochód zniszczony. Dosłownie dwa dni po.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Ale to gminny sprzęt go wyciągał? Nie. No to do kogo pretensje?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Próbuję tylko Państwu uzasadnić jakie są konsekwencje zasypywania tych dziur materiałem, który się nie nadaje do tego.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Do Koweły dobry żwir, to można i do Krzywca dosypać tego żwiru.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Do Koweły fajny żwir.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Właśnie. Do Koweły można, a do Krzywca nie można.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Odpowiem Państwu skąd się wziął dobry żwir do Koweły. Na naszej działce gminnej w miejscowości Gorędy wyrównaliśmy troszeczkę jak Pan Pogorzelski kopał staw. Zasypaliśmy takie doły celem przygotowania działki i Pan Henryk Goralewski wysypał ze swojej żwirowni żwir drogowy i budowlany. Przez nieświadomość i przez pomyłkę wybraliśmy trochę tego żwiru i tak się trafiło, że Koweła dostała.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Za Doratynką na tej żwirowni żwir jest możliwy na drogi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pan Stanisław Korobkiewicz dzwonił do Pani Wójt Gminy Nowinka. Jakie są tego konsekwencje to my wiemy. Na pewno za karę za wydobycie takiego żwiru to można zrobić dwa kilometry żwirówki.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale trzeba wysłać równiarkę niech to wyrówna.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Z dzikimi wysypiskami gdzieś do lipca miało być sprzątnięte.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Już nie do tego lipca, a do tamtego lipca. Mamy ponaglenie z Najwyższej Izby Kontroli. Niestety nie zaplanowaliśmy pieniędzy na usuwanie. Przypominam, że w tej chwili nie możemy swoim sprzętem. Musimy wynająć firmę, która się zajmuje usuwaniem śmieci, a koszta tego są w setkach tysięcy złotych. To, co jest na obrzeżach wsi Ancuty i to, co jest w dawnym wyrobisku żwirowni sołeckiej w Odrynkach, to trzeba pojechać zobaczyć.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Tam cały czas dorzucają.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Krótko odnośnie oszczędności na tle oświetlenia. Moim zdaniem jeżeli oszczędzamy wszędzie we wszystkich wsiach, to oszczędzamy wszędzie. Jeżeli palimy wszędzie, to palimy wszędzie. Nie tak jak we wsi Trześcianka, gdzie od połowy wsi pali się światło całą noc w kierunku Narwi. Prawda to, czy nieprawda?”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „W nocy się nie pali.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Pytają ludzie. O drugiej w nocy się pali.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Mogą być takie zawirowania po okresie letnim, że kilka urządzeń z tej elektroniki się spaliło. Pan Korobkiewicz już zamówił. Tego nie mamy na składzie, to do nas dotrze i pracownik Zakładu Energetycznego w Bielsku Podlaskim mieszkaniec Narwi będzie to nam sukcesywnie uzupełniał. Wiem, że w miejscowości Kotłówka na skrętki zrobiono, w kilku miejscowościach jeszcze nie możemy zapalić. To jest elektronika, to wariuje i załącza się czasami wbrew naszym zamierzeniom, czy naszej woli, czy temu programatorowi.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „To nie prawda, że to są oszczędności. To jest kompletna bzdura. Rozmawiałem z elektrykami, to mówili, że dojazd samochodem do podłączenia, odłączenia będzie więcej kosztował niż oświetlenie, które by się paliło.”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „To w ramach konserwacji. My za to nie płacimy. A za konserwację musimy płacić.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Za konserwację płacimy. Oni jeszcze na drugi rok i konserwacji zrzekną się jak będziemy kombinować z tym światłem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Być może pan radny ma rację, ale w kwestiach wyłączenia i załączenia części poświeciłem sobotę i Pan Krzysztof Kotowicz robił nam to nieodpłatnie.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Na drugi rok tego nie robić.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Chciałabym się zwrócić do Pana Wójta z prośbą o podjęcie działań zmierzających do dokończenia inwestycji na Waniewie, bo zostały rozpoczęte.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak oczywiście. Jest przygotowane pismo do starostwa celem zabezpieczenia środków finansowych na dokończenie drogi do Waniewa w przyszłym roku.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „A realizacja w tym roku, bo nie zostało ukończone to, co zostało zaplanowane. Trzecia warstwa nie została wylana.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale to jest powiatowa droga.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani Agnieszka ma rację. Podkreślam, że jest przygotowane pismo, które trafi najpóźniej jutro do Starostwa Powiatowego w Hajnówce celem zabezpieczenia środków finansowych przez Starostwo Powiatowe w Hajnówce na dokończenie tej inwestycji. Bezwzględnie. Do Pani sołtys przekażę za zgodność z oryginałem i potwierdzenie przyjęcia tego pisma. To na pewno trafi przed sesją budżetową powiatu i myślę, że doktor Kuczyński, który nas reprezentuje w powiecie da nam odpowiedź. Ewentualnie poproszę Wicestarostę Pana Skiepko, żeby tuż po sesji budżetowej odpowiedział na piśmie, czy będą w stanie sfinansować tę inwestycję. Mam nadzieję, że będą. Żebyśmy wiedzieli. Tam jest kwestia zamiany. Ta część powiatówki, która idzie między Państwa budynkami gospodarczymi tymi nowowybudowanymi wzdłuż tej uliczki, że tę uliczkę my przejmiemy, a powiat wzdłuż, gdzie jest Pani budynek mieszkalny, bo tam przy tym zagęszczeniu budynków i odprowadzeniu wód opadowych nie ma sensu robić. Zrobimy wzdłuż Pani posesji tak jak budynek mieszkalny i w tym kierunku Państwa Kossakowskich. Rozmawiałem z Wicestarostą, że się zamienimy. My przekażemy im ten odcinek, a oni nam przekażą tę wąską uliczkę. Wszystko otrzyma Pani na piśmie i będziemy o wszystkim informować.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „W związku z planowaniem budżetu na 2014 rok chciałam przypomnieć o najistotniejszych sprawach mojego sołectwa, czyli o drodze dojazdowej gminnej do wsi i we wsi. Wpłynął wniosek stosowny mieszkańca.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani sołtys, spływają wnioski i wszystko zostanie przedłożone Radzie Gminy na sesji budżetowej. Dostosujecie Państwo możliwości. Postaramy się w tym roku, przygotować ten budżet w miarę precyzyjnie. Spróbujemy przewidzieć, jaki będzie nasz wkład na te 48 oczyszczalni, wodociągi, wóz strażacki, żebyśmy nie mieli niespodzianek. Wiadoma sprawa, że to będzie ostatni rok naszej pracy. Ja chciałbym, żeby takie były nasze posunięcia, żebyśmy na poczet przyszłego samorządu nie zaciągali żadnego kredytu, a w miarę gospodarowali oszczędnie tym, co dostaniemy. Jest furtka, jeżeli pomyślnie pójdzie przetarg na składowisko odpadów, że będzie można troszeczkę ponad plan dokonać niezbędnych inwestycji, które Państwo będą tutaj deklarować, ale to już będziemy rozmawiać pod koniec grudnia.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Z racji tego jeszcze chciałam przypomnieć o uzupełnieniu oświetlenia na terenie Waniewa od strony Narwi, od strony cmentarza. Powiem, że te wnioski były już składane od 2011 roku, niemniej jednak nie doczekały się realizacji.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie tylko na Waniewie. Trześcianka też. Tych wniosków oświetleniowych jest dużo. Tutaj koledzy i koleżanki podejmą decyzje stosowne o kolejności inwestycji.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „To są najpilniejsze sprawy. Mówię tylko i wyłącznie o najpilniejszych naszych potrzebach dotyczących oświetlenia, czy wiaty przystankowej dla dojeżdżających dzieci. Dzieci cały wrzesień stały, mokły czekając na autobus. To nie są duże koszty.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ja może odniosę się do tych mostów. Zwracałem uwagę dla kierownika i Wójt wie o tym, bo tam jak któreś dziecko upadnie, bo to są dwumetrowe leje. Czy zabezpieczyć jakoś żerdzią, bo to środek drogi i tam i tam. Tam i samochód wpadnie, wszystko.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pojedziemy z Panem Korobkiewiczem, obejrzymy to i w miarę możliwości będziemy szybko działać.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Tam woda w nocy przemywa. Jest taki lej od Wasiek do Krzywca. Tutaj wiecznie jeżdżą samochody.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Mamy taką porę roku, że to na pewno będzie…”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Dzisiaj zatrzymałem się, popatrzyłem, to między kręgami taka dziura jest i to automatycznie, a żwirówka.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Podejmiemy szybko działania, żeby zabezpieczyć. Chodzi o bezpieczeństwo.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Przyjdzie matka i powie, czemu wy nic nie robicie. I do Wójta i do mnie powie, dlaczego nic nie zgłosiłem.”
Sołtys wsi Gradoczno Maria Nikitiuk powiedziała: „W sprawie śmieci. Wystawiają papier na jeden dzień, a zabierają dzień przed. Trzeba zrobić z tym porządek. Wystawiają, że przyjadą 25, a zabrali 18.”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „Worki dają, nie dają. Co to za ludzie, co to za firma.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Trzeba, żeby gmina po trzech miesiącach dla nich zapłaciła tak jak oni odbierają.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Najpóźniej jutro pójdzie pismo z tymi wszystkimi uwagami z prośbą o natychmiastową interwencję do MPO w Białymstoku, bo PUK jest podwykonawcą, żeby szybko zareagowali i tak jak Pan radny mówi trzeba będzie wyciągać konsekwencje.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Niech sołtysi zgłoszą to po sesji, żeby było wiadomo, co napisać. Pokrzyczymy tu na sesji i każdy pójdzie do domu.”
Sołtys wsi Gorodczyno Bożena Bazyluk powiedziała: „Oni dzwonili. Nie wiem, czy do wszystkich. Dzwonili, że pomylili dzień w grafiku i żeby przekazać we wsi, że wezmą jutro. Do nas dzwonili. Ja przekazałam we wsi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bardzo dziękuję. Skoro była pomyłka. Być może nie mogli się wszędzie dodzwonić, być może pani sołtys, czy pana sołtysa nie było w domu, ale skoro wystąpiła pomyłka.”
Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „Ja dalej z tymi kluczami do tej, w cudzysłowie powiem, świetlicy naszej, bo to jakby świetlica, jakby remiza. Nie wiadomo jak tam jest. Pan powiedział, że to jest coś, co odstrasza mieszkańców i przyjezdnych, a przyjezdnych mamy bardzo dużo teraz. Coś trzeba zrobić. Przynajmniej okno wymienić, bo naprawdę wygląda to strasznie, jak Pan sam zauważył to.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Straszne to jest takie w miarę delikatne słowo, co do tego budynku i co do tego drugiego budynku szkoły na początku wsi.”
Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „Też. Było składane pismo do Bractwa. Bractwo Prawosławne przyjechało. Wycięli krzaki, odsłonili ten budynek. Pomyślałam, że lepiej by było, żeby nie wycinali, bo nie byłoby tego widać. Oddać w cudze ręce to szybko, ale żeby ktoś wziął i zagospodarował to.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Mogę tylko Panią poinformować, nie zapewnić, tylko poinformować, że na ostatnim święcie rocznym w Skicie u Ojca Gabriela były rozmowy i będę dalej te rozmowy kontynuował ze zwierzchnikiem Kościoła prawosławnego w kwestiach odebrania tego od Bractwa Prawosławnego. Jaki będzie tego efekt?”
Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „Jestem za, żeby odebrać, bo swego czasu Ojciec Gabriel ubiegał się o ten budynek.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak, ale jest sfera prawna. Nie jest to takie proste. Ta organizacja ma akt notarialny. Jest właścicielem.”
Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „Ale gmina chyba też może w jakiś sposób nacisnąć na to, żeby zadbali o ten budynek.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jak można naciskać na organizację, która nie ma żadnych środków finansowych.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „A czy my możemy powiadomić Inspektora Nadzoru Budowlanego, żeby sprawdził w jakim stanie ten budynek jest i ewentualnie pismo skierował do właściciela.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „On jest nieużytkowany, niezamieszkały. Najwyżej nakaże mu ogrodzić czerwoną taśmą i zakaz wstępu.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To niech nakaże.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To nie jest rozwiązanie.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Przynajmniej zainteresuje się budynkiem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Informuję tylko Państwa, że wstępnie nakreśliłem temat i trzeba bardzo wysoko uderzać, żeby efekt końcowy był jakiś rozsądny i z korzyścią dla wizerunku miejscowości Odrynki.”
Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „Jeszcze o te klucze chodzi. Pan mi powiedział, że Pan Mikołaj Timofiejuk zajmie się tym w poniedziałek, ale w który poniedziałek, to nie wiem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Do dziś się nie zajął?”
Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „To było w czerwcu. Wypowiedź z czerwca.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To dzisiaj to Pani dowiezie. Już ja tego dopilnuję.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Jeszcze kilka uwag. Nasuwa mi się taki pomysł w kwestii tego obiektu w Odrynkach. Myślę, że zanim, jak tu Pan Wójt powiedział uderzyć najwyżej, to może zacząć od tych najniższych, czyli jeżeli jest to Bractwo Młodzieży Prawosławnej, jest to organizacja, która bez wątpienia ma też swego szefa, więc proponuję, żeby skierować pismo do władz Bractwa Prawosławnego z prośbą o ustosunkowanie się do tego tematu, do tego problemu, który tutaj dotyka mieszkańców. To jest sprawa wizerunkowa. To jest jedna sprawa. Druga sprawa, to jeszcze ileś lat temu były tzw. obozy robocze Bractwa Prawosławnego. Oni na wakacjach, były grupy zorganizowane, które właśnie zajmowały się głównie porządkowaniem takich obiektów, które otrzymały od różnych instytucji. Przypuszczam, że po prostu można by było tak spróbować najpierw w ten sposób zanim gdzieś to dojdzie bardzo wysoko.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Z tego, co mam informacje, to już próbowano poprzednio. Pan Jakub Sadowski też próbował to, ale bez skutku.”
Sołtys wsi Odrynki Anna Kryszeń powiedziała: „Jeszcze mam takie pytanie. Rozumiem, że gmina takie pismo wystosuje do Bractwa Prawosławnego.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mi się wydaje, że to jest sprawa oczywista, że od tego się zaczyna.”
Kierownik Referatu Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Chciałbym wrócić do śmieci, bo tu nikt nic nie mówił. Rozmawiałem z Panem Wójtem. Chodzi o to, żeby dzisiaj na sesji ustalić i zapisać to w protokole, ile dni można po harmonogramie zgłaszać do nas, do referatu, że są nieodebrane śmieci. Do czego to jest potrzebne? Na przykład dzisiaj jest odbiór, jak Rada ustali, że pięć dni, czy trzy, czy dziesięć, to my w tym terminie wyłapiemy, bo tak robimy i w tej chwili, wyłapujemy tych co mają nieodebrane śmieci, faksem czy telefonicznie powiadamiamy, żeby odebrali. Jeżeli nieodbierają, to my nie opłacamy faktury, bo do faktury potrzebny jest protokół. Nie ma tych dni ustalonych. Jedni dzwonią po miesiącu, drudzy dzwonią po półtora miesiąca. My byśmy w referacie w teren poszli i to rozpropagowali, że pięć dni, czy dziesięć dni, żeby do nas zgłaszali pod taki to a taki telefon. Nam byłoby to ułatwieniem. Dzisiaj na przykład mają odebrać w Tyniewiczach i gdzieś tam jeszcze, ale topornie to idzie. My w zasadzie wpływu na to nie mamy, ale robimy, co możemy. Żeby był jakiś termin wyznaczony na zgłaszanie, to nam by uprościło przy niezapłaceniu dla nich za usługę za dany miesiąc. I tylko o to chodzi. Taka drobna rzecz.”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „Gmina płaci i nie ma do nich żadnego słowa powiedzieć. My płacimy za te wywózki.”
Radny Mirosław Gromotowicz zapytał: „A jaki termin Wam pasuje?”
Kierownik Referatu Stanisław Korobkiewicz powiedział: „My co dnia dzwonimy i mówimy słowa. Słowa nic, słowa to jest pustka. Trzeba, żeby był papier, nie zapłacić faktury. Dopiero to działa. Słowami to się nic nie zrobi.”
Radny Mirosław Gromotowicz zapytał: „Jaki Pan by proponował termin do zgłaszania jako fachowiec?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mam jeszcze takie pytanie. Myślę, że wiele osób to interesuje. Jeśli ktoś nie otrzyma takiego worka, albo potrzebuje dodatkowego, to proszę powiedzieć, czy te worki są dostępne gdzieś w jakimś miejscu, czy tutaj. W jaki sposób można otrzymać? Czy to trzeba sobie kupić te worki?”
Kierownik Referatu Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Drobny zapas worków mamy w pokoju nr 10 u Pani Katarzyny Kurianowicz. Jeżeli komuś zabraknie, ktoś jest w Narwi, to proszę przyjść do nas to referatu i worki wydamy, bo my zawsze coś tam przywozimy z Hajnówki. Natomiast jeszcze chciałem nadmienić, że u nas jest punkt selektywnego zbierania odpadów na ulicy Mickiewicza 18. Jeżeli ktoś ma jakieś tam plastiki i jedzie na przykład dzisiaj na sesję, a nie odebrali akurat tych plastików, to można bezpłatnie zawieźć i u nas zostawić. Podobnie szkło, czy coś jeszcze. Wszystko, telewizory, pralki, lodówki, wszystko przyjmujemy nieodpłatnie. Za biblioteką. Tam jest wszystko oznakowane. Zapraszamy do korzystania. Siedzi pracownik i to przyjmuje.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ta wcześniejsza sprawa, o której Pan wspominał, to powinniśmy podjąć w formie uchwały?”
Kierownik Referatu Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Nie. Chodzi, żeby był zapis w protokole, żeby można się było na coś powołać, że ludzie zgłaszają do nas w określonym terminie. Wtedy nam to upraszcza sprawę.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Jakie są propozycje. Padła taka propozycja, żeby to był termin pięciodniowy, żeby po pięciu dniach była reakcja.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie propozycję pięciodniowego terminu na zgłaszanie uwag do odbioru śmieci. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani Przewodnicząca prosiła odnośnie ilości odłowionych psów do dnia dzisiejszego. Przełom 2012/2013. Od 1 stycznia 2012 roku do dnia dzisiejszego. Białki - 3 dorosłe psy, Ancuty – 2 dorosłe, 3 szczeniaki, Tyniewicze Duże – 1 dorosły, 6 szczeniaków, Gorodzisko 1 dorosły, Narew – 4 szczeniaki, 1 dorosły, Trześcianka – 1 dorosły, Łosinka – 3 szczeniaki, 1 dorosły. W sumie 26 sztuk. Ponieśliśmy koszty 17 100 zł. Proszę sprawdzić, ile płaci załóżmy Gmina Dubicze Cerkiewne. Te psy nie idą do utylizacji. Firma musi je karmić.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „To w związku z umową, którą mamy podpisaną?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W związku z umową. Mam podpiętą umowę. Pan Mikołaj Timofiejuk wynegocjował w stosunku do innych gmin bardzo dobrą cenę. Znaczne niższą aniżeli ościenne gminy.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Tu płacimy niezależnie od ilości odłowionych psów?”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Co miesiąc 1 900 zł.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Swego czasu do schroniska „Ciapek” w Hajnówce był taki przypadek, że był pies agresywny, zapłaciliśmy dwa tysiące, budę i łańcuch za jedną sztukę. Niestety taki obowiązek na nas spada.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Rozumiem, że to od 1 stycznia 2012 do 2013, czyli razem 37 tys. zł.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie. Zapłaciliśmy 17 tys., a za cały rok 20 tys.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „20 tys. za rok 2012 i 17 tys. za rok 2013. Czyli 37 tys.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ale za dwa lata.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Za 26 psów.”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „1 900 zł miesięcznie.”
Sołtys wsi Gorodzisko Dariusz Kurasz powiedział: „W Gorodzisku jak zabrali szczeniaka, a duży pies jak biegał to nadal biega i bez rezultatu. Sprawa była już zgłaszana, pół roku się toczy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ani firma, która przyjeżdża nie będzie trzy dni, ani Pani Katarzyna Kurianowicz, ani nikt nie będzie tego robił. To jest pies bezpański. A często Państwo naciągacie nas. Często naciągacie urząd i budżet gminy. Pies jest pański tylko ktoś chce się pozbyć. Zapewniam Państwa, że takie bywają przypadki.”
Sołtys wsi Gorodzisko Dariusz Kurasz powiedział: „Jeżeli pies chodzi po ulicy wszędzie, to jest bezpański.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Już z firmą Pani Katarzyna ustaliła. Być może mamy już te klatki, nie powiem w tej chwili. Będziemy zawozić na daną wieś i prosić o pomoc w nakarmieniu i może on wejdzie do tej klatki. Nikt nie będzie trzy dni siedział.”
Sołtys wsi Gorodzisko Dariusz Kurasz powiedział: „Firma przyjeżdża i mówi złap Pan psa, to my zabierzemy.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „To może porozmawiać i firma by takie klatki postawiła.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak. Nie jest taka prosta sprawa złapać bezpańskiego psa. Naprawdę nikt nie będzie trzy dni siedział.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Może ustalić jakiś dzień w miesiącu, żeby ta ekipa przyjeżdżała i sołtysi wiedzieli.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest nierealne, ponieważ my reagujemy na telefony sołtysów jeżeli jest zagrożenie. Ostatnio było w miejscowości Łosinka, że indyki i od razu musimy reagować. Nie możemy czekać dwa tygodnie, bo pies bezpański dziś jest w Waśkach, jutro jest w Kotłówce.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Jeżeli gmina ma podpisaną umowę z firmą, to firma wielkiej łaski nie robi i ma przyjechać na każde nasze wezwanie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „I tak jest.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Jeżeli Pan sołtys z Gorodziska zgłasza, że pies jest bezdomny, to trzeba, żeby firma przyjechała w dniu zgłoszenia, bo nie daj Boże ten pies ugryzie kogokolwiek i jest problem wtedy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Najtańsza oferta była. Firma jest aż koło Rucianego Nidy.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Rozumiem, ale jeżeli jest taka sytuacja, to dzwonić do nich co trzeci dzień i niech przyjeżdżają, aż go złapią.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Bo my dla nich płacimy 1 900 zł miesięcznie.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Jest tu pracownik gminy, jest informacja i dzwoni.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Kilka pism wpłynęło. Czytam pierwsze.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego w Białymstoku w sprawie doręczenia odpisu zażalenia. Pismo stanowi załącznik nr 8 do protokołu.
Ad. 10. Podjęcie uchwał:
- w sprawie ustalenia dopłaty do taryfy za zbiorowe odprowadzanie ścieków
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Poproszę o komentarz do tej uchwały.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Troszeczkę cofnę się wstecz. Przez pięć lat nie podnosiliśmy stawek za ścieki. Zobowiązani jesteśmy poddać pod głosowanie stawkę kalkulacyjną. Stawka jest bardzo duża z racji tego, że część mieszkańców naszych nie podłączyła się do tej pory. Im będzie znaczny odsetek działek przyłączonych do sieci kanalizacyjnej tym nam to obniży stawkę metra sześciennego ścieków. W tej chwili już w tym tygodniu dostaniemy po raz kolejny na piśmie. Pronar zadeklarował jednoznacznie, że proszę przyjąć nasze ścieki. Ten dopływ ścieków, a co za tym idzie dopływ również pieniążków pozwoli nam na niepodnoszenie stawek przez jakiś czas. Jednakże na tę chwilę stawka kalkulacyjna jest 7,70 zł. Wnioskuję, żeby dla mieszkańców Narwi dotować do każdego metra 1,20 zł za metr sześcienny tychże ścieków. W perspektywie czasu, podkreślam raz jeszcze, firma Pronar podjęła już stosowne decyzje. Nie będzie modernizować swojej oczyszczalni. Puści ścieki do naszej zbiorczej. Moc przerobowa jest. Jednakże to, co mówiłem na wstępie, wniosek na dofinansowanie modernizacji naszej oczyszczalni również jest pod tym kątem energooszczędności. W ubiegłym roku zapłaciliśmy 54 tys. zł za sam prąd, który został zużyty na oczyszczanie ścieków. Zmodernizowanie systemu napowietrzania oraz jeszcze kilku urządzeń pozwoli nam na niepodnoszenie w najbliższych latach i mam nadzieję, że nie dokładanie. Nie będzie obniżek, ale nie będzie dokładania do metra sześciennego ścieków.”
Radny Roman Paszko zapytał: „Uchwała dotyczy całej Gminy Narew?”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Nie. Tylko oczyszczalni w Narwi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Już odpowiadam Panu radnemu. Również z Internetu wychwycono to, Wodociągi Podlaskie. To była sugestia Pana Jerzego Sakowskiego w kwestii, żebyśmy mieli decydujący wpływ na cenę metra sześciennego wody jak i ścieków, to jest podjęcie działań w kwestiach przejęcia sieci kanalizacyjnej jak i wodociągowej. Rozmowy prowadziłem z osobą, która zajmuje się tym w Narewce. Gmina Narewka przejęła. Do półrocza nie mieli żadnych zysków, ale też nie mieli strat, pomimo że inwestowali w wodociąg. Pewne nakłady finansowe poszły. Także tutaj trzeba będzie, być może na następnej sesji, czy na sesji listopadowej sprawdzić jaki tam jest okres wypowiedzenia, o ile Państwo wyrazicie taką zgodę, od Wodociągów Podlaskich i przejęcia wodociągów oraz oczyszczalni ścieków w miejscowości Łosinka.”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „Mam pytanie do Pana Wójta. Także gmina dołoży nam do wyciągania szamb za traktor za jeden wywóz. Proszę dołożyć i nam trochę.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale dołożył Wójt.”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „Dołożył. Skoro dla Narwi. Wieś oszczędza. My światło oszczędzaliśmy. Narew nie oszczędzała światła.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Rozumiem, że to nie jest tanie, ale nasza beczka jest, tylko w jednej miejscowości w województwie podlaskim jest droższa. Kosztowało to pięćdziesiąt złotych. Proszę sobie wyobrazić do Koźlik i z powrotem ciągnikiem.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale to jedna miejscowość, a reszta bliżej.”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „To od kilometrów brać.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „A Ogrodniki kolonie?”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „Jest bliżej, jest dalej.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „To temu doliczyć kilometry jakoś, ale obniżyć ten beczkowóz.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli Państwo jako rada gminy podejmiecie decyzję, to mnie ta beczka może w ogóle nie kosztować.”
Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska powiedziała: „To nie dopłacać 1,20 zł dla Narwi.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Pan podniósł tę cenę zarządzeniem, swoim własnym zarządzeniem bez konsultacji z radą. Taka jest prawda.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Po przeanalizowaniu kalkulacji. Proszę bardzo wprowadzić do protokołu, że cena beczki jest stanowczo za droga. Obniżymy nawet do rzędu 10 zł. To Państwo decydujecie o rozwoju gminy i o kierunku. Ja muszę pilnować realizacji budżetu i wątku finansowego. Proszę zauważyć jakie spadły nieszczęścia nieplanowane. Most – pieniądze się znalazły bez kredytu. Szkoła – jeden korytarz mamy zrobiony. To się nie bierze z niczego. Cztery lata żadnych podwyżek. Co mogłem tutaj, podkreślam raz jeszcze, uszczupliłem kadry, chociaż to ze szkodą dla funkcjonowania urzędu gminy. To też nie może trwać w nieskończoność.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Tylko taki krótki komentarz. Wydaje mi się po prostu, że to jest pewnego rodzaju dyskryminacja. Mieszkańcy poza miejscowością Narew mają wygaszane światło, podnosi im się opłatę za wywóz szamba. Mieszkańcy Narwi mają światło, mają dopłaty do ścieków. To taki mój komentarz.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Za wywóz szamba podniesiono o 100%. Z pięćdziesięciu na niemalże sto, a ścieki w Narwi z 2,50 zł na 6 zł. Pani słowa nie są bez uzasadnienia. Oczywiście. Z kolei mieszkańcy Narwi mówią, ile podatków spływa z Narwi, a ile z jakiejś wsi. Wiem, że to są sprawy dyskusyjne. Zdaję sobie sprawę. Tu Pani Ania poruszyła bardzo ważny wątek. Nasze społeczeństwo nie jest bogatym społeczeństwem, nie oszukujmy się, ale musimy wybrać na sesji budżetowej i podatkowej: robimy mniej inwestycji, a dotujemy pewne rzeczy dla naszych mieszkańców. To Państwo zdecydują.”
Radny Roman Paszko zapytał: „Jaki to koszt będzie dla gminy przez ten okres czasu od 31 października 2013r. do 30 października 2014r.?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Trzeba ilość metrów sześciennych razy 1,20 zł.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „W zeszłym roku to było około pięćdziesięciu paru tysięcy, tak Pani Skarbnik?”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Nie było dopłaty w tamtym roku. W tamtym roku było według cen kalkulacyjnych. Nie było dopłaty żadnej. Nie przeszła ta uchwała. Była propozycja, ale dopłata nie przeszła.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na spotkaniu z mieszkańcami Narwi uzasadniałem, że z 2,50 zł na 6 zł skoczyło drastycznie. Podkreślam, że tylko 54 tys. zł zapłaciliśmy za energię. To jest jasne i czytelne. Tam chodzi 32 kW silnik na okrągło, który miesza tym mieszadłem. Jeżeli w najbliższych miesiącach Państwo podejmiecie decyzję, że będziemy wspierać naszych mieszkańców poprzez obniżenie ceny, to musi się odbić automatycznie na inwestycjach. Musimy się z tym pogodzić, ale to już Wasza i moja wspólna decyzja. Raczej Wasza, bo ja nie mam wpływu na realizację. Mam na realizację budżetu, a na założenia to…”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Mam też komentarz do tej sprawy. Koszty oczyszczalni, to są przede wszystkim koszty, który zabiera nam gmina jako amortyzację tej oczyszczalni, która została wybudowana w głównej mierze ze środków unijnych. Pani Skarbnik jaką kwotą jest koszt amortyzacji, który jest naliczany do kalkulacji?”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Praktycznie 60-70%.”
Radny Jerzy Sakowski zapytał: „A kwota?”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Chyba 247 tys. zł.”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „To jest kwota, która my jako mieszkańcy spłacamy za pieniądze, które nam dała Unia. Musimy te pieniądze unijne teraz zwrócić do gminy, żeby to była jasność. To są koszty mieszkańców, którzy spłacają pieniądze unijne. To jest największy ból, jaki jest. Dlatego to są tak drogie ścieki. Natomiast jeżeli chodzi o te szamba, to oczywiście trzeba by było kalkulować głównie tylko transport i to należałoby też tę kalkulację przedstawić radnym i wtedy nad tym się zastanowić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ale to, że spłacacie, ale dzięki tej spłacie między innymi została odnowiona droga od drogi wojewódzkiej do Soc. Dosłownie. Ma Pan rację, że mieszkańcy Narwi, ale to jest taka zależność. Jesteśmy jedną wspólną rodziną i jeden garnuszek. My coś dokładamy, żeby tam ludzie mieli coś. W ten sposób. To nie jest tak, że rozbijamy. Gdy rozbijemy inwestowanie w poszczególnych wsiach uzależnione od ilości podatków z danej wsi, to będzie nieporozumienie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Proszę mi powiedzieć, czy przegłosowanie tego projektu uchwały w dniu dzisiejszym coś zmieni w stosunku do tego, że nie został on przegłosowany 6 września? Czy to rodzi za sobą jakieś konsekwencje finansowe dla mieszkańców?”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Nie, Pani Przewodnicząca, jako że podjęcie uchwały w sprawie dopłat jest jak gdyby czynnością autonomiczną od uchwały w sprawie taryf. Można to przegłosować ustalając taryfy. Można w trakcie obowiązywania taryf. W każdym momencie na okres ważności taryfy można takie dopłaty przegłosować.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Więc moje pytanie brzmi, dlaczego Państwo wprowadzacie w błąd Wojewodę. Piszecie Państwo skargę do nadzoru i do kontroli? Proszę to wytłumaczyć, bo nie bardzo rozumiem, czemu przyświecał ten cel?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To nie była żadna skarga. To jest kwestia interpretacji przepisów. Ja nie mam prawa, ani wiedzy, żeby Państwa pouczać w kwestii interpretacji prawnych. Jeżeli mam jakieś wątpliwości, będę się zgłaszał do instytucji, która weryfikuje pewne nasze postanowienia. Złożyłem o wyjaśnienie tej sprawy i podkreślam to nie była żadna skarga, tylko pismo gwoli wyjaśnienia tej sytuacji. Co mnie do tego przymusiło? Dwa miesiące wstecz na sesji Państwo podjęliście uchwałę, w której zobligowany zostałem obligatoryjnie wykonać przekrycie budynku gospodarczego oraz wybudowanie dwóch kominów. Mija miesiąc i na wniosek Wspólnoty Mieszkaniowej Państwo ganicie moje takie postępowanie. Podkreślam, że nie mam prawa i nie będę Państwa pouczał, bo nie jestem kompetentny do tego w kwestiach interpretacji prawa. Tutaj kolega Jerzy wstał i powiedział, że Szanowni Państwo, koledzy przymusiliśmy Wójta uchwałą do wykonania tego, a mija miesiąc i ganicie Wójta za to, że zrobił, to co musiał zrobić. W związku z tym faktem, tej sprawy, po prostu nie będę polemizował. Podkreślam, nie mam takiej wiedzy. Może Pani radczyni może Państwa pouczać, ja nie będę Państwa pouczał, tylko będę prosił o wyjaśnienie stosownych instytucji w kwestach dalszej Państwa nauki i mojej nauki w kwestiach interpretacji prawa i służenia naszym podatnikom.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „W mojej ocenie, jeśli podnosi Pan fakt, że przez to, że ta uchwała nie została podjęta 6 września i ma to przełożenie na konsekwencje finansowe dla mieszkańców na skutek mego zaniechania, że ta uchwała nie została podjęta 6 września, to uważam, że to jest bardzo poważne zastrzeżenie i to wręcz jest zarzut. To jak gdyby jedna kwestia. Druga kwestia to w mojej ocenie zanim wpłynie skarga do Wojewody to chyba powinna być jakaś informacja wewnątrz organizacji pewnej i załatwienie tej sprawy powiedzmy w swoim gronie tym bardziej, że ona nie jest zasadna.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Przedstawiciele Wojewody nam odpisali. Uważają trochę inaczej, czy skarga zasadna. To przede wszystkim nie jest skarga, tylko pouczenie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Tu jest napisane wyraźnie skarga.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To byłoby z niekorzyścią dla mieszkańców Narwi z korzyścią dla mieszkańców wsi, gdyby to nie zostało poddane pod głosowanie. Jeżeli Wydział Nadzoru i Kontroli pouczył Państwa w kwestii przegłosowania tego, to Państwo nadal macie wolną wolę i podejmiecie za chwilę stosowne decyzje. Gdyby ta uchwała nie została ani dziś ani za miesiąc poddana pod głosowanie, wówczas to co było w piśmie jest jak najbardziej zasadne, że to byłoby niekorzystne finansowo dla mieszkańców Narwi. Podkreślam z korzyścią dla mieszkańców wsi.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Odniosę się, ponieważ nas urząd wojewódzki nie pouczał w tej kwestii, tylko jest termin do 30 października. Do 31 października 2013 roku mogło być zwołanych jeszcze pięć sesji i na każdej sesji mogła ta uchwała być podjęta, więc proszę nie wprowadzać w błąd tutaj wszystkich obecnych.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ale Pani Przewodnicząca, ja nie będę Pani pouczać. Pani jest inteligentną, młoda kobietą. Pani nie jest tutaj trzy tygodnie, tylko trzy lata. Podkreślam, że nie będę Pani pouczał w kwestii postępowania. Nawet nie wypada, żebym na sesji wstawał i mówił, że Pani popełniła jakiś błąd, czy gafę, tym bardziej, że tych uchwał nie było kilkanaście, tylko cztery i tutaj nie ma tematu.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Myślę, że ten z zakładu karnego to może pisać skargi jakie chce, ale my już tutaj to powinniśmy w swoim gronie wytłumaczyć jakoś. Z tym to już nie jedźmy tak daleko.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ta sprawa jest taka, że do 31 października tak jak powiedziałam to można załatwić i nie ma żadnych konsekwencji finansowych dla mieszkańców. A co by było gdyby nie została poddana pod głosowanie jakaś bardzo istotna, terminowa uchwała, że na przykład następnego dnia trzeba byłoby, żeby to wchodziło w życie i nie byłoby możliwości szybkiej reakcji, tylko z urzędu wojewódzkiego z działu kontroli i nadzoru dopiero byśmy się dowiedzieli, że skarga została złożona na radę, na przewodniczącego i już nic z tym nie możemy zrobić. Czy to jest droga i sposób do rozwiązywania problemów wewnętrznych? Każdy może się pomylić, tak?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak, tylko z tym, że Pani Przewodnicząca, bez urazy, ale Pani się pomyliła dwa razy, bo Pani z wielkim zapałem poddała pod głosowanie uchwałę o zasadności skargi Wspólnoty Mieszkaniowej. Świadoma tego Pani Skarbnik, Pan Jerzy Sakowski, że ja tylko musiałem wykonać swoje obowiązki.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Nic mi na ten temat nie wiadomo.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 7 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 4.
Uchwała Nr XXXIV/247/13 Rady Gminy Narew z dnia 30 września 2013 roku w sprawie ustalenia dopłaty do taryfy za zbiorowe odprowadzanie ścieków stanowi załącznik Nr 9 do protokołu.
- w sprawie wyrażenia/niewyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Rady Gminy Narew
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Chodzi o Pana Dawida Kuczewskiego. Zasięgnę interpretacji Pani Mecenas. Nie ma teraz osoby zainteresowanej. Co w takiej sytuacji możemy zrobić?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Niedobrze, ponieważ w uzasadnieniu wniosku …”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przepraszam, ja może odczytam najpierw pismo. Dla tych z Państwa, którzy nie wiedzą, o co chodzi. Wpłynęło pismo z firmy Cursor następującej treści.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo firmy Cursor S.A. Pismo stanowi załącznik nr 10 do protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przepisy mówią, że w tej sytuacji, jeżeli osoba pełni funkcję radnego, to też jest w pewnym sensie chroniona. Rada gminy powinna podjąć stosowną uchwałę, która albo wyraża zgodę na rozwiązanie stosunku pracy, bądź też nie wyraża zgody na rozwiązanie stosunku pracy. Byli zaproszeni przedstawiciele firmy Cursor, których nie widzę na sali. Nie ma osoby zainteresowanej. Czy możemy to przełożyć?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Tu zostało wyraźnie powiedziane, że przyczyny rozwiązania stosunku pracy nie są związane z wykonywaniem mandatu, a leżą po stronie pracownika. Ale że taka uchwała musi zawierać uzasadnienie faktyczne i prawne, ponieważ ona podlega dalszej kontroli Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i przy rozstrzyganiu ewentualnego sporu z uzasadnienia musi wynikać motyw podjęcia takiej, czy innej decyzji. Moim zdaniem powinny tu być wysłuchane obydwie strony, zarówno radny jak i pracodawca, który by w jakiś sposób rozszerzył motywy swojego wniosku. Z drugiej strony to w pewien sposób blokuje prawidłową decyzję pracodawcy, bo przy podjęciu decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę i przy kontroli taka czynność pracodawcy będzie nieważna.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale tutaj pracodawca wyraźnie napisał, że nie ze względu tego, tylko złego wypełniania przez niego obowiązków rozwiązał.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Tak jakby nie mamy nic wspólnego z tym.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Pani Mecenas, rozumiem, że w tej sytuacji osoba, która jest radnym i której ta sprawa dotyczy jest wykluczona z głosowania, tak?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „W zasadzie to dotyczy interesu prawnego, więc należałoby powiedzieć, że według orzecznictwa tak, ale udzielenie wyjaśnień jeżeli Państwo uważacie, że jest zbyt mało informacji, to moim zdaniem te osoby, zarówno jedna jak i druga strona, powinna być. Jeżeli uznamy, że te informacje są wystarczające. One są lakoniczne.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Czy to, czy podejmiemy uchwałę w jedną, czy druga stronę jest wiążące, czy to tylko jest czysta formalność?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Musi być rozstrzygnięcie rady.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Inaczej. Czy my, jeżeli podejmiemy uchwałę, żeby go pracodawca nie zwalniał, to czy to jest czysta formalność i pracodawca i tak zrobi swoje?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Nie. Jeżeli rada nie wyrazi zgody, wówczas czynność pracodawcy dokonana będzie nieważna. Ale pracodawca ma prawo zaskarżyć taką uchwałę rady gminy z powodu jej niezgodności z prawem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Kiedy będzie niezgodna z prawem?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Jeżeli nie będzie przesłanek do rozwiązania umowy o pracę. Z tego powodu to uzasadnienie do tej uchwały potrzebne jest szersze.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „W przygotowanym projekcie uchwały uzasadnienie właściwie nic nie mówi, bo tu jest, że ze zgromadzonych materiałów. My nie mamy żadnych materiałów.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Dla mnie to jest trochę niepoważne to, że się nikt nie zjawił na sesji, tym bardziej, że to jest w ich gestii.”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Napisane jest z tej firmy, że zatrudniony jest na czas określony od dnia. Na czas określony to do dnia powinno być.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Tam jest chyba 01.01.2012r. To są kontrakty na rok, na dwa, czy na trzy, trudno powiedzieć. Moim zdaniem jest zbyt mało tych informacji, żeby uczciwie podejść.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mam informację, że przedstawiciele firmy Cursor są w drodze na sesję, bo otrzymali zaproszenie. Mieli być o godzinie 10.15. Jeśli Państwo pozwolą, to mam propozycję. Może przesuńmy w porządku obrad głosowanie nad tą uchwałą na koniec.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale przecież nie ma Pana Kuczewskiego.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Może jeszcze dotrą.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „No właśnie nie wiem jak tutaj?”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „On musi być, bo on też się będzie wykazywał na czym polegało to jego zaniechanie obowiązków.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Ale jeżeli on na następną sesję również nie przyjdzie bo to, może nieładnie mówiąc, w jego interesie jest nie przyjść.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale nie wiemy jakie są powody, dlaczego go nie ma.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Może odczytam takie oświadczenie, pismo, które złożył do mnie Pan Dawid Kuczewski i otrzymaliście go Państwo w materiałach dzisiaj, bo ja to pismo dopiero otrzymałam w piątek.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo radnego Dawida Kuczewskiego, które stanowi załącznik nr 11 do protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To jest tylko takie oświadczenie.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Ale to jest sugestia, że rozwiązanie stosunku pracy ma jednak jakieś przełożenie na pracę radnego.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Jeżeli możemy dzisiaj podjąć jakąś decyzję, to proponuję ten projekt przenieść na koniec, ewentualnie wcześniej zarządzić 10 minut przerwy i naradzić się porozmawiać na ten temat. Co Państwo na to?”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Zgoda.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale wydaje się, że to nie jest takie proste, bo firma Cursor nie podała żadnego konkretnego powodu rozwiązania umowy o pracę z Panem Kuczewskim. To jest stwierdzenie bardzo ogólnikowe, prawda?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Tak, jak proponuję. Przesuńmy to na koniec. Zróbmy dziesięć minut przerwy. Spotkajmy się na górze, porozmawiajmy na ten temat i podejmiemy decyzję, jeżeli oczywiście nie jest przeciwwskazaniem fakt, że nie ma Pana Dawida Kuczewskiego na sali przy głosowaniu.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „To już jego wola.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Proponuje przegłosować ten wniosek, żeby na koniec jako ostatnią uchwałę, wcześniej dziesięć minut przerwy na dyskusję.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Uważam tylko, że powinno się poinformować o tym drugą stronę.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Tak.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Mamy kontakt z Panem Dawidem Kuczewskim, mamy komórkę. Możemy skontaktować się.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale w jakim celu? Nie przyszedł na sesję. Może to celowo.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Może coś się stało, może w podróży, może awaria samochodu.”
Radny Roman Paszko powiedział: „Może jest w szpitalu, czy gdzieś.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie przeniesienie głosowania nad tą uchwałą na koniec punktu 10. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie regulaminu wynagradzania nauczycieli zatrudnionych w Zespole Szkolno – Przedszkolnym prowadzonym przez Gminę Narew
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Głosujemy po raz kolejny. Proszę wyjaśnić dlaczego.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Podjęliśmy uchwałę w lipcu w sprawie regulaminu, ale w międzyczasie zaszły nieprzewidziane wypadki w postaci wydatkowania dodatkowych pieniędzy na most i po prostu zabrakło pieniędzy na te uregulowania zawarte w regulaminie. W międzyczasie przeprowadziliśmy konsultacje ze związkami zawodowymi, bo takie zmiany wymagają konsultacji. Związki zawodowe bardzo sensownie, rzetelnie i ze zrozumieniem podeszły do tej sprawy. Wyraziły zgodę na przesunięcie terminu wejścia w życie tej uchwały nie od września tylko od stycznia. W związku z tym jest to podyktowane przesunięciem na termin styczniowy. W międzyczasie jeszcze zmieniła się treść uchwały w ten sposób, że w międzyczasie tamtą naszą uchwałę w lipcu opublikowano w dzienniku urzędowym i w związku z tym § 3 ma brzmienie takie jak w obecnym projekcie uwzględniające publikator tej uchwały. Poza tym oczywiście opublikowano jako że nadzór wojewody nie wniósł zastrzeżeń do tej uchwały. Ze strony wojewody nie było żadnych zastrzeżeń, natomiast takie uchwały oni również wysyłają do kuratorium i kuratorium znalazło kilka zastrzeżeń, które udało się jednak nam wynegocjować, że argumenty są po naszej stronie. Jednocześnie była kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w urzędzie i w szkole. Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy, że jednak te zapisy są niekorzystne dla nauczycieli, co za ich sugestią zostało zgłoszone. Jednakże kuratorium popierało i stało na naszym stanowisku polemizując z Inspektorem Państwowej Inspekcji Pracy. Zachęciło to nas, żebyśmy wystosowali pismo do Głównego Inspektora Pracy, bo już takie sytuacje miały miejsce, a stanowisko kuratora było jednak podzielające poglądy gminy. W każdym razie te zmiany zostały już naniesione i jeżeli chodzi o załącznik, to jest to w § 1 w pkt 3 dopisane są słowa „oraz kryteria i tryb przyznawania nagród”, jako że tych słów brakowało i inspekcja pracy proponowała je tutaj zawrzeć oraz w § 19 mówiącym o tym, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw wypłaca się z dołu. To są te zmiany, które wynikają z sugestii organów pozawojewódzkich. Te zmiany są w każdym razie korzystne dla nauczycieli. Właśnie tego typu zmiany proponujmy w tymże projekcie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „W § 4 tej uchwały zapisane jest, że z mocą obowiązującą od 1 września 2013r., a Pan mówił, że od 1 stycznia.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Tak. Właśnie to jest taka propozycja, jako że ten projekt dostaliście Państwo jeszcze przed ustaleniami ze związkami.”
Radny Jerzy Sakowski zapytał: „Czyli tutaj należałoby to zmienić?”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Tak. Musi być od 1 stycznia 2014.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Chodzi o budżet.”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Może jeszcze o kosztach finansowych. Rocznie będzie to około 66 tys. zł więcej. To chodzi o dodatek motywacyjny, wychowawstwo, dodatek funkcyjny dla zastępcy dyrektora. W tym roku trzeba jeszcze było 22 tys. zł. Nie mamy skąd wziąć tych pieniędzy, dlatego od 1 stycznia. Roczny koszt to około 66 tys. zł. więcej dla nauczycieli.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Jedną czwartą tej kwoty przesuwamy tak jakby na rok przyszły.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Rozumiem, że czy to uchwalimy, czy nie, to musimy to uchwalić. To z mocy ustawy, tak?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Z mocy przepisów, które wspierają tę grupę społeczną.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „A jak nie uchwalimy?”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Wysokość dodatków motywacyjnych musimy ustalić.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Już mamy wykonane to w lipcu, tyle tylko że teraz przesuwamy termin.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Dać motywacyjny, bo będą się za robotę brać.”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „To jest tak, że jak teraz nie zapłacimy, to potem będziemy musieli płacić dodatek wyrównawczy. A tak jest szansa, że dodatku wyrównawczego nie będzie.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Bo w mieście, to się boją pracy, to jakaś jest rotacja, a tutaj i ojca uczyła i syna. Pieniążki biorą, a z tym nauczaniem to różnie mówią ludzie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 8 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 3.
Uchwała Nr XXXIV/248/13 Rady Gminy Narew z dnia 30 września 2013 roku w sprawie regulaminu wynagradzania nauczycieli zatrudnionych w Zespole Szkolno – Przedszkolnym prowadzonym przez Gminę Narew stanowi załącznik Nr 12 do protokołu.
- w sprawie zasad udzielania i rozmiaru obniżek tygodniowego obowiązkowego wymiaru zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych nauczycielom, którym powierzono stanowiska kierownicze w szkole prowadzonej przez Gminę Narew oraz zasady zwalniania od obowiązku realizacji tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych dla niektórych nauczycieli
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Tutaj zmiana polega na tym, że wojewoda też opublikował tę uchwałę. Także też macie Państwo w § 6 publikator podany. To, co jest najbardziej istotne, to jest to, że w poprzedniej uchwale w § 1 w tabelce mieliśmy podział na pensum godzin, obniżki godzin i wymiar godzin po obniżce z podziałem na Wicedyrektora Zespołu Szkolno – Przedszkolnego powyżej 10 oddziałów i do 10 oddziałów. Według rozporządzenia w sprawie ramowego statutu szkoły podstawowej stanowisko wicedyrektora tworzy się tylko w szkole, która ma powyżej 12 oddziałów. W związku z tym, że mieliśmy podział na 10 i powyżej 10 zasugerowano nam, że takiego podziału wprowadzać nie można i tylko przyjąć, że jest właśnie tak jak w obecnym projekcie, Wicedyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego jako że nasza szkoła ma powyżej 12 oddziałów. Także to jest ta jedyna zmiana.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Mam tylko pytanie jeszcze, czy § 2 odnosi się do wymiaru godzin po obniżce, czy przed obniżką?”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „To jest, że może być zwolniony z realizacji, czyli nie zależy od tego jaki ma po obniżce.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Po obniżce, tak?”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Czyli może być w ogóle zwolniony z realizacji, czyli może być zero godzin po prostu.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Obniżymy dla Panów Dyrektorów, a jak wygląda sprawa zastępstw w takim układzie? Panowie biorą zastępstwa za nieobecnych?”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Doraźnie tak. Jeśli wymaga tego sytuacja jak najbardziej.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Jeśli nie da się obsadzić zastępstwa nauczycielami nie będącymi dyrektorami, jako że dyrektorzy w ostatniej kolejności takie zastępstwa mogą poprowadzić.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Jeżeli tego wymaga sytuacja to tak.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Tak czy siak program musi być realizowany. Jeżeli nie ma komu, to wtedy Panowie Dyrektorzy.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Obniżymy, bo mają dużo pracy, tak?”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski powiedział: „Bo wtedy muszą, jeżeli nie ma kogoś innego.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Nie możemy połączyć dwóch oddziałów, na przykład połączyć dwie klasy i dać na jedną lekcję. Wtedy lekcja z dydaktycznej zamienia się tylko i wyłącznie na opiekuńczą. W takich przypadkach. Zdarza się oczywiście, powiem na własnym przykładzie, w zeszłym tygodniu było dwóch nauczycieli wychowania fizycznego na zawodach sportowych. Tak, byłem na trzech lekcjach zastępczych, bo na jeden dzień nie ściągnę nikogo i nie zrobię doraźnego zastępstwa.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 8 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 3.
- w sprawie rozpatrzenia skargi na Wójta Gminy Narew
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To jest ta sprawa, o której mówiliśmy na początku, czyli powrót do sprawy z Krzywca Pana Rakowskiego. Pan Rakowski wyraził zgodę na publikację jego danych. Chodzi o sprawę usunięcia eternitu. Przeczytam treść tej skargi, którą złożył do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo z SKO. Pismo stanowi załącznik nr 14 do protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Z tego pisma wynika, że ta skarga, którą rozpatrywaliśmy na poprzedniej sesji została jeszcze raz przesłana do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku, a ten organ nie jest uprawniony do rozwiązywania takich spraw i rozstrzygania takich problemów. W związku z powyższym przegłosowanie projektu uchwały w związku z rozstrzygnięciem na poprzedniej sesji to rozumiem, że to jest tylko pro forma.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Odnośnie skargi Pana Rakowskiego. Wiadomo, że on odbywa wyrok karny. Jest prowadzony program, w którym w stu procentach Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska finansuje odbiór nieodpłatnie eternitu z terenu naszej gminy. Pan Rakowski nie złożył zapotrzebowania na coś takiego. Niemniej jednak dwa tygodnie przed wpłynięciem tej skargi do kolegium, eternit ten został zabrany. Nie było to łatwe, ponieważ Wojewódzki Fundusz ma określone przepisy. Niemniej jednak taka sytuacja dotyczyła trzech innych mieszkańców, którzy się nie wyrobili w czasie, nie uzgodnili z wykonawcami przekrycia dachu, a cztery osoby włącznie z Panem Rakowskim zadeklarowało wejście na ich miejsce. Wymagało to trochę zabiegów prawnych. Wojewódzki Fundusz przychylił się do tego pozytywnie, także te trzy osoby poza Panem Rakowskim zostały załatwione pozytywnie, pomimo że nie byli u nas na liście odnośnie odbioru. Powtórzę raz jeszcze, że na około dwa tygodnie przed złożeniem tej skargi eternit był zabrany z posesji Pana Rakowskiego.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Uchwała Nr XXXIV/250/13 Rady Gminy Narew z dnia 30 września 2013 roku w sprawie rozpatrzenia skargi na Wójta Gminy Narew stanowi załącznik Nr 15 do protokołu.
- w sprawie określenia zasad korzystania z boiska wielofunkcyjnego przy Narwiańskim Ośrodku Kultury w Narwi
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Uchwała Nr XXXIV/251/13 Rady Gminy Narew z dnia 30 września 2013 roku w sprawie określenia zasad korzystania z boiska wielofunkcyjnego przy Narwiańskim Ośrodku Kultury w Narwi stanowi załącznik Nr 16 do protokołu.
- w sprawie rozpatrzenia ponownej skargi na działalność Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Rozumiem, że jest to ta sama treść, która znowu została zaadresowana do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Tak jak w poprzednim piśmie czytałam, że ten organ nie rozstrzyga takich spraw. Na poprzedniej sesji podjęliśmy tę decyzję.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 11 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Uchwała Nr XXXIV/252/13 Rady Gminy Narew z dnia 30 września 2013 roku w sprawie rozpatrzenia ponownej skargi na działalność Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi stanowi załącznik Nr 17 do protokołu.
- w sprawie wyrażenia/niewyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Rady Gminy Narew
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Został nam jeszcze jeden projekt, którym się zajmiemy po dziesięciominutowej przerwie, ale zanim udamy się na przerwę, to chciałabym powitać przedstawicieli firmy Cursor. Jak Państwo zostali poinformowani, że dzisiaj powinniśmy podjąć uchwałę w kwestii wyrażenia bądź niewyrażenia zgody na rozwiązanie umowy o pracę z Panem radnym Dawidem Kuczewskim. W związku z powyższym, że nie ma Pana Dawida dzisiaj na sesji jest na zwolnieniu lekarskim, bardzo byśmy poprosili Państwa o zabranie głosu, który pomoże nam w podjęciu decyzji.”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Chciałbym zapytać, co Państwo chcielibyście usłyszeć, bo tak naprawdę całe zwolnienie Pana Dawida Kuczewskiego odbyło się zgodnie z literą prawa. My tak naprawdę nie mieliśmy powodu, żeby podawać przyczynę zwolnienia. Natomiast my nie wiedzieliśmy, o tym, że Pan Dawid Kuczewski jest radnym. Pan Dawid nas nie powiadomił. Dopiero w zeszłym tygodniu wpłynęło do nas pismo. Gdybyśmy mieli tę wiedzę wcześniej, to byśmy się ustosunkowali. Jeżeli potrzebujecie Państwo wyjaśnienia, to mogę się tylko opierać na informacjach, które nie będą wymieniały interesów naszych dostawców usług. Mogę tylko powiedzieć, że Pan Dawid nie wywiązywał się ze swoich obowiązków.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Mam pytanie. Ale Pan się nie przedstawił. Chcemy wiedzieć, kto referuje.”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Przepraszam. Tomasz Staszczuk. Jestem bezpośrednim przełożonym Pana Dawida Kuczewskiego. Odpowiadam za tę część Polski i reprezentuję firmę Cursor. Czy to wystarczy?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Dziękujemy.”
Tomasz Staszczuk powiedział: „W związku z tym, ponieważ mieliśmy skargi ze strony dostawców, ze strony odbiorów usług i pomimo licznych informacji przekazywanych do Pana Dawida, żeby zmienił swoje podejście do pracy i zaczął pracować tak jak pozostała część zespołu w całej Polsce, Pan Dawid nie wywiązywał się z tych obowiązków. To trwało ponad pół roku, czy nawet rok czasu, gdzie było wiele uwag, w związku z czym podjęliśmy decyzję, że nie widzimy sensu dalszej współpracy, bo naraża to firmę na utratę kontraktów, a może to wiązać się z tym, że nie będziemy mieli pracy dla innych ludzi. Wiadomo, że jak nie ma budżetu, to nie ma też dodatkowych stanowisk pracy. Nie mogliśmy pozwolić sobie na to, żeby narażał naszą reputację na szwank. Taka podstawa decyzji.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mam jeszcze takie pytanie. Wiadomo, że funkcja radnego wiąże się z tym, że powinien być obecny na sesjach, które z reguły są zwoływane raz w miesiącu, powinien uczestniczyć w pracach komisji. Czy w związku z tym tematem Pan Dawid Kuczewski miał jakieś problemy z uzyskaniem takiego zwolnienia, urlopu?”
Tomasz Staszczuk powiedział: „My nie mieliśmy wiedzy na ten temat, że Pan Dawid Kuczewski jest radnym, więc to nie miało żadnego związku z funkcjonowaniem jako członka rady gminy, bo my takiej wiedzy nie mieliśmy. Więc trudno mi się teraz wypowiadać na ten temat, czy to miało związek. Na pewno na sto procent nie miało możliwości wpływu na to, bo my takiej wiedzy nie mieliśmy.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Czy Pan nam może udzielić takiej informacji jakie zarzuty, to znaczy w jaki sposób Pan Kuczewski nie wykonywał swoich zadań, na czym to polegało, bo może przez jego nieobecność jakieś polecenia były niewykonane.”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Nasza praca polega na realizacji usług powierzonych przez dostawcę, gdzie każda usługa jest opisana procedurą. Opiera się na kontakcie bezpośrednim, pośrednim i chociażby nieodbieranie telefonów przez kilka dni od dostawcy usług, od przedstawicieli Pana Dawida skutkowało tym, że ja dostawałem skargi, że nie widzą dostawcy, współpracy z Panem Dawidem, ponieważ z nim nie było kontaktu. Trudno mi powiedzieć z czego to wynika. Od nas, ode mnie jako przełożonego odbierał telefony, a od dostawców nie odbierał telefonów. Mam skargi jego podwładnych, którymi zarządzał, skargi dostawców, skargi przedstawicieli firm. Te trzy poziomy, przepraszam, ale nie możemy sobie na to pozwolić, żeby Pan Dawid nie realizował …”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „To jest tylko taki zarzut, tak?”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Ale co Pani by chciała jeszcze więcej wiedzieć?”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „No chcemy powiązać przyczynę zwolnienia z obowiązkami radnego.”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Ale to ma fundamentalny wpływ na realizację usługi, którą prowadzimy. Pan Dawid podpisał dokumenty, gdzie jest punkt po punkcie przedstawiony jego zakres obowiązków i Pan Dawid co najmniej połowę tego łamał, tylko odbywało się to bez naszej wiedzy, bo nie wszyscy dostawcy od razu reagowali na czas. Niektórzy dostawcy, czy tam kierownicy hal „Makro”, „Selgros”, „Real” próbowali sobie rozwiązać ten problem na swoim poziomie, a w momencie kiedy już nie mieli możliwości wpływu na prowadzenie obsługi kierowali się do nas.”
Radny Jerzy Sakowski zapytał: „Czy miał jakiś określony czas pracy?”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Zgodnie z Kodeksem prawa pracy 40 godzin w tygodniu.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski zapytał: „Do kiedy był ten czas?”
Radny Jerzy Sakowski zapytał: „Czy był normowany, nienormowany?”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „W jakich godzinach, czy określone godziny były? Czyli to nie był czas zadaniowy”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Pan Dawid jest supervisorem i nie ma określonych ram czasowych. Ma się zmieścić z realizacją tych zadań.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Czyli czas zadaniowy?”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Nie ma czegoś takiego. Jest określone 40 godzin, ale zapewniam Państwa, że Pan Dawid nie wywiązywał się w połowie czasu spędzonego na halach.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To jest tzw. elastyczny czas pracy, tak?”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Świadczymy usługi dla dostawców w najtańszych rozwiązaniach możliwych na rzecz dostawców.”
Sekretarz Gminy Wojciech Popławski zapytał: „Na jaki czas określony była ta umowa? Do kiedy?”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Nie pamiętam w tej chwili, ale mogę to sprawdzić za chwilę. Pan Dawid miał umowę na czas określony i zgodnie z Kodeksem prawa pracy obowiązuje go dwutygodniowy okres wypowiedzenia. Zgodnie z tym, co jest w piśmie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Pani Mecenas mam jeszcze takie pytanie, czy osoba, która otrzymuje mandat radnego, taką informację z Państwowej Komisji Wyborczej, takie zaświadczenie, że został powołany na funkcję radnego gminy, powiatu bądź województwa, czy ma taki obowiązek, żeby przedstawić, pokazać takie zaświadczenie pracodawcy?”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Jeżeli to nie koliduje z obowiązkami i nie ma problemów z pełnieniem mandatu radnego w związku z jego czasem pracy, to myślę, że wprost taki obowiązek nie wynika z przepisów ustawy o samorządzie gminnym, ale ze względu na jakieś ogólne informacje związane między innymi ze stosunkiem pracy, to wypadałoby złożyć do pracodawcy.”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Z mojej wiedzy jaką posiadam, Pan Dawid Kuczewski miał obowiązek złożyć do nas pismo, że jest radnym, co umożliwiałoby mu zgłoszenie później informacji, że jest sesja rady i jedzie tutaj do Państwa, spotyka się z Państwem i z naszej strony nie ma żadnego problemu.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Od kiedy był zatrudniony w Państwa firmie?”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Przepraszam. Nie sprawdziłem tej informacji.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Od 01.01.2012r. tutaj jest w piśmie.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Czyli wcześniej był radnym niż zaczął pracę, tak?”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Szanowni Państwo, to w ogóle nie miało żadnego związku z byciem radnym. Państwo tutaj poruszacie się w obszarze, że uczestnictwo w sesjach rady miało wpływ na jego realizację obowiązków. Ja nie mam takiej wiedzy, bo ja nie wiedziałem o tym, że Pan Dawid Kuczewski jest na posiedzeniu sesji rady gminy.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Może dlatego nie odbierał telefonów.”
Tomasz Staszczuk powiedział: „Wie Pan, ale przez trzy, cztery dni nieodbieranie telefonów od dostawców.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Sesja trwa trzy cztery godziny.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale jeszcze są komisje.”
Tomasz Staszczuk powiedział: „U nas jest taka zasada, że Pan Dawid powinien oddzwaniać. Inaczej jest gdy numer telefonu nie wyświetla się.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Panowie się spóźnili. Odczytywałam już pismo, takie oświadczenie, które wpłynęło do mnie Pana Dawida. Może jeszcze raz go odczytam z racji tego, że dotyczy tej sprawy, o której teraz rozmawiamy. Podejmiemy decyzję po przerwie. Poproszę Panów o ustosunkowanie się. Bardzo krótkie pismo, generalnie dwa, trzy zdania.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz ponownie przeczytała pismo radnego Dawida Kuczewskiego.
Tomasz Staszczuk powiedział: „To jest ocena Pana Dawida Kuczewskiego. Z naszej perspektywy, zarządu, osoby mojej, jak i mojego zastępcy biura i osób współpracujących z Panem Dawidem, jednoznacznie możemy powiedzieć, że Pan Dawid nie realizował w sposób zamierzony swoich obowiązków. To nie wynikało z tego, że on miał, bo wszyscy przedstawiciele firmy mają jakiś region, za który odpowiadają. Wszystko jest tak skonstruowane, żeby zmieścił się w ramach godzin pracy. Mamy też system monitorujący czas pracy z dokładną geolokalizacją miejsca pracy. Moment rozpoczęcia, moment zakończenia i jeżeli będzie trzeba, nie wiem jaką decyzję Państwo podejmiecie, to my na pewno przedstawimy dowody, że Pan Dawid nie realizował w określonym czasie swoich zadań.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Dziękujemy. Czy jeszcze radni mają pytania?”
Pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Zrobimy dziesięć minut przerwy. Pójdziemy do pokoju nr 13, porozmawiamy i za 10 minut wrócimy.”
Po przerwie
Wyszedł radny Roman Paszko. Ilość obecnych radnych wynosi 10.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Wznawiamy nasze obrady. Został nam jeszcze jeden projekt do podjęcia, czyli projekt w sprawie wyrażenia bądź niewyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Rady Gminy Narew. Po konsultacjach przeczytam pierwszy projekt uchwały.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały w sprawie niewyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Rady Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały w sprawie niewyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Rady Gminy Narew. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Uchwała Nr XXXIV/253/13 Rady Gminy Narew z dnia 30 września 2013 roku w sprawie niewyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Rady Gminy Narew stanowi załącznik Nr 18 do protokołu.
Lista obecności sołtysów stanowi załącznik Nr 19 do oryginału protokołu.
Lista obecności zaproszonych gości stanowi załącznik Nr 20 do oryginału protokołu.
Ad. 10. Zamknięcie obrad XXXIV Sesji Rady Gminy Narew.
Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zamknęła obrady o godz. 11:30.
Protokolant: Joanna Majewska | Przewodnicząca obrad: Ewa Urbanowicz |
Metryka strony