Protokół nr IV/15

Protokół Nr IV/15

Ad. 1. Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad.

IV Sesja VII kadencji Rady Gminy Narew odbyła się 28 stycznia 2015 roku w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Narew przy ul. Mickiewicza 101.

Obrady IV Sesji Rady Gminy Narew otworzyła o godz. 9.00 Przewodnicząca Rady Gminy Narew Walentyna Timofiejuk.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk powitała Wójta Gminy Narew Pana Andrzeja Pleskowicza, Panią Skarbnik Halinę Niesteruk, Pana Sekretarza Wojciecha Popławskiego, Przewodniczącego Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Pana Stefana Kuczyńskiego, radcę prawnego, radnych, kierowników i dyrektorów gminnych jednostek organizacyjnych oraz sołtysów.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk na podstawie listy obecności poinformowała, że na ustawowy stan Rady – 15 radnych – obecnych jest 13 radnych i stwierdziła prawomocność obrad. Radna nieobecna usprawiedliwiona: Anna Jakoniuk. Radny nieobecny nieusprawiedliwiony: Michał Kozyrski. Lista obecności stanowi załącznik Nr 1 do protokołu.

 

Ad. 2. Ustalenie porządku dziennego.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są wnioski w sprawie zmiany porządku obrad.

Radny Roman Ostapczuk: „Pani Przewodnicząca, Panie Wójcie, Wysoka Rado. Ten problem już podnosiłem z Panem Wójtem jak i z Panią Przewodniczącą, że nie możemy dostawać na sesji zmiany dotyczące budżetu. My jako radni mamy czas na zapoznanie. Pan Wójt podczas ostatniej rozmowy przyznał, że jest to bezprawne takie podrzucanie nam na ostatnią chwilę. Dzisiejsza rada znowu zaczyna się od tego samego. Chciałbym, żeby Pani prawnik, Pan Wójt wypowiedzieli się na ten temat. Czy możemy ten nowy projekt w ogóle rozważać.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Szanowni Państwo, główne zmiany Państwo otrzymali w ustawowym terminie tak jak trzeba. Ostatnio na szkoleniu, które było 22 i 23 stycznia powiedziano nam, że wyszło rozporządzenie Ministra Finansów, które wycofuje dwa paragrafy. Chodzi tutaj o paragrafy telefoniczne 4360, a ponieważ robimy sprawozdanie na koniec stycznia, więc powinniśmy przerzucić środki z 4370 na 4360 i takie tylko zmiany Państwu zrobiłam. Mogłam to zrobić zarządzeniem wójta, ale uważam, że nie ma sensu. Tak samo i dzisiaj mam do Państwa prośbę, żeby przyjąć jedno zadanie zlecone, 150 zł na dodatek energetyczny. Zawsze te zmiany omawiam, także sądzę, że to nie powinno być problemem, ale jeżeli Państwo uważacie, że robimy zmiany według tego co otrzymali Państwo wcześniej to proszę bardzo.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Żeby temat rozszerzyć, szkolenie było w Regionalnej Izbie Obrachunkowej dla skarbników i wójtów 22-23 stycznia. To się pojawiło nagle. Urząd dostał informacje dosłownie w okresie 22-23 stycznia. Stąd już żeby nie przeciągać, tak jak Pani Skarbnik powiedziała, że będzie rozliczany styczeń, żeby nie przeciągać tego do lutego, wówczas byłoby naruszenie przepisów, więc w ostatniej chwili to zostało zmienione. Ale to nie było błędem jakiejś literówki czy przy liczeniu, tylko wynikało ze zmiany przepisów, o których podkreślam na szkoleniu 22-23 stycznia dowiedzieliśmy się.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie wniosek czy rada ma głosować nad nowym projektem w sprawie zmian w budżecie gminy na 2015 rok. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za głosowało 5 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 8. Wniosek został przyjęty.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zaproponowała zmianę kolejności podjęcia uchwał, aby uchwałę w sprawie uchwalenia Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gminie Narew na rok 2015 rozpatrzyć jako pierwszą.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie zmianę porządku obrad. Za zmianą porządku głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0. Wniosek o zmianę porządku obrad został przyjęty.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie porządek obrad ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za przyjęciem porządku obrad głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Rada zatwierdziła następujący porządek obrad:

  1. Otwarcie IV sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
  2. Ustalenie porządku dziennego.
  3. Przyjęcie protokołu z III sesji Rady Gminy Narew.
  4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
  5. Podjęcie uchwał:
  • w sprawie uchwalenia Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiazywania Problemów Alkoholowych w Gminie Narew na rok 2015;
  • w sprawie wyznaczenia przedstawicieli do składu Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia Gmin Górnej Narwi;
  • w sprawie Programu współpracy Gminy Narew z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2015;
  • w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Narew na lata 2015 – 2032;
  • w sprawie zmian w budżecie gminy na 2015 rok;
  • w sprawie zatwierdzenia planu pracy Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Narew na 2015 rok.
  1. Zatwierdzenie planu pracy Komisji Budżetu i Finansów oraz planu pracy Komisji Rozwoju Gminy na 2015 rok.
  2. Zatwierdzenie planu pracy Rady Gminy Narew na 2015 rok.
  3. Interpelacje i zapytania radnych.
  4. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
  5. Wolne wnioski, informacje.
  6. Zamknięcie obrad IV Sesji Rady Gminy Narew.

 

Ad. 3. Przyjęcie protokołu z III sesji Rady Gminy Narew.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poinformowała, że protokół z III sesji Rady Gminy Narew był wyłożony do wglądu w biurze rady, dzisiaj znajduje się na stoliku protokolanta i jeżeli do godziny 15.00 nie będzie uwag protokół zostanie przyjęty.

Uwag nie wniesiono.

 

Ad. 4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicza.

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowani Państwo, zacznę od inwestycji. Została podpisana umowa z wykonawcą modernizacji oczyszczalni, z firmą białostocką „Dalba”. Przypomnę Państwu, bo część z Państwa już wie, że wkład własny na tę inwestycję, czyli 710 tys. zł, zabiegamy o kredyt na 16 lat przy oprocentowaniu 1% bez możliwości podnoszenia oprocentowania i spłata zacznie się od stycznia 2017 roku. W przyszłym tygodniu zostanie ogłoszony przetarg na modernizację ulicy Ogrodowej. Mamy już zagwarantowane pieniądze w kwocie 887 tys. zł z tak zwanej „schetynówki”. Po przetargu może to być kwota mniejsza, co pomniejszy również nasz wkład własny. W bieżącym miesiącu została wykonana rozbudowa drogi przed mostem na rzece Narewka w miejscowości Gramotne. Było to podyktowane faktem, iż były trudności z przejazdem kombajnu. Tam Pan S. użyczył nam swojej działki. Otrzymaliśmy pozwolenie z ochrony środowiska ze starostwa na możliwość wykonania tego poprzez zagruzowanie. Tym samym posprzątaliśmy nasz punkt selektywnej odpadów i usunęliśmy wszystkie zaległości gruzu, które tam zalegały u nas przy tym punkcie. Spłynęły wnioski sołtysów dotyczące inwestycji, polegających na modernizacji, budowie lub w niektórych przypadkach generalnego remontu świetlic wiejskich. Te roboty, które będziemy mogli we własnym zakresie, takie jak roboty elektryczne, mamy elektryka z uprawnieniami, będziemy robić we własnym zakresie. Jednak kilka świetlic wiejskich jest w tak złym stanie technicznym i wymaga tak dużych nakładów, że proponuje poczekać do 2016 roku, aż będą pieniążki z zewnątrz, z LGD i tutaj Państwo zadecydujecie, które świetlice będą kompleksowo modernizowane. Odbyły się wybory sołeckie w miejscowości Łosinka, gratuluję Pani sołtys wyboru. Ważną częścią, poza wyborczą, była debata w kwestii wykorzystania dawnego ośrodka zdrowia w Łosince. Zostały zgłoszone dwie dość ciekawe propozycje przez dwa różne podmioty. Ze względu na uwarunkowania ustawowe, szereg różnych uzgodnień i pozwoleń, poprosiłem żeby w przeciągu jednego miesiąca, czyli czterech tygodni, żeby te osoby ustosunkowały się i dały nam około 20 lutego konkretną odpowiedź odnośnie swoich zamierzeń. Szanowni Państwo, 2 lutego jest bardzo ciekawe spotkanie zorganizowane przez Izbę Rolniczą w miejscowości Porosły. Zachęcam rolników z naszej gminy, obowiązkowo będę albo ja albo Pan Sekretarz i tu jest między innymi taka tematyka. Będzie Pan Minister Marek Sawicki, który poruszy kwestie kar za przekroczenie kwot mlecznych oraz zachwianie rynku wieprzowiny, jak również będzie Minister Ochrony Środowiska Pan Maciej Grabowski, który poinformuje nas o zmianach w prawie łowieckim. Oczywiście tu mamy na myśli te szkody wyrządzane przez dziki i przez inne zwierzęta leśne. W dniu 19 lutego i tutaj bardzo proszę o rozpropagowanie tego, w Ośrodku Kultury w Narwi będą badane kobiety pod kątem unikania chorób nowotworowych. Szanowni Państwo jest taka sytuacja, tutaj Pani Halina z racji tego, że jest pielęgniarką słuszne sugestie, ale mam tak obiecane, że będą warunki z zachowaniem intymności i badania będą przeprowadzały panie położne z doświadczeniem. Nie znam tego nazewnictwa ze służby zdrowia, ale panie które mają doświadczenie. Tutaj podkreślam, że wszelkie sprawy związane z intymnością będą takie warunki stworzone i zrobimy wszystko, żeby były zachowane pewne zasady tak jak się należą.”

Radna Halina Turbaczewska: „Trzeba powiedzieć, że to będzie w hotelu a nie w bibliotece, bo często ludzie się mylą i często przyjeżdżają do biblioteki tam na Mickiewicza. Tu przy gminie w hotelu będzie to badanie, żeby nie mylić.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, jest bardzo ważna kwestia. Miałem spotkanie przedwczoraj z Panem Radnym Sejmiku Województwa Podlaskiego Mikołajem Janowskim, jest bardzo ważna kwestia scalenia gruntów w miejscowości Koweła, Nowiny, Kotłówka, Łopuchówka i Tyniewicze Małe. Jutro, jeżeli nic się nie zmieni mam spotkanie z Panią Magdaleną Borowską w Białymstoku z Wojewódzkiego Biura Geodezji, która poinformuje mnie o szczegółach i będę to osobiście pilotował, żeby wykorzystać te pieniążki. Nie będę mówił tutaj o rozbieżnościach, o różnych sprawach, bo być może są tu pomówienia, jakieś niezbieżności czy nieścisłości. Także na następnej sesji już wyszczególnię tutaj radnym i sołtysom z tych miejscowości i poinformuję o konkretach. Z tym się wiążą, że można pozyskać znaczne pieniądze na inwestycje, konkretnie mówię o drodze powiatowej od szosy tej wyasfaltowanej Łosinka – Berezowo, łącznie z miejscowością Kotłówka poprzez Łopuchówkę, aż do Tyniewicz Małych. Ale to proszę Państwa o szczegółach i o realiach będę mówić po spotkaniach. W każdym razie z naszej strony wszystkie dokumenty są już niemal zebrane, tam kwestia podpisów. Tak jak wspomniałem, są jakieś tam nieścisłości i nie chciałbym Państwa w błąd wprowadzać. Proszę Państwa, było mnóstwo telefonów odnośnie lamp nie palących się lub przesuwania zegarów. Do końca tygodnia ma dla nas PGE, konkretnie Zakład Energetyczny w Bielsku Podlaskim, przysłać porozumienie. Z Białegostoku już mamy z zakładu energetycznego. To jest związane z tym, że duży przetarg na dostawę energii elektrycznej dla 22 samorządów wygrał Tauron. Także do końca tygodnia sprawa się wyjaśni i ogłaszamy szybko przetarg na konserwację oświetlenia ulicznego i tych naszych urządzeń.”

Radna Halina Turbaczewska: „Czy mamy oświetlenie ledowe czy nie?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie. My zmieniliśmy za poprzedniego samorządu. To już jeżeli chodzi o oszczędność jest znaczące. Oczywiście te ledowe to jest najnowszej generacji. Był przedstawiciel firmy, ale to jest bardzo kosztowne. W obliczu tego, że zostało nie tak dawno zmienione i kwestia dróg i naszej szkoły. Zostały pieniążki po przetargu na dostawę wozów strażackich i tutaj Euroregion Puszcza Białowieska zaproponował zakup specjalistycznych ubrań dla strażaków, które są odporne na ogień, na wysokie temperatury. Do naszej gminy trafi 10 takich kompletów, z tym że jeden komplet kosztuje 3 300 zł, a my musimy dołożyć do tego tylko 10%. Czyli z 33 tys. zł, 3 300 zł zrobimy wszystko, żeby wygospodarować te pieniądze, żeby nasi strażacy mieli tego typu sprzęt.”

Radna Halina Turbaczewska: „Dlaczego ta modernizacja ulicy Ogrodowej tak nas drogo będzie kosztować?

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, to jest kosztorys inwestorki i złożyliśmy o takie zapotrzebowanie. Po przetargu może być cena niższa lub wyższa. Sądzę, że będzie niższa. Standard ulicy Ogrodowej będzie zbliżony do ulicy Mickiewicza, z tym że podjąłem decyzję w poprzedniej kadencji, że chodnik będzie od posesji Pani A.N., aż do drogi wojewódzkiej. Tu gdzie są te ogrody absolutnie nie będzie chodników tylko krawężnik najazdowy. Ze względu na zadołowanie od ulicy Stodolnej w kierunku obwodówki i z tamtej strony od CPN-u Pronaru niezbędne jest odwodnienie. Bo jeżeli nie odwodnimy tego poprzez instalacje burzową, a to odwodnienie nam się przyda jeżeli będziemy w perspektywie czasu robić ulicę Leśną, bo tam nie możemy dopuszczać, żeby na posesję tutaj naszej koleżanki radnej, działka jest zadołowana i budynek stoi bardzo nisko, żeby wody opadowe spływały na działki, bo będzie po prostu awantura.”

 

Ad. 5. Podjęcie uchwał.

- w sprawie uchwalenia Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w gminie Narew na rok 2015.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu przez Przewodniczącego Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Pana Stefana Kuczyńskiego.

Przewodniczący GKRPA Stefan Kuczyński: „Przepraszam za chwilowe zamieszanie. Państwo w materiałach otrzymaliście projekt budżetu komisji na następny rok. Nie będę Państwu zabierał czasu, powiem tylko tak, że my jako komisja staramy się, żeby nasz budżet był coraz mniejszy. Ponieważ chodzi o to, że jeśli zmniejszy się konsumpcja napojów wysokoprocentowych to zmniejszy się również budżet naszej komisji. Na razie jest taki jaki jest, a my jeśli planujemy przychody to w wysokości 81 tys. zł, wydatki tak jak w specyfikacji. Państwo radni otrzymali chyba te materiały. Jeśli będą jakieś pytania to bardzo proszę, postaram się wyjaśnić.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr IV/14/15 Rady Gminy Narew z dnia 28 stycznia 2015 roku w sprawie uchwalenia Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gminie Narew na rok 2015 stanowi załącznik Nr 2 do protokołu.

 

- w sprawie wyznaczenia przedstawicieli do składu Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia Gmin Górnej Narwi;

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o wyjaśnienie przez Wójta.

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Stowarzyszenie Gmin Górnej Narwi jest to jedno ze stowarzyszeń do którego należymy, oczywiście składki tam opłacamy. Największą korzyścią z tytułu przynależności do takiego stowarzyszenia to jest finansowana w 95% ta infrastruktura nad rzeką Narew. Również wnioski będą składane na termomodernizację. Co prawda my jeżeli chodzi o nasze potrzeby możemy złożyć indywidualnie, ale moim zdaniem trzeba być w tym stowarzyszeniu podobnie jak i w innych. Powtórzę, że w tym przypadku mieliśmy tą infrastrukturę, w przypadku Związku Gmin Puszczy Białowieskiej przetarg na dostawę energii, gdzie Tauron zszedł, tak jak twierdzi PGE, poniżej opłacalności. W przypadku Euroregionu Puszcza Białowieska nowy wóz strażacki dofinansowany w 95%. Za tym idą koszty, ale na ten moment, w perspektywie iluś tam lat, te składki powracają do nas z nawiązką.”

Radny Witold Bubnicki: „Jaka jest roczna składka?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Około 10 tys. zł na jedno stowarzyszenie. W sumie jakieś 34 tys. zł płacimy na wszystkie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa, niektóre wnioski po prostu my sami nie możemy złożyć, bo tam są bariery, limity finansowe ogromne. Jeżeli jest kilka gmin, one się sprężą i na czas złożą dokumenty, wówczas z tych naszych składek powoływana jest osoba z zewnątrz, która to wszystko pilotuje, nadzoruje. Generalnie my tylko otrzymujemy niezbędne informacje i daj Boże korzystaliśmy z tego w sposób jak do tej pory.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są jeszcze pytania do projektu uchwały. Więcej pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr IV/15/15 Rady Gminy Narew z dnia 28 stycznia 2015 roku w sprawie wyznaczenia przedstawicieli do składu Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia Gmin Górnej Narwi stanowi załącznik Nr 3 do protokołu.

 

- w sprawie Programu współpracy Gminy Narew z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2015;

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu przez Sekretarza Gminy.

Sekretarz Wojciech Popławski: „Szanowni Państwo, taką uchwałę trzeba co roku podejmować o uchwaleniu takiego programu na podstawie ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Szczegółowe uzasadnienie macie Państwo dołączone do uchwały. Jest tylko taka sprawa, że taka uchwała musiała być przekonsultowana, bo to podlega pod konsultacje społeczne. Projekt tej uchwały był konsultowany w wersji takiej jaką macie Państwo przed sobą. Mianowicie w załączniku do tej uchwały, czyli w programie w paragrafie 9 jest podana kwota, którą zamierzaliśmy przeznaczyć na realizację tego programu. To było jeszcze przed uchwaleniem budżetu. W uchwalonym budżecie niestety zabrakło pieniążków na ten cel i rozmawiałem z Urzędem Wojewódzkim jak możemy z tej sprawy wybrnąć. Zasugerowano, że jeżeli zostanie wpisany zapis o takiej treści, że cytuję „wysokość środków przeznaczonych na realizację programu zostanie określona w budżecie gminy na 2015 rok” to nie będą mieli w nadzorze zastrzeżeń, a w międzyczasie jeżeli budżet na to pozwoli, przy okazji konkretnych zmian budżetowych, ewentualnie środki na realizację takiego programu będą przeznaczone. To jest tylko taka autopoprawka w paragrafie 9, że „wysokość środków przeznaczonych na realizację programu zostanie określona w budżecie gminy na 2015 rok”. Taką zmianę prosiłbym o przegłosowanie i oczywiście przegłosowanie wtedy ze zmianą tego paragrafu całego programu. Oczywiście trzeba co roku taki program uchwalać, więc nie jest to nic nowego, a w każdym roku na każdy konkretny następny trzeba będzie takie uchwały podejmować.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr IV/16/15 Rady Gminy Narew z dnia 28 stycznia 2014 roku w sprawie Programu współpracy Gminy Narew z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2015 stanowi załącznik Nr 4 do protokołu.

 

  • w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Narew na lata 2015 – 2032;

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu przez Skarbnika Gminy.

Skarbnik Halina Niesteruk: „Szanowni Państwo, tę uchwałę mieli Państwo w ustawowym terminie. Zostało to dostosowane do budżetu, który za chwilę będziemy te zmiany w budżecie zatwierdzać. Wprowadzono, planowaną do zaciągnięcia pożyczkę w wysokości 710 tys. zł. Jest to preferencyjna pożyczka na gospodarkę wodno-ściekową z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, realizowaną w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. Oprocentowanie tej pożyczki jest 1%, wzięta byłaby do 2032 roku. Ogólny koszt odsetek przez cały okres spłaty to jest w granicach 80 tys. zł, natomiast prowizji żadnej nie płacimy, miesięczne raty będą w granicach 3 600 zł. Tak my zamierzamy, zobaczymy jak do tego podejdzie Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. 370 tys. zł mamy już zapewnione, ale nam potrzeba 710 tys. zł żeby zbilansować nasz budżet i mamy obiecane, że na pewno będą, ale czy będą to zobaczymy. W każdym razie 370 tys. zł mamy zapewnione. Dodatkowo do zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej na 2015 rok została wprowadzona modernizacja ulicy Ogrodowej w Narwi. Jej wartość jest 1 655 582 zł i to jest o 120 tys. zł mniej niż mówi kosztorys, dlatego że po prostu nie miałam środków. Żeby zbilansować ten budżet wykorzystałam wolne środki, które zostały z roku poprzedniego i lat poprzednich, także praktycznie już nie mamy wolnych pieniędzy. Mamy jeszcze rezerwę na nieprzewidziane wydatki w wysokości chyba 60 tys. zł, plus 60 tys. zł dla szkoły na rezerwę celową i to wszystko. Na inwestycje raczej nie mamy pieniędzy. Chyba, że przetarg pokaże inaczej jeżeli chodzi o ulicę Ogrodową, bo tam to jest z tego programu „schetynówki”, z budżetu państwa i tam jest 50% dofinansowania.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale ta ulica Ogrodowa będzie całkowicie przebudowana rozumiem? Całkowicie od podstaw?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Całkowicie od ulicy Mickiewicza do obwodówki.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Zadłużenie na koniec 2015 roku, gdybyśmy wzięli te 710 tys. zł, będzie wynosiło 2 424 318,00 zł i będzie to stanowiło około 17,5% naszego budżetu po stronie dochodów. To nie jest duże zadłużenie, a pożyczka ta jest naprawdę atrakcyjna.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są jeszcze pytania do projektu uchwały. Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr IV/17/15 Rady Gminy Narew z dnia 28 stycznia 2015 roku w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Narew na lata 2015 – 2032 stanowi załącznik Nr 5 do protokołu.

 

- w sprawie zmian w budżecie gminy na 2015 rok;

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu przez Skarbnika Gminy.

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę Państwa, może przejdziemy najpierw do dochodów, omówię każdą zmianę. Z Urzędu Wojewódzkiego otrzymaliśmy pismo zabierające nam 206 zł z działu 852 rozdziału 85212 i przekazują tą kwotę na pozostałą działalność rozdział 85295. To są zadania zlecone na wypłatę dodatków do zasiłków pielęgnacyjnych. Jeżeli chodzi o dochody majątkowe, wprowadzamy tutaj dotację z budżetu państwa na budowę ulicy Ogrodowej, tak zwaną „schetynówkę”, pismo Pan Wójt ma, ja jeszcze ostatecznej decyzji nie mam.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Po podpisaniu umowy, bo być może będzie niższa. Urząd Wojewódzki wymaga podpisanej umowy.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Z tym, że wprowadziłam 50% planowanych kosztów w przebudowie tej ulicy i jest to 827 791 zł. Wójt ma pismo o 60 tys. zł więcej, ale skoro to ma być 50 tys. zł, to 50 tys. zł. Tak by wyglądały zmiany w naszych dochodach. Teraz przechodzimy do wydatków. Jeżeli chodzi o wydatki w dziale 600, rozdział 60016 wprowadzamy wydatki na przebudowę ulicy Ogrodowej i jest to 1 655 582 zł. Wcześniej w tym paragrafie mieliśmy 90 tys. zł na budowę od ulicy Mickiewicza do hotelu, ale wiemy że kosztorys jest dużo większy także nie wiem czy Wójt się zdecyduje, co będziemy z tym robić, ogłaszać przetarg, mamy na nią 90 tys. zł. W dziale 750, rozdział 75023 zmniejszamy wydatki w likwidowanym paragrafie 4370 opłaty z tytułu na zakup usług telekomunikacyjnych o 9 tys. zł, a wprowadzamy to do paragrafu 4360, zgodnie z tym co Państwu wcześniej mówiłam, że paragraf 4370 przestaje istnieć od stycznia. W sprawozdaniu styczniowym już go nie może być w planie. To samo robimy w dziale 801, też likwidujemy jakby ten paragraf 4370, w rozdziale 80110 to samo robimy i przerzucamy na 4360. Następnie dział 851 Ochrona zdrowia, w paragrafie 4300 wprowadzamy kwotę 7 920 zł. Jest to kwota potrzebna na opłacenie podpisanej umowy za transport krwi z ośrodka zdrowia z Narwi do laboratorium w Hajnówce. W sumie szacujemy, że to będzie kwota 7 920 zł w skali roku. Cztery razy w miesiącu ta krew jest przewożona. Następnie dział 852 Pomoc społeczna, tutaj również są zmiany dotyczące usług telekomunikacyjnych z jednego paragrafu likwidowanego zabieramy i przenosimy na paragraf 4360. Dział 900 Gospodarka ściekowa i ochrona wód, wprowadzamy kwotę w wydatkach inwestycyjnych 111 572 zł. Jest to wyrównanie naszego planu do kwoty poprzetargowej na przebudowę oczyszczalni ścieków w Narwi. W sumie ta oczyszczalnia powinna kosztować 1 687 161 zł z tym, że jak Państwo popatrzą na załącznik inwestycyjny, tam jest 302 tys. zł środków własnych w remoncie oczyszczalni ścieków i 710 tys. zł kredytów i pożyczek. To właśnie ta pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, a te 302 tys. zł my odzyskamy. To jest podatek VAT, a będziemy odzyskiwać ale najpierw musimy zapłacić, a potem za jakiś czas nam zwrócą. 60 dni, na pewno będzie kontrola to się przedłuży do 120 dni, ale wrócą. Powinni zwrócić. Z działu 995, paragrafu 4210 zabieram te 7 920 zł, które wcześniej przeznaczyłam na przewóz próbek krwi. Rozdział 85295, wprowadzamy te 206 zł, które zabieramy z rozdziału 85212. Budżet po tak dokonanych zmianach zamknąłby się kwotą po stronie dochodów 13 936 641,12 zł, po stronie wydatków 14 876 004,12 zł. Deficyt w wysokości 939 363 zł zostanie pokryty pożyczką bankową 710 tys. zł i wolnymi środkami 229 363 zł. Prosiłabym o dodanie limitu zobowiązań z tytułu zaciągnięcia pożyczek na sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego. Mieliśmy taki limit określany w uchwale budżetowej, ale to był na przejściowy deficyt budżetowy, bo pamiętacie Państwo, mieliśmy 1 000 000 zł na ewentualny przejściowy deficyt. Tutaj już na deficyt wynikający z planu dochodów i wydatków. Upoważniamy wójta do zaciągnięcia pożyczki w kwocie 710 tys. zł, bo wójt nie miał takiego upoważnienia w uchwale budżetowej, a musi mieć. Zmieniamy zadania inwestycyjne, ten załącznik nr 3, oraz przychody i rozchody budżetu. W załączniku przychody i rozchody budżetu macie Państwo wyraźnie napisane, że na pokrycie deficytu budżetowego oraz spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek angażujemy wolne środki w wysokości 556 863 zł oraz zaciągamy pożyczkę. W ten sposób nasz budżet się zamknął, na pewno jeszcze będą zmiany niejednokrotnie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Wiem, że przed sesją obradowała komisja budżetu i finansów. Mieliście w programie taki punkt. Panie Przewodniczący, jeśli chciałby Pan przedstawić radzie co uchwaliliście i nad czym debatowaliście odnośnie tego punktu to bardzo proszę.”

Radny Roman Ostapczuk: „Spotkaliśmy się tak jak Pani Przewodnicząca powiedziała w sprawie projektu nad czym będziemy pracować podczas nadchodzącego roku. Tudzież zastanawialiśmy się nad tymi zmianami przedstawianymi przez Panią Skarbnik. Chciałbym powiedzieć, że kilka mieliśmy zastrzeżeń na przykład do projektu, który złożyli nam Państwo z komisji rewizyjnej. Odnośnie budżetu to nam Pani tutaj wytłumaczyła, ja bym tylko prosił, żeby to się nie powtarzało notorycznie za każdym razem. Jest na każdej sesji znowuż to samo, przedstawiacie Państwo nam w ostatniej chwili. Prosiłbym też Panią Przewodniczącą, żeby nie czekać z tymi zawiadomieniami nas radnych na te ustawowe koniecznie 7 dni na ostatnią chwilę, żebyśmy mieli czas powiedzmy na zwołanie komisji i zajęcie się danymi problemami, czy też propozycjami zgłoszonymi dla radnych. Żeby to troszeczkę wcześniej było.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Doskonale Pana rozumiem i chętnie wysłałabym zawiadomienie nawet dwa tygodnie przed, ale nie mogę ze względu na to, że uchwały są przygotowywane. O niektórych dowiaduję się w ostatniej chwili i to mnie właśnie wiąże. Dla mnie nie ma żadnego problemu, żebym Państwu wysłała zawiadomienie nawet dwa tygodnie przed, ale tutaj jest dodatkowa sprawa z tymi dokumentami.”

Radny Roman Ostapczuk: „My w ogóle nie wiemy o terminie, że odbędzie się w ogóle rada. Już abstrahując o tych właśnie zagadnieniach, ale żebyśmy chociaż wiedzieli, że taka rada się odbędzie. Bo na ostatnią chwilę, dzisiaj na przykład kolegi Michała Kozyrskiego nie ma. Rozumiem, że ludzie którzy mają prace zawodowe związane czy to budżetowo czy prywatnie też nie mogą sobie na ostatnią chwilę tak załatwić tego wolnego czasu na sesję. Dobrze by było powiadomić ludzi, że taka sesja się odbędzie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Z jakim wyprzedzeniem?”

Radny Roman Ostapczuk: To ja już nie wiem z jakim wyprzedzeniem. No ale na pewno nie 7 dni. Trochę wcześniej, no powiedzmy 2 tygodni wcześniej.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Obiecuje Panu, że jeżeli to będzie możliwe to tak zrobię.”

Radny Roman Ostapczuk: „Telefony są do wszystkich radnych w urzędzie.”

Radna Joanna Szafrańska: „Ale wszystko jest na stronie ogłaszane.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale nie każdy ma Internet, nie oszukujmy się.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, oczywiście tutaj Pan Roman Ostapczuk poniekąd ma rację. Usprawnimy to maksymalnie ze strony urzędu jak tylko można. Z tym, że bardzo proszę o wyrozumiałość jak coś nadzwyczajnego wpłynie, tak jak w dzisiejszym dniu, że niektóre zmiany trzeba podjąć na sesji, bo są przeróżne uwarunkowania, na które nie mamy wpływu. Czasami coś bardzo ważnego, istotnego wpłynie dosłownie 2-3 dni przed sesją i wówczas proszę żebyście Państwo pofatygowali się troszeczkę wcześniej przed sesją, bo nie wszystko zależy tylko od urzędu. Pojawiają się nagle jakieś pieniądze, pojawiają się jakieś pomysły, jakieś możliwości i wówczas w ostatniej chwili Państwa powiadamiamy.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Mogę Państwu tylko powiedzieć o dzisiejszej sesji. Planowałam na jutro, na 29 stycznia i w ostatniej chwili okazało się, że musiałam zmienić dlatego, że Pan Wójt jutro wyjeżdża. Otrzymał taką wiadomość i w ostatniej chwili musiałam zmienić.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To nie jest jakiś tam wyjazd dla wyjazdu, po prostu wydział kontroli i nadzoru Urzędu Wojewódzkiego organizuje bardzo ważne szkolenie i będą przedstawiciele CBA. Centralne Biuro Antykorupcyjne, na co mamy uważać tutaj, żeby nie popaść w jakąś nieprzyjemną pułapkę i bardzo chciałbym być na takim szkoleniu, bo to jest niezwykle istotna kwestia.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „No i takie sprawy właśnie nie pozwalają mi wysłać do Państwa zawiadomienia dwa tygodnie wcześniej.”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Jeżeli jesteśmy przy budżecie, bo tak zadłużamy gminę jeśli chodzi o remont tej oczyszczalni ścieków w Narwi. Jeśli pracownicy w Narwi nie potrafią sobie z tym poradzić, żeby podłączyć wszystkich mieszkańców, którzy nie posiadają oczyszczalni przydomowych do kanalizacji, to może w budżecie znaleźć jakieś pieniądze, jakąś komisję specjalną powołać, żeby cała Narew była podłączona.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Odpowiem na to pytanie. To jest taka sytuacja, że w tej chwili w Narwi nie jest podłączonych około 100 działek. Z tym, że około 40 działek nigdy nie podłączy się do kanalizacji, bo ci ludzie nawet nie mają łazienki. Ja już abstrahuję od statusu społecznego, od zaangażowania. Są inne uwarunkowania, włodarze „Pronaru” też nie wszyscy są podłączeni i w tej chwili po prostu nie będę dewastował podwórka i tak dalej oraz naszej ulicy, bo się nie podłączą od razu. Są przeróżne grupy społeczne, ale część trzeba przymuszać. W jaki sposób to trudno mi powiedzieć. Tutaj naszego kolegi sołtysa Pana Henryka Smoktunowicza sytuacja jest wręcz skandaliczna, że musiał zlikwidować ogród ze względu na to, iż sąsiad nie chce się podłączyć do kanalizacji. Proszę Państwa to trzeba występować na drogę …”

Radny Witold Bubnicki: „To jest łamanie prawa, są jakieś przepisy. Czasami trzeba być nieprzyjemnym wręcz.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „W tym przypadku sąsiedztwa Pana Smoktunowicza dwie osoby schorowane, możliwości finansowe są. Dwójka dzieci, która nie podjęła nauki po ukończeniu gimnazjum i nie jest to takie proste.”

Radny Witold Bubnicki: „Gmina mogłaby pomóc w samym podłączeniu, ale później egzekwować opłaty.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Już odpowiadam, na potwierdzenie moich słów jest Pan Stanisław Korobkiewicz. Zostały nam po oczyszczalni, po prostu firma „Dalba” po budowie kanalizacji zostały tam różne rzeczy, kolanka, takie drobne sprawy. U tego Pana są rury zakupione. Prosiłem kolegi, który się na tym zna, zrobiłby to nie odpłatnie, daliśmy koparkę. No nie możemy przymusić. To jest mój sąsiad, prosiłem, chodziłem, ze względu na sąsiedztwo.”

Radna Halina Turbaczewska: „Dobrze. Jeżeli jest przedsiębiorca i ma kanalizację i ma szambo, coś tu nie gra. Pół roku był spokój. Z 14 na 15 szambo przepompowywane jest do kanalizacji. Tak nie może być, ja nie będę palcem pokazywać od tego jest gmina. Jeżeli ja mogę umowę, w gminie są ludzie odpowiedzialni dostają za to pieniądze i powinni przejść się i sprawdzić. Następnym razem wzywam policję i czy to będzie dwudziesta pierwsza czy druga, ja grzeję do Wójta na nogach. Ściągam Wójta, ściągam policję i idziemy i łapiemy. Bo to jest 2 – 3 godziny pompowania. Nie wiem, bezradność? Im więcej ktoś ma pieniędzy tym bardziej kombinuje. Na osiedlu proszę bardzo, tu to samo się dzieje. Umowy dopiero po 10 latach są zawierane, ogrom ludzi jest. Na Dąbrowskiego u Pana Wójta też ludzie nie płacą. Nie może tak być bo jeden jest nie zaradny. Zgadza się jeden, ale są ludzie którzy nadal nie płacą i nic się nie robi.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jest tak zwana nieuczciwość społeczna i będziemy wspólnie walczyć z tym. Modernizacja przede wszystkim wiąże się z montażem urządzeń energooszczędnych. W ubiegłym roku za energię, która spożytkowana jest na obsługę oczyszczalni około 50 tys. zł. Ale wręcz przymusza nas „Pronar”, żeby przyjąć ścieki, nasze ścieki się podwoją. W tej chwili czekamy na wyniki badań, czy właściwy będzie skład ścieków chemicznych z firmy „Pronar”, bo nasza oczyszczalnia jest biologiczno – mechaniczna i nie możemy nadmiaru fosforanów czy azotanów przyjąć do tego, ale niemniej jednak generalnie to jest ułożone pod kątem podwojenia pracy naszej oczyszczalni. Z tym się wiąże, że będą mniejsze koszty, bo w tej chwili mamy różnie, od 120 do 170 nawet do 200 m³, a nasza oczyszczania może przyjąć do 320 m³, jak przyjmiemy te ścieki z „Pronaru”. Jedną z takich części technologicznych jest sito zbierające przed ostatnią przepompownią. Proszę Państwa, to nie jest wina pracowników, to już jest skandalem żeby wrzucić do studzienki kanalizacyjnej przestrzelone płuco dzika, czy inne rzeczy.”

Radna Halina Turbaczewska: „A kto to strzela te dziki? Przecież szary robotnik nie ma uprawnień.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani Halino ma Pani rację, ale jest Boże Ciało i nagle tutaj w tych blokach dawnych pomowskich w piwnicach pojawia się 15 – 20 cm ludzkich odchodów. Przepraszam proszę Państwa, że przy stole. No są takie zachowania naszych mieszkańców, będziemy uświadamiać, będziemy walczyć z tym, ale niestety. Stąd między innymi takie sito jest potrzebne.”

Radny Witold Bubnicki: „Musi być jakiś system wymuszeń w takich wypadkach.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Seliwoniuk: „Przepraszam Panie Wójcie, a „Pronar” nie może dofinansować do oczyszczalni?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie, mamy dofinansowanie z zewnątrz. „Pronar” poniesie koszty zrobienia podczyszczalni oraz wyeliminowania metali ciężkich ze swoich ścieków. Oni już ponieśli koszty i poniosą też znaczne koszty. „Pronar” gdyby mógł ubiegać się o dofinansowanie, to sam wybudowałby oczyszczalnie u siebie.”

Radna Halina Turbaczewska: „A „Pronar” nie ma oczyszczalni?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pronar ma oczyszczalnię, jest to oczyszczalnia dawnego Państwowego Ośrodka Maszynowego, która w tej chwili nie zdaje egzaminu.”

Radna Halina Turbaczewska: „Wiem, pamiętam swego czasu. Jak sprzedawany był POM, „Pronar” zobowiązał się, że udostępni dla tych bloków kanalizację, ale jak zostało wykupione to umył ręce i mówi nas to nie obchodzi.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa, patrzmy realnie. Dzięki firmie „Pronar” ta gmina egzystuje i tutaj dopóki ja będę wójtem zrobimy wszystko, żeby tą firmę wspierać. Oni nas też wspierają w przeróżnych sprawach, w drobniejszych, mniejszych, większych i trzeba tej firmie pomagać, a nie przeszkadzać.”

Radna Halina Turbaczewska: „Nie mówię żeby przeszkadzać, ale nie dajmy się doić za przeproszeniem.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są jeszcze pytania w sprawie zmian w budżecie. Więcej pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr IV/18/15 uchwały Rady Gminy Narew z dnia 28 stycznia 2015 w sprawie zmian w budżecie gminy na 2015 rok stanowi załącznik Nr 6 do protokołu.

 

- w sprawie zatwierdzenia planu pracy Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Narew na 2015 rok;

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Witolda Bubnickiego.

Radny Witold Bubnicki: „Otrzymaliście Państwo plan pracy Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Narew na 2015 rok. Posiłkowaliśmy się w tym wypadku planami z lat ubiegłych jako, że pierwszy raz przewodniczę takiej komisji, więc w związku z tym nie wprowadziliśmy nic nowego. Są pewne punkty planu, które powtarzają się z roku na rok w tych samych kwartałach, bo tak muszą być, a nie inaczej. Prosiłbym Państwa o pewną zmianę, o przegłosowanie pewnej zmiany w planie pracy komisji. Mianowicie w pierwszym kwartale w tematyce obrad będzie punkt kontrola Gminnej Bibliotek Publicznej i kontrola Narwiańskiego Ośrodka Kultury. Natomiast z pierwszego kwartału kontrola Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi będzie w trzecim kwartale i taką zmianę prosiłbym nanieść. Po za tym nic więcej nie mam do dodania.”

Radna Wiera Dudzicz: „Mam pytania do tego planu. Ponieważ sam Wójt nasz mówi, że Komisja Rewizyjna przekłada radzie do zatwierdzenia plan pracy w terminie do 31 stycznia. Drugi punkt, plan przedłożony radzie musi zawierać co najmniej terminy odbywania posiedzeń, terminy i wykaz jednostek, które zostaną poddane kontroli kompleksowej. Więc ja nie rozumiem co to za kontrole Państwo planujecie w swoim planie pracy?”

Radny Witold Bubnicki: „W przypadku kiedy nie jest określone co będzie w czasie kontroli, jest to kontrola kompleksowa danej jednostki samorządu. Natomiast chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o terminy, to terminy nie mogą zostać ustalone. To jest Komisja Rewizyjna i tak jak każdy organ sprawdzający nie jest możliwe przewidzenie wcześniej i informowanie wcześniej jednostek, które będą kontrolowane o terminie i dokładnym harmonogramie kiedy będą te jednostki kontrolowane i z jakiego zakresu.”

Radna Joanna Szafrańska: „Dzień i godzina. Jest to po prostu przyjęte tak.”

Radny Witold Bubnicki: „Kłóci się to ze zdrową logiką. Obiekt, który jest kontrolowany nie może wiedzieć z jakiego będzie zakresu kontrolowany i dokładnie którego dnia.”

Radna Wiera Dudzicz: „Musi być. Proszę zapoznać się z prawem.”

Radny Witold Bubnicki: „Nie, nie prawda. Urząd Skarbowy przyjeżdża do obywatela na kontrolę i wcześniej powiadamia kilka godzin czy Pan będzie. Tak będę proszę przyjeżdżać. Przyjeżdża Urząd Skarbowy i mówi, że dzisiaj kontrola jest z tego i z tego. Jak można w planie pracy podać z czego będzie kontrolowany w trzecim kwartale Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.”

Radna Wiera Dudzicz: „Ale Panie Przewodniczący przepraszam, tu jest w statucie napisane co obejmuje kontrola kompleksowa, więc każdy może sobie przeczytać co obejmuje. Tylko proszę uściślić, których to dotyczy punktów.”

Radny Witold Bubnicki: „Wszędzie tam, gdzie nie jest określone.”

Radna Wiera Dudzicz: „Ale nigdzie nie jest określone.”

Radny Witold Bubnicki: „No więc właśnie, więc tam będą kontrole kompleksowe. A przed kontrolą wyślemy zawiadomienia, w których będzie dokładnie powiedziane czego będzie dotyczyła kontrola.”

Randa Joanna Szafrańska: „Chciałam jeszcze paragraf 86 punkt 2, że rada może podjąć decyzje w sprawie przeprowadzenia kontroli nie objętej planem. Ale to już rada, a każda jednostka jakby raz w roku prawda. Czyli wiadomo, że to chodzi o kontrole kompleksową.”

Radna Wiera Dudzicz: „No nie wiadomo, bo trzeba zapisać, bo jeszcze może być problemowa.”

Randa Joanna Szafrańska: „Nie. Zgodnie z paragrafem 86 statutu Komisja Rewizyjna przeprowadza kontrole kompleksowe w zakresie ustalonym w jej planie pracy.”

Radny Roman Ostapczuk: „Jak wcześniej wspominałem na komisji, na której się spotkaliśmy, poddaliśmy taką propozycje. Tutaj też chcemy, żeby to weszło do planu Komisji Rewizyjnej, żebyście skontrolowali Państwo, ujęcie kontroli kompleksowej wydatków i działalności GKRPA. Tutaj akurat może powstało przekłamanie, ponieważ rozmawialiśmy czy to ma być za ten rok, czy za poprzedni. Rozumiem, że sprawozdania za poprzedni rok są dopiero robione i dobrze by było, żebyście sprawdzili ten poprzedni rok, a nie tak jak zostało u nas zapisane w protokole, z tego względu, że to było tak na ostatnią chwilę robione. To żebyście też ujęli w swoim planie pracy Komisji Rewizyjnej.”

Radny Witold Bubnicki: „Dobrze, uwzględnimy uwagi.”

Radca Prawny Eugenia Ostapczuk: „Mam jedną uwagę tutaj do tego planu pracy. Proponowałabym wykreślić w pierwszym kwartale w punkcie 2 słowa „Referatu”. Tu kontrola Urzędu Gminy w Narwi jest ok, bo to jest aparat pomocniczy wójta i Komisja Rewizyjna ma prawo kontroli pracy wójta. Natomiast referatów jakby nie bardzo mieści się w zakresie kompetencji Komisji Rewizyjnej. Także tutaj moja taka uwaga.”

Radny Witold Bubnicki: „Dobrze.”

Radna Halina Turbaczewska: „Dla mnie to jest dziwne. Przedtem w zeszłym roku uwag nie było. Bazowane były te plany na latach ubiegłych, a teraz robi się problemy. Ludzie gdzie my jesteśmy, o co nam chodzi, o papierkową robotę, żeby jeden drugiemu dokopać, a nie pracować wspólnie. Bo to tak wygląda. Ja też nie jestem poprawna, ja też mogę robić błędy, ale my bazowaliśmy na czterech latach na tych planach komisyjnych czy budżetowych, czy rewizyjnych, czy rozwoju. A teraz robi się dla nas problem, bo doszukują się tam słów.”

Radny Roman Ostapczuk: „Jeżeli to jest nie zgodne z prawem to gdzie jest problem?”

Radna Halina Turbaczewska: „A gdzie była 4 lata temu? Nie było Pani Radczyni, nie było wójta? Tylko szukanie, bo ja nie dostałem, komuś dokopać.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są pytania w sprawie planu pracy Komisji Rewizyjnej. Więcej pytań nie zadano.

Przewodnicząc Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały ze zmianą.

Przewodnicząc Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za przyjęciem głosowało – 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr IV/19/15 Rady Gminy Narew z dnia 28 stycznia 2015 w sprawie zatwierdzenia planu pracy Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Narew na 2015 rok stanowi załącznik Nr 7 do protokołu.

 

Ad. 6 Zatwierdzenie planu pracy Komisji Budżetu i Finansów oraz planu pracy Komisji Rozwoju Gminy na 2015 rok.

Przewodnicząc Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła Przewodniczącą Komisji Rozwoju Gminy Halinę Turbaczewską o przedstawienie projektu planu pracy Komisji Rozwoju Gminy na 2015 rok.

Przewodnicząca Komisji Rozwoju Gminy Halina Turbaczewska odczytała projekt planu pracy Komisji Rozwoju Gminy na 2015 rok.

Przewodnicząca Komisji Rozwoju Gminy Halina Turbaczewska zapytała czy są uwagi do zaproponowanego planu pracy.

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „O przeglądzie dróg w trzecim kwartale to chyba trochę za późno. Trzeba w pierwszym to zrobić, a nie w trzecim.”

Radna Halina Turbaczewska: „Przesunięcie. Dziękuję. To ze zmianami będzie na pierwszy kwartał.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Jeszcze może być zima.”

Radna Halina Turbaczewska: „Nie, ale to tak na granicy pierwszego i drugiego kwartału. Kwestia tygodnia przesunięcia to nie będziemy robić, albo początek drugiego kwartału będzie pasowało?”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Wszystko będzie zależało od pogody.”

Radna Halina Turbaczewska: „Słuchajcie, bo to wszystko będzie zależało od pogody. Jeżeli w marcu będziemy mieć rozlewiska, to nie da rady, nie dojedziemy. Myślę, że początek drugiego kwartału. To będzie gdzieś kwiecień.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Wiem, że mamy zalecenia Najwyższej Izby Kontrolni dotyczące likwidacji dzikich wysypisk śmieci. Nigdzie tu nie słyszę w żadnej komisji, żeby to przynajmniej obejrzeć i coś tam z tym zrobić.”

Radna Halina Turbaczewska: „Dlatego zaplanowałam. Wiem, że są dzikie wysypiska. Jadąc na Saki, w Waniewie, na Doratynce. Wszędzie są. W Narwi są nad rzeką naprzeciwko mojej posesji. To nic, że tam znak stoi nie wysypywać. Są ścieżki od mieszkań idą i co tam w tej rzece leży. Jak będzie przegląd, wtedy już pojedziemy. To nie chodzi o to, że będziemy się rozdrabniać co papier wytrzyma. Tu trzeba skontrolować, a nie co papier wytrzyma.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Seliwoniuk: „Przepraszam, ten problem miał być rozwiązany już za tamtej kadencji.”

Radna Natalia Siemienowicz: „A gdzie tamta komisja była? Gdzie tamta rada była?”

Radna Halina Turbaczewska: „A gdzie tamta rada była? Ja przychodziłam na sesje i jakoś nie słyszałam, żeby ktoś o tym mówił.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Seliwoniuk: „A to zapyta Pani Wójta.”

Radna Halina Turbaczewska: „Jako mieszkaniec byłam, żaden sołtys nie odzywał się. Żadna rada się nie odzywała.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Seliwoniuk: „Gmina Czyże posprzątała. Wszystkie gminy posprzątały, a nasza gmina spała.”

Radna Halina Turbaczewska: „To musimy pojechać do Czyż, zobaczyć jaki porządek. Do Narewki trzeba radnych zawieźć, żeby zobaczyli jaki porządek. Porozmawiać i wtedy będziemy wiedzieli jak my mamy to robić. Robię odległości trzydziestokilometrowe na rowerze, wiem gdzie są wysypiska i naprawdę mnie przeraża.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To ja rozumiem, że punkt 2 z kwartału III przenosimy na kwartał II.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk oddała głos Przewodniczącemu Komisji Budżetu i Finansów o przedstawienie planu pracy komisji.

Radny Roman Ostapczuk: „Na początku chcę Państwa przeprosić, że tak późno dostaliście protokół z posiedzenia komisji, ale jest to uwarunkowane tak jak mówiłem tym, że dostaliśmy np. plan pracy Rady Gminy w Narwi, według którego chciałbym te komisje organizować między innymi po to, żeby odnieść się do tego, to po pierwsze. Po drugie nie chciałem, żeby tak jak Pan kolega radny wspomniał wcześniej, że posiłkował się bardzo na poprzednich latach. Chciałem, żebyśmy jako komisja zadecydowali czym się zajmiemy i co będzie tematem naszych posiedzeń. Dlatego też wyszło jak wyszło.”

Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Roman Ostapczuk odczytał projekt planu pracy Komisji Budżetu i Finansów na 2015 rok.

Radny Roman Ostapczuk: „Chcę dodać to co Pan Korobkiewicz wspomniał, że komisja złożyła taki wniosek o przygotowanie listy dotyczącej dróg na terenie naszej gminy, które są zrobione, które wymagają pilnych napraw, które są powiatowymi, gminnymi, wojewódzkimi. Żebyśmy jako radni mieli też wgląd w to, które drogi są priorytetem i po których nie da się już jeździć, a które z zasady mogą poczekać w kolejności. Z tego co wiem, to jeszcze za poprzednich kadencji takie pisma były i myślę, że nie będzie to dużym problemem też stworzenie na dzień dzisiejszy, żebyśmy jako radni takie listy otrzymali. Miałbym tyle, bo pozostałe wnioski już padały tutaj. Jeżeli macie Państwo jakieś pytania to bardzo proszę.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są pytania. Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie przyjęcie planu pracy Komisji Rozwoju Gminy na 2015 rok oraz planu pracy Komisji Budżetu i Finansów na 2015 rok. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Rada Gminy Narew przyjęła plan pracy Komisji Rozwoju Gminy na 2015 rok oraz planu pracy Komisji Budżetu i Finansów na 2015 rok. Plan pracy Komisji Rozwoju Gminy na 2015 rok stanowi załącznik Nr 8 do protokołu. Plan pracy Komisji Budżetu i Finansów na 2015 rok stanowi załącznik Nr 9 do protokołu.

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie wyobrażacie sobie Państwo jaka odpowiedzialność na tej komisji oraz na całej radzie w kwestii planowania racjonalnego naszych inwestycji. Posłużę się przykładem. Poprzednia rada na koniec kadencji w ostatnim roku zażyczyła sobie, żeby zrobić dokumentację na odnowę ulicy Mickiewicza. Dokumentacja została zrobiona bardzo ostrożnie, bardzo oszczędnie, przykładem tego jest wykorzystanie chodników z parku na ułożenie chodnika tutaj do hotelu i w tej chwili nie mamy pieniędzy i nie mamy perspektyw. A pieniądze na uzgodnienia, na wszelkie sprawy związane z dokumentacją techniczną, z opłatą, poszły. Jest również druga strona tego medalu. Jeżeli pewnych spraw nie wyprzedzimy i pojawią się nagle pieniądze, a nie będziemy mieli takowej dokumentacji, wówczas się spóźnimy z pozyskaniem tych pieniędzy. Także bardzo proszę Państwa o wyrozumiałość i przede wszystkim o racjonalne planowanie. Jeżeli Państwo coś zaplanujecie, my będziemy robić w tym kierunku wszystko, żeby wstępne przygotowania zrobić, żeby jak się pojawią pieniążki, żeby tutaj ze strony urzędu szybko działać i żebyśmy się nie spóźnili z pozyskaniem tych pieniążków. Odnośnie śmieci, sugerowałem to wiele razy poprzedniej radzie, że mamy nakaz i ponaglenie Najwyższej Izby Kontroli, ale Państwo sobie nie zdajecie sprawy, że w tej chwili od dwóch lat nie możemy eksploatować naszego składowiska pod żadnym pozorem. Śmiem twierdzić, że sprzątnięcie tych dzikich wysypisk śmieci to są wszystkie pieniądze jakie mamy na inwestycje z całego roku. My nawet nie możemy przewozić swoim Starem, musi być specjalistyczny samochód PUK, MPO i tak dalej. Także proszę Państwa, to Państwa była taka wola, że będziemy sprzątać w perspektywie, bo nie uciekniemy od tego jak w przypadku szkoły, że jechał Okręgowy Inspektor Pracy z zamiarem wyłączenia kondygnacji z użytkowania. To mieszkańcy naszej gminy zdecydowali, że zamiast robić drogi, oświetlenia uliczne, remontować świetlice, będziemy sprzątać swoje własne śmieci. To Państwa wybór był taki, a od tego nie uciekniemy. Podkreślam tak jak w przypadku szkoły, tak ten spadnie na nas jak grom z jasnego nieba. To nie zamknie się kwotą 10 czy 100 tys. zł.”

Radna Halina Turbaczewska: „Bo to trzeba mieć obywatelski obowiązek. Niestety, wywozi – trzeba interweniować.”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Ja ten problem zgłaszałem u Pana Wójta Sadowskiego. To był taki problem, że to nie chodzi tylko o wywiezienie, to trzeba gdzieś tam zabezpieczyć, zasypać i jeszcze posadzić las.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „W tej chwili musimy to wszystko uprzątnąć, zrekultywować. To musi być wywiezione do punktu selektywnej zbiórki odpadów takich firm jak MPO czy PUK. Nie ma zmiłuj się, od tego tematu nie uciekniemy. Jednak na dzień dzisiejszy to są ogromne koszty. Jaki sens jest wywozić coś do lasu skoro i tak płacimy 6 zł i tak.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale nie wszyscy płacą i są skutki, że jedzie furą, bo nikt tego rowerem nie powiezie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „97% płaci. Statystyki są takie u Pani Katarzyny Kurianowicz. Meble, telewizory, gruz, wszystko to przyjmujemy. Proszę te wszystkie sprawy przywozić. Czy to będzie worek u Państwa przy bramie, czy 15 worków, te same 6 zł. Jaki sens jest wywozić i jeszcze fatygować się, zaśmiecać.”

 

Ad. 7 Zatwierdzenie planu pracy Rady Gminy Narew na 2015 rok.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt planu pracy Rady Gminy Narew na 2015 rok.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są uwagi do planu pracy Rady Gminy Narew na 2015 rok. Uwag nie wniesiono.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt planu pracy Rady Gminy Narew na 2015 rok. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za planem pracy Rady gminy Narew na 2015 rok głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Rada Gminy Narew przyjęła plan pracy Rady Gminy Narew na 2015 rok. Plan pracy Rady Gminy Narew na 2015 rok stanowi załącznik Nr 10 do protokołu.

 

Ad. 8 Interpelacje i zapytania radnych. Ad. 9 Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Bardzo banalny problem mam, zgłaszałem to tutaj do gminy. Chodzi o taki mały znaczek. Taki jak były postawione tam na koloniach. Chodzi mi o taki znaczek malutki z napisem „Przybudki”. Wyjaśniam o co chodzi. Ten znak jest potrzebny tam gdzie jest znak „Przybudki” z drogi głównej. Każdy kto nie zna drogi jadąc i tak po 500 metrach jest zakręt 90 stopni na Przybudki, a w oddali widnieje już miejscowość Krzywiec. Kto nie wie, jedzie do Krzywca. Krzywiec też jest nieoznakowany, nie ma żadnego znaku i na swoim przykładzie powiem. Zajeżdża samochód z paszą pod dom w Krzywcu, pod dany numer. Wychodzi właściciel i jest w szoku, bo nie posiada żadnej krowy, ani świnki, a tu jest przywieziona pasza. Tak samo turyści, ten znany dąb, który jest rozsławiony w całym województwie, ten nasz w Przybudkach. Ludzie jadą, ale jadąc jadą do Krzywca myśląc, że jadą do Przybudek. I chodzi mi o taki znaczek niebieski, wskazówka w prawo. Interweniowałem w Zarządzie Dróg Powiatowych i oni czegoś takiego nie mogą postawić, tylko docelowo Borysówka. Bo tu jest powiatowa, skręca na Przybudki powiatowa, później na Gorodzisko powiatowa, a tam dalej na Krzywiec jest gminna, na Przybudki też jest gminna.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Dzisiaj pójdzie jeszcze pismo do Zarządu Dróg Powiatowych, celem ustawienia tego znaku dodatkowego w kierunku miejscowości Przybudki.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale my nie będziemy finansować dla powiatu.”

Radna Natalia Siemienowicz: „Ale to jest gminna droga.”

Radna Halina Turbaczewska: „Nie, to jest powiatowa. To nasze pieniądze idą dla powiatu? Powiat będzie wygodny, po co ma inwestować.”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Ale to nie chodzi o duży znak. Chodzi o taki niebieski mały znaczek informacyjny.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To znaczy są pewne obostrzeżenia ustawowe odnośnie wielkości i czytelności znaków. No ale poprosimy w piśmie, ze względu na dzisiejszą sesję, że takie zapytanie było o możliwości ustawienia tego znaku. Rzeczywiście tam na rozwidleniu pod kątem prostym na Przybudki, a z lekkim skosem na Krzywiec.”

Radna Halina Turbaczewska: „Chcę wiedzieć ile to będzie kosztowało.”

Sołtys sołectwa Gorodzisko Dariusz Kurasz: „Do nas w Gorodzisku wjeżdżasz i nie wiedzą gdzie jechać.”

Radny Roman Ostapczuk: „Pani Przewodnicząca, na dzień dzisiejszy nie ma nic wspomnianego o sprawie, którą Pani zgłosiła u nas na komisji przychodząc, że rzekomo kazałem Pani zmienić przepis, który został odrzucony przez Urząd Marszałkowski. Zacznijmy od tego, że nic nie mogę Pani kazać. Chciałem się tylko dowiedzieć, dlaczego w sprawie Wiceprzewodniczącej dzisiaj nie ma nic na ten temat. Jeżeli zostało odrzucone to chcielibyśmy jako Rada wiedzieć co zostało odrzucone, bo jak rozumiem nie wszystko z tej uchwały zostało odrzucone.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Nie. Nie wszystko. Powiedziałam Panu, że czekamy na interpretację i jak przyjdzie tylko interpretacja to ja przedstawię.”

Radny Roman Ostapczuk: „Chciałbym dla Państwa radnych przypomnieć tylko, że chodziło mi o to, że Pani Wiceprzewodnicząca, która będzie prowadzić pod nieobecność Pani Przewodniczącej sesję, będzie miała zabrane 250 zł z uposażenia radnej, żeby dostać 250 zł za prowadzenie sesji, co uważam za masło maślane i zgłosiłem w tej sprawie, żeby to zmienić. Później Pani Przewodnicząca powiedziała, że ja kazałem to zmienić, co uważam za nieporozumienie krótko mówiąc. Po za tym chciałem się dowiedzieć w sprawie, która dotyczy szczególnie mieszkańców Łosinki i okolicznych wsi czyli złożenia przez fundacje jak i przez Panią E. U. o możliwość czy też wydzierżawienia czy wykupienia, nie wiem jak to się ma budynków dotyczących wsi Łosinka. Jeżeli one wpłynęły, a wiem że wpłynęły na dziennik, dlaczego radni nie posiadają żadnych informacji, bo chyba powinni zapoznać się wszyscy.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale Pan Wójt wyjaśniał, że jeszcze musimy poczekać do dwudziestego.”

Radna Aneta Leonowicz: „Nie, chwila, bo to jest tak. Wpływają pisma do radnych, a radni nie otrzymują tych pism. I nie mamy możliwości zapoznania się z pismami.”

Radny Roman Ostapczuk: „No właśnie. Podobny problem złożył Pan sołtys.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jeżeli takie jest zainteresowanie pozostałej części radnych. Myślałem, że to dotyczy przede wszystkim radnych z okolicy Łosinki.”

Radny Roman Ostapczuk: „Tę decyzję musi podjąć cała rada, więc cała rada powinna się zapoznać z tymi materiałami.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Oczywiście.”

Radny Witold Bubnicki: „To może Pan by nam nakreślił tylko rys.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa, zgłosiły się dwa podmioty. Osoba fizyczna Pani E. U., która proponuje rozwiązanie, żeby reaktywować ośrodek zdrowia w miejscowości Łosinka. Zamierzenia są dalekowzroczne, jak najbardziej potrzebne dla naszych mieszkańców. Oby realne, praca ośrodka zdrowia od godziny 8 do 18 ze specjalistami. Jak również zgłosiła się fundacja „Oni to my”. Tutaj nasz były radny Pan P. popierał też te zamierzenia. Wspólnie z tą fundacją pozyskano już 100 tys. zł. Szeroko rozumiana działalność kulturalna, z przejęciem biblioteki, jak również zajęcia dzieci, które są w domach dziecka, nie z własnej woli. Po prostu one tam są do późnego wieku niańczone, czyli maja stołówkę, mają wszystko podane i tam ta młodzież będzie sama przygotowywać sobie posiłki, prać i tak dalej.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Przygotowanie do dorosłego życia.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Obie Panie zadeklarowały chęć zainwestowania w te budynki. Lepszych warunków nam już nie trzeba. Z racji tego, że są przeróżne uwarunkowania ustawowe i z takich rozporządzeń czyli pozwolenia i tak dalej, poprosiłem i dałem miesiąc czasu na konkrety. Czy to będzie podtrzymane, czy też po przeanalizowaniu pewnych spraw, bo tam są potrzebne duże nakłady inwestycyjne. My w tej chwili nie mamy środków finansowych, żeby wesprzeć te zamierzenia.”

Radny Roman Ostapczuk: „Panie Wójcie, ale jedna i druga storna czeka na sygnał, że w ogóle będą dopuszczeni.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Na debacie społecznej powiedziałem jak najbardziej.”

Radny Roman Ostapczuk: „No, ale wie Pan. Rozmowa bez papieru w dzisiejszym świecie. Proponowałem dla Pani E., bo z fundacją nie mam żadnych tych, żebyście się Państwo spotkali i skonkretyzowali to.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Panie Romanie, z chwilą przedstawienia konkretów, bo nie oszukujmy się, trzeba tam zainwestować. Myślę i jak wszyscy tu zebrani są jak najbardziej za, ponieważ nam spadnie z głowy problem finansowy. Nie możemy dopuścić do zdewastowania tego budynku, a przykładem takiej dewastacji jest szkoła w Odrynkach, gdzie przekazaliśmy w niewłaściwe ręce. Mówiłem na spotkaniu w Łosince, że już na najwyższych szczeblach duchowieństwa prawosławnego poczyniłem starania, żeby odzyskać ten budynek w Odrynkach i ze szkołą, ale to nie jest takie proste. W tym przypadku jest nie do pomyślenia, żeby kolejny budynek, w który po części społeczeństwo włożyło środki i zaangażowanie, żeby został zdewastowany i zniszczony poprzez upływ czasu. I tutaj wyraźny sygnał ze strony tychże podmiotów i automatycznie poczynimy wszystko, po rozmowie z notariuszem, bo musimy się zabezpieczyć i my nie możemy sobie tak notarialnie przekazać te budynki bez konkretów i będzie to stało 2, 3 czy 5 lat i nikt nie poniesie żadnych działań finansowych celem podjęcia tych obiecanych dla nas tutaj.”

Radny Roman Ostapczuk: „Chodzi tu w przypadku Pani E. o wydzierżawienie na okres 10 lat.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, jeszcze Panie maja się spotkać, bo nie ukrywam, że troszeczkę znam zagadnienie. Jeżeli chodzi o służbę zdrowia było spotkanie, była Pani doktor, była też inna Pani doktor, która ma kilka takich punktów w województwie podlaskim i w Białymstoku, której córki po studiach medycznych też są w to zaangażowane i ten wymóg, 1000 deklaracji na dzień dobry. Dlatego też podchodzę ostrożnie do tego tematu, bo samo przygotowanie aktu notarialnego, jakby przepraszam za brzydkie słowo „przymuszenie” do działania jednego czy drugiego podmiotu, to nie jest takie proste. Ale jeszcze Pani E. jak za równo Pani N. miały się spotkać, porozumieć być może da się pogodzić to wszystko.”

Radna Aneta Leonowicz: „Panie Wójcie ja mam taką propozycję, że może na przyszłą sesję zaprosić jedną i drugą stronę, żeby przedstawiły swoje projekty.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Oczywiście. Dla mnie generalnie wytyczną do postępowania jest opinia mieszkańców Łosinki i okolic, tych kilkunastu wsi, których było przypominam cała sala. Była może setka osób, to się rzadko zdarza, także zainteresowanie jest ogromne, zwłaszcza służbą zdrowia. I tutaj zrobimy wszystko, żeby ten temat pozytywnie załatwić dla ogółu społeczeństwa.”

Radna Halina Turbaczewska: „Panie Wójcie czy ja dobrze zrozumiałam, że my musimy najpierw zainwestować tam?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie. Nie ponosimy żadnych kosztów. Dlatego Pani Halino deklaracje i obietnice to jest jedna strona, a realia to jest druga strona, bo tam są duże pieniądze potrzebne.”

Radna Tamara Leszczyńska: „Ale Pani Przewodnicząca i Panie Wójcie, to będzie tak. Kulturowo dzieci trudne. Biedni ludzie, którzy będą mieli truskawki, sady to będzie wszystko tak jak będzie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani Tamaro, ja też jestem trudny. Nie można takiego słownictwa używać.”

Radna Halina Turbaczewska: „Mam pytanie do Pana Wójta, jak rozwiązana będzie sprawa mieszkania Państwa H.? Bo to się ciągnie lata i w końcu trzeba to rozwiązać.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Na dzień dzisiejszy mamy nakaz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Stan techniczny jest taki, że mają opuścić. To małżeństwo H. na tak w kwestii kupna, mamusia tego Pana na nie. Będę jeszcze rozmawiał, użyję wszelkich argumentów, żeby oni to kupili, żeby zdjąć z nas obowiązek znalezienia im lokalu zastępczego.”

Radny Witold Bubnicki: „Poprzedni wójt mówił, że już jest sprawa załatwiona, że już jest koniec, po sprawie. On nam mówił przez półtorej godziny o tej samej sprawie, że już wszystko załatwione.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jak przyszły materiały po wycenie, to nie jest duża kwota, Pani H. powiedziała nie.”

Radna Natalia Siemienowicz: „Chcę zapytać o takie sprawy, o drogi. Jak wyglądają plany na drogę Ogrodniki – Białki, zagospodarowanie tego kawałka?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa, jest to droga powiatowa. Mamy nadzieję, że będzie ogromne wsparcie ze strony doktora Kuczyńskiego, ze strony Pani Agnieszki Jarmocik. Pani Natalio jeżeli chodzi o nasz wkład własny, Pani zdaje sobie sprawę.”

Radna Natalia Siemienowicz: „Rozumiem, chcę o długoterminowe plany.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale to jest powiatowa, nie możemy.”

Radna Natalia Siemienowicz: „Wiem, ale od nas wychodzi przecież do powiatowej zapotrzebowanie jakieś. Ale powiat nie jeździ nie patrzy.”

Radna Wiera Dudzicz: „Ale przepraszam Pani Przewodnicząca, mamy dwóch radnych powiatowych. Jedna bezpośrednia Pani w sąsiedztwie.”

Radna Natalia Siemienowicz: „Chcę dla nich napomknąć o tym, żeby oni też w tym kierunku działali. Co, nie wolno napomknąć dla nich?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Mogę Państwa poinformować jakie plany mieliśmy z byłym Wicestarostą Panem Skiepko. Mamy około 500 km dróg na terenie powiatu hajnowskiego z tego 105 km jest na terenie naszej gminy. Są to trakty konne, które nigdy nie będą robione. Zaproponowałem, że przejmiemy od was te trakty konne, których ani nie odśnieżają, ani nie równają, nic nie robią, a żeby oni nam w tej kadencji tylko i wyłącznie z własnych środków, ze środków powiatu, połączyli Ogrodniki – Białki i zrobili Gorodczyno – Lachy. O te dwie drogi prosiłem. Generalnie ustawa nie przewiduje, żebyśmy ponosili nakłady na drogi powiatowe, ale tutaj nie oszukujmy się. Po tych drogach nie jeździ Starosta tylko nasi mieszkańcy. Jeżeli będziemy czekać w nieskończoność to nigdy tego nie będzie. To jest niezależne od nas, wszystkie gminy to praktykują.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale my nie będziemy. Zrobimy swoje, a potem będziemy powiatowe.”

Radna Natalia Siemienowicz: „Chciałabym jeszcze zapytać o drogę Narew – Bielsk Podlaski. Wiem, że to też nie jest gminna tylko powiatowa droga, ale może informacje jakieś wpłynęły na ten temat, bo też jest tragedia szczerze powiedziawszy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ta droga jest ujęta w planach Euroregionu Puszcza Białowieska, zapisana w ministerstwie do kontraktu. Pewnych spraw nie jesteśmy w stanie ogarnąć. Jeżeli będzie realizowana, a mam nadzieję, że będzie, droga Zabłudów – Nowosady z obwodnicą Narwi i Trześcianki, nie sądzę, żeby prędko ta droga powiatowa była robiona. Po rozmowie z Panem Mikołajem Janowskim radnym Sejmiku Województwa Podlaskiego, będzie próbował zabiegać, żeby tą drogę przekazać Zarządowi Dróg Wojewódzkich. Ale czy prawnie będzie to możliwe, bo droga wojewódzka musi się łączyć z drogą krajową. Nie sądzę, żeby doszło do takiej sytuacji, nie mniej jednak jeżeli są chęci ze strony naszych radnych sejmiku podlaskiego, to trzeba im tylko kibicować i pomagać w tym wszystkim.”

 

Ad. 10 Wolne wnioski, informacje.

Radna Joanna Szafrańska: „Mam pytanie do Pana Sekretarza. Na moje ręce spłynęły umowy zlecenia, chodzi o tą sprawę, o której rozmawialiśmy na ostatniej sesji, czyli wypłat wynagrodzeń dla sołtysów za opiekę nad budynkami gminnymi. Mam tutaj przykłady umów, one były zawierane 23 stycznia 2013r. z terminem wypłaty wynagrodzeń, oczywiście rocznych na koniec października. Czyli taka umowa zawarta w styczniu 2013r. skutkowała tym, że pieniądze miały spłynąć do października 2013 roku. W takim systemie jakby rozliczenia dziesięciomiesięcznego i z tego co wiem to nie zostało zapłacone. A przepraszam zostały zapłacone w lutym dopiero i teraz, to było mówione kiedy one będą płacone, bo termin znowu jakby minął. Bo to był październik 2013 rok, a w 2014r.?”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Nie były zawarte umowy. Na każdy rok trzeba zawierać umowę. Jeżeli nie były zawarte…”

Radna Joanna Szafrańska: „Przepraszam, paragraf 7: umowy ulega rozwiązaniu w przypadku wygaśnięcia mandatu sołtysa. Czyli nie ma, że umowa terminowa, z dnia 23 stycznia 2013r. Jedynym obwarowaniem jest, że w przypadku wygaśnięcia mandatu sołtysa czyli one kończyłyby się wraz z wyborem nowych sołtysów.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Ale umowa jest zawarta na konkretny rok.”

Radna Joanna Szafrańska: „No nie wiem, pisze tylko z dnia.”

Radna Halina Turbaczewska: „Czy ktoś skontrolował, że to było zrobione? Pytam się, czy ktoś skontrolował? Bo cały czas słyszałam, że nie koszone są, zarośnięte, trzeba kosić. Moje Panie, nie będziemy się przekrzykiwać, bo tu nie jest rynek. Cały czas przychodziłam na sesję, nie byłam radną i słyszałam wiecznie, że nie ma komu kosić, że ręce załamane. W tej chwili słyszę, że jakaś umowa była zawarta. To nie o to chodzi, nie będziemy się tu kłócić tylko tak, nikt nie skontrolował, cały czas słyszałam tu jako mieszkaniec Narwi, że nikt nie zajmuje się, że chwasty są po dwa metry. Było tak, nie oszukujmy się.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Mam taka propozycję, bo Pani radczyni mówi, że nie czytała tej umowy i w tej chwili nie może odpowiedzieć. Pani Joanno proszę przekazać Pani prawnik tą umowę, ona przeczyta i udzieli odpowiedzi.”

Radna Joanna Szafrańska: „Ale Pani prawnik może teraz, bo to jest króciutka umowa.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „Chciałam nawiązać do tych dzikich wysypisk, bo jest zorganizowany w Narwi jakby punkt. Nie wiem dlaczego jest takie rozwiązanie. W pozostałych gminach zostało to zupełnie inaczej rozwiązane i dwa razy do roku jest zorganizowane, że przyjeżdża MPO i zabiera śmieci typu lodówki, pralki. Uważam, że to naprawdę jest dobre rozwiązanie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani Krystyno, nam nie trzeba MPO my sami zwieziemy. Sygnał wyraźny od sołtysów. Bardzo proszę sołtysów o aktywność. Proszę Państwa, mamy punkt selektywny zbiórki odpadów, zabieramy lodówki, meble, zamrażarki, tzw. elektrośmieci. Wszystko zabierzemy, my nic nie będziemy płacić nikomu. My to zbędziemy później i jeszcze nam zapłacą za to.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „Ale raz do roku uważam, że powinno to być tak zorganizowane.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ale my możemy raz na kwartał tylko proszę o wyraźny sygnał od sołtysów. Bo przecież ani ja, ani sekretarz nie będziemy chodzić od domu do domu i pytać czy Państwo macie coś do zabrania.”

Sołtys sołectwa Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Żeby to było wystawione przed każdą posesją.”

Radna Natalia Siemienowicz: „Na jeden dzień niech mieszkańcy wystawią co jest im nie potrzebne. Dzwoni się do Wójta, Wójt organizuje i jedzie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ale kochani sołtysi, nie spychajcie wszystkiego na wójta czy na sekretarza, bo ja nie jestem w stanie interesować się sprawami co u kogo jest w zagrodzie.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskrobko: „Ale to odgórnie. W innych gminach jest po prostu odgórnie zrobione .”

Wójt Andrzej Pleskowicz: My czekamy na wasz sygnał z terenu. Sołtys jest organem doradczym, pomocniczym wójta. Czekamy na sygnał, proszę bardzo z miejscowości Waśki załóżmy 15 luty mamy elekrośmieci. Przyjeżdża nasz Star, chłopaki wrzucają i zabierają. Jeden telefon wystarczy. Proszę przyjechać do Pana Stanisława Korobkiewicza z pominięciem nawet mnie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale Panie Wójcie, ja rozumiem Panią sołtys tak. Jeśli wysyłamy zawiadomienia o odbiorze odpadów to czy można tam ująć na przykład jeden dzień, że przyjedzie ten gminny. Czy o to Pani chodzi, żeby tam wstawić jedną datę.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Nie można. Może ja odpowiem, bo tu jakieś nieporozumienie.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „Uważam, że to powinno być zorganizowane we wszystkich wsiach i wtedy ludzie wiedzą i po prostu wystawiają niepotrzebne rzeczy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ale przepraszam bardzo, czy to my mamy organizować, czy kto ma organizować? My jesteśmy zorganizowani.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „W innych gminach dwa razy do roku zabierają takie śmieci, nie wiem na jakiej zasadzie, ale to zabiera ponoć MPO. Nie gmina tylko MPO.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Proszę Państwa, punkt selektywnej zbiórki odpadów w Narwi jest zrobiony zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości, tak i zrobiliśmy. Przyjmujemy co dnia oprócz poniedziałków, bo człowiek pracuje w sobotę wszystko to co Pani mówi: elektrośmieci, gruz, plastik i tak dalej, wszystko to co można posegregować przyjmujemy tutaj bezpłatnie, tylko trzeba dowieść.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „Właśnie w tym jest cały problem.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Dobrze, ja dokończę może. Można to zrobić, tak jak Pani mówi, że dwa razy w roku.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „Nawet chociaż raz.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Niech Pani mnie posłucha, zaraz ja dokończę. Zaraz będzie przetarg w półroczu na następne dwa lata lub trzy, to sobie zdecydujecie na ile czasu będziemy robić przetarg i do przetargu można wpisać, że wykonawca ma obowiązek w jakimś miesiącu, tak jak Pani mówi raz czy dwa razy w roku, odebrać elektrośmieci czy też inne rzeczy. I to pójdzie do przetargu i tak będzie. Tylko ja się Pani pytam co będzie, czy ktoś będzie czekał z elektrośmieciami rok, czy pół roku, czy to nie wywiezie do lasu? Mając propozycję przywiezienia co dnia do Narwi.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „Ale nie każdy ma taką możliwość.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „No to proszę, tak jak Wójt mówi, zadzwonić do mnie, pojedzie Star, naładuje tego tak jak siana i przywiezie do nas bezpłatnie.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „W innych gminach jest tak rozwiązane i nie ma problemu z przetrzymaniem.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „I u nas nie ma problemu. Jaki u nas jest problem?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Problem jest tego typu, że dodatkowo zlecając w przetargu automatycznie podatnik poniesie większe koszty. Tylko i wyłącznie zaangażowanie sołtysów, jeden telefon i pojadą nasi ludzie zabiorą w razie potrzeby oczywiście.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „W razie potrzeby i dlatego mamy wysypiska śmieci, bo ktoś kto ma wieść 5 kilometrów do Narwi, to jemu łatwiej kilometr do lasu.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ale przyjedzie nasz samochód i zabierze. Szanowni Państwo, jeszcze bardzo ważny punkt skoro jesteśmy przy tym temacie przepływu informacji. Na tą chwilę nie ma jeszcze pieniążków nasz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, ale już kilka województw w naszym kraju ogłosiło konkurs na odbiór azbestu. Bardzo proszę, żeby zainteresowani zgłaszali się do Pana Mikołaja Timofiejuka, bo to może być nagle i wtedy będziemy musieli mieć listę. Tutaj na przykładzie ubiegłego roku, został odebrany i nagle przychodzą mieszkańcy również z Narwi, że nic nie wiedzieli. Także bardzo proszę, roznosząc nakazy podatków, jeżeli ktoś jest zainteresowany, do Pana Mikołaja Timofiejuka zapisywać się na odbiór azbestu. Przypominam, że nie ponosimy żadnych kosztów i tutaj robimy zabiegi, żeby w 100% było to sfinansowane pieniążkami z zewnątrz. Proszę w tej kwestii o aktywność. W perspektywie, mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, nasz Sejm pracuje nad ustawą karania samorządów za zbyt małe skanalizowanie gmin, czyli ochrona środowiska. Na lata 2016 – 2017 w tym roku nie mamy już możliwości finansowych, ale proszę u Pana Stanisława Korobkiewicza, będzie decydowała kolejność zgłoszeń na oczyszczalnie przydomowe, a my będziemy szukać rozwiązania w jaki to sposób zrobić, pozyskać pieniążki z zewnątrz, żeby jak najmniejszym kosztem naszego budżetu. Ale to podkreślam w latach 2016 – 2017.”

Sołtys sołectwa Soce Andrzej Filipiuk: „Odnośnie azbestu chciałem zapytać czy to razem z demontażem czy rolnik sam ma zdemontować?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jeżeli nasz mieszkaniec zgra to, jeżeli będą pieniądze, bo to oczywiście ogłaszamy przetarg na odbiór tego i jeżeli jest to zgrane z osobą, która przekrywa lub jeżeli budynkowi nie grozi zamoknięcie, no to razem z demontażem. Ale jeżeli ktoś ma wykonawcę, ktoś zdemontuje sam i złoży na podwórku, również z podwórka przyjedzie firma i zabierze. Dla firmy która wygrywa przetarg zdecydowanie bardziej się opłaca z demontażem.”

Radny Roman Ostapczuk: „Chciałem zwrócić Pani Przewodniczącej uwagę, że na komisji pierwszej budżetu zgłosiliśmy problem właśnie tych świetlic i obkaszania, a Pan Korobkiewicz był u nas na tym spotkaniu i powiedział, że żadnym problemem nie będzie jeżeli oni przejmą to. Potrzebny jest pracownik plus powiedzmy osoba interwencyjna. Jak rozumiem za tym musi iść jakieś zapotrzebowanie od kogoś kto jak gdyby ukierunkuje czy prawnie to zapisze, że przejmiemy jako gmina obkaszanie tych świetlic. Powiedzmy będzie zapisane, że raz w miesiącu. Na komisji było jak gdyby podniesione i jest to w papierach komisyjnych, można to obejrzeć. Pan Korobkiewicz jest tego świadkiem, że był na tej komisji. Jak gdyby już przez ten okres czasu, a już sporo minęło, nikt w tej sprawie nic nie robi. Trochę to jest zastanawiające.”

Radna Joanna Szafrańska: „Przepraszam, że przerwę. Może wyjdźmy od tego, bo my już mamy stan faktyczny, mamy pozawierane umowy. Musimy z tych umów się wywiązać, prosiłabym o ocenę właśnie.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Ale one są płatne jednorazowo pod koniec 2013 roku.”

Radca prawny Eugenia Ostapczuk: „Proszę Państwa, faktycznie ta umowa nie jest zbyt precyzyjnie sformułowana, trochę tu jest niejasności. Z tym, że tutaj jest jakby ryczałt za dany rok co sugeruje, że to jest umowa na dany rok. Gdyby nawet przyjąć, tak jak jest tu zapis w paragrafie 7, że umowa ulega rozwiązaniu w przypadku wygaśnięcia mandatu sołtysa, to nie tylko obejmuje stan faktyczny, że z upływem kadencji, ale przecież sołtys może zrzec się tej funkcji. W trakcie trwania tej umowy mogłoby się zdarzyć, że ktoś mógłby zrzec się tej funkcji i też ta umowa uległaby rozwiązaniu. Na przyszłość myślę, że trzeba ją po prostu dopracować. Plus, jeżeli byśmy zostali przy takim wariancie załatwienia problemu obkaszania świetlic, tu obowiązkowo trzeba byłoby wprowadzić element kontroli i wykonywania tych obowiązków nałożonych umową.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „A odnośnie tej propozycji?”

Radca prawny Eugenia Ostapczuk: „Proszę Państwa świetlice są mieniem komunalnym i one są jakby położone na nieruchomości stanowiącej własność gminy. Tutaj to Pan Wójt organizuje technicznie sprawę obkaszania.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „A uchwały nie musimy podejmować żadnej?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie, absolutnie, to jest nasz obowiązek.”

Radca Prawny Eugenia Ostapczuk: „Czy Pan Wójt zorganizuje jakby estetykę świetlic w postaci dodatkowej umowy zlecenia dla sołtysów, czy też załatwi to pracownikami interwencyjnymi, to już jest jego sprawa.”

Radna Joanna Szafrańska: „Czyli reasumując, umowy są już nieważne.”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskorbko: „Może ja powiem na swoim przykładzie. Właśnie rok temu nie podpisałam takiej umowy i jak była taka potrzeba zgłosiłam dla Pana Stanisława Korobkiewicza, przyjechali pracownicy interwencyjni wykosili i w tym momencie nie ma problemu.”

Sołtys sołectwa Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Ale jeszcze Pan Ostapczuk, jak u Pana wygląda świetlica w Kowele? Gmina się opiekowała, proszę powiedzieć.”

Radny Roman Ostapczuk: „No ja nie będę przytaczał, bo to naprawdę urąga jakimkolwiek standardom, ale Pani Przewodnicząca teraz zbliżają się wybory sołeckie tych naszych sołtysów. Prosiłbym Panią Przewodniczącą jak i wiele osób innych zainteresowanych tym tematem, żebyście się jak najwięcej udawali na takie spotkania. Żebyście mieli pojęcie o tym co się dzieje na terenie gminy, bo tak to rozmawiamy o rzeczach, które są tylko wizualnie w głowie. Naocznie wygląda to całkiem inaczej. Panie Stanisławie prosiłbym, żeby Pan zwrócił uwagę tam na Usnarszczyznę. Wczoraj ciągnikami wyciągano sklepy objazdowe, które jechały tam. Widziałem, że dzisiaj samochody gdzieś tam jeżdżą trochę, żeby tam ktoś też zobaczył co się dzieje, bo tam ciągnikami naprawdę już ciągają samochody. Świadkami są radni tutaj obok, którzy też byli i to widzieli.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Aktualnie dowozimy piasek, nie żwir, a piasek na drogę do Gramotnego. Tam nawoziliśmy gruzu i teraz ten gruz przysypujemy na poszerzenie drogi. Natomiast Usnarszczyzna nam jest znana, bo tam dowoziliśmy, ale jest następujący problem. Co tam dowieźć? Nie mamy żwiru proszę Pana. Jest żwir z gliną, a tam jest, jak Pan wie, glina do tej Usnarszczyzny. Trzeba dobrego żwiru dowieźć, a ja go nie mam. Ja nie mam skąd wziąć żwiru i jest taki problem, bo my wozimy i będziemy wozić cały czas jak będzie można przejeżdżać. Ale co dowieźć i skąd to wziąć.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Już o świetlicy nie będę mówił. Mógłby Pan Stanisław Korobkiewicz tak króciutko powiedzieć na temat świetlicy w Doratynce?”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Świetlica w Doratynce przykryta jest przez byłego Pana Wójta blachą, nic dla niej się nie dzieje, żeby gniła. Natomiast środek wymaga remontu tak jak każda świetlica. Natomiast są inne świetlice.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Te drzewa, które tam walą się.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Te drzewa, które się walą są to drzewa prywatne. Osobiście rozmawiałem ze starszą panią, która powiedziała że J. G. to pościna i zabierze sobie na drzewo. J. G. nie ścina.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „J. G. powiedział, że jemu nikt nic nie powiedział.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Teraz, żeby formalnie te drzewa ściąć, to trzeba podać panią właścicielkę do sądu. Żeby sąd nakazał ścięcie drzew, które są na naszą stronę, one prawie zaraz padną. Może jak padną to wtedy ona obudzi się. One nie zagrażają, żeby ktoś tam biegał, bo to jest nasza działka. Natomiast zagrażają dla ruchu na drodze powiatowej, z tej strony od asfaltu. Bo już są popodgryzane przez bobry, ale jak ją, no do sądu trzeba podawać.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Na ten temat mam Panu informacje przekazać, że radna Anna Jakoniuk była w powiecie i uzgodniła, że jeżeli warunki atmosferyczne pozwolą, to do końca marca ta droga co Pan mówi, że ona tam jest nachylona, że ta droga będzie oczyszczona. Ona była w powiecie, była u kompetentnych ludzi i mimo, że jej dzisiaj nie ma na sesji, to kazała Panu przekazać, że do końca marca będzie zrobione.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Pani Przewodnicząca to są prywatne drzewa.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale ja mówię o tej całej drodze, że tamtą drogą nie można ponoć przejechać.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „To nie o tej mówimy drodze.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Nie, tam jest prywatna działka i trzeba z właścicielem tylko dojść do ugody i po prostu te gałęzie pousuwać.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale jak się nie da.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Da się, wszystko się da. Tam nie trzeba z tą starszą panią, bo to jest działka na córkę i trzeba z tą panią, bo ona jest lekarzem.”

Radny Witold Bubnicki: „Gałęzie, które wychodzą na sąsiednią posesję mogą zostać usunięte przez właściciela posesji.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Ale to nie są gałęzie, to są takie wierzby grube i one są pochylone w ten sposób, że trzeba ściąć nie gałąź tylko całe drzewo. Żeby całe drzewo ściąć, to Pani musi wystąpić do wójta, żeby wójt wydał zezwolenie.”

Radny Witold Bubnicki: „A nie można tam tylko kawałek ściąć?”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Ale kawałek to się nie zetnie, bo zetnie się całe drzewo, bo one są pochylone, niech powie sołtys.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ale ten problem jest poruszany już od czterech lat i od czterech lat nic się nie dzieje. Teraz o dzikich wysypiskach śmieci. Radnym z poprzedniej kadencji Pan Wójt powiedział, że winę za te dzikie wysypiska śmieci ponoszą radni z poprzedniej kadencji.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie radni, tylko mieszkańcy Gminy Narew.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Może wypowiecie się.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale to ludzie są winni.”

Radna Joanna Szafrańska: „Argumentacja była taka jak zawsze. Ten nakaz o likwidacji był zawsze.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ja poruszałem to kilkakrotnie.”

Radna Joanna Szafrańska: „Oczywiście było kilkakrotnie mówione na sesji. Było wielokrotnie mówione o tych wysypiskach śmieci. Temat jest ciągle wracający, ciągle się nic nie dzieje i ja proponuje, że my musimy się jakoś za to zabrać. Może przynajmniej jedno w roku, to jakby nie uciekniemy od problemu i coś trzeba zacząć z tym robić.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ale widzi Pani jak było nasze wysypisko i wtedy wziąć i wywieźć tylko na nasze jak nie było zamknięte, nie było żadnego wtedy problemu. A teraz jest naprawdę problem.”

Radna Halina Turbaczewska: „Nie, problem był, jest i będzie. My musimy jeden drugiego pilnować, patrzeć na ręce, nie oszukujmy się. Widocznie nasz naród jest taki, że trzeba patrzeć mu na ręce i to mocno. Policja zainteresowała się tam gdzie są wywożone śmieci z nazwiskami i bierze się za tych mieszkańców co powywozili w nieodpowiednie miejsce.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Panie Wójcie, powiedział Pan, że coś tam będzie na 2016 rok.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Tak, wstępnie mamy informacje na 2016 rok. O kolejności wykonywania rada gminy, proszę bardzo.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „To znaczy, że jeżeli będzie jakaś możliwość pozyskania środków, to w 2015 roku gmina nie wystąpi z tym?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Panie sołtysie, po relacji Pani Skarbnik sytuacja jest ewidentna, że już na ten rok nie mamy żadnych pieniążków. Jeszcze jest kwestia, daj Boże byłaby lekka zima, będą oszczędności. Mamy jeszcze tą furtkę z cegłą, którą mamy. Będę jutro w Regionalnej Izbie Obrachunkowej uszczegółowić pewne sprawy, żebyśmy w jakąś kabałę się nie wpakowali sprzedając tą cegłę. Ale w pierwszej kolejności zakup dwóch agregatów do hydroforni Łosinka i Iwanki, a na to trzeba 60 tys. zł.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: To u nas wychodzi to tak, że obiecane były pieniądze na drogę Ogrodową, wzięliśmy pożyczkę. Obiecane były na traktor, zapłaciliśmy ze swoich. Obiecane są na oczyszczalnię to weźmiemy też pożyczkę, a jak 20 tys. zł trzeba, żeby dofinansowania wziąć na jedną chociaż świetlicę, to tam już nie ma.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Bo w tym roku już nie mamy, ale to nie znaczy, że nie będziemy tego robić.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „A tą cegłę co z Lewkowa jak się dostało, bo Pan mówi że dla „Pronaru” trzeba coś tam pomóc. To tak samo Gmina Narewka dla Lewkowa, dała pieniądze dla cegielni, a cegłę dali nam.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie. Gmina Narewka nic nikomu nie dała. Za zaległości podatkowe zabraliśmy tą cegłę.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „No to za zaległości podatkowe to jest jedno i to samo.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, jeżeli rada gminy zdecyduje, że nie kupujemy jak znajdziemy pieniążki, bo będziemy szukać, nie kupujemy agregatów. W przypadku burz nasi rolnicy, producenci mleka nie będą mieli dostępu do energii, czyli koniec z dojeniem, z pojeniem i tak dalej. Jeżeli zdecydujecie, że remontujemy świetlicę w Doratynce, a nie kupujemy agregatów do Łosinki i do Iwanek to proszę bardzo.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ale ja nie mówię, że konkretnie Doratynkę. Przez cztery lata o żadne dofinansowanie się nie wystąpiło, bo kupujemy coś, tam kupujemy coś.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa w moich materiałach wyborczych wyszczególnionych jest 6 świetlic wyremontowanych kompleksowo – Łosinka, Krzywiec, Tyniewicze, Waśki.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „To za poprzedniego wójta. Co Pan tutaj kręci.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Panie Witku Pan szuka zadymy, przepraszam za słownictwo. Tylko i wyłącznie. To co w swoich materiałach wyborczych, to było robione za kadencji minionej robione.”

Sołtys sołectwa Tyniewicze Duże Irena Pietryszyk: „Pierwszy za kadencji tego wójta 4 lata temu.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani Krystyno, Krzywiec kiedy był robiony?”

Sołtys sołectwa Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Kończony w 2011 roku. Ale dokumenty były za Pana S..”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Dofinansowanie za S. i tam dofinansowanie za S.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ale z budżetu było płacone za Pleskowicza.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Jeszcze ja do Pani.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To proszę, zapraszam do siebie, ja tutaj jestem do dyspozycji. Posłucha Pan, ja odpowiedziałam Panu na piśmie. Na pierwszej sesji dokładnie wyjaśniłam o co chodzi. Jeśli Pan nie rozumie, zapraszam do siebie, dzisiaj będę do Pana dyspozycji i odbieram Panu głos.”

Sołtys sołectwa Odrynki Anna Kryszeń: „Panie Wójcie, mam tutaj taki problem ze śmieciami przy naszej cerkwi co jest w lesie – Krynoczka. Tam po prostu nie ma żadnego kontenera i to tak jakby mieszkańców obowiązek jest tam wywożenia tych śmieci. To teraz pytanie gdzie?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ten temat w tym tygodniu zgłoszę dla dziekana Roszczenki, który nadzoruje wszystkie parafie prawosławne w Gminie Narew i spróbujemy ten temat rozwiązać.”

Sołtys sołectwa Odrynki Anna Kryszeń: „Bardzo proszę o odpowiedź jaką da proboszcz Roszczenko, bo tu jest problem. Druga sprawa to odnośnie tej szkoły. Tam była Pani Przewodnicząca wysyłała jakieś tam pismo. Nie wiem czy były odpowiedzi?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie było żadnych odpowiedzi ze strony aktualnego właściciela – bractwa prawosławnego. Na poziomie biskupów rozmawiałem i prosiłem o wsparcie celem odzyskania tego lub zrobienia z tym porządku, bo to jest antywizerunek miejscowości.”

Sołtys sołectwa Odrynki Anna Kryszeń: „Może jeszcze raz wysłać stosowne pismo do tego bractwa prawosławnego, bo robi się, już nie chcę brzydkich słów używać. No co, ja mam chodzić tych ludzi wyganiać stamtąd.”

Sołtys sołectwa Ogrodniki Mirosław Szelengowicz: „Króciutko, jeśli można na inny temat, akurat nie śmieci tylko drogi. Korzystając z okazji chciałem podziękować naszej radnej Wiceprzewodniczącej, która poruszyła dzisiaj problem tej drogi Ogrodniki – Białki za wsparcie naszej inicjatywy. Chciałbym prosić również wszystkich radnych, aby również przyczynili się do realizacji, jak nie w tym roku to w przyszłych latach tej kadencji, ale po prostu do renowacji tego odcinka. Większość wie o co chodzi, może w kilku słowach przybliżę. Został odcinek do wykonania 3 kilometry, to jest droga powiatowa, projekt został wykonany już z 6 lat temu, kosztował prawie 80 tys. zł. Dokumentacja tego odcinka była opracowana w połowie w porozumieniu z powiatem i z gminą. Tak samo realizacja tych odcinków, które były zrobione również pół na pół, także tu nie zgadzam się z Panią radną, która powiedziała, że powiaty niech robią swoje powiaty. Dookoła wszystkie gminy robią drogi powiatowe w ten sposób, że wychodzą z inicjatywą wskazując odcinki, które powinny być na ich terenach wykonane i opracowanie, dogadanie się, 50% czy w innych proporcjach należy do gminy i do powiatu. I tak jest wszędzie robione.”

Radna Halina Turbaczewska: „Dobrze, ja się z Panem zgodzę, bo tak się utarło, żeby nam szybciej jakaś droga przybyła, to wydajemy i robimy. Ale nie zgodzę się z Panem, że my musimy rozdawać nasze gminne, z naszych podatków, naszych podatników pieniądze dla powiatu. Powiat ma swój zaplanowany fundusz, swoje drogi i my mamy też swoje, a my nie robimy u siebie nic, tylko powiatowe drogi. Połowę dopłacamy, a te pieniążki zostałyby na nasze drogi. Panie Wójcie czy, ja mam rację?”

Sołtys sołectwa Ogrodniki Mirosław Szelengowicz: „Ale ja też jestem tego zdania i tak było kiedyś. Dzisiaj jeżeli zaczniemy liczyć na powiat, to tej drogi mieć nie będziemy i może być tak, że powiat jeżeli zostanie bankrutem to będziemy musieli w 100% pokrywać te koszty, a dzisiaj 50 na 50.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ja jestem 50 lat w Narwi. 50 lat ulica Stodolna nie była robiona, ulica Gnilica nie była robiona, Cicha, Palmowa, różne ulice. Od 50 lat mieszkam.”

Sołtys sołectwa Ogrodniki Mirosław Szelengowicz: „Ja nie neguje, jest dużo do zrobienia, ale ta droga jest robiona od ponad 30 lat, jest łączona, składana po kilkaset metrów.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale nie tylko ta. Jest takich więcej.”

Sołtys sołectwa Ogrodniki Mirosław Szelengowicz: „Także prosiłbym jeszcze bardzo radnych o dopilnowanie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa, wracając do tematu świetlic, precyzyjnie Państwu przygotuję te wnioski sołtysów, ile w danej miejscowości jest mieszkańców, jaka średnia wieku, żebyście Państwo mieli wgląd. Także od strony zasadności i kolejności. Podjęliśmy uchwałę o współpracy z jednostkami pozarządowymi i jak troszeczkę wyremontujemy, będziemy szukać również współpracy ze stowarzyszeniami, które też chcą włożyć w te świetlice pieniądze i chcą tam prowadzić działalność. Także tutaj poza pieniążkami z zewnątrz załóżmy z LGD, również są zainteresowania tutaj w osobie Pana dyrektora parku narodowego, innych stowarzyszeń, którzy mają wspaniałe pomysły. Zrobimy wszystko, żeby w tej kadencji w miarę możliwości te świetlice znowu ożyły, ale w konkretny sposób. Żeby to nie stało bezużyteczne, a zwłaszcza zainteresowanie jest tymi świetlicami wzdłuż rzeki Narew, czyli tutaj Doratynka, Janowo, Lachy. Tutaj są propozycje konkretnej współpracy.”

Sołtys sołectwa Tyniewicze Duże Irena Pietryszyk: „Chciałam zapytać kiedy u nas rozpocznie się ten remont tej instalacji. Wczoraj byli elektrycy i powiedzieli, że tam trzeba położyć instalacje po nowemu, bo tam nie ma do czego podłączyć. Oni mówili, że zmienić trzeba w całym budynku.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ma przyjechać wykonawca, wynieść licznik na zewnątrz.”

Sołtys sołectwa Tyniewicze Duże Irena Pietryszyk: „Ale wybory się zbliżają, a tam jest jak na Ukrainie, bo wszystko szare i po wszystkim można pisać. Skoro ja wysprzątałam pod wybory, 15 firanek, 15 okien umyłam, a teraz wszystko czarne. Dostałam te pieniądze na przygotowanie lokalu, ale teraz to ja nie wiem kto ma tam sprzątać, bo tam nie wiem od czego zacząć. Tam wszystko gaśnicą gaszone i te kable to wszystko czarne. Oni wczoraj przyjeżdżali i nie wiem czego oni przyjeżdżali.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Przyjeżdżali, ale to elektrycy przyjeżdżali z Bielska Podlaskiego. Oni nic nie mają z tym nic wspólnego, że tak powiem. Tak jak Pani była u mnie w pokoju, dzwoniliśmy do Pana W. do tego prywaciarza, że tak nazwę. On przyjedzie i licznik wyniesie na zewnątrz.”

Sołtys sołectwa Tyniewicze Duże Irena Pietryszyk: „Ale mówiłam, że tak ma być i oni powiedzieli, że żaden W., tylko to ma być przez elektrownie zlecone.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „Wszystko mamy pouzgadniane, tylko kwestia przyjazdu tego Pana.”

Sołtys sołectwa Tyniewicze Duże Irena Pietryszyk: „Tam nie ma prądu, jakby jakaś stypa była.”

Kierownik Stanisław Korobkiewicz: „No niestety, stypa musi poczekać.”

Radna Joanna Szafrańska: „Pytanie do Pana Wójta, czy z tych dokumentacji na przedłużenie oświetlenia mamy coś jeszcze aktualnego, czy one wszystkie są już nieaktualne?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Wszystkie są nieaktualne. Wpłynęły nowe wnioski od sołtysów, nowe zainteresowanie. Podkreślam, moje zdanie takie jest, że jeżeli coś wysupłamy, jakieś tam oszczędności w trakcie roku budżetowego, bardzo bym prosił Radę o wsparcie w kwestii zakupu tych dwóch agregatów, który jeden kosztuje ponad 30 tys. zł do hydroforni Iwanki i Łosinka oraz te najmniej finansochłonne przedłużenie tych linii oświetleniowych.”

Radna Joanna Szafrańska: „Chodzi mi o sołectwo Saki.”

Radny Witold Bubnicki: „To są już dwa agregaty, bo mówiliśmy o jednym przenośnym.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Panie Witoldzie już odpowiadam. Jeden przenośny kosztuje 62 tys. zł, dzwoniłem do Andrychowa. Jeżeli załóżmy będzie wsparcie ze strony Wodociągów Podlaskich, a będzie, oni są w stanie zakupić ze względu na to, że kupują tego większe ilości eksploatując swoje wodociągi, po 30 tys. zł i mamy zapewnienie Dyrektora Kłoska, że infrastruktura odnośnie zamontowania będzie w kosztach po ich stronie. Czyli kupując jeden przenośny za 62 tys. zł, to lepiej kupić za 30 tys. zł czy 32 tys. zł dwie sztuki.”

Sołtys sołectwa Narew Piaski Henryk Smoktunowicz: „Drodzy Państwo pozwólcie, że ja wrócę do kanalizacji. Słyszałem taką rozmowę, że nie będziemy się podłączać, bo to drogo kosztuje niestety. A jedne wybranie z szamba kosztuje 80 zł, a niektórzy płacą 30 zł, 40 zł, 50 zł, a 80 zł jedno wybranie i wtedy wybiera się jak już płynie. W tym szambie zbiera się dwa do trzech tych szambowozów. Wybrać to będzie taniej, niż podłączyć się do kanalizacji, ale decyzja zapadła koniec i kropka. Tak zadecydowali i już. Dziwię się dla urzędu gminy, że urząd nie ma, że tak powiem instrumentów, żeby zmusić do podłączenia się. Jak to tak, żeby urząd gminy nie miał wpływu na to. I druga sprawa. Prosiłbym Pana Wójta i wszystkich od których to zależy, żeby za tej kadencji zrobić ulicę Dąbrowskiego i Kowalską. Mówiłem już od dawna o tych ulicach i nic się nie dzieje. Czy jest jakieś światełko w tunelu, żeby to uporządkować?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Fatalny jest stan nawierzchni zwłaszcza ulicy Kowalskiej, ale identycznie jest na Dąbrowskiego. Moje zdanie jest takie, żeby zrobić raz a konkretnie. Ale biorąc pod uwagę, że mamy tak jak tu koleżanka podpowiada, mamy ulicę Gnilica żwirówkę, mamy ulicę Stodolną żwirówkę, mamy ulicę Leśną żwirówkę, mamy Łąkową żwirówkę i tak dalej. Jeżeli będą środki, tutaj Pani Przewodnicząca robi wszystko, żeby trafiły jakieś środki z zewnątrz, z zupełnie innego źródła niż mamy tutaj informacje. Tutaj jest chęć pomocy dla naszej gminy, być może to będzie rekompensata za te 2 200 000 zł, które w tej chwili Pani Komisarz Europejska nie dotrzymała słowa, no to postaramy się zrobić. Ale Panie Henryku, ulicę Kowalską bez odwodnienia nie będziemy nic robić. Pan wie, koło Pana O. zawsze zastoisko wody po najmniejszych opadach, woda wlewa się przez te krawężniki. Trzeba zrobić odwodnienie. Kilometr i pięć metrów, tak jak w przypadku ulicy Ogrodowej, kosztuje wstępnie około 1 500 000 zł. My mamy na inwestycje około 900 tys. zł rocznie, czyli proszę sobie uzmysłowić, że jedna ulica w Narwi to już nic nie robimy. Kwestia pozyskania pieniążków z zewnątrz, no i gospodarowania. Nie jestem przekonany, że można tych naszych podatników obciążać w nieskończoność podatkami, bo i tak mamy śmieciowy podatek i paliwowy i przeróżny. Więc gospodarujemy tutaj, otwarcie dyskutując w miarę naszych możliwości finansowych. Podkreślam i powtórzę już po raz kolejny. Lachy 1400 metrów nie maja jak dojechać, Koźliki 3,5 kilometra, Radźki 1400 metrów, Gorędy – Bruszkowszczyzna 1200 metrów, Saki nie ma ani dojazdu, ani we wsi. Mamy 48 wsi i my mamy jakiś tam budżet, nie rozciągniemy tego, to nie jest guma.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Panie sołtysie, krótko mówiąc. Jeśli pozyskamy to co mamy w planach.”

Sołtys sołectwa Narew Piaski Henryk Smoktunowicz: „Ale w ciągu czterech lat. Nie mówię w tym roku, w przyszłym, ale w ciągu czterech lat.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To ja o tym pamiętam, ma Pan drogę murowaną.”

Sołtys sołectwa Narew Piaski Henryk Smoktunowicz: „Dziękuję.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Współpracujemy z firmą z Białegostoku. Pani sołtys z Wasiek, jak się spisuje tam naprawa w Waśkach, nie ma żadnych po zimie ubytków?”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskrobko: „Powiem, że nie sprawdzałam, ale świetlica wymaga…”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie, ja mówię o asfalcie, czy po naprawie, bo jest to co praktykowaliśmy, czyli ten w workach jest za drogi. To co zrobiliśmy w ubiegłym roku, zapytanie jak po zimie wygląda ta naprawa?”

Sołtys sołectwa Waśki Krystyna Poskrobko: „Na pewno jest dużo lepiej, niż to co było. Remont był na wiosnę i na jesieni dziury były znowu. Jak na razie to jest wszystko w porządku. Nie wiem jak na długo.”

Sołtys sołectwa Krzywiec Krystyna Chodakowska:: „Jeszcze ja do tych nieszczęsnych świetlic, co z nimi będzie? Pan pamięta jaka była w Krzywcu świetlica. Była wtedy pod opieką gminy, nie było okien, nie było drzwi. Jeśli ktoś się nimi opiekuje to chyba nikt nie pójdzie okien wybijać. A jeśli my sołtysi nie będziemy się opiekować to co z tego będzie. Możemy oddać klucze, ale to jest majątek gminy i co z tego będzie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jeżeli dobrze rozumiem, to w czym jest problem? Żeby nie brać pracownika z zewnątrz do obkaszania?”

Sołtys sołectwa Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Nie wiem. Poradźcie sobie z tym jakoś sami, żeby było dobrze.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Przepraszam, wybory sołtysów były?”

Sołtys sołectwa Krzywiec Krystyna Chodakowska: „My kosimy, naprawdę kosimy swoje świetlice. Ja nie widzę, żeby w Narwi w parku ktoś kosił za darmo, tylko gmina obkasza. To proszę przyjechać i u nas za darmo obkosić.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Do tego zmierzamy.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale niech Pani zrozumie. Pan Wójt powiedział, że kupili wykaszarkę, kupili ciągnik, więc nie ma problemu z wykaszaniem wszędzie. Więc jak ja mam visa-a-vis swojej działki gminną działkę, to będę zwracać na to uwagę, czy będzie czy nie.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Szanowni Państwo, na poprzedniej sesji i chyba jeszcze jedną wcześniej padło pytanie o dowożenie na trasach, gdzie pozawieszane są linie PKS. Jak to wygląda z biletami, dlaczego kierowcy biorą tyle, a nie tyle ile trzeba i nie drukują biletów. Dzwoniłem do szefa przewozów Pana J. Bardzo dobrze nam się współpracuje w innych tematach też przewozowych i Pan J. mówił tak. Autobus jeżdżący po trasie, którą przewozi dzieci, każdy autobus ma kasę fiskalną i w kasie fiskalnej są wbite nazwy przystanków takie, jak obowiązywały w czasie kiedy były przewozy wykonywane. Obowiązkiem kierowcy jest, jeżeli ma wolne miejsca w autobusie którym przewozi dzieci, brać pasażerów i wystawiać im bilet. Bilet oczywiście za cenę taką, jaką wybije kasa. Jeżeli kierowca bierze więcej niż powinien brać według taryfy, od razu należy dzwonić, pisać. Nazwisko kierowcy, kurs, godzina. Wiadomo, nic na anonimach. Jeżeli dostanie pismo, że kierowca X w dniu takim i takim, o godzinie tej i tej nie wystawił biletu, a zażądał tyle i tyle, pisać i od razu podejmuję odpowiednie działania wobec takiego kierowcy. Po prostu nie może sobie kierowca dorabiać na piwo, że tak powiem.”

Sołtys sołectwa Ancuty Władysława Dubowska: „Ja wożę też małą z Ancut do przedszkola, ale Pan kierowca zawsze mi dawał bilet.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Proszę zawsze żądać. Często ludzie nie wiedzą jak można zdyscyplinować takiego kierowcę. Taki kierowca ma nad sobą Pana J., a trochę niżej swojego bezpośredniego szefa. Proszę się nie bać, kierowca nie zostawi. Jak będziemy tacy ulegli, to będą tak was przewozić.”

Radna Wiera Dudzicz: „O to chodzi, że kierowca bierze tak jak ma w tej kasie, ale on do Łosinki ma 9 zł czy około 10 zł, a ja jadąc PKS to płacę 3 zł.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Ale on musi mieć w kasie wbity kurs taki jaki …”

Radna Wiera Dudzicz: „Przepraszam bardzo, po interwencji w Siemiatyczach, jak była identyczna sytuacja, to się zmieniło i były dostosowane bilety w kasach.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Siemiatycze mają swój oddział.”

Radna Wiera Dudzicz: „Przepraszam bardzo, jak Siemiatycze wygrały kiedyś przetarg na dowożenie dzieci, to była identyczna sytuacja i po interwencji właśnie Wójta, czy też urzędu gminy, bilety były obniżone do faktycznych kosztów.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Na pewno interwencje kierowane do kierownika przewozów spowodują, że odpowiednie kwoty będą wystawiane we właściwych cenach biletu. Przy okazji jak jestem jeszcze przy głosie, to chciałbym o innym temacie powiedzieć. Radni dostali propozycje zebrań sołeckich na temat wyborów sołtysa. Prośba do Państwa sołtysów, żeby zostać po sesji i powpisywać godziny tych zebrań. To jest potrzebne do tego, żeby w zarządzeniach były wstawione te godziny. Ewentualnie zmiany terminów, tylko tak, żeby to było w ramach odległości.”

Sołtys sołectwa Tyniewicze Duże Irena Pietryszyk: „My nakazy rozdajemy na dwa tygodnie przed pierwszą ratą do 15 marca. To znaczy jak u nas 28 lutego, to ja nakazy zabiorę, rozdam, a inny sołtys będzie zbierał podatek.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Nie ma problemu. Sołtys to jest funkcja a nie osoba, także zawsze jakiś sołtys musi być.”

Sołtys sołectwa Narew Piaski Henryk Smoktunowicz: „Proszę Państwa, chodzi o to, żeby razem z nakazami można było wziąć kwitariusze podatkowe. Wtedy sołtys coś będzie zyskiwał jak będzie roznosił, będą płacić. A tak idą do banku, płacą przez Internet, na poczcie. Na moim przykładzie, dlaczego ty płacisz przez Internet? No bo ja mam Internet, a ja w banku zapłacę. To ja daremnie doręczyciel, że tak powiem.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale w tym wypadku Panie sołtysie rada tego nie załatwi, bo obywatel ma prawo i korzysta z tego prawa.”

Sołtys sołectwa Narew Piaski Henryk Smoktunowicz: „Rada narzuciła te zapisy i rada może znieść. Tak, czy nie?”

Radna Halina Turbaczewska: „Nie wiem do kogo mam się zwrócić, ale mam dwa takie pytania, mieszkańcy mi zadają. Czy prawdą jest, że po czterech dniach na zwolnieniu pracownika urzędu gminy zatrudniony był na umowę zlecenie inny pracownik? To jedno pytanie krótkie i na temat, a drugie pytanie chodzi o przestawienie godzin pracy biblioteki, chodzi mi o Narew. Mieszkańcy zwrócili się do mnie, że godzina 9 rano to raczej sporadycznie osoby korzystają z biblioteki, a chętnie młodzież by korzystała z wydłużonych. Nie chodzi mi o sobotę, tylko o takie dni robocze.”

Dyrektor GBP Anna Andrzejuk-Sawicka: „Ale do godziny 19 otwarta jest.”

Radna Halina Turbaczewska: „Mnie proszono i ja ten problem poruszam. Jak to rozwiążecie, proszę bardzo. Nie wiem kto ma to rozwiązać, czy Pani Dyrektor biblioteki.”

Dyrektor GBP Anna Andrzejuk-Sawicka: „Uważam, że godziny otwarcia biblioteki w Narwi są i tak bardzo dogodne z tego względu, że wtorki i piątki to jest do godziny 19.00, gdzie zawsze mamy zawsze najwięcej czytelników. Środa i czwartek jest do godziny 18.00, w soboty pracujemy do godziny 17.00 od godziny 9.00.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale młodzież wraca o godzinie 19.00 i 20.00 i nie ma możliwości.”

Dyrektor GBP Anna Andrzejuk-Sawicka: „W sobotę jest otwarte.”

Radna Halina Turbaczewska: „Nie chodzi mi o to. Może tylko tą godzinę wydłużyć, że od godziny 10.00 do godziny 20.00 żeby to było.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Proszę się zastanowić nad tym.”

Dyrektor GBP Anna Andrzejuk-Sawicka: „Czy ktoś nie mógł skorzystać u nas z biblioteki?”

Radna Halina Turbaczewska: „Tak, młodzież.”

Dyrektor GBP Anna Andrzejuk-Sawicka: „Kto konkretnie nie mógł skorzystać?”

Radna Halina Turbaczewska: „Młodzież i osoby pracujące, gdzie dojeżdżają z Białegostoku do pracy, przyjeżdżają godzina osiemnasta.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Proszę rozważyć taką możliwość.”

Radna Halina Turbaczewska: „Jeszcze to drugie pytanie.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „To chyba chodzi o pracownika, który jest zatrudniony do obsługi NOK-u i biblioteki. Pani była zatrudniona z grupą inwalidzką, zaszła w ciążę i poszła na zwolnienie lekarskie. Powiedziała wyraźnie, że ona już do pracy nie wróci, a jak się szczęśliwie dziecko urodzi ona pójdzie na wychowawczy. W związku z powyższym nie mieliśmy na co czekać, została zatrudniona na zastępstwo. To nie jest stała umowa, to została zatrudniona na zastępstwo. Jak Pani wróci z urlopu wychowawczego, wtedy ta Pani odejdzie. Ona jest zatrudniona w urzędzie gminy, chociaż od razu mówię, że nieprawidłowo, bo powinna zatrudniona w NOK-u i w bibliotece po ileś tam etatu.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Odnośnie radnych, tutaj została wyłożona prasa do poczytania, dotycząca szkolenia mowy prawnej i bardzo przystępnie jest to napisane, bardzo proszę się z tym zapoznać.”

 

Ad. 9 Zamknięcie obrad IV sesji Rady Gminy Narew.

Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zamknęła obrady IV sesji Rady Gminy Narew o godz. 11.26.

 

Lista obecności sołtysów stanowi załącznik Nr 11 do oryginału protokołu.

Lista obecności zaproszonych gości stanowi załącznik Nr 12 do oryginału protokołu.

 

Protokolant:

Magdalena Snarska

Przewodnicząca Rady

Walentyna Timofiejuk

 

Metryka strony

Udostępniający: Magdalena Snarska - Referat Organizacyjny Urzędu Gminy Narew

Wytwarzający/odpowiadający: Andrzej Rusaczyk

Data wytworzenia: 2015-03-19

Wprowadzający: Andrzej Rusaczyk

Data wprowadzenia: 2015-03-19

Data modyfikacji: 2015-03-19

Opublikował: Wojciech Popławski

Data publikacji: 2015-03-19