Protokół nr III/14

Protokół Nr III/14

 

Ad.1 Otwarcie sesji i przyjęcie porządku obrad.

III Sesja VII kadencji Rady Gminy Narew odbyła się 30 grudnia 2014 roku w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Narew przy ul. Mickiewicza 101.

Obrady III Sesji Rady Gminy Narew otworzyła o godz. 10.00 Przewodnicząca Rady Gminy Narew Walentyna Timofiejuk.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk powitała Wójta Gminy Narew Pana Andrzeja Pleskowicza, Panią Skarbnik Gminy Halinę Niesteruk, Pana Sekretarza Wojciecha Popławskiego, radnych, kierowników i dyrektorów gminnych jednostek organizacyjnych, oraz sołtysów.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk na podstawie listy obecności poinformowała, że na ustawowy stan Rady – 15 radnych – obecnych jest 13 radnych i stwierdziła prawomocność obrad. Radni nieobecni nieusprawiedliwieni: Adam Ostaszewski i Michał Kozyrski. Lista obecności stanowi załącznik Nr 1 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są wnioski w sprawie zmiany porządku obrad. Wniosków nie zgłoszono.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie porządek obrad. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za przyjęciem porządku obrad głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Rada zatwierdziła następujący porządek obrad:

  1. Otwarcie III sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
  2. Ustalenie porządku dziennego.
  3. Przyjęcie protokołu z II sesji Rady Gminy Narew.
  4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
  5. Podjęcie uchwał:

- w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Narew na lata 2014 – 2024;

- w sprawie zmian w budżecie gminy na 2014 rok;

- w sprawie uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Narew na lata 2015 – 2024;

- w sprawie uchwalenia budżetu gminy Narew na 2015 rok.

- w sprawie uchwalenia miesięcznych stałych diet radnych i sołtysów Gminy Narew;

- w sprawie zarządzenia poboru opłaty skarbowej w drodze inkasa oraz powołania inkasentów opłaty skarbowej;

- w sprawie podjęcia współpracy z Czerninskim Wiejskim Komitetem Wykonawczym Rejonu Brzeskiego (Republika Białoruś);

  1. Interpelacje i zapytania radnych.
  2. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
  3. Wolne wnioski, informacje.
  4. Zamknięcie obrad III Sesji Rady Gminy Narew.

 

Ad.3 Przyjęcie protokołu z II sesji Rady Gminy Narew.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Protokół z poprzedniej sesji jest do przeczytania na stoliku protokolanta. Jeśli dzisiaj do godziny 15.30 nie będzie pisemnych uwag będę uważała protokół z poprzedniej sesji za przyjęty.”

Doszedł radny Adam Ostaszewski. Liczba radnych obecnych na sesji wynosi 14.

 

Ad. 4 Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicza.

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Raz jeszcze witam Państwa serdecznie. Pomimo atmosfery świątecznej, noworocznej, dość dużo się dzieje jeżeli chodzi o działalność Urzędu Gminy i tak zacznijmy od tematów inwestycyjnych. Oczywiście dwa pierwsze punkty będą do realizacji, o ile Państwo zatwierdzą uchwałę budżetową w dzisiejszym dniu. Ogłosiliśmy przetarg na modernizację oczyszczalni w Narwi. Przypominam że to jest przede wszystkim montaż urządzeń energooszczędnych na terenie naszej oczyszczalni, co pozwoli obniżyć koszty jej eksploatacji. W dniu 16 grudnia Minister Administracji i Cyfryzacji podpisał, zatwierdził listę przełożoną przez Pana Wojewodę Podlaskiego odnośnie inwestycji z tak zwanego „Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych” tj. Etap II - Bezpieczeństwo, dostępność i rozwój. Cóż to oznacza? Oznacza to proszę Państwa, że możemy ogłaszać przetarg na przebudowę ulicy Ogrodowej, czyli te pieniążki już mamy zatwierdzone. Przypomnę Państwu, pod warunkiem, że tutaj Rada podejmie uchwałę i na następnej sesji, tutaj po rozmowie z Panią Skarbnik, przedstawimy Państwu sposób finansowania, bo nie mamy przypominam, że nie mamy zagwarantowanych pieniążków na tą inwestycję.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Na wkład własny rozumiem?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Tak jest, na wkład własny. Proszę Państwa, były uwagi i to takie niezbędne odnośnie zakupu i montażu agregatu prądotwórczego w hydroforni w Iwankach, gdyż tam jest skupienie bardzo wielu producentów mleka i w przypadku, gdy są przerwy w dostawie energii jest to duży problem. Prezes Wodociągów Podlaskich Pan Kłosek wycenił. Jeden agregat kosztuje 35 tys. zł, kwestia montażu spocznie już na Wodociągach Podlaskich. W przyszłym tygodniu postaram się poszukać ewentualnego dofinansowania. Podobny problem również jest w hydroforni w Łosince. Prezes Kłosek zaproponował rozwiązanie, że może to być agregat mobilny. W przypadku awarii i braku dostaw prądu w Łosince będzie mógł być przetransportowany, ale tutaj, Pan Romek mówił być może od strony technicznej.”

Radny Roman Ostapczuk: „To nie jest 5 kilometrów Panie Wójcie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa, wycena jest 35 tys. zł, jeżeli znajdziemy pieniądze najlepiej żebyśmy zakupili dwa. Zrobię wszystko, żeby poszukać ewentualnego dofinansowania. Z tego tytułu być może uda się tutaj znaleźć jakieś pieniądze, żeby ten temat rozwiązać jak najmniejszym kosztem ze strony budżetu Gminy Narew. Szanowni Państwo, wpłynęły wnioski od mieszkańców wsi Saki oraz Gorodziska w temacie rozbudowy oświetlenia ulicznego. Temat ten i wniosek pozostawiam Państwu pod debaty na komisjach w miarę możliwości finansowych. Oczywiście trzeba te tematy realizować. Chciałbym tylko Państwu przypomnieć, że z poprzedniej, nie z poprzedniej kadencji, ale z kadencji, której tutaj wójtował Pan Jakub Sadowski, było wykonanych 13 dokumentacji. I te dokumentacje już straciły moc. Jeżeli Państwo zdecydują się na realizację któregoś z tych wniosków, to przeprowadzimy szybko prace związane z dokumentacją techniczną, a następnie realizacja. Żeby nie było to w ten sposób, że robimy kolejne dokumentacje, a z realizacją różnie bywa. Także tutaj bym prosił Państwa, jeżeli już znajdziemy w trakcie roku budżetowego jakieś możliwości finansowe, to żeby ten wkład w tzw. papierologię, żeby się przełożył później na realizację tejże inwestycji. Szanowni Państwo, wpłynął wniosek od Fundacji Hajnowskiej „Oni to my”, która jest zainteresowana przejęciem ośrodka zdrowia i biblioteki w miejscowości Łosinka. Nie zrobię żadnego ruchu bez konsultacji ze społeczeństwem wsi Łosinka. Tam również stowarzyszenie działa, jak jest również rada sołecka. Tu są konkretne działania, włącznie z pozyskaniem pieniążków na modernizację i przebudowę tego budynku, a także z przejęciem biblioteki. Żeby proszę Państwa nie powtórzyła się sytuacja z Odrynek, przygotuję się od strony prawnej, jak też również, co podkreślam, bez konsultacji z mieszkańcami Łosinki nie podejmę takowej decyzji. Tu musi być wyraźny sygnał ze strony mieszkańców Łosinki, że jest zapotrzebowanie na coś takiego. Tu jest taka bardzo dość ciekawa, szeroka oferta kulturalna oraz jak mnie poinformowała Pani N. G., takim jednym z celów będzie adaptacja i przygotowanie młodzieży z domu dziecka do wejścia w dorosłe życie. Także tu Państwa będę informował na bieżąco jakie są zapatrywania mieszkańców Łosinki na ten temat i tutaj oni generalnie zadecydują co do możliwości realizacji tego przedsięwzięcia. Co się tyczy zaś poruszonego tematu Odrynek i szkoły w Odrynkach, a także placu, rozpocząłem działania wstępnie, rozmowy z duchowieństwem kościoła prawosławnego na poziomie biskupów celem nieodpłatnego przekazania z powrotem tegoż budynku i działki na rzecz gminy. Jaki będzie efekt trudno przewidzieć, ale zrobię starania, bo to w tej chwili jest antyreklama i po prostu tak nie może być. Czy się znajdzie ktoś kto zechce zagospodarować, czy też wykupi ten budynek wraz z działką, co przysporzy nam dodatkowych środków finansowych jeśli chodzi o nasze tu możliwości. W dniu 27 września 2014 roku Zarząd Województwa Podlaskiego podpisał porozumienie z Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju i tutaj jakby jest tak zakładka „Rozwój Regionu Puszczy Białowieskiej”. Tutaj złożyłem zapotrzebowanie już po raz drugi, drugie źródło, na termomodernizację szkoły, jak również środki finansowe na oczyszczalnie przydomowe, a także na inwestycję drogową. Z tym, że inwestycja drogowa musi się charakteryzować tym, że trzeba udokumentować, że to jest ponadlokalna, ponad gminę, ponad powiat, a nawet ponad województwo. Tutaj po materiałach zebranych z firmy „Rolmak” i „Farmpasz” uznałem, że ta inwestycja może w perspektywie czasu przejść, oczywiście za zgodą Państwa. To, że złożony został wniosek i zapotrzebowanie to nie znaczy, że to musi być realizowane. To Państwo decydują czy ta inwestycja, o ile w perspektywie czasu dostaniemy te pieniążki, czy będziemy ją realizować, czy też nie. Podkreślam jednak, że trzeba udokumentować, że ta droga jest, służy ponadlokalnie, a z materiałów które otrzymałem z firmy „Rolmak” i „Farmpasz”, handel jeżeli chodzi o komponenty do produkcji pasz, a także sprzedaż samej paszy, to proszę Państwa od Sanok, a po Wrocław, po Szczecin i tak niemalże po całej Polsce. Proszę Państwa, jeżeli chodzi o inwestycje na terenie Narwi, których my nie będziemy w ogóle finansować, a które będą troszeczkę utrudnieniem. Nastąpi przebudowa linii energetycznej od transformatora z ulicy Kościelnej poprzez rynek, czyli tu będzie rozebrany chodnik w parku, ulicę Topolową i Stodolną. Tu jest ważna informacja dla Państwa Ż., że ten transformator będzie zdemontowany, który tak od wielu lat był kością niezgody między PGE a Państwem Ż. i będzie położona linia zasilająca kablowa. Transformator będzie zlokalizowany przy ulicy Ogrodowej, tam jest taka wnęka i nie będziemy korzystać po prostu z działek prywatnych.”

Radna Zenaida Iwaniuk: „W którym miejscu na Ogrodowej?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Tam gdzie ten taki stał. Na mapie, jeżeli będą Państwo zainteresowani to Państwu pokażę. To z grubsza proszę Państwa wszystko co się działo, wydarzyło się w okresie międzysesyjnym.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Dziękuję bardzo. Jeszcze dopowiem odnośnie tego oświetlenia. Myśmy to rozpatrywali na komisjach i doszliśmy do wniosku, że Pan Stanisław miał się dokładnie zorientować w cenie, w kosztach odnośnie tego oświetlenia i wtedy dopiero podejmiemy decyzję.”

Radny Roman Ostapczuk: „Chciałbym tylko dwa słowa właśnie do tych wniosków. Rozmawialiśmy z Panem Stanisławem i to nie jest problem, który warto rozpatrywać na radzie. To są koszty około 600 do 700 zł za każde oświetlenie. Myślę, że tyle to Gmina może w każdej chwili wydać i trzeba to będzie rozpatrzeć.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa, to jakieś trochę nieporozumienie, to nie może być 600 – 700 zł.”

Radny Roman Ostapczuk: „Bo te słupy istnieją. Tam chodzi tylko o samo dowieszenie lamp.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Panie Romku, ale w przypadku Sak to jest kwestia doprowadzenia, budowy.”

Radna Wiera Dudzicz: „Tak samo jest w przypadku Gorodziska. Też jest słup potrzebny.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ale do budowy to już 6 – 7 tys. zł.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „No właśnie. Ale Pan Stanisław powiedział, że on dokładnie rozezna w kosztach i wtedy dopiero będziemy podejmować decyzję.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jeszcze Proszę Państwa jedną sprawę przeoczyłem. Wraca temat gospodarstwa Pana D. w miejscowości Ogrodniki. Dostałem pismo z prokuratury, jak również od biegłego lekarza weterynarii, celem odebrania czasowego tego stada. Proszę Państwa, nie wydam takich pieniążków absolutnie. Wedle mojej wiedzy, chociaż nie jestem prawnikiem, nie mamy prawa wydać takowej decyzji. Niemniej jednak, żeby uniknąć kolejnego skandalu związanego z tym gospodarstwem i nie daj Boże upadkami zwierząt, będziemy tutaj pilotować tę sprawę, trzymać rękę na pulsie. Niemniej jednak już jakby dobra wola, ze względu na przeciąganie się tego tematu, ze strony naszych rolników się skończyła i trzeba będzie ponosić koszty za dowiezienie paszy. Szanowni Państwo, w tej chwili zapadł wyrok w sądzie karnym w Hajnówce. Pan D. dostał zakaz prowadzenia gospodarstwa z udziałem zwierząt hodowlanych, przepadek tychże 15 sztuk, które jeszcze są oraz 1500 zł na schronisko dla psów w Hajnówce. Niemniej jednak tryb odwoławczy, czyli prośba uzasadnienia wyroku, następnie odwołanie się od wyroku, a jestem po rozmowie, w dniu wigilii rozmawiałem z prokuratorem, który prowadzi ten temat. Prokurator z kolei będzie się odwoływał, że wyrok jest za niski. Jestem przekonany, że będziemy musieli się zająć tymi krowami po części do czasu wypuszczenia ich na wypas na zielonki. Znaczy inne rozwiązanie jest takie, żeby na koszt podatnika znaleźć rolnika, który te stado zabierze, odhoduje, odkarmi i w świetle przepisów prawa zwróci Panu D. Przypominam, że tutaj właśnie nie ma interpretacji.”

Radny Witold Bubnicki: „Stado jest własnością banku, tak? Dlaczego bank nie interesuje się swoim stadem?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Panie Witoldzie, ale ja nie jestem gołosłowny. Tu jest pismo podpisane przez prokuraturę. Na górze u Sekretarza jest kolejne pismo dr Dynkowskiego. Po prostu jest przeraźliwy strach przed mediami, bo to nie jest miłe, znamy historię Pana Dynkowskiego i tutaj zrobimy wszystko, żeby zminimalizować koszty, żeby ten dobytek przetrwał do rozstrzygnięcia, do uprawomocnienia się wyroku sądowego. Niemniej jednak byłoby wszystkim chyba nieprzyjemnie, jeżeli stacja TVN znowu by nagłaśniała i przekazywała.”

Radny Witold Bubnicki: „Ale ja rozumiem, że Pan znajduje nabywcę tego stada chwilowego, ale że bank partycypuje w kosztach.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To znaczy Panie Witoldzie, nie wydam takowej decyzji. Nie wydam takowej decyzji. Pani prezes banku też jest zainteresowana, tylko podkreślam, że już po rozmowach z rolnikami jakby się skończył limit zaufania, nie tyle do działalności Pana D., tak też poniekąd do wymiaru sprawiedliwości. Bo Pan D. proszę Państwa nie poradzi sobie z tym i taka jest opinia prokuratury, że to nie jest z jego strony złośliwość. Ten człowiek, podkreślam, nie nadużywa alkoholu, w ogóle nie spożywa alkoholu, żadnych używek i tutaj jest troszkę inny, głębszy aspekt tej sprawy, niemniej jednak są takowe pisma i tutaj sugeruję, że zrobimy, żeby to były minimalne kwoty. Tutaj jeszcze Pan Adam Ostaszewski zna bardzo dobrze ten temat, bo ogromne wsparcie i tutaj podziękowanie dla Pana Adama Ostaszewskiego za to co dotychczas uczynił dla dobra tych zwierząt przede wszystkim. Jeszcze rozmawiałem wstępnie z Państwem W., też nie odpłatnie część przekażą, a jeżeli zajdzie potrzeba zakupu, to jakieś siano czy słomy to będziemy się starać, żeby minimalnym kosztem to zrobić.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To znaczy rozumiem, że Pan Wójt jest zobligowany przez sąd do opieki nad tymi zwierzętami?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Takie słowa otrzymałem w środę od prokuratora, który prowadzi tę sprawę.”

Radna Halina Turbaczewska: „Rozumiem, że bank sprzęt to zabiera? Nie kontaktuje się z innymi?”

Radna Natalia Siemienowicz: „Bank nic nie zabiera. Bank czeka.”

Radna Halina Turbaczewska: „Czeka.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa dla mnie to jest niezrozumiałe, ponieważ komornik prowadzi postępowanie. Sąd wydał wyrok, który jeszcze się nie uprawomocnił. Prawdopodobnie czeka Pana D. kolejna rozprawa sądowa, a niestety te instytucje, jeżeli chodzi o prokuraturę i powiatowego lekarza weterynarii, próbują to scedować na samorząd generalnie, na pieniądze podatnika.”

 

Ad. 5 Podjęcie uchwał.

  • w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Narew na lata 2014 – 2024

Radny Roman Ostapczuk: „Może chciałbym, jeżeli można, ja bym zmienił dwa punkty tutaj, te podpunkty. Jeżeli będziemy rozmawiać o prognozach nad przyszłym budżetem to chciałbym, żebyśmy z automatu też zagłosowali nad tym, a nie przechodzili później do budżetu i zostawiali głosowanie jak gdyby na później. Jeżeli będziemy rozmawiać nad budżetem to głosujemy nad budżetem, jeżeli nad prognozami, to głosujemy nad prognozami.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Właśnie o to chodzi, że porządek obrad był uzgodniony z Panem Wójtem i z Panią Skarbnik i to zostało, to znaczy kazano mi tak zrobić.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę Państwa, może ja wyjaśnię. Wieloletnia Prognoza Finansowa na lata 2014 – 2024 dotyczy roku bazowego 2014. Natomiast do projektu budżetu jest Wieloletnia Prognoza Finansowa na lata 2015 – 2024. Tą Wieloletnią Prognozę Finansową robi się dlatego na tak długo, robimy to do czasu do kiedy będziemy spłacali nasze kredyty i nasze pożyczki. W 2024 roku jest ostatnia rata spłaty pożyczki i stąd ta Wieloletnia Prognoza.”

Radna Joanna Szafrańska: „Nie obejmuje nowych pożyczek?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Na razie nie obejmuje. Gdybyśmy planowali w roku 2015, że weźmiemy jakąś pożyczkę, musielibyśmy to uwzględnić w Wieloletniej Prognozie Finansowej i rozłożyć na lata dajmy na to do 2030 roku. Z tym, że Wieloletnia Prognoza Finansowa, jak Państwo popatrzycie na te tabelki, które są załącznikiem, ona ma wykonanie roku 2011, 2012, plan na trzy kwartały 2013, wykonanie 2013 i dalej 2014 rok, 2015, to już są tylko takie przymiarki, 2015, 2016 i tak dalej. Jeżeli chodzi o Wieloletnią Prognozę na 2015 rok, to już rok 2015 zgadza się z budżetem roku 2015, z tym planem. Także to jest taki dokument, który jest jakby odzwierciedleniem istniejącego budżetu plus planów na lata przyszłe. Z tym, że tu jedyna realna rzecz to jest spłata tych kredytów i pożyczek.”

Radny Witold Bubnicki: „Ale tych planów na lata przyszłe właśnie nie ma, bo mamy wszystkie rubryki wyzerowane. Z tych planów na dzień dzisiejszy, na dobrą sprawę nie ma tego planu.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „No jak nie ma.”

Radny Witold Bubnicki: „No nie ma planu, bo jak w każdej kolumnie są zera.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Ale przecież ma Pan. Proszę, pierwsza tabela, druga kolumna wydatki ogółem. Ma Pan wydatki ogółem do 2024 roku. Ma Pan wydatki ogółem, ma Pan wydatki bieżące, ma Pan wydatki z tytułu poręczeń i gwarancji, u nas nie występuje coś takiego dlatego są wszędzie zera.

Radny Witold Bubnicki: „No dobrze, ale te wydatki z roku na rok są takie same. Takie same są wydatki.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę Pana, a czy ja jestem wróżką, że ja mam wiedzieć co będzie w 2024 roku. No to jest prognoza, ale mniej więcej to jest to samo.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale Panie doktorze, ja już teraz zrozumiałam. Ta prognoza dotyczy, o tu jest napisane, ta prognoza dotyczy tylko 2014 roku mimo, że jest napisane do 2024, tak Pani Skarbnik?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Stan bieżący w 2014 roku jest identyczny jak w budżecie. Proszę sobie sprawdzić.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „I dlatego tam są zera, już ja teraz rozumiem.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Wydatki ogółem i tak dalej. To jest dokument, który musimy robić. On w zasadzie nie jest konieczny, ale my musimy robić. Mamy taki program i musimy robić. Przy każdej zmianie w budżecie, przy znaczącej zmianie powinniśmy zmieniać i ten dokument, robić jego poprawki. Jeżeli nie ma takich zmian to nie robimy tych poprawek. A teraz na koniec roku, ponieważ są poprawki w budżecie, dlatego jest poprawka w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Proszę kiedyś usiąść, przypatrzeć się każdej tabelce i wtedy Państwo rozczytacie to, ja wiem, że to jest ciężko, no ale nie ma innego wyjścia.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale ta uchwała związana jest bardzo ściśle z następną, ze zmianami w budżecie.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Oczywiście. Tylko jest taka zasada, że najpierw planujemy potem uchwalamy.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „I dotyczy ona tylko roku 2014.”

Radny Roman Ostapczuk: „Jeżeli chodzi o wydatki bieżące chciałbym zauważyć, że na przyszły rok mamy chyba z 1 500 000 zł w bieżących prognozę mniejszą. Jeżeli nas będzie stać na wydatki bieżące mniejsze w przyszłym roku o 1 500 000 zł to może zacznijmy od tego roku.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „A co Pan w tym roku już chce zrobić? Jest 30 grudnia.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ubiegają się o dofinansowania biblioteki, szkoła itd.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „No i to są wszystko wydatki bieżące.”

Radny Roman Ostapczuk: „Nie mamy na to pieniędzy. Jak się okazuje oni by chcieli więcej, my tych pieniędzy nie mamy, a na przyszły rok jeszcze okroimy 1 500 000 zł i z czego my wtedy będziemy mieli wydatki?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale chcieć, a móc to dwie różne rzeczy.”

Radny Roman Ostapczuk: „To jest prognoza.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale jeszcze raz Panu mówię, że ta prognoza dotyczy 2014 roku. Mamy 30 grudnia 2014 roku. Czy są jeszcze jakieś pytania?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Jeszcze raz proszę, przeanalizujcie Państwo po kolei każdą tabelkę i tutaj w tej prognozie najważniejszy jest rok 2014, który musi się zgadzać ze zmianami budżetu i z budżetem na 2014 rok. Reszta: 2015, 2016, 2017, 2018 tylko i wyłącznie są realne spłaty kredytów i pożyczek i prawie realne odsetki od tych kredytów.”

Radny Witold Bubnicki: „No właśnie dlatego mówię, że tam nie ma planów.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „No bo to jest prognoza. Na pewno nie wzięłam …”

Radny Roman Ostapczuk: „Dochody z tytułu działki we wpływach własnych zwiększają się, podatki się zwiększają, od nieruchomości się zwiększają. Przychód własny jest mniejszy.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „A podatek to nie jest przychód własny? To są własne.”

Radny Roman Ostapczuk: „To ja nie rozumiem dlaczego on jest mniejszy, naprawdę nie rozumiem.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Już nie wiem. Musimy się spotkać i może trochę Panu wyjaśnię zasady, bo ja tutaj na sesji Panu nie wyjaśnię, bo naprawdę nie wiem o co Panu chodzi.”

Radny Roman Ostapczuk: „Chodzi mi, tak jak Pani powiedziała w tych prognozach, wystarczy dochody bieżące przeczytać, później wydatki bieżące, na następnej stronie. Z tego tytułu dalej jedźmy podatki, dochody, dochody z tytułu udziału i tak dalej, one wszystkie sumami rosną. Na koniec natomiast dochody ogółem są mniejsze. Tego nie rozumiem.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „No bo nie ma innych dochodów, nie ma subwencji, nie ma dotacji. Nie ma środków unijnych, a środki unijne są w dochodach ogółem. Prosta sprawa. Własne mogą rosnąć, a dochody ogółem mogą maleć, bo nie mamy 1 000 000 zł na przykład na remont oczyszczalni ścieków w 2017 roku i już dochody ogółem są mniejsze, a własne wzrosły w tym czasie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To znaczy ja może jeszcze jedno zdanie. Budżet na przyszły rok jest konstruowany na podstawie dochodów, te które są pewne, natomiast te które nie są pewne, a spływają w trakcie roku, to my później co miesiąc ten budżet nowelizujemy. Wtedy i Prognozę będziemy nowelizować i budżet będziemy nowelizować. Więc na początku roku, to znaczy nie na początku, w tej chwili jest koniec roku, na koniec roku Pani Skarbnik ujęła tylko te dochody, które są pewne, a te które są niepewne nie są ujęte, a być może one w trakcie roku się pojawią. Czy o to Panu chodziło Panie Radny?”

Radna Joanna Szafrańska: „Na komisji to przedyskutować.”

Radny Roman Ostapczuk: „Jak ktoś się zagłębi. Ja czytałem to.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę Pana, ja pracuję 20 lat i nie zawsze wszystko zrozumiem. Znaczy wie Pan, trudno mi wytłumaczyć tutaj. Ale nie ma nic pewnego proszę Państwa. Tak jak mówiliśmy, na zadania zlecone w tamtym roku mieliśmy na Urząd Stanu Cywilnego 60 tys. zł, w tym roku mamy 19 tys. zł. Mogłam zaplanować 60 tys. zł, zaplanowałam i co z tego jak trzeba było zrobić korektę.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Także dziękuję bardzo Pani Skarbnik.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 12 radnych, przeciw – 1, wstrzymało się – 1.

Uchwała Nr III/7/14 Rady Gminy Narew z dnia 30 grudnia 2014 roku w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Narew na lata 2014 – 2024 stanowi załącznik Nr 2 do oryginału protokołu.

 

  • w sprawie zmian w budżecie gminy na 2014 rok

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu przez Skarbnika Gminy.

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę Państwa może po kolei, bo chciałam to na komisjach zrobić, ale jakoś nie wyszło. Omówię jakie zmiany chcielibyśmy wprowadzić w tym budżecie. Zaczynamy od dochodów. Wprowadzamy w rozdziale 75412 dotację, która pochodzi z firmy PZU i z Nadleśnictwa. Jest to kwota 3 tys. zł i jest przeznaczona na zakup motopompy do OSP Trześcianka. Następnie wprowadzamy kwotę podatku od nieruchomości 45 618 zł, kwota ta do nas wpłynęła. Dział 75615 to jest podatek od nieruchomości od osób prawnych 45 618 zł, są to dochody z lat ubiegłych. Telekomunikacja Polska, w tej chwili Orange, nam to wpłaciła dlatego wprowadzamy to do budżetu. Następnie dział 756 rozdział 75618, wprowadzamy do budżetu wpływy opłaty za zezwolenia alkoholowe, jest to kwota 2 481 zł. Państwo już na pewno wiecie, że są to pieniądze znaczone, dlatego nie możemy ich na nic innego przeznaczyć tylko na profilaktykę i wprowadzamy do budżetu, bo one zostały wykonane ponadplanowo. Przechodzimy do dochodów majątkowych. Wycofujemy z dochodów kwotę 58 091 zł. Są to środki unijne i były przeznaczone na dotację na ciągnik. Tych pieniędzy nie dostaniemy w 2014 roku, dlatego proszę o wykreślenie tej kwoty z budżetu.”

Radna Joanna Szafrańska: „A w 2015?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „W 2015 też nie dostaniemy. Po prostu odrzucono nasz wniosek o dofinansowanie ze względu na to, że ciągnik został zakupiony, kosztował więcej, niż z wolnej ręki, a niżeli w przetargu, zaraz wyjaśnię dokładnie proszę się nie śmiać.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani Skarbnik, ja wytłumaczę. Postępowanie przetargowe było przeprowadzone w ten sposób, że zostało zapytanie o cenę, a następnie poprzez uproszczoną procedurę. Zorientowałem się poprzez prawników nawet w Warszawie, którzy obsługują między innymi przetargi w firmie „Pronar” i powiedziano, że zostało zrobione to zgodnie z przepisami prawa. Niestety, wzięliśmy jeszcze rozrzutnik w tym samym wniosku, bo wstępnie wnioski były przyznane i nam Urząd Marszałkowski potraktował to jako jedno wspólne zamówienie. Generalnie poszło o 4 800 zł, została przekroczona suma i nam te pieniądze zostały odebrane, cofnięte. Podkreślam jednak, że prawnicy specjaliści, na górze mam namiary, mogę Państwu dać telefon z nazwiskiem do Warszawy. Prawnicy podkreślają, że Urząd Marszałkowski nie miał prawa tak postąpić, że ciągnik a rozrzutnik to są dwie różne rzeczy, a Urząd Marszałkowski i ci prawnicy potraktowali to jako jedno wspólne zamówienie. Podkreślam, że przekroczone zostało o 4 800 zł i stąd ze względu na nie właściwe postępowanie przetargowe te pieniądze zostały nam cofnięte.”

Radny Witold Bubnicki: „Nie ma jakiejś procedury odwoławczej, czy jest?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Proszę Państwa, dzwonił do mnie w tej sprawie Marszałek Województwa. Procedura odwoławcza oczywiście jest, ale to nie ma sensu po prostu i tak byśmy nic nie wskórali w tej kwestii. Podkreślam, że dzwonił do mnie Marszałek Województwa w tej kwestii, że on podpisuje, że ma coś takiego na biurku po konsultacji z prawnikami. Prawnicy powiedzieli, że po prostu urząd gminy tutaj nie ma szans. Niemniej jednak podkreślam, że dzwoniłem do Warszawy, między innymi tutaj kancelaria Pana Wasiluka, która obsługuję firmę „Pronar”, dali mi namiary do fachowców, którzy tylko i wyłącznie zajmują się przetargami i oni podkreślili, że prawnicy Urzędu Marszałkowskiego są w błędzie. No niestety są takie rozbieżności jeżeli chodzi o interpretację naszego prawodawstwa.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „A jeszcze do Urzędu Marszałkowskiego przez najbliższe 4 lata mamy zamiar się do nich tam uśmiechać, także wydaje mi się, że nie wypada od razu na samym początku zadzierać.”

Radny Witold Bubnicki: „Ale jak nam będą cofać wszystko…”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Nie. Pierwszy raz nam się to zdarzyło, że no nie wyszło tak jak wyszło, może myśmy chcieli za dobrze. Myśmy chcieli od razu ten ciągnik dostosować, bo to był tylko i wyłącznie do przewozu śmieci. Do zabierania dużych śmieci, czyli wersalek, telewizorów od ludzi. Myśmy chcieli, żeby przy okazji jeszcze nam jeździł i odśnieżał i żeśmy zamontowali tego TUZ-a i przedobrzyliśmy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To znaczy nie do końca przedobrzyliśmy, ponieważ jest jakiś czas realizacji. Oczywiście byłoby bardzo niepoważne żeby ten ciągnik sobie stał w garażu. Jest czas realizacji projektu i to jest moim zdaniem, jeżeli to jest nowy ciągnik, który powinien służyć wszelkiemu typowi naszych działań gospodarki komunalnej. Niemniej jednak pieniądze były, wnioskowaliśmy na zakup ciągnika celem odbioru elektrośmieci oraz wielkogabarytowych śmieci od naszych mieszkańców i dlatego dostaliśmy te pieniądze. A kwestia później użytkowania, bo jest czas ciągłości projektu załóżmy 5 lat i w międzyczasie…”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Przez 5 lat on musiałby stać i nic innego nie robić, bo znając sytuacje na terenie naszej gminy ktoś mógłby zakablować, że on akurat jedzie z pługiem no i wtedy byśmy, no taka prawda jest, i wtedy musielibyśmy mało, że zwracać dotację to jeszcze inne kary ponosić, to może z drugiej strony…”

Radny Witold Bubnicki: „To z tego powinniśmy się cieszyć na dobrą sprawę, że nie dostaliśmy tych pieniędzy. Paradoks goni paradoks.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „I może przejdę teraz do wydatków. Prosiłabym o zwiększenie wydatków na opłacenie składki na izby rolnicze o 888 zł. Płacimy 2% od zebranego podatku rolnego i zabraknie pieniędzy, żeby opłacić do końca należne im środki. Prosiłabym o zwiększenie w dziale 01095 paragraf 4300 kwoty 4 250 zł na odłów zdziczałych psów. Pamiętacie Państwo, ponosimy duże koszty, już to będzie ponad 30 tys. zł w tym roku na odłów tych zdziczałych psów. Wszystko przez niefrasobliwość naszych mieszkańców. Ale my zbieramy z naszej gminy. W dziale 750 prosiłabym o zwiększenie o 500 zł na zakup usług zdrowotnych oraz na wynagrodzenia agencyjno-prowizyjne sołtysów o 1700 zł. W dziale 754 prosiłabym o zwiększenie o kwotę 4 zł na telefon dzielnicowego, bo taki telefon opłacamy. Nie wiem jak ja liczyłam, zabrakło mi 4 zł. Żeby zapłacić rachunek muszę mieć pełna kwotę, nie będę 4 zł zostawiała na przyszły rok. W dziale 75412 Ochotnicze straże pożarne prosiłabym o zwiększenie wynagrodzeń osobowych pracowników ochotniczych straży pożarnych o 2 200 zł. Tam były zawirowania w związku z przejściem, z powrotem naszego byłego radnego do pracy i mi po prostu zabrakło tych pieniędzy, żeby opłacić wynagrodzenia i składki. Nie mam przekroczeń tutaj proszę Państwa, bo mogę podatku nie odprowadzić, mogę zus-u nie odprowadzić na koniec roku, ale chciałoby się to wszystko w tym roku zrobić, żeby nie było zobowiązań na przyszły rok. Następnie w paragrafie 4210 o 5 031 zł, chodzi tutaj właśnie o zakup tej motopompy 3 tys. zł i plus nasze środki, także w sumie 5 tys. zł i zakup usług zdrowotnych, badanie któregoś ze strażaków 200 zł też zabrakło mi na opłacenie rachunku. Następnie dział 851, rozdział 85154 Przeciwdziałanie alkoholizmowi wprowadzamy tę kwotę wykonaną w dochodach o te 2 481 zł na paragraf 4300. Przypuszczam, że one zostaną na przyszły rok, no ale muszą gdzieś tam być ulokowane. Następnie pomoc społeczna rozdział 85219, prosiłabym o zwiększenie na wydatki osobowe paragraf 3020 o 100 zł, zmniejszenie na wynagrodzenia dla pracowników, bo są oszczędności 8 tys. zł i zmniejszenie podróży służbowych o 100 zł. To są takie czyszczące zmiany. Rozdział 85295 paragarf 3110 prosiłabym o zmniejszenie o 10 tys. zł. To były środki przeznaczone na zatrudnienie pracowników społecznie użytecznych. To są tacy pracownicy, którzy pracują po 10 godzin. Część mają refundowane z urzędu pracy, a te pieniądze nam są potrzebne jako wkład własny na stypendia o charakterze socjalnym dla dzieci. Tam jest 20 % wkładu własnego, wydaliśmy pieniądze pochodzące z budżetu gminy, musimy dołożyć swoje i dzisiaj jak Państwo zatwierdzicie pójdą te stypendia do ludzi, bo już ludzie rachunki przedstawili, dlatego trzymałam te pieniądze, żeby dołożyć. Zmniejszamy wydatki na Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych o 5 126 zł. Zatrudniliśmy niepełnosprawnego pracownika stąd mamy oszczędności, a w zasadzie tylko chyba 1 000 zł żeśmy wydali w tym roku na tą składkę za zatrudnienie osób niepełnosprawnych, za niepełne zatrudnienie osób niepełnosprawnych. Zwiększamy właśnie tak jak przed chwilą mówiłam wydatki na stypendia dla uczniów o 10 tys. zł jako ten wkład własny. Przechodzimy do gospodarki komunalnej. Zwiększamy na wynagrodzenia osobowe pracowników o 300 zł, na składki na ubezpieczenia społeczne o 100 zł. Na zakup energii zmniejszamy o 2 tys. zł i zakup usług pozostałych zwiększamy o 2 tys. zł. Dział 902 Gospodarka komunalna, przenosimy wydatki na zakup ciągnika z paragrafów 6067 i 6069 na paragraf 6060. Jest to kwota 161 906 zł, tyle kosztował nas i ciągnik i przyczepa do przewozu, w tej chwili do przewozu wszystkiego. Następnie pozostała działalność, rozdział 90095, zwiększamy wydatki na zakup materiałów. Tutaj nam może zabraknąć na kupno paliwa. Na koniec roku wszystkie ciągniki tankujemy pod korek, także prosiłabym. Zabrakło nam 3 zł do opłacenia podatku od nieruchomości od majątku gminy i Państwo tutaj widzicie, bo po dwóch stronach jest ile było i ile będzie, także podatku od nieruchomości płacimy 710 134 zł sami sobie od naszego majątku. Zmniejszamy wydatki na zakupach na wydatkach inwestycyjnych. Tutaj mieliśmy zaplanowaną dokumentację linii ciepłowniczej łączącej kotłownie w szkole z kotłownią osiedlową. Poprzednia rada, część rady poprzedniej chciało robić tą inwestycję Wójt się nie zgadzał no i w końcu wykreślam początek inwestycji z zadań inwestycyjnych. I jeszcze paragraf 6060, zmniejszamy wydatki na zakup urządzenia bijącego, kosiarki.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Kosiarka bijakowa celem uporządkowania poboczy, czyli trawa, gałęzie drobne.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Mieliśmy 21 tys. zł, kosztowała nas 12 tys. zł, bo kupiony został jakiś inny typ, dlatego zabieramy te pieniążki. Następnie przechodzimy do wydatków zleconych. Wydatki zlecone przez budżet państwa i wybory do rad gmin to tutaj są takie drobne przetasowania w zależności od tego jak wydatki się kształtowały, także w ramach budżetu drobne zmiany. Z paragrafu 4170 na wynagrodzenia bezosobowe, a zabieramy z zakupu materiałów i zakupów usług pozostałych. Zmieniamy załącznik inwestycyjny wykreślając właśnie tą dokumentację i dostosowując, zmieniając zakup ciągnika na odpowiedni paragraf i to w zasadzie wszystko. Mogę jeszcze powiedzieć jak budżet będzie się kształtował po dokonanych zmianach. Dochody będą wynosiły 15 176 363,11 zł, wydatki 15 300 296,11 zł. Deficyt między planowanym dochodem i wydatkiem zostanie pokryty przychodami pochodzącymi z wolnych środków i to wszystko.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są pytania do projektu uchwały.

Radna Joanna Szafrańska: „Czyli wydatki na oświetlenie zmieściły się w kwocie 70 tys. zł, tak? Tam nic się nie oszczędziło?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Oszczędziło się, ale jeszcze nie mam rachunku.”

Radna Joanna Szafrańska: „Bo jeszcze tam trwa te podłączanie prawda?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Tak tam jeszcze trwa te podłączanie i dlatego. Także nie wiem czy my zdążymy opłacić to w tym roku. Może dzisiaj przyniesie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Dzisiaj Pan Stanisław jest na odbiorze technicznym.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Także może zdążymy. Wiem, że tam dokumentacja kosztowała około 3-4 tys. zł, a samo wykonanie 44-45 tys. zł, ale nie robiłam tam…”

Radna Halina Turbaczewska: „ 70 tys. zaplanowane? To gdzie to oświetlenie było robione?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „W Trześciance. Także tam zostało. Ogólnie patrząc na budżet tego roku sądzę, że tam co nieco zostanie, ale to za wcześnie, żeby mówić coś na ten temat.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są jeszcze pytania do projektu uchwały. Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr III/8/14 Rady Gminy Narew z dnia 30 grudnia 2014 roku w sprawie zmian w budżecie gminy na 2014 rok stanowi załącznik Nr 3 do protokołu.

 

  • w sprawie uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Narew na lata 2015 – 2024

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu przez Skarbnika Gminy.

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę Państwa, tak jak mówiłam przy Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2014 – 2024, ona jest naprawdę ściśle powiązana z tym budżetem. I tutaj w tym wypadku chodzi o rok bazowy 2015 i tak jest ona zrobiona. Wykonanie 2014 roku jest prognozowane, także nie ma tutaj ścisłych kwot, no bo nie może jeszcze być. Natomiast plan na 2015 rok jest taki sam jak w budżecie na 2015 rok z poprawkami, które zostały dokonane po komisjach. Nie wiem czy Państwu też te tabelki przeglądać. Taka jest kolejność, że najpierw musi być ta Wieloletnia Prognoza Finansowa, Pani Joanna powinna pamiętać z tamtego roku. Najpierw musi być ta Wieloletnia Prognoza Finansowa, a potem musi być budżet uchwalony. Ale proszę Państwa to nie znaczy, że jak Wieloletnią Prognozę Finansową uchwalicie, a budżet musicie. Nie. To są dwie odrębne uchwały, także możecie to, możecie to, możecie tamto. Jak Państwo będą uważali.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są pytania do projektu uchwały.

Radna Wiera Dudzicz: „Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, mam pytanie do objaśnień, właśnie tu do Wieloletniej Prognozy Finansowej. Tutaj ostatni akapit. Pragnę zadać takie pytanie, kto jest autorem reorganizacji oświaty i na czym ona ma polegać?

Skarbnik Halina Niesteruk: „To się planuje.”

Radna Wiera Dudzicz: „Ale co w tym słowie reorganizacja?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Reorganizację. No przecież wszyscy wiemy, liczba dzieci się zmniejsza, teraz są 3 klasy pierwsze. Z wyjaśnień Pana Wójta, który rozmiawiał z rodzicami wiemy, że rodzice są skłonni za rok te klasy łączyć. Oni chcieli tylko, żeby pierwsze klasy byly takie małe po 12 osób. Czyli samo przez się rozumie się, że część nauczycieli zechce odejść na emeryturę, ewentualnie będzie. Państwo wiecie, że się liczba dzieci zmniejsza. Będzie konieczna reorganizacja.”

Radna Anna Jakoniuk: „Roczna grupa do tyłu, to są dzieci, które poszły o rok wcześniej do szkoły. Między innymi po buziach widać emocjonalną różnicę, a nie jeszcze ich skleić do dwóch klas. Przecież to jest rzecz niemożliwa.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę Panią, te rzeczy są możliwe. Mam wnuczkę 6- letnią, która ma 28 dzieci w klasie i nikt się nie przejmuje takimi rzeczami, tylko my tak po matczynemu traktujemy no i dobrze i chwała za to.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani Aniu, Pani Skarbnik to była rozmowa w miesiącu maju, przed podpisaniem arkuszu organizacyjnego. Rodzice stwierdzili, że jeżeli nie będzie znaczących różnic w przyswajaniu materiału, no to wówczas będą skłonni, żeby celem oszczędności połączyć te klasy. Ale to pod warunkiem, po prostu wyraziłem na to zgodę, że powtórzę się, jeżeli nie będzie znaczących różnic w przyswajaniu materiałów i będzie asymilacja tych młodszych dzieci, no to klasy będą połączone. Z tym, że te łączenie będzie polegać na tym, że będą brane nawet miesiące urodzeń tych dzieci. Czyli nie będzie znaczącej aż tak różnicy, o ile dojdzie do połączenia. Oczywiście tu trzeba rozmawiać z rodzicami, z pedagogami, bo to nie może odbyć się kosztem poziomu nauczania i z przyswajaniem wiedzy przez naszą młodzież.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Ale jeżeli Szanowna Rada pozwoli to my będziemy nawet i dzielić te klasy, które mamy, nie ma sprawy może być i po 8 osób w klasie.’

Radna Halina Turbaczewska: „No już nie przesadzajmy.”

Radna Wiera Dudzicz: „Pani Przewodnicząca, jakoś tak Pani Skarbnik do szkół, do oświaty podchodzi zawsze w ten sposób odwołując się do własnej wnuczki. Ustawa mówi, że dziecko takie powinno uczyć sie w klasie 25-cio osobowej, to po pierwsze. Po drugie wszystkie zadania dzielimy na subwencjonowane i jako nasze własne. Do takich naszych własnych należy przedszkole. Na przedszkole wydamy w tym przyszłym roku 347 740 zł, na dowożenie, też nasze własne zadanie – 329 008 zł, na stołówke 227 970 zł, na fundusz emerytalny emerytów 48 092 zł, co daje w sumie 952 810 zł. Subwencja jest przeznaczona na szkołę podstawową i gimnazjum. Dodałam do subwencji usługi, które wypracuje szkoła i jest to kwota 3 029 344 zł, wydatki zaś na gimnazjum i szkołę podstawową wynoszą w sumie 3 214 447 zł, różnica jest 158 227 zł, przy czym przedszkole nie ma tutaj, ani udziału swojego w administracji, ani w energii, ani w wodzie. Czyli z subwencji płacimy za przedszkole, za te składniki zgadza się? Więc porównałam sobie z np. pierwszą lepszą ustawą o czystości porządku w gminie, gdzie różnica wynosi 158 227 zł. Czy co, mamy porównać dzieci i z tą nieszczęsną i tu Pani nie proponuje oszczędności, tylko oszczędności planuje Pani w oświacie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To znaczy ja odpowiem tak. Ponieważ te ostatnie 4 lata, które my będziemy rządzić, to są ostatnie lata, gdzie możemy wziąć bardzo duże dofinansowanie unijne, to Pani Radna będziemy szukać oszczędności wszędzie, wszędzie gdzie jest tylko możliwe. A więc jeśli w szkole uda nam sie znaleźdź, a znaleźliśmy, to chętnie je weźmiemy i wykorzystamy to 5-krotnie. Bo jeśli wkład własny będzie wynosił 20 %, a 80% dofinansuje Unia Europejska, to chętnie oddam te 20%, wszystkie pieniądze, żeby w ogóle gminę postawić na nogi. Gdyby nam się tylko udało. Boże pomóż”.

Radna Wiera Dudzicz: „To w takim razie traktujemy wszystkich jednakowo. Przyjżymy się też budżetowi urzędu gminy i też tak samo oszczędności dotyczą wszystkich, nie tylko szkoły. Oczywiście zgadzamy się wtedy. Jednakowo traktujmy wszystkich.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Oczywiście. Także to wyjaśnienie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są jeszcze pytania do projektu uchwały. Więcej pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 3.

Uchwała Nr III/9/14 uchwał Rady Gminy Narew z dnia 30 grudnia 2014 w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2015 – 2024 stanowi załącznik Nr 4 do protokołu.

 

  • w sprawie uchwalenia budżetu gminy Narew na 2015 rok

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o zabranie głosu przez Skarbnika Gminy.

Skarbnik Halina Niesteruk: „Szanowni Państwo ja może tylko, bo była omawiana uchwała, projekt budżetu na 2015 rok był omawiany na komisjach. Może tylko powiem o autopoprawkach do projektu budżetu, które były wypracowane na komisjach. Więc tak, dokonano zmniejszenia środków działu 801 Oświata i wychowanie w paragrafie 6050 w wysokości 50 tys. zł i były to środki przeznaczone Państwo pamiętacie na remont kuchni. Dokonano zmniejszenia środków w dziale 926 paragraf 2360 Kultura fizyczna i sport o 40 tys. zł. Zwiększono natomiast środki w dziale 921 Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego. Krótko mówiąc do Narwianskiego Ośrodka Kultury przekazano 30 tys. zł na sport masowy, a 60 tys. zł zrobiono z tego rezerwę celową na zadania, na wydatki w oświacie. Jeżeli będzie ten program unijny termomodernizacyjny, będzie to część środków, które będzie wkładem własnym do tej inwestycji. Taka rezerwa, na nic innego jej nie przeznaczymy, dopiero jak przyjdzie czas, to ona na te cele pójdzie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Za zgodą rady.”

Radny Witold Bubnicki: „Jak to z tym sportem jest, jak to wygląda sprawa? Zmienia się sposób rozliczania tego?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „W tamtym roku ogłosiliśmy taki konkurs, no i oczywiście zgłosiła się jedna firma, tylko ta „Iskra” i przekazaliśmy w ratach 75 tys. zł. Do 18 stycznia mają nam złożyć rozliczenie, ale dobrze wszyscy wiemy, że gros to było finansowanie drużyny piłkarskiej starszej, seniorów. Teraz chcemy to przeznaczyć dla maluchów i dlatego będzie to prowadził Ośrodek Kultury w Narwi, bo takie rzeczy już prowadził Ośrodek Kultury. Będą opłacali trenerów, instruktorów i zajmą się tylko i wyłącznie, miejmy nadzieję, młodzieżą naszą. Także to nie będzie pozbawione tego, bo w zasadzie no gmina powinna finansować sport masowy, a już ten klub sportowy powinien znaleźć sobie sponsorów. A pozostałe rzeczy w tym projekcie zostały bez zmian.”

Radny Witold Bubnicki: „Sposób zarządzania się zmienił.”

Radny Roman Ostapczuk: „Chciałbym wrócić drodzy Państwo tylko do tej komisji budżetu, na której żeśmy się spotkaliśmy w 5 osób i rozmawialiśmy między innymi o tym co mówiła tutaj Pani księgowa. Więc co do „Iskry” to zgadzamy się tutaj chyba wszyscy z tego względu, że nawet Pan Dyrektor który nam objaśniał, więc z Panem radnym Michałem, którego dzisiaj nie ma, poszliśmy odwiedzić szkołę jak ona wygląda, no i ja jestem zdecydowanie przeciwko zabieraniu tych 50 tys. zł na remont tej kuchni, bo tam kuchnia to nie można nazwać tego kuchnią. Tynki odpadają, pleśń jest wszędzie, instalacja się rozsypuje.”

Radna Anna Jakoniuk: „Zdrowe żywienie jest.”

Radny Roman Ostapczuk: „Jeżeli Pani pozwoli. Przedłużanie tego powiedzmy do modernizacji szkoły, która nastąpi lub nie za ileś tam czasu, ja zapraszam Państwa radnych lub zainteresowanych, żebyście przeszli się do szkoły, bo Dyrektor jak rozumiem jest osobą otwartą, chętnie pokaże pomieszczenia w których żeśmy byli. Oszczędzanie na tej stołówce, ja podejżewam, że i tak zakończy się karą dla Sanepidu. Zresztą zapłaconą przez nas czyli przez gminę. 50 tys. zł to nie jest aż jakaś astronomiczna suma, wracając do tego na przykład, że na ciągnik nam tych 50 tys. zł nie dopłacono. Jak się okazuje prawnicy mówią, że nic się nie da zmienić. Proponowałbym, żeby tych prawników jednak zapytać wcześniej przy składaniu wniosków, może później te 50 tys. zł nie byłyby problemem. Jeszcze wracając do tego, głosowaliśmy jako komisja budżetu za odrzuceniem wniosku właśnie „Iskry”. 5 osób głosowało za, nikt się nie wstrzymał, nikt nie był przeciw. Podobne rozpatrzenia robiliśmy w sprawie budżetu, który bedziemy teraz głosować. Więc głosowało za tym budżetem, no nikt nie głosował, 3 radnych było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Jeszcze wrócę do „Iskry”. Jeżeli wypłacaliśmy dość spore pieniądze, bo powiedzmy 75 tys. zł w ubiegłym roku, to korzystali oni z boiska, za które koszty ponosiła i tak gmina, a też Dyrektor, który otrzymywał na prowadzenie tego boiska 5 tys. zł, z czego wydawał 4 tys. zł na wodę, 1 tys. zł pozostawało na pozostałe koszty. Wyznaczał w ciągu soboty lub niedzieli osobę, która pracuje na terenie szkoły, która szła, otwierała szatnie, wodę. 4 godziny, które tamta osoba pracowała musiała dostać wolny dzień w tygodniu, za co ponosiliśmy następne koszty. Gdybyśmy jako rada w poprzednich latach, nasi poprzednicy, nie wydawali tych pieniędzy, a powiedzmy wydali je na szkołę, na boisko, na „Orlik”, cokolwiek co by przyniosło korzyść wymierną później dla naszej młodzieży, która mogłaby zasilić ten klub, który nazywa się, że narwiański, a tam i tak i tak z Narwi co się orientuję czy z okolic tylko są dwie osoby. Po za tym to Białystok i inne okolice.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale mówi Pan o dorosłych?”

Radny Roman Ostapczuk: „Tak. Przyznaliśmy też fundusze właśnie dla tych młodszych trampkarzy zabierając dla tych starszych. Głosowało też 5 osób za, nikt się nie wstrzymał i nikt nie był przeciw. Dlaczego o tym mówię? To samo chodzi o szkołę i o tą nieszczęsną kuchnię. Zainwestujmy w szkołę, a nie w rzeczy, które jak ładnie pod przykrywką kultury, oświaty, coś tam jeszcze można dodać. Zabierając dla szkoły, a przeznaczając…”

Radna Zenaida Iwaniuk: „Ja wejdę w słowo. Myśmy jeszcze uzgodnili, żeby rozpocząć remont w okresie wakacyjnym. Także te pieniążki nie przeszły jeszcze.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale te pieniądze przez pół roku, przecież one są w rezerwie. I przez pół roku…”

Radny Roman Ostapczuk: „Pani księgowa powiedziała, że przesuwa z remontu kuchni te pieniądze.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Na rezerwę.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Na rezerwę i praktycznie te pieniądze przez pół roku będą leżały, a być może nam się one przydadzą. Tłumaczyłam Panu na początku, że budżet jest skonstruowany tak, że po stronie dochodów są…”

Radny Roman Ostapczuk: „Zrozumiałem Pani tłumaczenia, tylko nie rozumiem dlaczego się przesuwa akurat z tego miejsca. Rozmawialiśmy o przesunięciu z odśnieżania na przykład z tego względu, że mamy swój sprzęt, który jak gdyby wyrobił te pieniądze, które przeznaczaliśmy w ubiegłych latach na odśnieżanie. Stamtąd jak gdyby tych 50 tys. zł się nie przenosi, a przenosi się właśnie ze szkoły.”

Radny Witold Bubnicki: „Pan Dyrektor nam tłumaczył dlaczego. Za tą kwotę nie jest w stanie zrobić tego remontu.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Jeszcze raz tłumaczę, że wszyscy o tym wiedzą, że pieniądze jeśli leżą to one tracą na wartości, a jeśli przez pół roku będą leżały to tracą na wartości. Więc być może nadarzy się okazja, że my je wykorzystamy lepiej w inny sposób.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo w ostatnich dwóch latach w 100% z budżetu z pieniążków podatnika sfinansowaliśmy niemal, że w 80% wymianę okien, wymianę podłóg i ja bardzo proszę o te trzy, cztery miesiące do wakacji, jak się pojawią pieniądze automatycznie zlecimy pisanie wniosku, bo to jest kwota, którą Państwu dzisiaj mówiłem z dwóch źródeł już, a jeszcze w zanadrzu mamy trzecie źródło, to jest kwota około 3 mln zł. Te pieniądze wrócą do szkoły. To jest nasze zadanie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Pięciokrotnie zwiększone.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Na tą kadencję to jest nasze zadanie doprowadzić szkołę tylko proszę troszeczkę o cierpliwość, tych kilka miesięcy, bo po co łożyć, w 100% finansowość coś, jak z tych 50 tys. zł możemy uzyskać co najmniej 100 tys. zł. Bardzo proszę o tych kilka miesięcy. Tutaj bardzo dziękuję dla kolegi Romka, że pofatygował się, bo ja ten temat kuchni szkoły drążyłem przez ostatnie dwa lata i tutaj jako radny był naocznym świadkiem jak faktycznie, jaki jest stan. Tutaj ciąży ten Sanepid na nas i tutaj raz jeszcze bardzo dziękuję i pochylam się za zainteresowaniem tematem, jednak proszę jeszcze o te przynajmniej 3 miesiące, o cierpliwość, żebyśmy w 100% nie finansowali z budżetu gminy.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Żadnych inwestycji, nie tylko w szkole, ale w ogóle. Jeśli nam się to uda to dążymy do tego, żeby żadnych inwestycji ani remontów w 100% nie finansować ze środków naszych. Tylko te pieniądze, które mamy, to jest wkład własny. A jeszcze proszę Państwa, szanowni radni, każdy z Was wszedł do tej rady z workiem żądań i dobrze by było, żebyście państwo przynajmniej w części to zrealizowali. Budżet taki jest. Jaki jest, taki jest, on nie jest z gumy. Wiadomo że tych pieniędzy mamy niewiele, no to przynajmniej wykorzystajmy to w taki sposób, żeby społeczeństwo skorzystało z tego w jak największej części, bo co innego jak zrobimy za własne pieniądze w całości i wydamy na jedną inwestycję, a co innego jak dofinansujemy te 20% czy nawet 10%, bo są przecież takie projekty, że Unia finansuje tylko 90%. Po prostu Panowie weźmy się za robotę. Teraz następna sprawa. Komisje debatowały nad tym, rozkładały ten budżet na czynniki pierwsze i mam opinie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała opinię Komisji Rewizyjnej w sprawie projektu budżetu gminy na 2015 rok. Opinia stanowi załącznik Nr 5 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała opinię Komisji Budżetu i Finansów w sprawie projektu budżetu gminy na 2015 rok. Opinia stanowi załącznik Nr 6 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała opinię Komisji Rozwoju Gminy w sprawie projektu budżetu gminy na 2015 rok. Opinia stanowi załącznik Nr 7 do protokołu.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Mam taką prośbę do Komisji Rozwoju Gminy. Słuchajcie, budżet macie, do dyspozycji macie wszystkich. Możecie sobie zmieniać, proponować to, tamto i wstrzymanie się od głosów to takie nie wiadomo co. Albo przyjmujecie, albo jesteście przeciwko. Także moja prośba na przyszłe lata, żebyście rozłożyli ten budżet na czynniki pierwsze i stanęli albo po jednej albo po drugiej stronie . Czy są jeszcze jakieś pytania?”

Radna Halina Turbaczewska: „Nie.”

Radny Witold Bubnicki: „Tak samo moja prośba jeżeli chodzi o głosowania na temat budżetu. To się naszym wyborcom należy i musimy zająć jakieś stanowisko, nie możemy się wstrzymywać głosując na temat budżetu. Albo tak, albo nie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To oznacza nie przygotowanie się do tematu.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „No tak, oczywiście. Czy wszystko już jasne?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciw – 3, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr III/10/14 uchwały Rady Gminy Narew z dnia 30 grudnia 2014 w sprawie uchwalenia budżetu gminy Narew na 2015 rok stanowi załącznik Nr 8 do protokołu.

 

  • w sprawie uchwalenia miesięcznych stałych diet radnych i sołtysów Gminy Narew

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Tu chodziło o to, że komisje w większości osób proponowały, żeby zdyscyplinować radnych i sołtysów do tego, żeby uczestniczyli w sesji, żeby przychodzili na tę sesję, nie wychodzili w trakcie sesji i dlatego są te zmiany. Jeszcze tutaj Komisja Budżetu i Finansów proponuje tu poprawkę taką nanieść. Panie Wojciechu, czy ja mogę tutaj wpisać?”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Może najpierw zapoznajmy się.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To znaczy mam przeczytać wszystko od początku czy tylko tę poprawkę?”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Nie, tylko te poprawki.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „W tej uchwale paragraf 1, punkt 2: „W przypadku nieobecności przewodniczącego Rady Gminy na sesji Rady Gminy przysługująca mu miesięczna dieta ulega obniżeniu o 25%, a potrącone uposażenie będzie wypłacane wiceprzewodniczącemu Rady Gminy”, czy takie coś…”

Radna Halina Turbaczewska: „Za prowadzenie sesji.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Więc proszę dopisać sobie. Czy mam przegłosować?”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Tak.”

Przewodnicząc Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie zmianę brzmienia § 1 pkt 2 uchwały w sprawie uchwalenia miesięcznych stałych diet radnych i sołtysów Gminy Narew na następujący zapis: „W przypadku nieobecności przewodniczącego Rady Gminy na sesji Rady Gminy przysługująca mu miesięczna dieta ulega obniżeniu o 25%, a potrącone uposażenie będzie wypłacane wiceprzewodniczącemu Rady Gminy”.

W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za przyjęciem zmiany głosowało – 14 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0. Zmiana brzmienia § 1 pkt 2 uchwały w sprawie uchwalenia miesięcznych stałych diet radnych i sołtysów Gminy Narew została przyjęta.

Przewodnicząc Rady Walentyna Timofiejuk: „Wobec tego wpisuję, proszę podyktuję Wam proszę wpisać sobie: W przypadku nieobecności przewodniczącego Rady Gminy na sesji Rady Gminy przysługująca mu miesięczna dieta ulega obniżeniu o 25%, a potrącone uposażenie będzie wypłacane wiceprzewodniczącemu Rady Gminy.”

Radny Roman Ostapczuk: „Jeżeli można Pani Przewodnicząca. Tutaj to jak gdyby z tym punktem to się zgadzamy, bo tutaj jak gdyby byliśmy jako komisja za takim. Z tym, że tutaj troszeczkę jest może nieścisłości z tego względu, że jeżeli radny nie będzie się stawiał, to po pierwszej nieobecności zostanie mu potrącone 25%, za każde następne zostanie obniżone do 25%, z tego względu, że nie możemy zabrać w całości. Dotyczy to samo, przepraszam, ale Pani Przewodniczącej.”

Przewodnicząc Rady Walentyna Timofiejuk: „Rozumiem, że tak.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ale w tym punkcie nie jest to do końca jak gdyby zawarte. To samo z podnoszeniem dla Pani Wiceprzewodniczącej, to mam nadzieję, że to chodzi o kwotę w przyszłych, na przykład Pani nieobecności do 75% Pani uposażenia.”

Przewodnicząc Rady Walentyna Timofiejuk: „Więc proszę mi podyktować, co ja mam tam jeszcze dopisać. Pan jest niezadowolony.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „A zwolnienia lekarskie?”

Radny Roman Ostapczuk: „Rozumiem Pana sołtysa i już wyjaśniam.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „A ja tak z punktu widzenia księgowego, czy te kary się sumuje? Ktoś będzie miał nieusprawiedliwioną nieobecność 25%, a potem będzie miał nieusprawiedliwioną.”.

Sekretarz Wojciech Popławski: „Potrącamy 75%.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „A z czego to wynika? Czyli 25 i 75% to jest 100%, czyli nikt nie ma nic.”

Radny Witold Bubnicki: „Dlatego myśmy wnioskowali na komisji, żeby wtedy całkowicie pozbawić diety, a nie można.”

Radny Roman Ostapczuk: „Nie można do 25%.”

Radny Witold Bubnicki: „Ale dlaczego, czy to z czegoś wynika.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę to sprecyzować, żeby było jasne.”

Radny Roman Ostapczuk: „Może przeczytam nasz projekt, który jako komisja budżetu…”

Radna Joanna Szafrańska: „Ale my tu mamy paragraf, punkt 1, który tę sytuację, o której Pan mówi by obejmowało. Tutaj dieta radnego i przewodniczącej.”

Radny Roman Ostapczuk: „Dokładnie tak. To akurat co przedstawiła Pani Przewodnicząca jest trochę zmienioną wersją, dlatego wynikają jak gdyby z tego takie nieporozumienia. Nie możemy zmienić, tak jak mówiłem dla nikogo zabrać 100% z radnych z tego względu, że ustawa nam na to nie pozwala. Ale możemy za pierwszą, tak jak Pan powiedział nieobecność, różne są wypadki losowe typu pogrzeb, jakieś nieprzewidziane w rodzinie, nie koniecznie w szpitalu. Mam nadzieję, że jeżeli ktoś przebywa w tym szpitalu przez dwa czy trzy tygodnie, w tym czasie jest sesja, to 25%, które mu zostanie potrącone to nie jest dużą sumą, która za nieobecność mu się należy. Natomiast jeżeli ktoś będzie przebywał powiedzmy w szpitalu, tudzież w sanatorium i tak dalej przez pół roku, nie rozumiem dlaczego gmina dla takiego Pana, Pani ma wypłacać pieniądze za nie ponoszenie jakiejkolwiek odpowiedzialności, albo też w przybywaniu na sesji.”

Radna Joanna Szafrańska: „Racja.”

Radny Witold Bubnicki: „Ale właśnie dlatego może tą maksymalną 75% w każdym przypadku.”

Radny Roman Ostapczuk: „Nie. W pierwszym przypadku ja myślę, że każdemu z radnych może się przydarzyć taki wypadek losowy, o którym mówimy, że no naprawdę nie może.”

Radny Witold Bubnicki: „Ale to jest funkcja społeczna i jakoś przeżyjemy bez tej diety w takiej wysokości.”

Radna Joanna Szafrańska: „Myśmy przyjęli założenie, że to wynagrodzenie przysługuje za pracę. Każda inna usprawiedliwiona nieobecność typu zwolnienie chorobowe jest świadczenie na to, prawda.”

Radny Roman Ostapczuk: „Już odpowiadam Pani radna. W tym miesiącu mieliśmy trzy rady. Jak Pani chce to rozwiązać, jeżeli radny będzie miał cztery sesje, na jednej tylko nie będzie, na pozostałych będzie, więc zabierzecie mu Państwo uposażenie za to, że nie był na jednej?”

Radna Joanna Szafrańska: „Za tą na której nie był.”

Radny Roman Ostapczuk: „Czyli ile?”

Radna Joanna Szafrańska: „No tutaj to trzeba by było rozdzielić.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „25%”

Radny Witold Bubnicki: „Nie, 75% będzie.”

Radny Roman Ostapczuk: „No to motywujące to akurat nie jest.”

Radny Witold Bubnicki: „Dlaczego nie?”

Radny Roman Ostapczuk: „Że za jedną nieobecność chce Pan trzy razy ukarać radnego.”

Radny Witold Bubnicki: „Nie, nie, nie.”

Radny Roman Ostapczuk: „On był, następne trzy razy przyjechał.”

Radny Witold Bubnicki: „On był, a więc na tych na których był otrzymał swój ekwiwalent diety i koniec.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „50 zł dodatkowo otrzymuje.”

Radna Joanna Szafrańska: „My nie mamy diety za każdą sesję tylko mamy miesięczną. Wystarczyło rozdzielić, bo to jest nietypowa sytuacja.”

Radny Witold Bubnicki: „To jest wyjątkowy wypadek teraz.”

Radny Roman Ostapczuk: „Naprawdę rozkminiliśmy na drobne ten przypadek. Myślę, no ale w tym miesiącu mieliśmy trzy.”

Radna Joanna Szafrańska: „Słuchajcie, ja jeszcze taką uwagę, ponieważ radni w poprzedniej sesji naprawdę mamy wrażenie, że nie traktowali poważnie swoich obowiązków, bądź zachodzi pytanie w ogóle po co startowali i chcieli być wybrani. Frekwencja na sesjach była wręcz żenująca, wychodzenie z resztą to widać.”

Radny Witold Bubnicki: „Mamy taki punkt z komisji uzgodniony, żeby przenieść podpisywanie listy zarówno przez sołtysów jak i przez radnych na końcu posiedzenia.”

Radna Joanna Szafrańska: „Niestety, naprawdę trzeba odwołać się do jakby sumienia. Jeśli ktoś kandydował, starał się, chce działać i pracować to naprawdę niech pracuje i to trzeba jakoś z tym powiązać.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „I jeszcze wyjaśnienie Panie doktorze. Nie możemy podpisywać listy na końcu dlatego, że ja muszę stwierdzić na samym początku prawomocność obrad.”

Radny Witold Bubnicki: „To jest na podstawie tylko listy obecności?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Tak, a stwierdza się na podstawie listy obecności, a nie na podstawie liczenia.”

Radna Joanna Szafrańska: „No to złóżmy dwa podpisy na początek i na koniec.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „A sołtysi przyjdą na sam koniec.”

Radny Roman Ostapczuk: „Drodzy Państwo, ja jednak wrócę do tego co żeśmy uzgodnili na komisji. Wcale nie było to łatwe. Była to chyba jedna z komisji, która bała się, że zostanie zamknięta w gminie. Wychodziliśmy po godzinie 15 i naprawdę rozmawialiśmy długo na ten temat. Tak jak wspomniałem, jeżeli będzie trzy sesje, na każdej jakbyśmy zabierali po 25% to i tak i tak oprzemy się na 25%. Poszliśmy dalej, żeby za pierwszą usprawiedliwioną tylko zabierać 25%, a za pozostałe jak gdyby zostawiać tylko 25%. To dotyczy też Przewodniczącej jak i Wiceprzewodniczącej. Natomiast w przypadku Wiceprzewodniczącej powinna ona za prowadzenie sesji przejmować jak gdyby uposażenie Pani Przewodniczącej, niemniej jednak tylko do wysokości 75%. Myślę, że to będzie takim dobrym rozwiązaniem, ale do Państwa należy decyzja.”

Radna Halina Turbaczewska: „Uważam, że najlepsze rozwiązanie, radni są bardzo honorowi i myślę, każdy radny jeżeli nie przyjdzie na sesje, zrezygnuje na cele dobroczynne, dla szkoły da.”

Radna Joanna Szafrańska: „Takie rzeczy się nie zdarzały.”

Radna Halina Turbaczewska: „Dlaczego nie?”

Radna Joanna Szafrańska: „Bo nie.”

Radna Halina Turbaczewska: „Przecież my honorowo też się zrzekaliśmy jak była wichura. Zrzekaliśmy się, było? Było.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Tak nie można Pani radna, bo to się przyjmuje, a potem ewentualnie pieniądze się przekazuje. Tak czy siak trzeba je przyjąć.”

Radny Roman Ostapczuk: „Jest taki punkt Pani radna, gdzie radny może się zrzec w całości lub w części. Proszę bardzo.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Posłuchajcie, to moja propozycja jest taka. Skoro jest tak wiele rozbieżności, różne są zdania, to może nie przyjmujmy tej uchwały dzisiaj. Dopracujmy to na komisjach jeszcze raz, żeby to był tekst zgodny ze wszystkimi i wtedy przyjmiemy.”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Też mam jeszcze pytanie do tej uchwały. Jeśli w ramach oszczędności podnosimy dla radnych o 50 zł, a zapominamy o sołtysach i zostawiamy te 50 zł, które były, jak ja będąc już drugą kadencję sołtysem też było 50 zł. Ojciec był trzy kadencje sołtysem i też było 50 zł i to był budżet 8 mln zł, 7 mln zł. Teraz przy budżecie 13 mln zł, sobie podnosząc o 50 zł, a dla sołtysów nic, no to jako komisja rewizyjna wnioskowaliśmy o 80 zł dla sołtysa.”

Radna Joanna Szafrańska: „Wydaje mi się , że w takiej sytuacji nie doceniając pracy sołtysów, będziemy mieli niedługo problem, że nie będzie kandydatów na tych sołtysów. Wiemy doskonale ile pracy wymaga bycie sołtysem i jakie są wydatki z jeżdżeniem i tak dalej. Kwota 50 zł jest po prostu żenująca, nie zmieniana od lat. Takie było zdanie naszej komisji.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Szanowni Państwo, my myślę wyważamy otwarte drzwi. Bo to co się sprawdziło przez poprzednie 4 lata słusznie, Pani Joanna zauważyła, że występy radnych i podejście do obowiązków było żenujące. Patrząc na Państwa i przysłuchując się jestem pełen optymizmu i nadziei, że całkowicie to się zmieni i chyba się nie mylę. Po co zmieniać coś co jest dobrze funkcjonujące przez poprzednie 4 lata. To co się nie sprawdziło w składzie poprzednim może się sprawdzić w składzie obecnym. Także może nie warto debatować nad zmianami i nad rozstrzyganiem, roztrząsaniem i rozdzielaniem szat na czworo, a przyjąć to co było dotychczas przez 4 lata. To też jest jeden z wariantów, które Państwo możecie wziąć pod uwagę przy ewentualnym głosowaniu i rozpatrywaniu. Także to jest moja…”

Radny Roman Ostapczuk: „To stwarza jak gdyby tą furtkę o której mówiliśmy.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Ale myślę, że Państwo nie jesteście na tyle podatni. Jestem pełen optymizmu.”

Radny Roman Ostapczuk: „Zobaczymy na koniec.”

Radna Joanna Szafrańska: „Tamta rada też zaczynała pełna chęci do pracy.”

Radny Roman Ostapczuk: „Rozumiem, że zapał może być na początku słomiany. Natomiast te nasze propozycje, one jak gdyby no jednak motywują radnego, tudzież sołtysa, do jeżdżenia na te sesje. Myślę, że te nasze poprawki są o wiele lepsze od poprzednich tych, które tak jak Pani radna tutaj, jest jeszcze jeden kolega radny, który był w poprzednich sesjach, może zaświadczyć, że niektórzy radni zjawiali się na dzień dobry i do widzenia.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To znaczy jeszcze jedno wyjaśnienie proszę Państwa. To nie jest tylko moja propozycja. Ta propozycja jest uzgodniona z Panem Wójtem, z Panią Skarbnik, tudzież z komisjami, zgadza się. A więc proszę Państwa, decyzja należy do Was czy mamy to przyjąć, czy mamy to przesunąć na inną sesję i dopracować tak jak sobie to życzycie? To znaczy ja przegłosuję.”

Radna Tamara Leszczyńska: „Jaka kwota byłaby, gdyby dla sołtysów powiększyć.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale właśnie Pan Wójt przeliczył i to dodatkowo około 8 tys. zł.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Ale licząc na nieobecności.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Posłuchajcie, powtarzam jeszcze raz. Ta uchwała była skonsultowana z Panem Wójtem.”

Radna Joanna Szafrańska: „Rozumiem, ale ja mogę przedstawić stanowisko komisji. Myśmy oczywiście brali pod uwagę, że to będzie wydatek, ale rozważaliśmy, że w sytuacji właśnie w jakiej będą radni, gdzie nie będzie im płacone za nieobecność, te kwoty będą jakby rekompensowane. Dlatego staraliśmy się zmieścić w tej kwocie jaka jest na utrzymanie rady. To jest rada, a sołtysi to jest oddzielna kwota tak?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Tak.”

Radna Joanna Szafrańska: „To jest oddzielna, żeby z tej rady ewentualnie przekazać na oszczędności.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „To w trakcie roku zrobimy poprawki do budżetu, ale nigdy tak nie było żeby było 100% obecności.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Zawsze zostawały pieniądze.”

Radna Joanna Szafrańska: „No właśnie, zawsze zostawały. Tym bardziej, że na utrzymanie rady jest przewidziana kwota wyższa niż była w tamtym roku, a w tamtym roku zostawały kwoty. Także myśmy patrząc na możliwość podniesienia tych diet sołtysom, ocenialiśmy to także z punktu widzenia sumy jaką mamy do dyspozycji, żeby nie dokładać.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Przepraszam, bo tak jak ja zrozumiałem to jakby Pan Wójt decyduje ile sołtysi mają wziąć, tak?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Nie, absolutnie. Tu rada decyduje, ja mówię, że konsultowałam.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Takie decyzję mogę podjąć w stosunku do swojej osoby. Z racji ogromu zaufania przez społeczeństwo zostaję przy najniższym wynagrodzeniu i to jest prawdopodobnie najniższe w województwie podlaskim. Ale nie z racji poświęcania się, ale z racji tego zaufania i oddania tej gminy. Tutaj Pani Przewodnicząca poprosiła więc szybciutko wyliczyłem jakie to będą koszty i oczywiście sołtys jest organem doradczym wójta gminy, korzystamy tu z państwa pomocy i tutaj to rada gminy zadecyduje o waszym uposażeniu.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Panie Wójcie, ja przepraszam, ja to te najniższe wynagrodzenie to rozumiem tak, że jak się pracuje to tak się bierze, nie. Jak nie ma żadnych, ani dofinansowanie, ani żadnych wniosków, ani nic no to za co tutaj brać pieniądze w ogóle.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „11 mln zł inwestycji, 5 mln 300 tys. zł pozyskanych z zewnątrz. Jeżeli to Panu nic nie mówi no to przykro.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „I długów ile. O długach nie mówimy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Najniższe zadłużenie w powiecie hajnowskim, około 14%. Ze wszystkich gmin.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Czyli jako gmina najlepiej finansowo stojąca w całym województwie. Przy najniższym wynagrodzeniu Wójta.”

Radna Wiera Dudzicz: „Czy wobec tego Pani Przewodnicząca może przegłosować wniosek o zwiększenie diety sołtysów do 70 zł.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To znaczy ja chcę przegłosować ten wniosek o nie głosowanie na tej radzie i przełożenie, dopracowanie.”

Radna Wiera Dudzicz: „Ale czego dopracowanie?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Tutaj w paragrafie 1 punkt 2 trzeba poprawić i ten ostatni punkt trzeba poprawić, więc głosujemy w tej chwili tak.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie wniosek o nie poddanie pod głosowanie uchwały w sprawie w sprawie uchwalenia miesięcznych stałych diet radnych i sołtysów Gminy Narew i przełożenie jej na przyszłą sesję.

W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za przyjęciem wniosku głosował 1 radny, przeciw – 12, wstrzymało się – 1. Wniosek został odrzucony.

Radny Witold Bubnicki: „Upieram się przy tym czy będzie jakiś podpunkt o tym, o tej liście na końcu posiedzenia. Jeszcze coś ja bym tam dodał.”

Radna Joanna Szafrańska: „No to mówię wprowadzimy…”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „No to proszę, słucham.”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Paragraf 6 ustęp 1, że ustala się diety sołtysów w formie stałego ryczałtu miesięcznego w wysokości 80 zł.”

Radna Joanna Szafrańska: „Nanieść poprawkę.”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Poprawkę, żeby nanieść.”

Radna Joanna Szafrańska: „A ta reszta może być, głosujemy uchwałę.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Panie radny, w innych gminach są po 150 zł.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Czy są inne propozycję?”

Radny Witold Bubnicki: „To jest jedna propozycja, a druga to popieram też z tą listą obecności.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „To każdą z osobna Panie radny trzeba przegłosować.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ale ja jeszcze mam pytanie, czy sołtysi dostawali jakieś pieniądze za podatek i ile procent?”

Skarbnik Halina Niesteruk: „10%.”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Odpowiem. Będąc sołtysem to jest niby 10%, ale teraz na wsiach mieszka tak mało ludzi. Mieszkają emeryci i ludzie starsi, a ziemie są przepisane na córkę gdzieś w Gdańsku, na syna w Warszawie.”

Radna Joanna Szafrańska: „Trzeba zaznaczyć, że sołtys otrzymuje tylko wtedy jeśli ma wpłacone na swój kwitariusz. Do kieszeni. Wszystkie wpłaty kierowane przez bank nie ma.”

Sołtys Narew Piaski Henryk Smoktunowicz: „Drodzy Państwo, więc to jest tak. Trzeba rozdać ponad setkę nakazów podatnikom, a płacą u sołtysa 30% tylko. Reszta płaci przez Internet, w banku, na poczcie i to nie jest tak wesoło, nie. Także ja nie mogę proponować, albo wniosków jakiś stawiać. Proponowałbym radnym nie podnosić, a dać parę złotych sołtysom. No jak zadecydujecie Państwo.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To może zróbmy w ten sposób, że ustala się diety sołtysom w formie stałego ryczałtu miesięcznego w wysokości 70 zł.”

Radna Wiera Dudzicz: „Wobec tego Pani Przewodnicząca powinniśmy przegłosować jedną propozycję 80 zł, druga propozycja 70 zł.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie wniosek o podwyższenie miesięcznej diety sołtysa do kwoty 70 zł.

W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za przyjęciem wniosku głosowało 2 radnych, przeciw – 12, wstrzymało się – 0. Wniosek o podwyższenie miesięcznej diety sołtysa do kwoty 70 zł został odrzucony.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie wniosek o podwyższenie miesięcznej diety sołtysa do kwoty 80 zł.

W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za przyjęciem wniosku głosowało 12 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 2. Wniosek o podwyższenie miesięcznej diety sołtysa do kwoty 80 zł został przyjęty.

Radny Roman Ostapczuk: „Prośba do sołtysów. Nie siedzenie, tylko o zabieranie też konstruktywnych głosów na radach.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Czy ustaliliśmy już mienie poszczególne?”

Radny Witold Bubnicki: „Nie. To nie koniec.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Jeszcze nie, jeszcze dopisać.”

Radny Witold Bubnicki: „Pan Ostapczuk mówił jeszcze o tych sprawach jeżeli będą trzy sesje w miesiącu, no to punkt 5 to rozwiązuje. Jeżeli są trzy sesje w miesiącu to jest kwota w wysokości limitu i proszę bardzo jest jedna wypłata za jedną sesję i koniec i po wszystkim.”

Radna Joanna Szafrańska: „75% wtedy.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „A jeszcze z tymi listami Panie doktorze. Co Pan proponuje?”

Radny Witold Bubnicki: „Jest wysokość limitu tyle i tyle diety i koniec. A za trzy sesje czy za dwie sesje jest Pan za free.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „No i z tą listą obecności Panie doktorze.”

Radny Roman Ostapczuk: „To dlaczego mam jeździć na te dwie? Może mi Pan wytłumaczyć?”

Radny Witold Bubnicki: „Dlatego, że Panu zaufali wyborcy. Pan nie jest tutaj tylko dla diety.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ja rozumiem, że będąc na trzech sesjach ja dostanę za jedną, dlatego że Pan tak uważa, ja nic nie pracuję i tak wyborcy chcieli?”

Radny Witold Bubnicki: „Taką mamy , tak mamy w uchwale. Jak Pan ją przyjmie to punkt 5 się zgadza, Pan z punktem 5. Punkt 5 mówi, że jeżeli przekracza wynagrodzenie za dany miesiąc kalendarzowy, przekracza limit wysokości diety, określony w obowiązujących przepisach, radnemu wypłacana jest kwota do wysokości limitu.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ale do jakiego limitu?”

Radny Witold Bubnicki: „No do limitu, limit diety. Jeżeli z tego punktu, limit każe, Pan dostaje trzykrotny limit.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Można zabrać 75%.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Ustawa mówi, że limit wynosi określoną kwotę. Jest ustawa, która określa dwa tysiące ileś złotych. Dieta radnego i gdyby było tyle komisji, że byłoby ponad 2 tys. zł miesięcznie to wtedy by tylko dostał do wysokości limitu. Ale u nas nie ma szans na to.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Panie radny, wszystko już jasne?”

Radny Witold Bubnicki: „To teraz już wiemy.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Także jesteśmy daleko od przekroczenia tego limitu.”

Radny Witold Bubnicki: „No ale już wiemy, że ten limit to jest to. No i jeszcze o tej liście obecności.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Panie Wojtku, gdzie można dopisać o tej liście obecności?”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Trzeba zmienić, poprawić brzmienie ustępu 2 w paragrafie 2.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Ale powiedzcie Państwo jak to potem traktować?”

Radny Witold Bubnicki: „Odpowiednio, jest w tym paragrafie, że ta dieta jest wypłacana jeżeli lista obecności jest potwierdzona przez przewodniczącego rady gminy.’

Radna Joanna Szafrańska: „Tego nie było. Było pół na pół. Tego nie było, co to za praca Pani Halino. Pani wie jak było.”

Radny Witold Bubnicki: „Tutaj jest powiedziane, jeżeli odpowiednio przewodniczący rady gminy lub przewodniczący komisji potwierdzi to. I mamy rozwiązanie.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Kiedy będzie potwierdzał to Państwo sami ustalicie.”

Radny Witold Bubnicki: „Tylko teraz czy ten punkt to już jest od kilku lat?”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Tak.”

Radny Witold Bubnicki: „To od razu mówię, że nie był przestrzegany przy poprzednich kadencjach rady. Dlatego, że czyta się protokoły z poprzednich lat i niestety radni zaczynają w ilości 15, kończą w ilości 6. I przewodnicząca to potwierdzała? Nie. Z tego wniosek, że nie. Chyba, że takie były cięcia, że tak tych pieniędzy zostało, że ho, ho.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Rozumiem Panie doktorze, że jest Pan usatysfakcjonowany i już nie będziemy dopisywać?”

Radny Witold Bubnicki: „Tak. Tłustym drukiem, że Pani zatwierdza.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 1.

Uchwała Nr III/11/14 Rady Gminy Narew z dnia 30 grudnia 2014 roku w sprawie uchwalenia miesięcznych stałych diet radnych i sołtysów Gminy Narew stanowi załącznik Nr 9 do protokołu.

 

  • w sprawie zarządzenia poboru opłaty skarbowej w drodze inkasa oraz powołania inkasentów opłaty skarbowej

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła o wyjaśnienie uchwały.

Sekretarz Wojciech Popławski; „Zaszła konieczność zmiany tej uchwały z uwagi na to, że jedna z naszych pracownic, która pobierała inkaso jest na zwolnieniu lekarskim i to dłuższa zapowiada się nieobecność, spowodowana macierzyństwem przyszłym. Zaszła więc konieczność uzupełnienia tego składu osób, które pobierają inkaso u nas i w związku z tym trzeba było dopisać Panią obecną tutaj Magdalenę do składu osób, które mogą pobierać tę opłatę. Oczywiście Pani Majewskiej nie wykreślamy spośród tych osób, no bo w każdej chwili może wrócić i trzeba było by potem uchwałę znowu zmieniać. Lepiej zrobić to w ten sposób, że dopisać Panią Magdę i dlatego teraz są trzy osoby w propozycji, a nie dwie jak było dotychczas. To jest tylko taka techniczna sprawa, że po prostu jak Pani Joanny nie ma, to po prostu nie ma komu brać tego inkasa, dlatego dopisaliśmy do tego również Panią Magdę.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr III/12/14 Rady Gminy Narew z dnia 30 grudnia 2014 roku w sprawie zarządzenia poboru opłaty skarbowej w drodze inkasa oraz powołania inkasentów opłaty skarbowej stanowi załącznik Nr 10 do protokołu.

 

  • w sprawie podjęcia współpracy z Czerninskim Wiejskim Komitetem Wykonawczym Rejonu Brzeskiego (Republika Białoruś).

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poprosiła Wójta o wyjaśnienie uchwały.

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, taka współpraca ona generalnie została jakby przedłużona na następną kadencję. Taka współpraca jest, taki dokument jest niezbędny przy pisaniu wniosków transgranicznych. Przypomnę Państwu, że między innymi taki wniosek zaowocował dofinansowaniem w 95% wozu strażackiego. Generalnie jeździliśmy na wymianę kulturalną, to owocuje takimi tam spotkaniami. Nasze zespoły folklorystyczne, kulturalne, muzyczne mogą jechać na Białoruś, z kolei ich mogą przyjechać do nas. Możemy to wykorzystać na imprezy tego typu jak Dni Narwi, ale w gruncie rzeczy jest to niezbędne jako dokument, powtórzę się, do pisania wniosków transgranicznych.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Pytań nie zadano.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała projekt uchwały.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Uchwała Nr III/13/14 Rady Gminy Narew z dnia 30 grudnia 2014 roku w sprawie podjęcia współpracy z Czerninskim Wiejskim Komitetem Wykonawczym Rejonu Brzeskiego (Republika Białoruś) stanowi załącznik Nr 11 do protokołu.

 

Ad. 6 Interpelacje i zapytania radnych. Ad. 7 Odpowiedzi na interpelacje i zapytania. Ad. 8 Wolne wnioski, informacje.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Na samym początku chciałam odpowiedzieć, bo otrzymałam pismo od sołtysa z Doratynki. Jest ten Pan sołtys z Doratynki czy wyszedł?”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Jestem.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Posłucha Pan, chciałam się z Panem umówić co do jednej rzeczy. Do tej pory wszystkie te świetlice, które wyremontowaliśmy na terenie gminy, które były wyremontowane, w dużej części to były środki unijne. Nasz wkład był bardzo mały.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ja to rozumiem.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Zostały jeszcze chyba trzy takie świetlice, które potrzebują tego remontu. Dwa tygodnie temu rozmawiałam z prezesem stowarzyszenia Leader w Hajnówce. To jest takie stowarzyszenie, które zrzesza 10 gmin i oni dysponują dość dużymi środkami i do tej pory pieniądze na takie rzeczy jak remont świetlicy były. Rozmawiałam z nim, ostatni nabór, w którym oni te pieniądze rozdali to był we wrześniu. Od 1 stycznia 2015 roku zmieniają się przepisy i oni muszą od nowa opracować strategię działania, będą czekać na przepisy wykonawcze i wtedy dopiero jak dostaną pieniądze będą ogłaszać nabór tych wniosków. Jest mało prawdopodobne żeby do września oni się z tym wszystkim uporali, ale ja z tym Panem rozmawiałam i on mi powiedział takie coś. Jeśli mogę się z Panem umówić i Pan mi do końca marca dostarczy taki odręcznie napisany przykładowy kosztorys remontu tej świetlicy, to ja bym przekazała jemu, oni ujęliby to do własnej strategii i gdyby przepisy wykonawcze pozwalały na to, to złożymy wniosek i dostaniemy pieniądze.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ale ja takiego kosztorysu nie mogę przygotować.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Posłucha Pan, to taki odręcznie napisany, mniej więcej ile to będzie kosztowało.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Proszę Pani, ja wrócę do poprzednich słów. Ubiegałem się przez tą całą kadencję o napisanie tego wniosku o dofinansowanie, bo były dofinansowania, ale jak nie było komu napisać no to trudno. Już to pomińmy, przepadło.”

Radna Joanna Szafrańska: „Chciałam zapytać Pani Przewodnicząca o nazwisko szefa stowarzyszenia.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Eugeniusz Kowalski.”

Radna Tamara Leszczyńska: „Ale tam trzeba pisać projekt.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Trzeba napisać projekt, ale on mnie w taki sposób informował. Jeżeli będzie przykładowy kosztorys, to nie musi być…”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ale gmina ma kogoś od spraw budowlanych, to może w taki sposób?”

Radna Anna Jakoniuk: „W ilu naszych wsiach są powołane rady sołeckie? W Łosince jest rada sołecka. Wyczytałam, że od 15 stycznia można w Białowieży składać wnioski, pokój bodajże 115. Po 7,5 tys. jest dofinansowanie takich inwestycji między innymi i do 15 stycznia mogą też rady sołeckie składać. Także to na stronie internetowej.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Od 1 stycznia zmieniają się przepisy, więc co nie można było zrobić do tej pory to prawdopodobnie od 1 stycznia będzie można. Czy Pan mnie rozumie? Mnie chodzi o kwotę, żeby podać mniej więcej kwotę i żeby oni ujęli to w swojej prognozie. Jak ujmą to teraz to być może przepisy wykonawcze pozwolą im to zrealizować. Bo jeśli nie ujmą teraz to nie będzie możliwości zrealizowania.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Proponuje tak. Może ktoś tam z radnych, może Pani razem, spotkamy się, weźmiemy to obejrzymy i razem zobaczymy.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ale jest takich świetlic wiele.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Pół godziny, nikomu chyba nic się nie stanie. Wy wybrani jesteście dla ludzi.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Nie ma sprawy, możemy się spotkać, zobaczyć, ale mnie chodzi o to, że ja muszę mu podać przykładową kwotę i muszę napisać, że to dotyczy Doratynki. Jeśli przepisy wykonawcze wyjdą takie, że on będzie mógł z tego skorzystać, że będziemy mogli, to zrobimy. Ale jeśli on w prognozie swojej nie ujmie, to nie będzie można, a więc otwieramy sobie furtkę. Czy pan jest z tego zadowolony czy nie, z mojej odpowiedzi?”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Jestem bardzo zadowolony, że chociaż ktoś zaczyna się interesować tym, żeby jakiś tam postęp zrobić.”

Radna Anna Jakoniuk: „Musi być konsultacja społeczna, nie tylko jeden sołtys. To powinni wszyscy sołtysi zrobić sobie taki rachunek, co mają, czego nie mają, co potrzebują, czego nie potrzebują. Wtedy wyjdzie lista potrzeb tych takich najbardziej, bo inaczej tego się nie rozstrzygnie.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ale jak ja mogę wycenić np. cały remont. To się nie da.”

Radna Anna Jakoniuk: „To są takie dalekosiężne inwestycje i trzeba to też ująć. To chyba później przy wyborze sołtysów do tego wrócić.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Będą wybory sołtysów. Do końca lutego wybory sołtysów będą?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Do 20 maja.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Proponuję może Pani Przewodnicząca, Pan Wójt, Pan Korobkiewicz w sprawach budowlanych. Proszę przyjechać, obejrzymy, popatrzymy i mniej więcej dojdziemy.”

Radna Joanna Szafrańska: „Chciałam zapytać, bo zasadą jest, że każdy projekt, uczestnictwo wymaga wkładu własnego. Jak tam jest w tym Leaderze, ile oni mają dofinansowania?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „On mi powiedział, że prawdopodobnie było 75%, a prawdopodobnie ma być 90% finansowanych.”

Radna Joanna Szafrańska: „A skąd sołectwo weźmie te brakujące 10%.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „My na razie gdybamy i otwieramy sobie furtki. Jak otworzymy sobie furtki i będzie możliwość skorzystania, to z tego skorzystamy. A jak na samym początku pozamykamy sobie furtki to będzie klapa.”

Radna Joanna Szafrańska: „Jeszcze pytanie, kwestia techniczna. Kto wtedy pisze ten projekt?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Myślę, że w gminie znajdzie się taka osoba, która napisze.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Urząd gminy. Poradzimy, projekt napisać to jest…”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Słyszę Pana Wójta, że napisanie projektu nie stanowi żadnego problemu.”

Radna Joanna Szafrańska: „Panie sołtysie, słyszy Pan? Napisanie projektu nie stanowi żadnego problemu. Tak powiedział Pan Wójt. Jeśli taka możliwość będzie także to jest bardzo ważna informacja. Bo napisanie projektu osobom, które…”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, generalnie najbardziej zaniedbane to są budynki Doratynka, Makówka, Odrynki, Koweła. To Państwo muszą zdecydować. Jeżeli będzie dofinansowanie Państwo muszą zdecydować. Nie ma sprawy, zrobimy kosztorys i podpisze osoba z uprawnieniami. Zrobimy kosztorys, przedłożymy dla Pana Kowalskiego, tylko że Państwo muszą już wstępnie zdecydować, że te remonty będą. Tam wchodzi tak: wymiana stolarki, jakieś tam ogrzewanie, podłogi, ściany itd. To nie będzie kosztować 8-10 tys. zł. Państwo muszą o tym zdecydować. Wszystkie świetlice, które do tej pory zostały wyremontowane, z wyjątkiem Makówki – częściowo Makówka, tylko przykrycie dachu – były dofinansowane z zewnątrz. Ale teraz rodzi się kolejny problem. Przykład Wasiek. Kto ma opalać, kto ma ogrzewać, budynek murowany, był zagrzybiony. Tutaj jeżeli dojdzie do takiego czegoś, to ja bym prosił o zaangażowanie ze strony rad sołeckich, miejscowych mieszkańców, żeby przynajmniej raz w tygodniu ktoś tam wszedł. Drewno dowieziemy z urzędu gminy, bo robimy przecinki, gdzieś tam złożyć, żeby one wyschło, żeby społeczeństwo danych miejscowości poczuwało się do obowiązku zajrzenia tam.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Panie Wójcie, sam Pan wie i chyba w to nie wierzy, że ktoś za darmo pójdzie Panu palić. To teraz się mówi, że będą palić, a potem będą żądać umowy zlecenia.”

Radna Joanna Szafrańska: „Powiem na podstawie Trześcianki. Pracując tam od 2001 roku budynek też nie był ogrzewany. To ogrzewanie które włączało się tam, piece praktycznie w ogóle nie zdawały egzaminu, a ogrzewanie kominkiem przecież to nie było w ogóle ogrzewanie. Przy dziurawych oknach ten budynek wcale nie zagrzybiał.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Ale jednak trochę było ogrzewane.”

Radny Roman Ostapczuk: „Jeżeli rozmawiamy właśnie nad tymi dodatkami, które by nas kosztowały właśnie te świetlice to przejdźmy może też do rozmowy, którą poruszała komisja budżetu, do tematu pieniędzy sołeckich, które na dzień dzisiejszy nie istnieją, a można by je wydawać przy tego typu projektach. Wtedy wkład własny nasz nie jest duży, ale jednak…”

Radna Joanna Szafrańska: „Tak. Ale myśmy rozważali i nie podejmowali uchwały o powstaniu funduszu. Wszelkie za i przeciw. Tu byłaby jednostkowa sytuacja, a pieniądze poszłyby jednak na wszystkie sołectwa i wcale niekoniecznie byłyby wykorzystywane.”

Radny Roman Ostapczuk: „Pieniądze, które niewykorzystywane wracają z powrotem do budżetu.”

Radna Joanna Szafrańska: „Ale ogromne obciążenie byłoby dla budżetu.”

Radny Roman Ostapczuk: „One wracają z powrotem do budżetu, ja nie rozumiem tego strachu.”

Radna Joanna Szafrańska: „Była rozmowa, że w razie powstawania takich potrzeb właśnie tutaj jak Pan sołtys zgłasza, gmina pomoże.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ale to co drugi sołtys zgłosi i co wtedy?”

Radna Joanna Szafrańska: „To wtedy oceniamy czy nas stać na to. Bo budżet tak jak jest, niestety ja sama byłam za nie powstawaniem tego funduszu sołeckiego. Byłyby naprawdę duże uszczuplenia z budżetu, a my w tym układzie oceniamy, tak jak teraz, że jest projekt, jest zapotrzebowanie ile my musimy i to jest po prostu decyzja czy nas w danym momencie stać. Naprawdę, proszę wziąć wszystkie za i przeciw.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ja Pani prosty przykład daję, że w tym wypadku…”

Radna Joanna Szafrańska: „Wiem, co roku przez lata było maglowane i będzie, bo co roku taka uchwała jest podejmowana.”

Radny Roman Ostapczuk: „Dodatkowo powiem, prosiłem Panią Skarbnik o wydruki sołeckie ile które z sołectw płaci podatku.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Ale Pan nie powiedział na kiedy. Przecież tego nie ma w programie.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ale prosiłem Panią, mówiłem czy pisemnie mam zgłosić czy na następna radę każdy z radnych dostanie. Panie z którymi rozmawiałem powiedziały, że to żaden problem.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Zwracam się jeszcze do Pana sołtysa. Czy ta wypowiedź Panu wystarczy, czy ja mam dać odpowiedź na piśmie? Dlatego, że jeśli ja dam odpowiedź na piśmie w ciągu 21 dni to będzie sprawa zamknięta, a jeśli poczekamy to zobaczymy.”

Radna Joanna Szafrańska: „To jest w protokole.”

Sołtys wsi Kutowa Eugenia Karpiuk: „A za koszenie jeszcze nie płacone.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk: „Nie potrzeba dawać odpowiedzi na piśmie tylko żeby ktoś po prostu…”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Zainteresował się. Ja pamiętam o tym, także dziękuję bardzo.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk: „A Pani nie odczyta mego pisma?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Nie. Nie będę. To znaczy było do mnie napisane, ja wyjaśniłam, wszyscy słyszeli.”

Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk: „Ale tam nie była tylko kwestia świetlicy.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Wiem.”

Radna Tamara Leszczyńska: „Tutaj ja znalazłam właśnie na komputerze wniosek o przyznanie mikrodotacji i właśnie mogą być rady sołeckie z obszaru wyżej wymienionych wsi i to jest suma 7,5 tys. zł.”

Radny Roman Ostapczuk: „To co to jest.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „To co Pani Ania mówiła.”

Radna Tamara Leszczyńska: „Ale na moją świetlicę w Socach wystarczy.”

Radny Witold Bubnicki: „Jaki to ma być standard tej świetlicy, bo jeżeli tam pójdzie ogrzewanie, podłogowe.”

Radna Tamara Leszczyńska: „Podłogę, pomalować i to wszystko.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk odczytała pismo Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku nr RIO.II-400-64-19/14 z dnia 10 grudnia 2014 roku, które stanowi załącznik nr 12 do protokołu.

Radna Anna Jakoniuk „Panie Wójcie, tam jak czyści się drogę z Doratynki do Gradoczna. To powiat robi, bo to jest droga powiatowa. Oni teraz tak się zbystrzyli, że te wszystkie, że tak nazwę kupy gałęzi zaczęli układać poziomo do rowu. A jeszcze zeszłoroczne leżą, na których rosną już metrowe witki. Jak to później uprzątnąć, a jak wyciąć to co jest? Czy oni jak wykonują tę robotę, czy oni nie mogą tego uprzątnąć od razu, czy to ma tu przerastać? Co z tym zrobić?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Już odpowiadam. Z tych informacji, ja tą firmę ściągałem tutaj generalnie żeby udrożnić te drogi. Ta firma robi to nieodpłatnie zabierając te zrębki. Są przeróżne zawirowania ekonomiczne. Mają odbiór na te zrębki, nie mają i stąd zdarzyło się to co się nie powinno zdarzyć. Jednakże chciałem zwrócić uwagę, że od Gorodczyna aż po Janowo zostało zrobione tak solidnie i uprzątnięte.”

Radna Anna Jakoniuk „To tam nie mówię, tam solidnie faktycznie, tylko tu to leży.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ten człowiek dzwonił do mnie, bo pytał o następne drogi gminne celem uprzątnięcia, ja z nim się skontaktuję i porozmawiam jak doprowadzić to do porządku.”

Radna Anna Jakoniuk „Jeszcze drugą taką sprawę mam. U nas jest problem w tamtym regionie i nie tylko, myślę że już Tyniewicze tutaj to też. Wstrzymano ruch PKS-u, autobusu. My płacimy tyle na autobusy, które dowożą dzieci i tam są wykupione bilety miesięczne. Czy nie możemy my wystąpić z taką prośbą do PKS Białystok, żeby oni troszkę obniżyli ceny tych biletów, bo już są tak horyzontalnie duże. Ludzie stamtąd jeżdżą, a mają tylko te renty.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Znam temat. Wystąpię bezwzględnie po pierwszym z zapytaniem, osobiście pojadę. Załóżmy bilet z Tyniewicz do Narwi 10 zł to jest jakaś cena bardzo wysoka. Niemniej jednak już próbuję Państwu wyjaśniać, bo były przeróżne zapytania celem dofinansowania firm przewozowych. Zgłosiłem się z zapytaniem do wydziału kontroli i nadzoru Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wójt Gminy Narew ponad pieniądze, które służą dowożeniu dzieci do szkoły w granicach administracyjnych Gminy Narew nie ma prawa wydać ani grosika na jakąkolwiek firmę prywatną czy też państwową, która świadczy usługi transportowe.”

Radna Anna Jakoniuk „Ale to nie chodzi, że my mamy dać. To oni nie mogą obniżyć sami. Jak jadą do Gradoczna gdzieś tam, czy do Gorodczyna, niech ten bilet będzie tańszy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Oczywiście. Skoro kosztuje 6 zł Narew – Białystok to nie może kosztować do 10 zł. Zajmę się tym 2 stycznia.”

Radna Joanna Szafrańska: „W związku z tym, że z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich przewidziane są, jak informuje nas prasa, radio, środki masowego przekazu, są przewidziane duże pieniądze na drogi lokalne. Czy my coś, a trzeba wnioski już do czerwca składać?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Na naszą gminę około 3 mln zł, niech to się wszystko konstruuje. W tej chwili jeszcze nie ma konkretów, czyli podziału kompetencji w Urzędzie Marszałkowskim.”

Radna Joanna Szafrańska: „Akurat przyjmują do czerwca wnioski?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Ale nie mają jeszcze podziału.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Cały czas trzymamy rękę na pulsie, tutaj bezwzględnie w pierwszej kolejności. Oczywiście tutaj trzeba się pochylić, Rada Gminy musi się pochylić nad kolejnością i wskazać już jakie drogi.”

Radna Joanna Szafrańska: „No właśnie. Pisałam wniosek na drogę powiatową w sołectwie Saki i prosiłabym o wzięcie tej drogi pod uwagę.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Drogi powiatowej?”

Radna Joanna Szafrańska: „Tak, to jest droga powiatowa. Trześcianka – Saki.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani Joanno, to trzeba się skontaktować, ja się skontaktuję ze Starostwem, czy oni będą mieli wkład.”

Radna Joanna Szafrańska: „Ale ja po prostu mówię, że taki wniosek był pisany i nie mam żadnej informacji, czy ktoś na niego w ogóle spojrzał. Sygnalizuję, że potrzeba jest.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, ja te drogi dzielę. Jeżeli chodzi o drogi powiatowe to są jakby, dwie wsie są odcięte całkowicie od świata, czyli Koźliki i Lachy, plus nasza gminna Radźki, Gorędy – Bruszkowszczyzna oraz Saki. 249 numerów domów w miejscowości Soce, plus centrum Narwi: Stodolna, Gnilica.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Wszystkie w ogóle, za wyjątkiem dwóch ulic wszystkie w Narwi.”

Radna Joanna Szafrańska: „Ja nie wiem. Propozycja jakaś, że musimy jednak jakoś wytypować te drogi.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Mogę zorientować się wstępnie. Państwo muszą zadeklarować jaki standard chcecie budowy tych dróg i które drogi. Oczywiście zmieniają się uwarunkowania na koszt całkowity drogi, to począwszy od cen paliwa, poprzez komponenty, asfalt, kruszywo itd. To wszystko jest ruchome. Mogę Państwu przygotować ile kilometr emulsji z obrzeżem krawężnikowym, ile asfalt kosztuje. Przygotuję Państwu i wtedy będą Państwo zorientowani co za tą kwotę możemy zrobić w kilometrażu. To Państwo wskażecie, które drogi będą do realizacji.”

Radna Zenaida Iwaniuk: „U nas w Narwi Łąkowa, Polna, Leśna. 20 lat nic nie było robione.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Pamiętamy.”

Radna Halina Turbaczewska: „Pani radna mówiła o oszczędnościach, że szkole się zabiera, tam daje itd. Co to jest fundusz emerytalny na nauczycieli? Kto go stworzył, skąd te pieniądze?”

Radna Wiera Dudzicz: „To wszędzie. Proszę zobaczyć, że w urzędzie też jest tak.”

Radna Halina Turbaczewska: „Usłyszałam, czytałam i ja chcę wiedzieć kto to płaci, kto finansuje, z jakich pieniędzy.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Dla pracowników, którzy odeszli z danego zakładu pracy jest taki fundusz socjalny.”

Radna Zenaida Iwaniuk: „To w budżetówce tylko.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Tak, w budżetówce.”

Radna Halina Turbaczewska: „Ja w budżetówce pracowałam i nie mam takiego funduszu. Nie było u nas.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Musi być.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Może Pani nie dostawała, ale to jest ustawowe.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „To jest odpis 600 zł z kawałkiem w skali rocznej.”

Radna Wiera Dudzicz: „Pani powinna złożyć podanie. To regulamin reguluje zakładu pracy.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Musi Pani napisać podanie żeby dali.”

Radna Halina Turbaczewska: „To nie o to chodzi. Czyli nauczyciel emeryt pisze podanie, dostaje pieniądze docelowo bo potrzebuje, tak?”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Tak.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Bo jest kwota z tego funduszu na taki cel.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Co nie znaczy, że musi dostać 600 zł, bo jeden może dostać 2 tys. zł, bo to w zależności od sytuacji.”

Radna Wiera Dudzicz: „Ten budżet jest przy Urzędzie Gminy, w pozostałej działalności też jest.”

Radny Adam Ostaszewski: „Chciałem zapytać w sprawie drogi tej do Tyniewicz Dużych co jest zasypana, ta asfaltówka. Co tam dalej z tą drogą. Tam ją może lepiej zamknąć, bo taki cyrk. Ta co idzie do Tyniewicz Dużych, asfaltowo-żwirowa.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Ta od przystanku?”

Radny Adam Ostaszewski: „Tak.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Swego czasu została zrobiona droga tutaj od przystanku Tyniewicz na wysokości działki Pana G. do miejscowości Tyniewicze. Droga ta jest na podłożu torfowym, ona sukcesywnie się zapada sama przez się, czyli co byśmy nie robili, to ona będzie się zsiadać, bo takie są uwarunkowania geofizyczne i na to nic nie poradzimy. Jeżeli Państwo zdecydują, żeby tam położyć 8 cm asfaltu i znajdą na to kwotę, proszę bardzo, będziemy realizować. Jeżeli nie, to sukcesywnie będziemy dosypywać żwir, bo jest taka konieczność.”

Radny Adam Ostaszewski: „Ale tam już jest naprawdę taki cyrk. Ktoś może sobie naprawdę biedy narobić.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Dlatego szanowni Państwo najbliższa droga do miejscowości Lachy, 1 400 metrów od drogi powiatowej.”

Sołtys wsi Lachy Włodzimierz Benedyczuk: „Jest nieprzejezdna teraz.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „W tej chwili jest nieprzejezdna i tutaj bezwzględnie tą drogę trzeba zrobić, ale poprzez dożwirowanie i to konkretne. 25 do 30 cm, oboranie rowów i odprowadzenie wód opadowych. Na takich drogach, moje takie zdanie, że nie należy ponosić kosztów w postaci emulsji czy też asfaltu. Zabiegałem tutaj w tamtej kadencji, wręcz walczyłem, żeby udrożnić tą drogę, bo to jest jedyna najbliższa droga do miejscowości Lachy. W tej chwili jak Pan mówi, że jest nieprzejezdna.”

Radna Anna Jakoniuk: „Panie Wójcie, a może tam do tych Tyniewicz ten odcinek udrożnić tak jak to tutaj rowy kopali wzdłuż tej głównej. Kto to tam kopał te rowy?”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Spółka wodna.”

Radna Anna Jakoniuk: „To może tam tak zrobić, żeby ona nie tak siadała.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Trzeba coś zrobić. Tutaj ze strony Pana Jana Chilimoniuka też bardzo stosowna uwaga, bo poprzez letnie użytkowanie czyli równanie dróg oraz odśnieżanie, ta pierwsza droga do Tyniewicz też ją trzeba udrożnić, trzeba naprawić. Roboty drogowe z dożwirowaniem i uporządkowaniem rowów odprowadzających wodę. Jest tego naprawdę dużo. Mając taki potencjał jeżeli chodzi o sprzęt, mamy taki jaki mamy, musicie Państwo wziąć pod uwagę, że będziemy musieli najmować dodatkowo transport. Tu mamy na szczęście Pana A., mamy inne firmy na terenie gminy, które mają własne żwirownie i musimy z tego korzystać. Bo jeżeli zaczniemy wozić naszym Starem, który ma ładowność 5 ton, no to… Każda sugestia jest słuszna, z tym że za sobą wiąże, że trzeba środki finansowe.”

Radny Piotr Paweł Lewczuk: „Panie Wójcie, ja tak może o doraźnych problemach. Tu były takie roztopy i na trasie Przybudki – Krzywiec jeździł autobus. Teraz jest przerwa świąteczna. Autobus zrobił takie koleiny, że samochodem trzeba jechać przez Gorodzisko i ludzie mają problemy z tym. To przysypać, to jest w dwóch miejscach, nie cała droga tylko w jednym odcinku. Pan Korobkiewicz chyba w tamtym tygodniu jeździł, bo widziałem, czyli powinien wiedzieć. Także to przysypać, doraźnie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Zgłoszę dla Pana Korobkiewicza i będziemy szybko działać.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Szanowni radni, potrzebne nam jest szkolenie. Czy Wy chcecie, żeby Pan Wojciech Popławski nas szkolił, czy zamawiać kogoś zewnętrznego, żeby przyjechał tutaj i przeszkolił.”

Radna Halina Turbaczewska: „Po co my mamy płacić? Osoba przyjedzie to trzeba delegację zapłacić. A Pan może w godzinach pracy, no nie.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk poddała pod głosowanie wniosek, aby szkolenie dla radnych przeprowadził Sekretarz Urzędu Gminy Narew Wojciech Popławski. W głosowaniu jawnym głosowało 14 radnych. Za przycięciem wniosku głosowało 14 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.

Wniosek, aby szkolenie dla radnych przeprowadził Sekretarz Urzędu Gminy Narew Wojciech Popławski został przyjęty.

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Przepraszam, że dzisiaj sesja była o 10.00, ale to na prośbę Pani Turbaczewskiej przesunęłam, bo jej nie pasowało. Następne sesje będą o godzinie 9.00. A jaki dzień najlepszy by był?”

Radny Roman Ostapczuk: „Zbliżamy się do końca tej sesji, to w punkcie wolne wnioski ja bym chciał złożyć dwa formalne wnioski, które głosowaliśmy na komisji budżetu. Mianowicie rozmawialiśmy bardzo dużo o potrzebie ściągania środków unijnych i nie tylko. Potrzebna jest nam osoba, która się tym zajmie. Chciałbym, żebyśmy to przegłosowali, zatrudnienie takiej osoby na ternie gminy. Składam oficjalny wniosek pierwszy. Muszę przyznać, że 5 osób na komisji głosowało za zatrudnieniem takiej osoby. Następnym moim wnioskiem jest zatrudnienie na ternie gminy budowlańca. Do tej pory zajmował się tym nasz Wójt. Chciałbym kilka słów powiedzieć dlaczego chcemy tego budowlańca. Rozmawialiśmy, tutaj kolega radny też to wspomniał, że elewacja na urzędzie naszej gminy wygląda jak wygląda. Robiły to dwie firmy, które już nie istnieją. Nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności, bo nie ma kogo. Natomiast jeżeli osoba, która by się tym zajmowała, typowy budowlaniec, ja rozumiem, że Wójt nie zawsze znajduje na to czas ze względu na liczne swoje obowiązki, natomiast osoba która by się tym zajęła musiałaby też przyjąć na siebie odpowiedzialność za wykonanie takiego bubla. Czekają nas duże inwestycje, o których rozmawialiśmy, szkoła, gmina, oczyszczalnia. Jeżeli znowu zostaną one tak wykonane jak powiedzmy elewacja i nikt nie będzie ponosić za to odpowiedzialności, to znowu będziemy wywalać pieniądze w błoto. Za rok, dwa będziemy się zastanawiać skąd wziąć pieniądze na remont tychże bubli. Więc takie osoby ja myślę, że byłyby bardzo wskazane. Chciałbym jeszcze odpowiedzieć dla Pani sołtys z Kutowej na temat …”

Sołtys wsi Kutowa Eugenia Karpiuk: „Koszenia trawy.”

Radny Roman Ostapczuk: „Dokładnie tak, obkaszania świetlic wiejskich. My też złożyliśmy wniosek do Pana Korobkiewicza, o tym też powiadomiłem Pana Wójta, że chcemy zdjąć ten obowiązek z sołtysów.”

Sołtys wsi Kutowa Eugenia Karpiuk: „Niech rośnie.”

Radny Roman Ostapczuk: „Tak, dokładnie, mniej więcej. Te pieniądze, które przeznaczaliśmy właśnie dla sołtysów, ja muszę niestety niechlubnie powiedzieć, że nasza świetlica zarośnięta jest tak.”

Sołtys wsi Kutowa Eugenia Karpiuk: „To Wasza, ale moja nie.”

Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Przepraszam, umowy nie podpisane.”

Radny Roman Ostapczuk: „To cieszy, tylko zrozumcie, że to jest zwalanie co rusz na kogoś. Tym musi się zająć gmina w swoich kompetencjach. Mamy ludzi interwencyjnych, mamy ludzi pracujących na terenie gminy, którzy się tym muszą zająć. Nie będzie zwalania winy na kogoś, że ktoś nie miał czasu, ktoś zapomniał, ktoś nie wziął pieniędzy. Nie, tak nie może być. To trzeba unormować, to trzeba złożyć na karb jakiejś konkretnej osoby, która będzie za to wszystko odpowiadała.”

Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Pan radny mówi, że pieniądze, ale chciałam zapytać Wójta czy kogo, że my nie mamy tych pieniędzy. Nie dostaliśmy. Ludzie mówią, że nie ma.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Odpowiem dla Pana Romana Ostapczuka, częściowo sprostuję. Każda znacząca inwestycja obligatoryjnie, która charakteryzuje się dużymi kosztami ma inspektora nadzoru inwestorskiego i on generalnie ponosi odpowiedzialność. Nie można obarczać i żaden budowlaniec nie podpisze takiego angażu, jeżeli go obarczymy w perspektywie modernizacji oczyszczalni, za elektronikę, za system napowietrzania czy inne sprawy. Po prostu nie mamy takiego omnibusa, nie znajdziemy, który będzie się znał na tynkach, na elektronice, na przepompowniach, na drogach, na parkach itd.”

Radny Roman Ostapczuk: „To znaczy, że inspektor powinien ponieść teraz odpowiedzialność za wykonanie tegoż bubla. Dlaczego nie było pilnowane procedur, bo ja rozumiem, że ktoś w trakcie ominął jakieś procedury, czegoś nie dochował. A teraz, jak wspomniałem, zastanawiamy się nad tym kto weźmie skąd pieniądze, a nie zastanawiamy się kto za to odpowiada.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Tutaj już troszeczkę są niuanse typowo techniczne i czasami pewne sprawy wychodzą wbrew oczekiwaniom wykonawcy. Nie wiadomo, czy ten tynk się odparzył, czy był odparzony, czy też się odparzył na podstawie położenia akrylu i braku dostępu powietrza. Także tutaj na pewne sprawy nikt nie ma wpływu.”

Radny Witold Bubnicki: „Po jakim czasie od wykonania to się stało?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To było za Pana Sadowskiego robione.”

Radny Witold Bubnicki: „To nie ma takiej gwarancji.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nikt nie da takiej gwarancji. Ja wstępnie zorientowałem się. Przy termomodernizacji ten budynek należy podciągnąć, przy zabieganiu o pieniądze na szkołę, ponieważ tam jest nadal docieplenie budynków użyteczności publicznej. Nas generalnie obliguje ustawa o zamówieniach publicznych, najniższa cena. Podkreślam, znam tą sytuację, że wykonawca często ma tylko komputer, zaniża ceny, korzysta z budowlańców, którzy przyjeżdżają z wysp brytyjskich oraz z krajów Beneluxu, płaci im śmieszne pieniądze. W ten sposób jeszcze umowę konstruują, że sukcesywnie płaci się pieniądze i może być tak, że ostatniej części tych 10-15% nie bierze i już nie ma na rynku firmy. Po prostu nie ma z kim walczyć, nie ma z kogo ściągnąć.”

Radny Roman Ostapczuk: „To tym bardziej musimy mieć człowieka, który będzie im patrzył od początku do końca na ręce. Bo tak jak Pan mówi, słusznie zresztą, że te firmy istnieją tylko na papierze i nie można później z nimi nic zrobić, nie pociągnąć ich do odpowiedzialności. Natomiast zachowanie procedury już przy wykonaniu, to chyba to można w międzyczasie im wytykać, wręcz pociągać ich do odpowiedzialności za taką pracę.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Jeżeli dobrze napisana jest umowa.”

Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska: „To ja odpowiedź dostanę? Przecież pytałam gdzie są te pieniądze? Mamy podpisane umowy do końca kadencji, że mamy dostawać rocznie parę złotych za opiekę nad świetlicami. Nie wpłynęły pieniądze.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Umowy były roczne.”

Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Nie. Do końca kadencji.”

Sołtys wsi Kutowa Eugenia Karpiuk: „Do końca kadencji.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Nieprawda, umowy były roczne. Nieprawda”

Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Proponuje niech przyniesie Pan zastępca, bo z nim podpisywaliśmy.”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Na rok. Proszę przeczytać dokładnie.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Proszę poczytać. Te umowy naprawdę były na rok czasu.

Sołtys wsi Kutowa Eugenia Karpiuk: „To jak na rok czasu to dlaczego nie powiedzieli, że rok czasu.”

Sołtys wsi Krzywiec Krystyna Chodakowska: „Jak tak na drugi rok uchwalać, to my przynosimy klucze i proszę bardzo, niech się opiekują z gminy. My trzeci raz, trzeci rok za darmo kosimy, butelki zbieramy żeby to wyglądało. Ja też nie będę bić kosiarki, zalewać, żeby ktoś wziął pieniądze, a ja nie.”

Radny Roman Ostapczuk: „Niemniej ja bym prosił radę o przegłosowanie tych oficjalnych moich wniosków na temat zatrudnienia osoby, która będzie pisała wnioski.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Nie będziemy głosować teraz.”

Radny Roman Ostapczuk: „To są wolne wnioski.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Są wolne wnioski, ale wnioski do przegłosowania powinny być zgłoszone na ile dni przed sesją Panie Sekretarzu?”

Sekretarz Wojciech Popławski: „Tak jak wszystkie materiały.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Tak jak materiały, 14 dni, także nie możemy tego przegłosować na tej sesji, bo prawo nam nie zezwala.”

Radny Roman Ostapczuk: „To nic, poczekamy do następnej sesji. Tylko ja bym prosił, żeby to było zaprotokołowane i na następnej sesji powrócimy do tego tematu. Niemniej jednak w naszym protokole Pani Przewodnicząca to było i nie rozumiem dlaczego tego wniosku nie uwzględniono.”

Sołtys sołectwa Nowiny Ludmiła Bańkowska: „Panie Wójcie, ja chciałam spytać kto odpowiedź bierze za tą publiczną drogę do Usnarszczyzny, bo to jest gminna. Gospodarze orzą i drogę orzą.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani sołtys, jest to problem na całej gminie, że nasi rolnicy z dróg 8-12 metrowych porobili 5 metrowe i będziemy z tym walczyć. Będziemy z tym walczyć, nie może być tak.

Sołtys sołectwa Nowiny Ludmiła Bańkowska: „To jest publiczna, bo te drogi co polne są to faktycznie. 8 skib ma to jedzie i drogę wyorze i później też nie ma jak się minąć.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Oczywiście. To robią jednostki, to robią duzi rolnicy i będziemy z tym bezwzględnie walczyć.”

Sołtys sołectwa Nowiny Ludmiła Bańkowska: „To bardziej do mężczyzn, bo to mężczyźni orzą. My kobiety nie.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To robi dosłownie trzech rolników, którzy mają ogromne areały i przy tym sprzęcie robią naprawdę kawał złej roboty, a to wcześniej czy później wyniknie. Przy przekazaniu gruntu, przy sprzedaży, ktoś poprosi o wskazanie słupków geodezyjnych i dopiero zacznie się problem.”

Sołtys wsi Gradoczno Maria Nikitiuk: „Nie Panie Wójcie, bo to tak jak orze to nie podniesie pługa przed i dalej poszedł. On nie zwraca uwagi, że nie jego.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Pani sołtys, ale najsmutniejsze jest to, że to robią świadomie. W związku z faktem, iż w tym roku został położony wodociąg, z Panem Romkiem wczoraj rozmawialiśmy, bezwzględnie trzeba we wsi Usnarszczyzna uporządkować.”

Sołtys sołectwa Nowiny Ludmiła Bańkowska: „Panie Wójcie, a tam nie można tych rowów jakichś zrobić?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Oczywiście że można.”

Sołtys sołectwa Nowiny Ludmiła Bańkowska: „Tam powinny być może rowy?”

Radny Roman Ostapczuk: „Rozmawiałem na ten temat z Panem Wójtem i tam rowy jako takie nie zdadzą egzaminu z tego względu, że zbyt pagórkowaty jest teren. Tam nie ma jakiegoś miejsca, w którym będzie ściekało.”

Sołtys sołectwa Nowiny Ludmiła Bańkowska: „Tam jest taki mokry dół…”

Radny Roman Ostapczuk: „Rozumiem, ale to jest kwestia nawożenia po prostu tego dołu. Prosiłem Pana Wójta, rozmawiałem z nim wczoraj, o zdjęcie tzw. garbów bocznych przy drodze, które by pozwalały na schodzenie wody tudzież śniegu. Pan Wójt obiecał, że zajmiemy się tym problemem, bo to jest w kwestii gminy. My jako mieszkańcy okolic, ja zadeklarowałem, że podstawimy jakieś przyczepy do zwiezienia tej ziemi. Po prostu kwestią jest tylko, żeby gminna koparka tam podjechała na godzinę, dwie i wyrównała to.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Szanowni Państwo, żeby to przebiegało sprawnie musi być uporządkowanie. Jeżeli zajmiemy się Usnarszczyzną, to nikt nie będzie ganiać sprzętu Usnarszczyzna – Narew, tylko załóżmy w Kowele u Pana Kononiuka, który jest naszym pracownikiem sprzęt będzie zdeponowany, czy też w Usnarszczyźnie u kogoś na podwórku. Proszę bardzo, robimy 4-5 dni czy tydzień, w zależności od potrzeb robimy Usnarszczyznę. Żeby w trakcie tych robót nie było nagle, że proszę tutaj trzeba gdzieś tam przerzucić logistycznie sprzęt i jakąś tam dziurkę załatać. Musimy się z tym pogodzić.”

Sołtys sołectwa Nowiny Ludmiła Bańkowska: „Tam na Usnarszczyźnie koło S., tutaj też jest nasze pole, tutaj tak żeby koparką czy czym kawałeczek tego pola odebrać, żeby tam ten zakręt był taki szerszy. A to jest ta nasza działka.”

Radny Roman Ostapczuk: „Ja też rozmawiałem na ten temat, jest bardzo wąsko i obrzeża są wysokości około metra. Tam jest taki problem, że jest bardzo ostry zakręt i po prostu widoczność jest zerowa. Ludzie jadąc z ciężkim sprzętem, z przyczepami w górę czy w dół nie mają możliwości tam wyhamować. Tam jak dwie osoby się zjadą to kiedyś będzie niezła komedia. Taka tutaj Pani sugestia, żeby zebrać tam pobocza, słupy stoją około 1,5 metra dalej w głębokiej skarpie. Jeżeli byśmy odebrali chociaż metr tej skarpy to zmniejszyłoby skarpę i pozwoliło ludziom normalnie jeździć i wjeżdżać też na pole.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jak tylko warunki atmosferyczne pozwolą to zajmiemy się w pierwszej kolejności.”

Sołtys sołectwa Nowiny Ludmiła Bańkowska: „Na pole to nie, ale po prostu żeby ten zakręt był trochę szerszy, bo tam jest bardzo wąsko.”

Radna Joanna Szafrańska: „Ja oczywiście przystanek. Czy tam coś wiadomo. Pierwsza kwestia sprzątania, druga remont? Ja będę tak co sesję. Skończony jest parking, będzie tam wielka impreza, będzie Wojewoda, cała śmietanka, oficjele, a my mamy naprawdę.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Zgłoszę się z tym do Zarządu Dróg Wojewódzkich i zaproponuje im, że uporządkujemy przystanek, a poproszę zarazem o uzupełnienie tej przerwy w chodniku. W ten sposób będziemy negocjować.”

Sołtys sołectwa Gorodzisko Dariusz Kurasz: „Jeśli jesteśmy przy przystankach no to chodzi o Łosinkę. Przenieśli ten przystanek, ludzie maja stać na drodze czy w rowie? Pobocza nie ma.”

Skarbnik Halina Niesteruk: „Jeszcze na ciągłej linii.”

Radna Halina Turbaczewska: „To powiatówka?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To jest droga wojewódzka. Są proszę państwa, jeżeli chodzi o te przystanki, również mieszkańcy Soc, mieszkańcy Przybudek proszą o przystanek. Są szczególne przepisy jeżeli chodzi o drogi wojewódzkie, my na to nie mamy wpływu. Bądźmy dobrej myśli, że ta przebudowa drogi Zabłudów – Nowosady będzie realna w tej kadencji i sprawy się same rozwiążą, ale niestety na to nie mamy żadnego wpływu. Sugerowałem temat przystanku, żeby przesunąć, żeby mieszkańcy Soc mieli jak najbliżej. Niestety jest na łuku i w żadnym wypadku Zarząd Dróg Wojewódzkich nie wyraża na to zgody.”

Radna Tamara Leszczyńska: „Jeszcze tutaj Puchły. My też mamy taki problem tam koło cmentarza ten rów tak kawałeczek drogi jak gdyby kiedykolwiek można było. Nie na hura wszystko, wiadomo, ale żeby zgłoszenie jakieś było.”

Radna Joanna Szafrańska: „Do tej pory, jeśli chodzi o mnie, ja praktykowałam tak, że dzwoniłam do Pana Korobkiewicza. On ma tam listę, po prostu wszystkie te potrzeby trzeba tam zgłaszać, bo on później rozdziela gdzie jest sprzęt, żeby nie było że tak, tak po całej tej. Także ja proponuje, żeby już nawet nie zgłaszać takich rzeczy na sesji tylko po prostu utrzymywać kontakt z Panem Stasiem, a to jest załatwiane, naprawdę.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Na bieżąco, tak?”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jak Państwo pozwolą, żeby to przyspieszyć, to generalnie jest problem z dowożeniem kruszywa z naszej żwirowni, bo między Podborowiskiem, a Klejnikami jadąc jest 50 km przez całą gminę. Tutaj jeżeli Państwo pozwolą załóżmy z zapytaniem o cenę, jest Pan A., Pan G. H., który ma tutaj u nas działki gminne, może ściągnąć swój sprzęt transportowy, który oczywiście zaproponuje tańszą cenę, żeby sam dowóz kruszywa, żeby to przyspieszyć, żeby to nie ciągnęło się miesiącami te naprawy tylko szybko. Tutaj będzie jakiś wkład potrzebny, no bo nie oszukujmy się, 5 ton na ten STAR no to.”

Radna Tamara Leszczyńska: „Panie Wójcie ta droga w Socach u nas to jest tragedia. My ją na razie odpuszczamy, ale proszę ją mieć na sumieniu dlatego, że mamy sprawę w sądzie no i ten układ ruralistyczny. Zobaczymy, bo tam jest kawałek drogi powiatowej, a przejazd jest w kierunku Puchłów, na Zabłudów też jest droga powiatowa to jest tragedia. I dopóki sprawa w sądzie nie zakończy się to nawet nie będę prosić o nic. Tylko, żeby było jakoś na uwadze, żeby jakieś tam środki potem były. No naprawdę tam miseczki lecą olejowe równo.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Oczywiście, my to omawialiśmy. Byłem u konserwatora zabytków. Będzie ciężko dla miejscowości Soce odkręcić ten temat, ale dopóki ja będę nadzorować sprawy o decyzjach zabudowy, to zrobię wszystko, dołożę wszelkich starań, żeby decyzje o warunkach zabudowy, żeby były wydawane tak jak do tej pory. Dzisiaj u mnie był mieszkaniec Zabłudowa, z przerażeniem stwierdził on, po jego słowach tam decyzje o warunkach zabudowy na rozbudowę budynku gospodarczego czekał 11 miesięcy. Do tej pory ja to robię maksymalnie 8, 6 , 7 tygodni.”

Radna Halina Turbaczewska: „Bo tam inne procedury są.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Nie, nie są takie same.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Czy są jeszcze pytania?”

Radny Roman Ostapczuk: „Już ostatnie. Już nie będę męczył. Żeby uczulić Pana Korobkiewicza, zresztą tutaj Pan sołtys na poprzedniej radzie mówił o tym. Śnieg pada, prawdopodobnie będzie go więcej.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Bo zima jest.”

Radny Roman Ostapczuk: „Żeby sprawdzać i uczulić Pana Korobkiewicza na rzeczy takie gdzie ma odśnieżać, gdzie już zostało odśnieżone, a nie robić tylko kilometrówki. Żeby nie mieszać błota, tak jak to było tam powiedziane przez Pana sołtysa. Tylko, żeby ktoś się tym zajął i nie napędzał nam jako gminie kosztów, a były robione rzeczy, które są niezbędne.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „I zrobić, żeby telefon był dostępny.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „W świetle przepisów prawa odśnieżanie jest 24 godziny od ustania opadów. Z racji faktu, iż mamy bardzo starzejące się społeczeństwo, wręcz katastrofę demograficzną oraz odbiór śmieci, staramy się to robić na bieżąco. Tutaj Pan Roman ma rację, ale z drugiej strony Pan Korobkiewicz otrzymuje 16 innych telefonów. Spadnie 5 czy 10 centymetrów śniegu, ktoś przyjedzie z Białegostoku do rodziców na letnich oponach i się awanturuje. Straszy prokuratorem, straszy mediami, telewizją. Są takie zachowania, a nie inne i tutaj z jednej strony, tutaj jeden z naszych mieszkańców nie widzi potrzeby, a 3 innych wydzwaniają i jakieś skandaliczne zachowanie, słowa obraźliwe dlaczego sprzęt nie podjechał, a każdy wyjazd to wiadoma sprawa.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „ Panie Wójcie nikt się nie urodził taki, żeby wszystkim dogodził.”

Radna Zenaida Iwaniuk: „Chciałabym poruszyć taką sprawę u nas w gminie w Narwi, odbiór szamba, ścieki. Kto płaci, a kto nie płaci i moim zdaniem to jest bardzo łatwe do sprawdzenia.”

Radna Halina Turbaczewska: „Kanalizacji.”

Radna Zenaida Iwaniuk: „Kanalizacja, bo tutaj jest podłączenie, a nie płacą. I do sprawdzenia po fakturach i do nich wysłać pismo z gminy.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Już do tego się przymierzałem, żeby to nie było na zasadzie, że ktoś tam na kogoś doniósł, będzie ogłoszenie w Intrenecie, że ci którzy nie są podłączeni, a zarazem nie korzystają z naszego beczkowozu, zrobimy listę, z tym, że musimy znaleźć też pieniążki na tak zwane zadymienie czyli puszczenie…”

Radna Zenaida Iwaniuk: „A fakturę pokaż, że płaci. Po co.”

Radny Witold Bubnicki: „Ale szambo jest tylko w wypadku kiedy nie można korzystać z kanalizacji.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Oczywiście.”

Radna Zenaida Iwaniuk: „Ale ma kanalizację podłączoną i nie płaci.”

Wójt Andrzej Pleskowicz: „To wynika z ustawy, jeżeli zbiorcza kanalizacja bezwzględnie trzeba się podłączyć. Mamy około 100 nie podłączonych posesji z czego 30 – 40 osób się nie podłączy , bo nawet łazienek nie mają. Nie będę operował nazwiskami, ale na swojej ulicy prosiłem mieszkańców danej posesji, bo tam była trudna sytuacja, bo w tej chwili nie jest już tak źle, a była bardzo trudna sytuacja ekonomiczna, że nasz sprzęt przyjedzie, wykopie. Poprosiłem kolegi, który tym się zajmuje, że nie odpłatnie te podłączenie wykona, a mimo to nie chciano słyszeć o tym. Dzięki takiej postawie Pan sołtys Henryk Smoktunowicz musiał zrezygnować z uprawy ogródka, bo te nieczystości bytowe wypływały. Zbiornik szczelny jest poniżej znacznie poziomu i wypływały do ogródka i przestał po prostu korzystać. No takie są zachowania naszych mieszkańców.”

Radny Witold Bubnicki: „Ale można zdyscyplinować mieszkańców, czy nie ma możliwości? Jak zdyscyplinować takich mieszkańców?"

Wójt Andrzej Pleskowicz: „Jeżeli w domu jest 4 czy 5 dzieci. Jedno z tych dzieci pracuje. Tam jest szczególna sytuacja, w tym przypadku, który ja przytoczyłem. Jest szczególna sytuacja, trzeba rozmawiać.”

Radna Halina Turbaczewska: „Nie. Tam jest ogrom pieniędzy, tylko te pieniądze są źle gospodarowane, bo jeżeli mama tych dzieci ma 1 700 zł strukturalnej, tato emeryt też ma tysiąc ileś, no to nie mówmy, że tam nie ma środków do życia.”

Radny Witold Bubnicki: „Może można im pomóc w taki sposób, żeby im pomóc z samym podłączeniem prawda, ale później niestety.”

Sołtys sołectwa Doratynka Witalis Selewoniuk: „Dobra. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.”

Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk: „Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.”

 

Ad. 9 Zamknięcie obrad III sesji Rady Gminy Narew.

Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodnicząca Rady Walentyna Timofiejuk zamknęła obrady III sesji Rady Gminy Narew o godz. 12.47.

 

Lista obecności sołtysów stanowi załącznik Nr 13 do oryginału protokołu.

Lista obecności zaproszonych gości stanowi załącznik Nr 14 do oryginału protokołu.

 

Protokolant:

Magdalena Snarska

Przewodnicząca Rady

Walentyna Timofiejuk

 

Metryka strony

Udostępniający: Magdalena Snarska - Referat Organizacyjny Urzędu Gminy Narew

Wytwarzający/odpowiadający: Andrzej Rusaczyk

Data wytworzenia: 2015-01-28

Wprowadzający: Andrzej Rusaczyk

Data wprowadzenia: 2015-01-29

Data modyfikacji: 2015-01-29

Opublikował: Wojciech Popławski

Data publikacji: 2015-01-29